Skocz do zawartości
IGNORED

Jakich płytek CD-R używacie?


slava3

Rekomendowane odpowiedzi

No kawa wypita, można zaczynać.

Jeśli szanowni koledzy niewidzą ( niesłyszą ) różnicy pomiędzy nośnikami to polecam poeksperymentować. Na dobrych klockach te różnice są i to wyraźne, zwłaszcza gdy w grę wchodzi zmiana warstwy z cyjaniny na phthalocyjaninę, czy też Azo. Zaryzykuję twierdzenie, że przy nagrywaniu metodami które opisałem różnica oryginał dysan black, jest mniejsza niż dysan black a np. verbatim. Niezauważyłem za to róznicy pomiędzy CDR, a CDR audio tego samego typu. Np. Dysan Black for audio - Dysan Black uniwersal i zwykły dysan black grają moim zdaniem tak samo.

Wczoraj pisałem, że nie słyszę różnicy między kopią i oryginałem. Zapomniałem dodać, że dotyczy to wyłącznie kopii nagrywanych z prędkością 1-4x, w trybie Audio Master, na płytkach Verbatim z nośnikiem azo - nie wiem, czy to przypadek, że ten sam nośnik Mitsubishi sprzedawany jest pod marką Yamahy...

Wyraźnie gorsze (jakby skompresowane) wychodzą nagrania na płytkach 'phtalocyanine', z wyjątkiem Dysanów Black, które choć całkiem przyjemne, dają brzmienie ocieplone i 'rozmiękczone'.

Owszem dysan jest trochę ocieplony, ale trochę. Z moich doswiadczeń wynika z kolei, że "większ szczegułowość" na zwykłych płytkach to rozjasnienie przełomu góry i środka i to większe niż ocieplanie w dysanach, a prawda leży... tam gdzie zwykle.

Zapewne skala zmian zależy od konkretnego zestawienia: nagrywarka - nośnik - odtwarzacz, wydaje się, że głównie od 'kompatybilności' nagrywarki, (w tym firmware) z płytą. Rzeczywiście, na zwykłych płytkach (phtalocyanine) góra jest u mnie lekko rozjaśniona czy też 'szklista'.

W moim przypadku nagranie 4x wydaje się minimalnie bardziej szczegółowe niż 1x.

MariuszJ -> te dłuższe "rowki" a właściwie pity rzeczywiście słychać, co ciekawe płyty oryginalne, tłoczone również różnią się długością pitów. Wystarczy spojrzeć na niektóre nagrania 45min, na których zapis zajmuje prawie całą powierzchnię płyty...

Marek> wielokrotnie uczestniczylem w dyskusjach na temat co uslyszec mozna a co nie i nie zamierzam robic tego znowu tutaj. Kluczowe w Twojej wypowiedzi jest jedno slowo, determinujace mozliwosc rozpoznania. To slowo to:

 

SPOJRZEC

MariuszJ: proponowałem obejrzenie oryginalnych płytek tym, którzy nie mają możliwości POSŁUCHANIA kopii z Yamahy AMQR i porównania np z kopiami z LG czy Benq'a. Jeśli wytwórnie płytowe stosują 'wydłużanie' pitów, to chyba nie jest to działanie pozbawione sensu?

Yupikayey i MariuszJ -> wszystko zależy od punktu widzenia . Kwestia percepcji różnic jest subiektywna . To co dla jednego jest 'ogromną różnicą' dla innego może być wręcz niezauważalne . Zależy to od systemu na którym się słucha ( i wcale nie chodzi o to żeby był drogi , ale dobrze zestawiony) i 'osłuchania' słuchacza . To że u mnie nie słychać' nie znaczy , że wogóle niesłychać .

U mnie nawet słabo osłuchane osoby są w stanie wyłapać różnice pomiędzy kopią na napędzie LG zgraną z prędkością 4 lub 8x na płytce MMore 650MB (a więc o dłuższych pitach czyli teoretycznie lepszej) a orginałem . Ta sama płytka MMore nagrana x4 na Yamszce z AMQR jest znacznie znacznie lepsza i bliższa oryginałowi . Tu już nie każdy słyszy tak oczywistą różnicę .

