Skocz do zawartości
IGNORED

Do wszystkich urodzonych przed 1980


guzia

Rekomendowane odpowiedzi

Po tych awariach prądu urodziło się potem mnóstwo dzieci. Taki wyż demograficzny już nigdy się nie powtórzył.

Może by tak teraz spróbować... . Tylko co na to melomani, audiofile i kinomaniacy?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Szkło powiększające do telewizora Wisła :-)))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pamietam gry na komputerze ZX-80, Atari, C64, gralem z kolegami w Skarb Monte Zumy, Packmanie, wyścigi formuły, bomb jacka. Trochę później zagrywaliśmy się w karty "w Pana", macao, poker na bilon z Monopoly. Innymi dniami graliśmy w piłke na trawie pomiedzy blokami, aż dziw bierze że na kilka lat gier tylko 2 razy leciała szyba. Graliśmy też piłką w Kwadrata. Czasami napadało nas jezdzenie na rowerze po osiedlu albo na mini-torze w parku, prawie coś jak żużel między drzewami! Teraz uważam że to było igranie ze śmiercią, bo nikt nie miał kasku, a 4 "żużlowców" pędziło po takim torze na zabój. Chodziliśmy też na poligon i kazdy z nas przynosił łuski, granaty ćwiczebne, czasami miny przeciwczołgowe też puste. Na "małpim gaju" bawiliśmy się w dwie rywalizujace drużyny wojskowe. W czasie wyścigu Pokoju dominowała gra w kapsle; każdy miał narysowaną koszulkę flagę i nazwisko w kapslu Szurkowski, Ampler, Szozda, ... ściganie odbywało się na deskach od piaskownicy i na "sypanych" torach. Graliśmy też w noża w grzyba albo państwa czasami zamiast noża używaliśmy śrubokręta. Długo później jezdzilismy na motorowerach Simson, Chart później na EDkach, ETZtkach i javach 80.

Za muzyke zabralismy sie gdzies w 4 klasie podstawowki, były czarne płyty, mikrofon i kaseciak na którym nagrywaliśmy własne audycje, wygłupialiśmy się udając muzyków i robiąc wywiady między sobą, czasami na imprezach nagrywaliśmy różne gadki z ukrycia. Kasety krążyły wśród znajomych w szkole w międzyczasie zmontowałem nadajnik radiowy, a ze swojego pokoju zrobilem studio (wykładzina na ścianach itp.). Nadawalismy audycje na żywo, czasami puszczalismy tylko muzykę i sprawdzaliśmy jaki mamy zasięg, a było go około 4km. Szkoda że nie mieszkałem w wieżowcu na ostatnim piętrze pewnie zasięg byłby większy :).

Pod koniec podstawówki to już tylko dziewczyny nam były w głowach, ganialismy za nimi nawet na dyskoteki (ból dla receptorów słuchowych), woziliśmy je motorami i wtedy oprócz harcerstwa wyjezdzalismy z nimi pod namiot. Ech łezka w oku się kręci, było pięknie.

Telewizor Wisła. Właściwie to przechodziłem obok ze sto razy. Tyle, że dziś po raz pierwszy zatrzymałem się i odcyfrowałem nazwę. To taki esflores. Zabójczy "design". Ekran rzeczywiście wymaga oglądania przez szkło powiekszające ;-) A głośnik ukryty pod uchylną klapka coś ala fortepian :-) Pięknie utrzymany egzeplarz stoi w komisie na Brackiej w Warszawie przy wejściu. Nie pytałem, czy działa ale nawet jeśli tak, to wymagałby przestrojenia ;-) Poza tym w środku (to jest w środku komisu, bo do telewizora nie zaglądałem) nic ciekawego. Chyba, że ceny :-(

Pamietacie te monety?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[obrazekLUKASZ-176095_1.jpg] [obrazekLUKASZ-176095_2.jpg] [obrazekLUKASZ-176095_3.jpg]

