Skocz do zawartości
IGNORED

EAR 834P prośba o pomoc (zakłócenia)


micha7n

Rekomendowane odpowiedzi

To schemat umieszczony kilka postow wyzej przez kolege mamel , pod nazwa :

" EARsupply schematic_sb.pdf 20.62 KB"

Uklad zasilacza mam wedlug tego schematu z jedna roznica, zamiast lampy prostowniczej jest wstawiony mostek. Reszta identyczna jak na schemacie.

To schemat umieszczony kilka postow wyzej przez kolege mamel , pod nazwa :

" EARsupply schematic_sb.pdf 20.62 KB"

Uklad zasilacza mam wedlug tego schematu z jedna roznica, zamiast lampy prostowniczej jest wstawiony mostek. Reszta identyczna jak na schemacie.

 

Schemat zasilacza jest w porządku, tylko po co sobie komplikować przedwzmacniacz stabilizacjami, mogłeś wykonać jak na schemacie jpg.

Próbowałeś podłączyć słuchawki do wyjścia przedwzmacniacza, słyszalny był przydźwięk?

Stabilizowane mialo polepszyc...a pogorszylo. Mam toroid na 14V wiec i tak nie moge teraz nawet dla sprawdzenia podpiac pod zarniki bo to o 2V za duzo.

Sluchawki sprawdze wieczorem.

 

W nocy zrobilem eksperyment. Wszystkie masy posCzegolnych stopni G1-G3 poodcinalem od masy sygnalowej na plytce, i kazda pociagnalem cienka zylka do punku wspolnegk masy. Efekt taki ze brum troche sie zmniejszyl, ale nadal jest slyszalny gdy igla wisi w powietrzu.

Stabilizowane mialo polepszyc...a pogorszylo. Mam toroid na 14V wiec i tak nie moge teraz nawet dla sprawdzenia podpiac pod zarniki bo to o 2V za duzo.

Sluchawki sprawdze wieczorem.

 

W nocy zrobilem eksperyment. Wszystkie masy posCzegolnych stopni G1-G3 poodcinalem od masy sygnalowej na plytce, i kazda pociagnalem cienka zylka do punku wspolnegk masy. Efekt taki ze brum troche sie zmniejszyl, ale nadal jest slyszalny gdy igla wisi w powietrzu.

 

Już tak jest, że starasz się zrobić dobrze a wyjdzie inaczej, należy dalej eksperymentować i przyjdzie czas a przydźwięk będzie minimalnie słyszalny z uchem przy głośniku. Podłącz gramofon, a do wyjścia tylko słuchawki, odłączył bym jeszcze masę gramofonu, może gdzieś łączy się z obudową silnika. Można później odłączyć gramofon, a wejścia zablokować do masy i porównać jaki będzie efekt.

Już tak jest, że starasz się zrobić dobrze a wyjdzie inaczej, należy dalej eksperymentować i przyjdzie czas a przydźwięk będzie minimalnie słyszalny z uchem przy głośniku. Podłącz gramofon, a do wyjścia tylko słuchawki, odłączył bym jeszcze masę gramofonu, może gdzieś łączy się z obudową silnika. Można później odłączyć gramofon, a wejścia zablokować do masy i porównać jaki będzie efekt.

 

Eksperymentalnie podłączając słuchawki słychać brum, choć sygnał jest bardzo słaby. Na odłączonym gramofonie, od wejść RCA w preampie..jak poprzednio cisza.

Odłącz gramofon od preampa i pomierz omomierzem jak wyglądają oporności pomiędzy:

masa RCA gramofonu - masa gramofonu (śruba zaciskowa)

sygnał RCA - śruba zaciskowa

sygnał RCA - masa RCA

śruba zaciskowa - wszystkie metalowe elementy gramofonu w szczególności ramię

Wszystko dla obydwu kanałów.

Może Mamel ma rację, że coś w gramofonie nie gra z masami. Bo ten preamp coraz bardziej wygląda na dobry.

