Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  192 członków

Leben Klub
IGNORED

Klub_Lebena


Rekomendowane odpowiedzi

Gość wpszoniak

(Konto usunięte)

Bo u Ciebie ważniejsze jest obcowanie z muzyką ;)

Tak, ważniejsze niż cokolwiek innego. Po to męczyłem swoje ucho, odsłuchując przeróżne akcesoria, dobierając elementy środowiska akustycznego w pokoju, by teraz (bez stresu) słuchać z przyjemnością nie tracąc niczego co płyty przynoszą. Doszedłem do etapu, w którym przestaje ciekawić jaką zmianę przyniesie podmiana SR 20 na SR Red... Oczywiście nie przestaję kciuki zaciskać gdy próbuje ktoś z Was poprawiać to czy tamto. Wierzę, że i Wam się uda (zapewne niektórym się to już udało) "złapać króliczka".

chłopaki ... :), litości

 

 

Nie musisz czytać. Ja odpowiedziałem tylko jamówię. A wypić zawsze można..

 

Podpisuję się pod tą wypowiedzią obiema łapami.

 

No fajnie, ale czy też wydaje Ci się słuszne/poprawne moje rozumienie "szybkości" wzmacniacza? Czy rzeczywiście tak jest, czy tylko mi się tak zdaje, bo tylko pasuje to do rodzaju słuchanej muzyki? Może inne gatunki wymagają tego obcinania, tej niecierpliwości w dźwięku, żeby brzmiało dynamiczniej? I tu pojawia się definicja wzmacniacza uniwersalnego i "specjalistycznego". Czy spotyka się takie "do wszystkiego"? Słyszałem gdzieś, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. No takie wątpliwości mnie nachodzą.. Może niepotrzebnie..

Gość wpszoniak

(Konto usunięte)

No fajnie, ale czy też wydaje Ci się słuszne/poprawne moje rozumienie "szybkości" wzmacniacza? Czy rzeczywiście tak jest, czy tylko mi się tak zdaje,

Dokładnie tak samo odbieram "szybkość". Nie ma ona polegać na obcinaniu wybrzmień lub harmonicznych. "Szybkość" wzmacniacza to subiektywne odczucie, ostatecznie muzyka nie wybrzmiewa ani dłużej ani krócej niż to podaje informacja na płycie... Prawda?! Mam wrażenie, że często mylona jest z szybkością narastania lub opadania dźwięku, czyli z dynamiką. Leben akurat z dynamiką nie ma problemu.

Gość wpszoniak

(Konto usunięte)

Dobrym testem szybkości wzmacniacza jest odtworzenie w pełnej krasie szybkiego glissando fortepianowego. Jeśli dźwięki się "skleją" to na pewno mamy do czynienia z nie "szybkim" wzmacniaczem. Po prostu- szybki wzmacniacz potrafi odtworzyć więcej w tym samym czasie.

Edytowane przez wpszoniak

Ponieważ to:

wyszło na razie tylko w postaci EPek (45) i nie wiadomo, czy wyjdzie na CD (Tzadik nie ujawnia), wykorzystałem dziś Lebena jako źródło do zgrania tego projektu na kasetę (90tkę) z płyt (żeby mi się łatwiej słuchało, bo zmiana płyty po każdym utworze ma swój urok, ale do czasu, a jest to projekt, z którym trudno mi się rozstać; byłem na koncercie w Warszawie 1,5 roku temu i to jest coś!). Wiecie, Tape Monitor, te klimaty... Oczywiście Leben spisał się w tej staromodnej metodzie wybornie i teraz Song Project płynie ze starej dobrej kasety audio Maxell (o dziwo, do dostania w sklepie).

 

A to ten niezapomniany koncert (nie zrażajcie się pierwszym krzykiem Pattona, potem chwyta za serce):

Gość intenser

(Konto usunięte)

Wiecie, Tape Monitor, te klimaty... Oczywiście Leben spisał się w tej staromodnej metodzie wybornie

 

miodzio ,.... sam myślę na kupnem szpuli do zgrywania co cenniejszych i rzadkich winyli

 

A to ten niezapomniany koncert

 

Szub czy ten materiał jest dostępny tylko w tej wersji 6 x 7" winyli ?

 

w sumie odpowiedziałeś wyżej więc nie czekając na nic już kupiłem sobie ten box :)

Edytowane przez intenser

Tak, tylko ten box. A na pytanie, czy wydadzą CD, mówią, że nie wiedzą nic o takich planach. Być może, ponieważ ten projekt zrobił furorę, najpierw wypuścili box, a za jakiś czas CD - taki rodzaj wabika. :-)

Gość intenser

(Konto usunięte)

najpierw wypuścili box, a za jakiś czas CD - taki rodzaj wabika. :-)

 

może być

 

kilka chwil temu kupiłem ostatnią sztukę od Niemca vinyl box więc jeśli o mnie chodzi CD nie musi już wychodzić :)

 

ps. aha - 7" jest na małej czy dużej "dziurze" ?

Edytowane przez intenser

Ja kupiłem na tzadik.com. Bez problemu przysyłają do Polski. Tzn. płyty.

 

Adapter?

http://allegro.pl/plyty-winylowe-279?id=279&order=m&string=adapter&bmatch=seng-v6-p-3-ce-1209

Edytowane przez SzuB

na odwrót

 

każdy wzmacniacz pracuje na slow blow ,inne oznaczenie to T (time delay) i tylko takie nas interesują

 

Przepraszam , na chwilę chciałbym powrócić do tematu bezpiecznika w 660 -ce. Wcześniej nie wykręcałem i nie sprawdziłem bo przerabiałem temat lamp. teraz temat wrócił i chcę sprawdzić tego Reda najpierw w lebenie a potem w CD. Po wykręceniu jest to szklany 5A Fuji z literką T. Tylko tyle. Intenser miał rację.

