Skocz do zawartości
IGNORED

W poszukiwaniu basu


spiter007

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś założyłem na naszym forum temat o charczących Paradigmach Studio 20 v3 i w poszukiwaniu jeszcze lepszego brzmienia posłuchałem kolegi Rydza i zakupiłem za 1100 zeta słynny wzmacniacz Rotel 980bx. Decyzja ta spowodowała, że w chwili obecnej mogę na przemian słuchać trzech źródeł: w/w Rotela; HK 6500 i Technicsa SA-GX 130. Wszystko połączone kablami Bridge Bass Conductor fi 4mm2. Chciałbym sie podzielić moimi subiektywnymi wrażeniami odsłuchowymi.

 

To co napiszę zabrzmi dla niektórych jak herezja! Ale pamiętajcie o mojej subiektywnej ocenie, człowieka który lubi silny, pełny i zdecydowany bas, słuchajacy rytmów rock'n'roll'owo-metalowo-popowych lat 70 i 80. Zacznę od oceny reklamowanego na forum Audio-Stereo Rotela 980. Na pierwszy odsłuch moich uszu, dźwięk wydał się szczegółowy i jasny z mocno zarysowaną sceną muzyczną i czytelną średnicą, nad którą brylował ładny basik.

Jednak po miesiacu słuchania czegoś mi brakowało - jeszcze silniejszego i dobitnego basu. Natychmiast podpiąłem starego, niedocenianego Technicsa i .... wszystko wróciło do dawnej, ulubionej normy: pierwsze skrzypce zaczął znowu grać potężny bas, zdecydowanie dominujący nad średnicą i górą pasma. Po włączeniu laudnesa Paradigmy zamieniają sie w subwoofer przyprawiajacy te maleństwa przy głośniejszym graniu o bóle charczenia. Wyczuwalne są wtedy wibracje powietrza sięgające aż do sąsiedniego pokoju. Z pewnością technics jest mniej szczegółowy od Rotela, ale w graniu głównie gitarowym nie o dokładność przekazu idzie, lecz o kopa. I dlatego Technics został dla mnie nr 1.

Harman kardon 6500 to facet w kwiecie wieku, który przy włączonym laudnesie również potrafi nieźle zakręcić powietrzem. Jest czymś pośrednim między Technicsem a Rotelem, ale bliżej tego pierwszego. W dniach wejścia na półki sklepowe była to najlepsza propozycja uwzględniająca stosunek ceny do jakości.

Tak więc, gdybym miał wyłonić zwycięską basową trójkę, ranking przedstawiałby sie następująco: 1. TECHNICS; 2. HK 6500; 3. ROTEL 980bx. Przegranego Rotela nie będę oczywiście sprzedawał; lecz rotacyjnie podpinał do drutów na 3 - 4 miesiące, tak dla odmiany i aby braciom dać odpocząć ....

I jeszcze jedno. Naczytałem się, że miedziane kable podpinane pod wzmak i kolumnny nie robią róznicy ...... Nic bardziej mylnego!!! Zwykły chiński miedziak zagra zupełnie inaczej niż znacznie droższe miedziaki taki firm jak np Monkey Cable, Bridge, Profigold czy nawet naszej Melodiki. Dlatego raz na 10-15 lat warto wyłozyć tych kilkaset złotych, na markowy kabel, aby naprawdę cieszyć sie jakościowo dobrym dźwiękiem.

Mam nadzieję, że moja opinia pomoże znaleźć właściwe osprzetowanie swojego zestawu audio wszystkim miłosnikom basowej muzy. I to byłoby na tyle.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/111584-w-poszukiwaniu-basu/
Udostępnij na innych stronach

Zdaje sie ,ze tego rotela to ode mnie kupiles;)Ja dolozylem 1400zeta i mam dynamit basu polaczonego z muzykalnoscia radze Ci sprzedac wszystkie trzy i kupic jeden ktorego nie bedziesz mial zamiaru zmieniac.Pozdrawiam

Copland CTA 402,Copland CDA 288 .Dali Mentor 5

Gość rydz

(Konto usunięte)

Kiedyś założyłem na naszym forum temat o charczących Paradigmach Studio 20 v3 i w poszukiwaniu jeszcze lepszego brzmienia posłuchałem kolegi Rydza i zakupiłem za 1100 zeta słynny wzmacniacz Rotel 980bx.

 

Spiterku kochany Ty mój , podaj link gdzie ja Tobie doradzilem zakup tego Rotela , ja stary już-być może mnie pamięć zawodzi.

 

Pozdrówko.