"cytat usunięty przez moderację" -  Bernard le Bovier de Fontenelle

Jeszcze jeden eksperyment przyszedł mi do głowy. Wcześniej jak odłączyłeś zasilanie żarzenia to brum od razu zniknął. Jeśli to nie stanowi problemu to spróbuj odłączyć zasilanie anodowe przed prostownikiem, czyli albo na pierwotnym transformatora albo na wtórnym i sprawdź czy też zniknie. Napięcie żarzenia pozostaw normalnie podłączone

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Sygnał na słuchawkach będzie słaby, ale chodziło czy dalej jest przydźwięk. Jeżeli jest możliwość podłącz inny gramofon, lub nawet odtwarzacz CD, DVD na skręconym na minimum wzmocnieniu, chodzi o to czy dalej słychać przydźwięk. Jeżeli w dalszym ciągu brak jest poprawy to gramofon oddaj do serwisu, w końcu oddałeś do przeglądu i zapłaciłeś 600 złoty, jak przeczytałem w/w.

gramofon oddaj do serwisu

Można by tak zrobić gdyby nie to, że jak się odłączy żarzenie to przestaje brumieć. Wobec tego faktu jest wątpliwe że z gramofonem coś jest nie tak.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Sygnał na słuchawkach będzie słaby, ale chodziło czy dalej jest przydźwięk. Jeżeli jest możliwość podłącz inny gramofon, lub nawet odtwarzacz CD, DVD na skręconym na minimum wzmocnieniu, chodzi o to czy dalej słychać przydźwięk. Jeżeli w dalszym ciągu brak jest poprawy to gramofon oddaj do serwisu, w końcu oddałeś do przeglądu i zapłaciłeś 600 złoty, jak przeczytałem w/w.

 

Sprostowanie.

 

Jeżeli przydźwięk jest słabo słyszalny po podłączeniu CD, czy DVD, to winę za przydźwięk ponosi gramofon, więc najlepiej sprawdzić w serwisie, jeżeli samodzielnie nie potrafisz tego zrobić. Cenę za przegląd gramofonu wtrąciłem chyba z innego wątku, przepraszam. Czas do edytowania postu jest trochę za krótki,

Jeszcze jeden eksperyment przyszedł mi do głowy. Wcześniej jak odłączyłeś zasilanie żarzenia to brum od razu zniknął. Jeśli to nie stanowi problemu to spróbuj odłączyć zasilanie anodowe przed prostownikiem, czyli albo na pierwotnym transformatora albo na wtórnym i sprawdź czy też zniknie. Napięcie żarzenia pozostaw normalnie podłączone

 

Po odłączeniu napięcia na pierwotnym w trafie, brum nadal się utrzymuje aż do momentu rozładowania elektrolitów. Przy podłączonym żarzeniu.

Ok, czy przed stabilizatorem żarzenia masz dwa elektrolity jak na schemacie czy jeden? Nie chodzi mi o pojemność tylko ile fizycznie ich jest

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Sygnał na słuchawkach będzie słaby, ale chodziło czy dalej jest przydźwięk. Jeżeli jest możliwość podłącz inny gramofon, lub nawet odtwarzacz CD, DVD na skręconym na minimum wzmocnieniu, chodzi o to czy dalej słychać przydźwięk. Jeżeli w dalszym ciągu brak jest poprawy to gramofon oddaj do serwisu, w końcu oddałeś do przeglądu i zapłaciłeś 600 złoty, jak przeczytałem w/w.

 

Tak, na słuchawkach jest przydźwięk. Eksperymentalnie podłączyłem pod wejście preampa, ipoda ze skręconym wzmocnieniem na minimum, okazuje się że brumu nie ma...a jedynie szum. To samo dzieje się z podłączonym laptopem, słychać szum i szmery...ale to pochodne od zasilacza raczej wyższe częstotliwości, brak klasycznego brumienia na 50Hz i w okolicy. Czyli znów podejrzenie na gramofon...tyle że obawiam się iż może chodzić o dopasowanie impedancyjne, przecież poziomy tutaj na wkładce, i na innym źródle typu ipod ,są rózne...? jest w tym jakiś sens?

 

Ok, czy przed stabilizatorem żarzenia masz dwa elektrolity jak na schemacie czy jeden? Nie chodzi mi o pojemność tylko ile fizycznie ich jest

 

przed stabilizatorem 2x 3300 uF, za stabilizatorem 1x3300uF.

Da się rozłączyć zasilanie żarzenia ale nie przed mostkiem, tylko poprzez przerwanie połączenia pomiędzy plusem jednego i plusem drugiego kondensatora aby sprawdzić czy brumi po rozłączeniu? Chodzi o te które znajdują się przed stabilizatorem.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Moglbym to rozlaczyc celem sprawdzenia, ale musialbym frezowac sciezki na PCB....tylko pytanie co mialoby to wniesc bo nie do konca rozumiem, skoro mniejsza pojemnosc bo jeden elektrolit odlaczony to teoretycznie brum powinien wzrosnac a juz napewno nie zmalec.

