Cała prawda o brzmieniu Linna

[platon]

Przeglądam to forum, czytam testy w prasie "tematycznej" i jako wielbiciel muzyki klasycznej zastanawiam się nad produktem szkockiej firmy LINN. Szukam systemu, który pokona mój obecny Marantz PM 7003, Marantz SA 7003 i zostawi go daleko w tyle... Nie mam obecnie możliwości odsłuchów Linna. Nie należę do grona mniejszości w tym kraju, którzy zarabiają tyle, że mogą sobie pozwolić na "prawdziwy" Hi-End. Stać mnie jednak na zakup zestawu do 8000-10.000zł. Dlatego w grę wchodzi Linn Sekrit DS-I. Czego szukam? Nie ukrywajmy, że muzyka klasyczna potrzebuje sceny, szerokiej i głębokiej... Do tego odseparowania instrumentów... Uwielbiam symfonię, ale też fascynuje mnie barok :) Nie słucham muzyki zbyt głośno, więc słowa osoby testującej Sekrit Linna "Kiedy zagramy cicho, wieczorem - wszystko będzie super, dźwięk będzie po prostu wyraźny" mają duże znaczenie...

[Piotr111111]

Myślę, że produkt typu Sekrit nie zostawi daleko w tyle Twojego sytemu....

LINN nigdy nie był i pewnie już nie będzie liderem w produkcji wzmacniaczy ale za to robi fantastyczne źródła.

Jeśli więc upierasz się przy odtwarzaniu plików może dodaj dobry steamer do obecnego systemu?

pozdr.

[rock&roll]

Platon,

zwróć uwagę, że Sekrita DS-I "zastąpił" Sneaky DSM. Oprócz wewnętrznego strumieniowca ma wejścia HDMI, Toslink, Coaxial oraz RCA a także możliwość bi-ampingu (wbudowany 4-kanałowy wzmacniacz), co przy pasujących kolumnach daje bardzo dobre efekty.

[justas32]

Gra cały system : źródło, wzmacniacz i kolumny. Nawet najlepsza elektronika zagra słabo jeżeli zostanie podłączona do kolumn niższej klasy lub o niepasującym do niej balansie tonalnym. Dlatego trzeba dobierać CAŁY SPRZĘT do danego pomieszczenia a nie tylko elektronikę. Wiele osób wywaliło już w ten sposób pieniądze w błoto nie uzyskując żadnego pożądanego efektu !

[lukag72]

Takie firmy jak Linn Naim Meridian tworzą mocno związane ze sobą układy systemowe i to w nich osiągają najlepsze efekty. Kolega wczesniej napisał iż Linn nie był mocny w wzmacniaczach,z czym nie stety nie mogę się zgodzic .Owszem opiera swoje systemy przede wszystkim na końcówkach i pre, lecz Majik, czy najtaniszy kiedyś Intek są ciężkie do pokonania w swojej klasie cenowej.Nigdy w nich nie było potęgi amerykańskich pieców. Dlatego tez stosuje się systemy aktywne opierając się na wielo częściowej budowie sytemu.Używając często kilku-4 końcówek mocy przykładem jest Klaut.Słynna seria Isobarik najlepiej współpracuje właśnie z systemem modułowym. Pozdrawiam

[audioburak]

Popieram justasa32; czyżby kolumny to był przynajmniej Lipinski, Sonus, dobry Audio Physic lub wyżej?

Ja słuchałem baroku orkiestrowego, szczególnie na instrumentach "z epoki" np. AAM Hogwooda, Brandenburg Consort czy Amsterdam Baroque, ale ostatnio więcej kameralistyki np. Cocset, Wispelway, Manze albo Musica Amphion i uważam, że najważniejsze są kolumny, więc szukaj "elektryki", ale tylko jeśli masz wybór "wzorcowych" głośników już za sobą...ale Naim - czemu nie. R.