Prędkość taka sama , nośnik ten sam , 0 jest 0 a 1 jest 1 ale jednak słuch wyłapuje całkiem co innego (dla mnie osobiście są to duże różnice)

Najgorsze w tym wszystkim , to że jak człowiek w dzisiejszych czasach pyta się o płyty 74min (650MB) , to sprzedawcy pukają się w głowę .

Tak,

Jakieś 20 lat temu ( no może niecałe ) gdy zaczynałem swoją przygode z poważnym audio nieśniło mi się nawet o lampach, lelumkach, itd. Pamiętam jak nieco potem dyskutowałem z "Panem" w sklepie jak to mozliwe, że deck NAD z wyswietlaczem na ledach i licznikiem taśmy "na gumke" moze oferowac lepszy dźwięk jak mój soniak z kolorowym wyswietlaczem, cyfrowym licznikiem, super bajerami, regulacja prądu podkładu itd. Potem się przekonałem. Kolejny kroczek to kabelki, jak zwykły drut może robić różnicę - i tez się przekonałem. Kable zasilające kolejny szczebelek. I tak naprawdę też nikomu niewierzyłem do czasu aż sam się przekonałem to chyba naturalna ewolucja którą każdy musi przejść. Tylko, że aby wejść na kolejny poziom należy osiągnąć wszystko lub prawie wszystko na poprzednim, nieda się tego oszukać. Rozmowa o kablach zasilających na poziomie boom boxa niema sensu i podobnie chyba jest tutaj. Jeśli dla kolegów niema różnicy to OK. jak mawiał jeden z uczonych do swego upartego ucznia " Dobrze, Twoja racja, mój spokój.."Każdy może słuchać jak woli, tylko poco zabierać głos w dyskusji, tematem niebyło czy są różnice, a tylko ktoś zapytał o nośnik, czyli takich różnic doświadczył i inni którzy też ich doświadczyli chcieli mu pomóc to chyba nic złego ? Ponieważ nigdy nie porwało mnie ufo niedyskutuję o doznaniach jakie sie wtedy odczuwa ( ale mogę sobie poczytać ). Podobnie jak nigdy nie budowałem wzmacniacza na tranzystorach nieudzielam sie w wątku o gainkloach, choć chętnie czytam, bo może kiedyś...

Alez Patefonik - mam chyba prawo w dyskusji na temat wyzszosci transjentow z niebieskiego Verbatima nad tymi z czarnego Dysana wypowiedziec, swoj - byc moze cos wnoszacy do sprawy - poglad, ze troszeczke mniej to jednak zalezy od koloru i marki plytki, a moze jednak ciutenke wiecej od tego czym (sprzet) nagrywamy i z jaka predkoscia. Moge rowniez wyrazic poglad - i chcialbym byc wysluchany - ze to nic wzgledem jakosci transportu do przetwornika. Moge rowniez rzucic niewinna uwage ze to wszystko to blahostki w porownaniu z procesem dekodowania cyfrowo-analogowego i wstepnej amplifikacji sygnalu w ktorej to dzieja sie IMHO rzeczy straszliwe. Mam prawo wierzyc, ze amplifikacja posrednia w pre i wreszcie koncowa ma sie do poprzednich degeneracji jak rak krtani do niewinnego kaszelku. Ze stopien degeneracji sygnalu w kolumnach glosnikowych jest niepomiernie silniejszy od poprzedniego, a wariancja zmian osiaga wielkosci rzedy wyzsze. Moge w koncu sobie od tak, na tym wolnym Lukarowym forum rzucic, ze akustyka pomieszczenia i prawidlowosc zbudowania za pomoca kolumn poprawnej sceny stereo determinuje rezultat koncowy w stopniu trudnym do wyobrazenia dla wiekszosci audiofili na forum, szukajacych poprawy dzwieku w zmienianiu kabla sieciowego prowadzacego do ich sprzetu na jeszcze grubszy, oczywiscie pozostawiajac w scianie potrojna poltorowke i nie wystepujac z apelem spolecznym o wymiane transformatora na stacji przekaznikowej. I moge sie usmiechac - bo smiech to zdrowie. A w swojej proznosci moge nawet wierzyc w to, ze dla niektorych moge byc bardziej autorytatywny.