Natychmiast podpiąłem starego, niedocenianego Technicsa i .... wszystko wróciło do dawnej, ulubionej normy: pierwsze skrzypce zaczął znowu grać potężny bas, zdecydowanie dominujący nad średnicą i górą pasma. Po włączeniu laudnesa Paradigmy zamieniają sie w subwoofer przyprawiajacy te maleństwa przy głośniejszym graniu o bóle charczenia. Wyczuwalne są wtedy wibracje powietrza sięgające aż do sąsiedniego pokoju. Z pewnością technics jest mniej szczegółowy od Rotela, ale w graniu głównie gitarowym nie o dokładność przekazu idzie, lecz o kopa. I dlatego Technics został dla mnie nr 1.

Nie wiem czy to komentować... dokup może jeszcze suba mocnego z technicsem suby najlepiej grają :)

I żeby nie było też lubię mocniejszy bas ale przy tym co tu przeczytałem to u mnie tylko plumkanie jest :D

No witam starą gwardię! Myślałem, że odezwie się jakiś zółtodziób, a tymczasem tutaj nadaje sama elita tego forum. Eeech, wiedziałem że ten Technics ubodzie, ale nie ma alternatywy dla basidła; posiadana przeze mnie konkurencja wysiada. Nie wiem, może ten model jest jakiś dziwny, ale ucholi od niego oderwać nie mogę.Zapraszam na odsłuch w moim przejściowym amatorskim pomieszczeniu ...... Obalimy mity o Technics'ie, hi!!

Drogi Rydzu, oczywiście polecałeś RA 1070, ale w Polsce go nie uświadczysz na rynku wtórnym, a nowy ceną powala na kolana; na ebay de były a i owszem, ale kein versand nach polen - nie wiem dlaczego, przecież zapłaciłbym te 300 Euro?!

 

Kamil, jesli Bartek to masz rację - 980 na razie odpoczywa. No to sie pochwal, co za skrzynkę kupiłeś?

Zdaje sie ,ze tego rotela to ode mnie kupiles;)Ja dolozylem 1400zeta i mam dynamit basu polaczonego z muzykalnoscia radze Ci sprzedac wszystkie trzy i kupic jeden ktorego nie bedziesz mial zamiaru zmieniac.Pozdrawiam

Zdradzi kolega który to wzmak?

Bartek,Bartek -od razu skojarzylem ,ze to Ty byłes wtedy napalony na basiorrr.Kupiłem MF a300 ,pewnie ze zdradze cena 2500 dosc okazyjna ale wart kazdej zlotowki,

Copland CTA 402,Copland CDA 288 .Dali Mentor 5

1 A nikt Ci nie powiedział że na problemy z basem w tych przedziałach cenowych najlepszym lekarstwem jest aktywny subwoofer ?

2 Ten Rotel nie jest słynny. Słynny jest Rotel RB-980AX. A jest to końcówka mocy.

3 To że stary Technics zagra gdzieś dobrze z jakimiś kolumnami nie oznacza że jest to wzmacniacz lepszy tylko że w danej konfiguracji został lepiej dobrany tonalnie. Jasno grający wzmacniacz (Rotel) z jasno grającymi kolumnami (Paradigm) nie musi zagrać najlepiej. Z jasno grającymi kolumnami lepiej zgra się cieplej grający wzmacniacz - w tym wypadku padło na starego Technicsa. Aczkolwiek nadal jest to moim zdaniem mezalians. Na takie zakupy szkoda wydawać pieniądze ...

Niby kulturalni ludzie nad gustami nie dyskutują, ale że te bywają kosmiczne, więc korci coś napisać, coś powiedzieć :) Już widzę wpis za 10 lat Kolegi na forum: " O cu..rfffa mać jak ja mogłem słuchać tego basu tzn tego techiksa, no jak. Przecież to ie miało nic wspólnego nawet z naśladowaniem poprawnej prezentacji niskich rejestrów, a tyle się tam dzieje. Jak ja mogłem tego słuchać. Gdzie oczy miałem, upssss uszy :) Jak mi na to pozwoliliście ! "

;) ;) ;) ;) ;)

 

ps.

a może i za 5 lat :)