Jeśli to stwarza problem to nie rób tego. Chodziło mi o taką rzecz. Jeśli odłączone jest żarzenie, to brumu nie ma. Chciałem sprawdzić czy również go nie będzie kiedy żarzenie będzie odłączone a jednocześnie będzie pracował prostownik zasilając jeden z kondensatorów. Brum nie bierze się z niedoskonale wygładzonego czy wyfiltrowanego żarzenia, ponieważ gdyby tak było to brumiłby również bez gramofonu. W tym konkretnym przypadku samo żarzenie nie jest powodem brumienia czego dowodem jest brak brumu bez gramofonu. Sam gramofon też nie jest źródłem brumu czego dowodem jest brak brumu przy podłączonym gramofonie i odłączonym żarzeniu. Do wystąpienia brumu potrzebne są te dwie rzeczy na raz, to jest gramofon i żarzenie. W związku z tym moje przypuszczenie jest takie że brum jest związany z samą pracą prostownika. To właśnie skłoniło mnie do tego aby Ci polecić wypróbowanie tych kondensatorów równolegle z diodami. W związku z tym że jakoś nie miałeś ochoty tego sprawdzić zaproponowałem rozpięcie żarzenia za prostownikiem aby inną drogą dojść do potwierdzenia lub zaprzeczenia tej koncepcji.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

może mój tok myślenia nie będzie po myśli bardziej zaawansowanych technicznie userów, ale odpuściłbym na próbę to stabilizowane grzanie po całości

najmniej roboty - puścić je z AC i wszystko będzie wiadome

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

To fakt, i cenna uwaga bo tak jak mowisz do wystapienia brumu potrzebne jest w tym przypadku zarzenie i gramofon.

Sprawdze ta koncepcje o ktorej mowisz z elektrolitem wieczorem. Podlacze tez po 100nF na kazda diode w prostowniku.

Choc jeszcze wogole mysle zeby w drodze kolejnego eksperymentu podlaczyc napiecie zarzenia zmienne bezposrednio z jakiegos trafa i posluchac co powie preamp...tylko szukam narazie trafka na 12V gdzies w szafach.

Jeśli to stwarza problem to nie rób tego. Chodziło mi o taką rzecz. Jeśli odłączone jest żarzenie, to brumu nie ma. Chciałem sprawdzić czy również go nie będzie kiedy żarzenie będzie odłączone a jednocześnie będzie pracował prostownik zasilając jeden z kondensatorów. Brum nie bierze się z niedoskonale wygładzonego czy wyfiltrowanego żarzenia, ponieważ gdyby tak było to brumiłby również bez gramofonu. W tym konkretnym przypadku samo żarzenie nie jest powodem brumienia czego dowodem jest brak brumu bez gramofonu. Sam gramofon też nie jest źródłem brumu czego dowodem jest brak brumu przy podłączonym gramofonie i odłączonym żarzeniu. Do wystąpienia brumu potrzebne są te dwie rzeczy na raz, to jest gramofon i żarzenie. W związku z tym moje przypuszczenie jest takie że brum jest związany z samą pracą prostownika. To właśnie skłoniło mnie do tego aby Ci polecić wypróbowanie tych kondensatorów równolegle z diodami. W związku z tym że jakoś nie miałeś ochoty tego sprawdzić zaproponowałem rozpięcie żarzenia za prostownikiem aby inną drogą dojść do potwierdzenia lub zaprzeczenia tej koncepcji.

 

Moim zdaniem, należy podłączyć jeszcze raz przedwzmacniacz bez podłączonego gramofonu, ze zwartymi do masy wejściami do wzmacniacza z wyciszonym wzmocnieniem. Chodzi o to, aby stwierdzić definitywnie czy przedwzmacniacz brumi bez podłączonego gramofonu. Potem rozkręcić potencjometr, zwracając uwagę czy występuje wzbudzenie i szemranie, trzaski itp, o czym było wcześniej wspominane.

W celu wyeliminowania szkodliwych częstotliwości ponad akustycznych, do rezystora R3 należy przyłączyć równolegle rezystor 3,3k + w szeregu kondensator 250-350 pF. Można jeszcze sprawdzić czy nie występują zimne luty, sprawdzić napięcia w stosunku do katody w stopniu wejściowym, najbardziej wrażliwym na zakłócenia. Na wejściu na siatkę 1 zastosować rezystor nawet 10K z rezystorem do masy 51K od strony sygnału z gramofonu.