 

Pozdrawiam i koncze udzial w tym watku.

Ależ oczywiscie, że masz prawo, niezrozumiałeś mnie zupełnie. Napisałem tylko otym, że nikt niepowinien wypowiadać się na zasadzie, że czegos niema bo ja tego niedoswiadczyłem. Ja dopuszczam istnienie innego poglądu, zakładam, ze jeśli ktos czegos niedoswiadczył to trudno mu to zrozumieć. Jak spojrzysz w wątek to pierwszy mój wpis dotyczył tego, że chciałem zademonstrować to o czym mówię, pokazać niejako naocznie ( nausznie ?) cóż mogę zrobić więcej?

Całkowicie zgadzam się z częścią wygłoszonych przez ciebie tez dotyczących akustyki dekodowania sygnału itd.

Kwestią sporną pozostanie pewnie sieciówka, niechodzi, przynajmniej mi, oto aby była ona jak najgrubsza, jest to poprostu rodzaj filtru. sam wykonałem kilkanascie takich z różnymi efektami i zrozum iałem juz dawno, że nie grubość ( a przynajmniej nietylko ona ) się liczy. Co do potrójnej półtorówki to mam w domu oddzielny kontakt specjalnie do sprzęu pociągnięty od korków potrójna bodajże czwórką, dokładnie niepamiętam coś koło tego, solid corem podobno dobrej jakości i wiesz co, gra gorzej niż ten normalny. Nie wiem o co chodzi, ale tak jest. Mając oddzielną linie do audio włączyłem w nią telewizor, bo sprzęt gra ewidentnie gorzej. Niestety odzielnej rozdzielni niemam - mieszkam w bloku.

Udział w dyskusji jest zawsze wskazany bo można się czegoś nowego dowiedzieć - tak zdobywa się wiedze.

Szkoda, że się nieodezwiesz, bo cos komus tłumacząc człowiek zawsze się uczy......

Let's get back to the point. Staram sie jak mogę szukać fizykalnych wyjasnien obserwowanych zjawisk. Innym też to proponuję, to dobra i solidna płaszczyzna, chos zgadzam sie nie zawsze mozna znaleźć wyjasnienie wszystkiego. Na razie przypomnę, ze przy odczycie normalnej jakości tłoczonych płyt CD normalnie nastepuje srednio okolo 200 błędów na sekundę ! Co z tego wynika - gromnie wiele zależy co jest z tymi błędami robione. Czytniki różnią sie od siebie ilością powstających błędów ale i sposobem ich dalszego potraktowania. Czytniki CD-ROM współpracujące z komputerem pod jakimś programem maja tu znacznie wieksze możliwości. W CDplayerach proces jest w zasadzie wszędzie taki sam i dość ubogi. Z tego wynika, ze trzeba odrzucić chyba tezę, że odczyt CDplayerem jest wzorcowy w porównaniu z odczytem przez napędy CD-ROM (Digital Audio Extraction pod jakimś programem). Co wy na to?

Za kazdym razem mam wrazenie, ze temat tego typu to prowokacja grubymi nicmi szyta.