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Eeech chłopaki, jest przerwa meczu z Niemcami, więc czytam ..... i trochę mi żal braku tolerancji w Waszych wypowiedziach. Pierwsze czytam, że Rotel i paradigm to światłość jest ... Bartku drogi, napalony, nie napalony odkupiłem od Ciebie renomowanego wzmaka, który mając najlepszą przekładnię jakości do ceny, miał eksperymentalnie wywołać trzesienie podłogi mojego pokoju. Niestety Panowie, lichy, krytykowany i z dolnej półki Technics SA-GX 130 zagrał subiektywnie, powtarzam subiektywnie, dla moich częstotliwości uszu najsugestywniej w dolnych rejestrach. Robin, ja nie słucham filharmonii składajacej sie z setki instrumentów, tylko zestawów trzech wioseł z klawiszami i kafarem. I zapewniam Cię, że w tym basiszczu słyszę każde iskrzenie talerzy i na pewno wiecej eksperymentów zakupowych prowadzić nie będę. W doborowym vintage posiadanego sprzetu audio jest dla mnie najlepszy i ..... najtańszy. Dlatego wszystkich niezdecydowanych w zakupie wzmaka mocno basujacego zapraszam do wydania tych paru stówek (nie tysiecy( złotych na eksperymentalny zakup marki TECHNICS :-)

spiter007 trochę Cię rozumiem wiesz często jest tak że im bardziej tak zwane audiofilskie sprzęty się kupuje tym mniej tego basu i kopa one mają bo widzisz tam wystarczy różnorodność tego basu i barwy a nie ilość typowy audiofil lubi raczej takie plumkanie a nie basisko które da się poczuć na klacie . Ja tam audiofilem nie jestem i lubię poczuć bas nawet jeśli nie jest idealnie kontrolowany to wolę że jest niż żeby miało mi go brakować bo wtedy np. Metallica nie gra już tak fajnie jak z mocniejszym odczuwalnym basem ;) Ten Rotel którego kupiłeś to bardzo dobry wzmacniacz ale widzisz może nie dla Ciebie i może nie zgrał się z kolumnami i CDkiem . Ty chyba lubisz dźwięk z mocniej podbitym pasmem więc tak jak piszesz nie warto inwestować w drogie wzmacniacze i CDki bo raczej będziesz nimi rozczarowany .

Muzyka ma grać tak jak Ty lubisz i to jest najważniejsze ;)

fajny opis ale mysle ze tu nie gra lepiej techniks tylko przyzwyczajenia,najwazniejsze ze Ci sie podoba a z tym nie łatwo i bez różnicy czy sie ma system za trzy czy też za trzysta tysiecy. fajnie ze słyszysz różnice w kablach, teraz proponuje granity pod kolumny, zwłaszcza ze wazne dla ciebie są basy:) sensie BAS a nie dudnienia.

Też gram na monitorach tylko że gorszych (Epos m12.2) i też mi basu brakowało może to i przez akustykę pokoju bo mam idealny kwadrat 4,5m x 4,5 m , zakupiłem sub Rel t5 i mam problem z basem z głowy spasował się z eposami elegancko a co najważniejsze nadąża za nimi i nie muli bas jest taki jaki być powinien bez dudnienia i buczenia dobrze kontrolowany , myśle że w moim przypadku zakup lepszego wzmacniacza nawet za 10 kafli nie poprawiłby mi tak brzmienia w niskich rejestrach jak zrobił to ten mały przecież Rel t5 . Z czystym sumieniem do muzyki moge polecić Rela w każdym gatunku się sprawdzi i nadąży .

Szanowni Panowie, nie jest moim zamiarem promowanie Technicsa ale podzielenie się refleksjami z moich odsłuchów trzech różnych klocków napędowych, którymi dysponuję. Pragnę jednoczesnie podkreslić, że spośród tych trzech źródeł watów, dla mnie najlepiej zagrał krytykowany Technics. Prawde powiedziawszy spodziewałem sie takiej krytyki, tylko dlaczego tak ostrej? Przecież napisałem, ze jest to moje prywatne odczucie i dla innego audiofila (za którego absolutnie sie nie uważam) osąd może być zgoła odmienny. Natomiast jako namiętny meloman, będę uparcie podtrzymywał opinię o wyższości dźwięku basowego z T. nad innymi markowymi vintage. I te dźwieki kocham .... :-)))

Gusta, guściki. Ja wole stare volvo, koledzy volkswagena, kto ma racje? Oczywiście nikt, choć każda ze stron wymieni dużo prawdy i bzdur za, a nawet przeciw.

Raz jest ochota na brzmienie z zaznaczeniem basu, za X czasu będzie pożądanie na barwna średnicę itd....

A najgorsze w tym to, że pociąga to za sobą zmiany sprzętu, często całego systemu, co przyprawia o zawrót głowy, i straty pieniężne, na co niestety nie każdego stać.