 

PS.

Kolego mamel, masz rację z pominięciem stabilizacji żarzenia, o czym również wspominałem, jednak wystąpi za duże napięcie. Można spróbować na boku z innym TS jak pisze Micha 7n.

Sprawdze ta koncepcje o ktorej mowisz z elektrolitem wieczorem.

Jeśli sprawdzisz te kondensatory najpierw, to cięcie tej ścieżki może okazać się niepotrzebne:)

 

Mamel, Twoja koncepcja żarzenia AC jest warta uwagi, ale nie jest taka prosta do realizacji, ponieważ należałoby zastosować napięcie 6,3V a nie 12,6 z uwagi na niemożliwość symetryzacji włókien przy napięciu 12,6V, a symetryzacja przy AC jest raczej konieczna. Można oczywiście podłączyć rezystory symetryzujące i do napięcia 12,6 ale to nie jest tak naprawdę symetryzacja.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Kolego mamel, masz rację z pominięciem stabilizacji żarzenia, o czym również wspominałem, jednak wystąpi za duże napięcie. Można spróbować na boku z innym TS jak pisze Micha 7n.

nic nie stoi na przeszkodzie by zbić je na szybko wstawiając w obwód kilka ohm na 5W

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

W celu wyeliminowania szkodliwych częstotliwości ponad akustycznych, do rezystora R3 należy przyłączyć równolegle rezystor 3,3k + w szeregu kondensator 250-350 pF. Można jeszcze sprawdzić czy nie występują zimne luty, sprawdzić napięcia w stosunku do katody w stopniu wejściowym, najbardziej wrażliwym na zakłócenia. Na wejściu na siatkę 1 zastosować rezystor nawet 10K z rezystorem do masy 51K od strony sygnału z gramofonu.

Kolego krzem3 o którym rezystorze R3 wspomniałeś? w celu wyeliminowania częstotliwości ponad akustycznych? bo na moim schemacie wartości rezystorów zaczynają się od R100 wzwyż...?

 

Czas powoli podsumować, bo wzmacniacz powoli kończę. Było wyżej kilka koncepcji które przećwiczyłem i które pomogły z większym lub mniejszym skutkiem. Trochę polepszyły sprawę wstawione po 100nF na każdej diodzie prostownika żarzenia. Niestety próba podpięcia z zewnętrznego trafka, żarzenia lamp prądem zmiennym sprawiła że brum był dużo dużo większy, więc ta koncepcja odpadła.

Na wejściu sygnału, wyrzuciłem interkonekty Mit xp, srebrzone ( o dziwo ?!)..bo jak się okazało zbierały brum z trafa mimo że były mocno umasowione, i wstawiłem cieniutkie żyłki miedziane, z rezystorem 10k na wejściu z każdego kanału. To sporo poprawiło. Żarzenie do każdej z lamp pociągnąłem osobną skrętką, bo wcześniej były łączone równolegle z jednego przewodu, to też sporo poprawiło w temacie.

 

Ogólnie na chwile obecną przydźwięku nie słychać wogóle gdy słucha się z gałką wzmacniacza w okolicach 1/3 skali, i to uważam za akceptowalne.

Natomiast powyżej 1/3 głośności, brum się pojawia lekki, ale jest on na poziomie niższym niż poziom np szumu na rozbiegu (nawet nowej) płyty, więc jest to też akceptowalne.

 

Ciekawostką jest to że, że ten brumik jest w zasadzie tylko gdy igła wisi w powietrzu nad płytą, bo gdy 'siada' na płytę brum cichnie i słychać tylko szum płyty....wydaje mi się że czułość preampa jest na tylko wysoka, iż igła działa jak antena, i zbiera z okolicy brum.

 

Jeszcze jedno pytanie pozostało. Na chwile obecną wzmacniacz nie jest uziemiony w takim sencie że masa układu (masa obudowy), nie jest połaczoona ze środkowym bolcem w gnieździe zasilania - przewód ochronny. Bo gdy to połącze, pojawia sie troche wiekszy przydźwięk, bardziej intensywny...czym to może być spowodowane ? czy konieczne jest uziemienie obudowy, i masy układu...do przewodu ochronnego sieci 230V? ( pomijając to że ze względów bezpieczeństwa to wskazane).

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.