Nie bede sie wypowiadal po raz kolejny o CDRach - wszystkich zainteresowanych kieruje do tematu jaki nie tak dawno byl na forum:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

>Yayacek, absolutnie nie mam takich intencji. Trzeba rozumieć mnie jak najbardziej dosłownie. Nawet nie rozumiem kogo, uważasz, i do czego miałoby to sprowokować. Jako wyjaśnienie dlaczego piszę w tym wątku dodam, że wszystko co zmniejsza liczbę błędów odczytu (tych pierwotnych, nie po "akcjach naprawczych") jest korzystne dlatego właśnie, że te akcje naprawcze mogą być rozmaite i rozmaicie skuteczne. Zatem rodzaj nosnika - jak najbardziej, typ (odmiana wykonania np. ftalocyjanina, azo itp) jakość (w sensie ilości wad fabrycznych na powierzchni płytki i ich rozłożenie po tej powierzchni. Spotkałem informację, że nośniki CDaudio mają właśnie pod tym względem być lepsze), dalej trwałość wypału (sam miałem wypały które z początku się czytały a później przestały), wrezscie niezupełnie jest tak, że mechanizm próbnego nagrania w celu ustawienia optymalnej mocy lasera uniezależnia proces nagrywania od nosnika i prędkości. To trochę podobnie jak z ręcznym i automatycznym ustawieniem prądu podkładu w magnetofonach analogowych (niektóre to miały). Kryterium, że jest dobrze w automatycznym wykonaniu takich ustawień jest zawsze żałośnie uproszczone. Stąd pewne nośniki danej nagrywarce podpadaja bardziej, a inne pozornie podobne - nie chociaż proces automatycznego ustawiania parametrów wypalania "zakończył sie sukcesem" w obu przypadkach.

A witamy , witamy ... użytkowników softu za kilka tysięcy zł na 'plastikowym Plextorku' ...

Prowokacja ?

A porównywałeś w końcu kopie na dobrym sprzęcie ? Na różnych CD-Rach . Może coś napiszesz o systemie na którym porównywałeś .

Przy okazji pozwole sobie zapytać, czy ktoś porównywał jakość nagrań CD-R nagrywarek Plextor Premium CD-RW i Premium DVD, oczywiście z płytkami CD-R audio? Zastanawiam się nad zakupem nagrywarki DVD, w sumie wystarczy mi najprostsza, ale gdyby okazało się, że DVD Plextora jest równie dobre jak tradycyjna nagrywarka tej firmy, skłonny byłbym wydać więcej, w celu porównania z Yamahą...

yayacek - przepraszam za ironię , ale poniosła mnie Twoja 'prowokacja' .

 

A wracając do głównego wątku , to kilka moich subiektywnych uwag :

 

1. płyta 650 MB (74 min) daje lepsze efekty niż płyta 700 MB lub większa tego samego typu . Sprawdzałem to m.in. na MMore i TDK d-view 74 . Jest to chyba kwestia długości pitów

 

2. ogólnie lepszą jakość nagrania (bliższą oryginałowi) udaje mi się uzyskać z 'niebieskich płyt' ( TDK , Maxwell ) . Czarne są dobre pod względem dynamiki , ale coś z wysokimi tonami jest nie tak ( Dysan , Memorex ; przy czym ten pierwszy dużo bardziej mi się podoba ) . Najmniej ciekawie wypadają standardowe złote Emtec (ten najpopularniejszy) czy złoty Dysan (chyba zielonkawo - złoty)

 

3. standardowo max. prędkość z której udaje mi się uzyskiwać 'dobre' (na słuch) kopie to 4x . Powyżej jest już nieciekawie

->albertini

ad 1. ->w tym wypadku chodzi raczej nie o długość pitów, tylko o zagęszczenie (ang. pitch - rozmieszczenie) rowków wytworzonych już w fabryce (pregroove). Im pojemniejsza płyta, tym gęściej kolejne 'zwoje' są ułożone...

Ostatnio trafiłem na płytki d-view (ciemnoniebieskie, x16, 74min), niestety okazuje sie, że producentem nie jest sama TDK, nie wiadomo więc jak będzie z trwa łością tych nośników...

...a jednak "TDK Corporation", zarówno w Nero CD Speed jak i DVDinfo Pro... Nie wiem, czemu wcześniej program pokazywał mi innego producenta? Może mam 'mieszankę' różnych TDKów.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.