 

Ja na przykład lubię jak sprzęt gra piękną, bogatą barwą, lekko ocieplonym brzmieniem, a przy tym zbudowany jest porządnie, bez oszczędności i nie wstyd zdjąć pokrywę. Niestety ogranicza mnie zawsze portfel, dlatego odnawiam i lekko przerabiam Fine Arts A-9000 tak, żeby się nie palił i obsługiwał kolumny poniżej 8ohm. Czy robię dobrze? Powiecie, że lepiej kupić coś nowszego, innego. Mnie się podoba ten sprzęt, drugi będzie wolał nowszy, bo to i tamto. I te dywagacje ciągle nie mają sensu... Aż szkoda klawiatury w moim starym thinkpad'zie.

....będę uparcie podtrzymywał opinię o wyższości dźwięku basowego z T. nad innymi markowymi vintage. I te dźwieki kocham .... :-)))

Niestety miłość nie jest wieczna :D i tak jak wyżej napisałem 5 góra 10 lat i Kolega zacznie slyszeć więcej na tym basie, na tym dole. Potrzeby wzrosną, chciwośc na rózne inne wybrzmienia poza gitarą basową czy stopą perkusjji też. To tak jak z piciem piwa. Wypijesz pierwsze w życiu to powiesz błłłl. Wypijesz 3 tysięczne :) to będziesz rozróżniał smaki, gatunki, kraje pochodzenia. Nie bierz osobiście tego co napisałem, żaden to przytyk. Pozdrawiam i powodzenia

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Velasquez, taki jazgot, chyba żartujesz; jakby jeża w mordę w ulu trzaskano :-) Posłuchaj sobie np Hallelujah Rudi Axel Pell'a lub Juke Box Jive Rubettes'ów - tam jest basiszcze, które powala i porywa. Paradygmaty dosłownie świrują. A wiatraczek chłodzący T. nawiewa powietrze, niczym bryzę :-)) Long Living Rock'n'roll!!!!!

A mnie nie, jesli idzie o bezpieczeństwo sprzetu ....... :-)

Nie ma czegoś takiego jak podwyższona troskliwość konstruktora i wtedy dokłada wiatrak zwiększający koszty produkcji o materiał i dodatkowe koszty technologiczne-wykonawcze. Ma założenia finansowe i wedle nich musi działać. Po prostu taniej było zrobić urządzenie z wiatrakami, niż droższe bardziej zaawansowane bez wiatraka.

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Nie ma czegoś takiego jak podwyższona troskliwość konstruktora i wtedy dokłada wiatrak zwiększający koszty produkcji o materiał i dodatkowe koszty technologiczne-wykonawcze. Ma założenia finansowe i wedle nich musi działać. Po prostu taniej było zrobić urządzenie z wiatrakami, niż droższe bardziej zaawansowane bez wiatraka.

 

Śmiem twierdzić, że rozwiązanie z wentylatorem wymuszającym obieg powietrza w około radiatora i układem jego sterowania jest bardziej zaawansowane technologicznie i droższe niż wstawienie odpowiednio większego radiatora.

Kuzyn murzyna

Zrobienie aplikacji która nie wydziela za dużo energii cieplnej do otoczenia w tej klasie sprzętu jest droższe od worka wentylatorów i radiatorów :) i całe czary. Wymuszony obieg powietrza to najprostsze i co za tym idzie najtańsze rozwiązanie. ALE ALE jeśli nie trzeba droższe, jeśli produkt dedykowany do określonego targetu klienckiego to nie trzeba nic więcej, wentylatorki wystarczą. Owszem bywają zarąbiście drogie konstrukcje też z wentylatorkami, ale to już inna bajka.

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Zrobienie aplikacji która nie wydziela za dużo energii cieplnej do otoczenia

 

Możesz wyjaśnić co masz na myśli? Ten sprzęt działa w klasie AB, a więc nie wydziela za dużo ciepła (w porównaniu np. do klasy A). Co więcej, czy zamontujemy mu tradycyjny radiator, czy też z wentylatorem, ilość energii jaka wydzieli się do otoczenia będzie taka sama.

Kuzyn murzyna

czy zamontujemy mu tradycyjny radiator, czy też z wentylatorem, ilość energii jaka wydzieli się do otoczenia będzie taka sama.

Otóż to. Więc albo rozbudowanym radiatorem, albo wentylatorem. Zawsze tym czym taniej, czyli wentylatorem, bo prościej i taniej. Ale ja się mogę na tym nie znać przecież. Moim zdaniem według mnie było w temacie wentylatorów.

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.