Co by nie mówić, to Lebenek jest naprawdę niezwykłym i fantastycznym urządzeniem służącym do słuchania muzyki. Accu zresztą też. Wczoraj puściłem sobie m.inn. Grantchester Meadows Pink Floyd i było to najlepsze wykonanie jakie u siebie słyszałem.

Niektóre utwory faktycznie brzmią na nim jakby trochę wolniej, ale się zastanawiam, czy to właśnie tak nie powinno być? ( vide Twoje spostrzeżenia n/t dźwięku nagranego telefonem i puszczone z Lebena ). Nikt mi nie powie, że 660 jest mułem!

Jeśli chodzi o 300F to absolutnie nie miałem odczucia spowolnionego dżwięku (inna prezentacja niż to do czego byłem przyzwyczajony z tranzystorów, ale absolutnie nie opisałbym tego jako spowolnienie. Natomiast takie odczucie już zdecydowanie miałem właśnie przy 660 i to właśnie potwierdziło, przesłuchanie 'utworu' który sam zagrałem. Jakbym to miał jakoś opisać, to bym powiedział, żę dżwięk był (gdzieś poza granicą normalnej słyszalności) lekko rozedrgany, co sprawiało wrażenie, że się wydawał bardziej obecny oraz dłużej wybrzmiewał, co dawało poczucie spowolnienia. Ale nie mam doświadczenia z lampowcami, nie wim, czy tak by było w każdej konfiguracji, jak byłoby z innymi lampami itd...

Chłopie jaki rozedrgany jaki spowolniony i co ty tam nagrałeś ? Masz jakieś studio i doświadczenie w nagrywaniu że takie rzeczy wypisujesz. Weż coś nagraj i napisz które harbethy grają wolno bo muszę trochę zwolnić,Przepraszam czasami człowiek musi bo inaczej się udusi.

Przepraszam czasami człowiek musi bo inaczej się udusi.

I jak, pomogło?

 

Norbert mam wrażenie że masz coś z akustyką swojego pomieszczenia, 660-tka ma sporo basu i może w twojej akustyce było go na tyle dużo że miałeś wrażenie spowolnienia.

Faktycznie, możliwe, że coś nie tak jest akustycznie z tymi ścianami, bo pokój to raczej normalny prostokąt. Ale budynek jest zrobiony jako szkielet stalowy i póżniej tylko jakieś płyty i izolacja. Jak by się porządnie pięścią w ścianę przywaliło, to do sąsiada chyba możnaby się przebić a jak się w nią stuka to raczej dudni. Ale za tydzień zmiana mieszkania, kraju... We własnym mieszkaniu w Polsce, nie mam gdzie upchać sprzętu, jedynie na poddaszu, gdzie mam sporo miejsca, ale jest to dość długi korytarz o przekroju pionowym w kształcie prostokąta prostokątnego więc czeka mnie raczej nie lada zabawa w ustawienie, ale tu będę przynajmniej mógł sobie niemal do woli pomieszczenie adoptować akustycznie.

I jak, pomogło?

 

Przepraszam trochę chyba za mocno pocisnąłem. Ale pomogło.

 

 

Faktycznie, możliwe, że coś nie tak jest akustycznie z tymi ścianami, bo pokój to raczej normalny prostokąt. Ale budynek jest zrobiony jako szkielet stalowy i póżniej tylko jakieś płyty i izolacja. Jak by się porządnie pięścią w ścianę przywaliło, to do sąsiada chyba możnaby się przebić a jak się w nią stuka to raczej dudni. Ale za tydzień zmiana mieszkania, kraju... We własnym mieszkaniu w Polsce, nie mam gdzie upchać sprzętu, jedynie na poddaszu, gdzie mam sporo miejsca, ale jest to dość długi korytarz o przekroju pionowym w kształcie prostokąta prostokątnego więc czeka mnie raczej nie lada zabawa w ustawienie, ale tu będę przynajmniej mógł sobie niemal do woli pomieszczenie adoptować akustycznie.

  • 2 tygodnie później...
Gość wpszoniak

(Konto usunięte)

Serdeczne dzięki i przyłączam się do życzeń, niech żyją Święta z Lebenem:)!

I ja... I ja się przyłączam !

 

Czy ktoś wie, co po japońsku oznacza Leben? I skąd taka nazwa?

Po szwabsku oznacza "życie", a w japońskim języku, o ile się nie mylę, nie ma takiego słowa. Nie, źle napisałem, oznacza tylko jedno- wspaniałe wzmacniacze np. 300 XS, bo gdy w google wpisałem "leben po japońsku"... Zresztą sami wpiszcie by się przekonać.

Edytowane przez wpszoniak
Gość wpszoniak

(Konto usunięte)

Sprostuję: "leben" w języku niemieckim dokładnie znaczy "żyć". Niestety ten bezokolicznik w języku śląskim oznacza... Hm... Jakby to delikatnie ująć? Oznacza część ciała, na której się siedzi. Stąd mój zamierzony błąd.

Edytowane przez wpszoniak
Gość intenser

(Konto usunięte)

"żyć". Niestety ten bezokolicznik w języku śląskim oznacza...

 

tylko pisownia nie ta :) : rzyć

 

poza tym nazwy własne są raczej pochodną rzeczowników czyli trzymając się niemieckiego to żywot

ale czy Hyodo miał to na myśli ?

Edytowane przez intenser
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.