post-3291-100003260 1170259234_thumb.jpg

post-3291-100003261 1170259232_thumb.jpg

post-3291-100003262 1170259231_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pamiętam? Piątka z rybakiem. Mnie się bardzo podobała. Jeśli idzie o monety, to sporo ich mam w słoiku. Z ciekawostek dorzucę, że pierwsze złotówki i monety groszowe z 1949 roku miały na rewersie napis Rzeczpospolita Polska i zrządzeniem losu te, których nie uwięziłem w słoiku przetrwały w obiegu (!) do czasu, aż państwo znów zmieniło nazwę. Zabawne są też miniaturki obiegowych monet jakie bito w początkach hiperinflacji. Są to kilkukrotnie pomniejszone wersje dotychczasowych monet obiegowych. Na rewersie wciąż Polska Rzeczpospolita Ludowa. Rok 1989 i 1990. Złotówki, dwójki, piątki - niklowe. Dziesiątki z tego materiału, co wcześniej dwójki. I setki z tego, co wcześniej dziesiątki. Poza setkami stosowano po prostu pomniejszony stempel pierwotny bez żadnej odmiany. Co do setki, to stylistycznie nawiązywała do dziesiątki.

Wrzucam monety z powrotem do słoika i właśnie porównuję złotówkę z 1989 z groszem z 1949. Aby nie kusić cwaniaków złotówka ma o jakis milimetr większą średnicę niz grosz. W przeciwieństwie do grosza napis Polska Rzeczpospolita Ludowa na złotówce szybko miał stać się wspomnieniem przeszłości.

.

[obrazekLUKASZ-176394_1.jpg] [obrazekLUKASZ-176394_2.jpg] [obrazekLUKASZ-176394_3.jpg]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-1883-100003251 1170259247_thumb.jpg

post-1883-100003252 1170259246_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Co do polskich dżinsów z lat 70'tych, to pamiętam naszywki na nie pozwalające zastąpić niezbyt cenione firmowe. Taka forma "tuningu" uprawiana we własnym zakresie. Zdaje się, że te firmowe naszywki nosiły tylko ostatnie ofiary. Bo jeśli idzie o prawdziwe dżinsy to nie każdy mógł sobie oczywiście na nie pozwolić. Decydowała jednak zasobność portfela mamusi i tatusia.

Znalazlem Archiwum Komiksów

 

Kapitan Żbik

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kwapiszon

Kleks

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kajko i Kokosz

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tyfus, Homek i Erotomek

 

Undergroundowa wariacja, a właściwie "własny (wariacki) hołd" autora złożony czołowym bohaterom H. J. Chmielewskiego. Tyfus de Dnoo budzi się zarzygany na ławce w parku po ostrej libacji. Oprócz gustownego garnituru ma na sobie tylko slipy - jedyne co mu się ostało po spotkaniu z ruskimi panienkami. Spotyka Homka, którego "pieruńsko ciśnie wentyl" (dlatego, że Erotomek zatrzasnął się w ubikacji) i razem biegną do profesora P'Alanta. Na miejscu czeka na nich list oświadczający o wywaleniu chłopaków z harcerstwa (jak to dramatycznie stwierdził Tyfus: "ZHP ma nas za czopki do dupy"). Zaraz też zjawia się naje... nastrzelany do cna Erotomek i całe eks-harcerskie trio pogrąża się w obopólnym smutku. Dla osłodzenia atmosfery chłopaki postanawiają przenieść się w "przedszłość", gdzie czeka ich kupa zwariowanych przygód: Tyfus musi stoczyć walkę na kutasy, a chłopaki uwolnić się spod wpływu okrutnego Władcy Stanąłmiżehey. I tak wszyscy trafiają do owianego złą sławą klasztoru św. Penisława, gdzie spotkają Hansa Klossa, Hitlera i Teresę Orłowską - gwiazdę filmów porno, a zarazem żydówkę mającą nieślubne dziecko z fuhrerem. Najpierw jednak muszą wykiwać zgraję zmilitaryzowanych zakonnic...

 

 

:))))

Nie pamiętam, czy Swiat Młodych kosztował akurat 50 groszy. Zresztą wychodził bardzo długo. Ostatnie numery wyszły na początku lat 90'tych ale dokładnie kiedy, to nie wiem. Nie pamiętam też od kiedy wychodził ale na pewno juz w latacha 60'tych tak. No, tak długo to jego czytelnikiem nie byłem ;-) ale parę miesiecy temu poprosiłem w bibliotece na Koszykowej o wybrane roczniki, coś z lat 70'tych i 60'tych. W latach 70'tych sam czytałem, a latach 60'tych jeszcze nie umiałem ;-) Była to więc wycieczka w przeszłość i zaprzeszłość. To były jak się je przegląda nieomal dwa różne pisma. Acha - wychodził trzy razy w tygodniu.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.