Pomieszczenie, w którym brak sufitu...

ozric · 23 Sierpnia 2014

Witam,

Pomieszczenie, w którym słucham muzyki ma nietypową specyfikę, mianowicie zarówno strop jak i dach są wykonane z drewna.

Na wysokości 2,5m znajduje się poziomy strop, wykonany z 25mm desek na tzw. własne pióro, na stropie 5cm wełny mineralnej przykrytej papą, ponad stropem, w odległości od 25 do 70 cm jest drewniany dach pokryty papą i ocieplony 20 cm wełny (dach jest jednospadowy, stąd niewielkie pochylenie).

Pytanie jak taką konstrukcję traktować np podczas wyliczania rezonansów dla niskich częstotliwości?

Wgłębiając się w tematykę dochodzę do wniosku, że konstrukcja nie będzie odbijać niskich częstotliwości - co najwyżej część może pochłaniać...

Co o tym Państwo sądzicie?

Pozdrawiam!

**Acoustic Lab** · 23 Sierpnia 2014

Prawdopodobnie rezonans będzie dla 2,5m, czyli 69Hz i wielokrotności. Natomiast pewnie nie będzie on mocno podbity, zależy to też od rozkładu wszystkich rezonansów, czyli pozostałych wymiarów pomieszczenia, rozmieszczenia kolumn i miejsca odsłuchowego.

ozric · 24 Sierpnia 2014

Witam,

reszta wymiarów jak w załączonym pliku. Pokój na planie kwadratu... Cóż - jeśli się słucha nie za głośno... Zrobiłem co dałem radę - nie narysowałem paneli z wełny mineralnej za i pomiędzy kolumnami.

pozdr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

**Acoustic Lab** · 26 Sierpnia 2014

4,53 x 4,73m to na szczęście nie taki kwadrat ;-)

Możesz mieć bardziej podbite pasmo przy 37Hz i od 73 do 87Hz. Jak nie masz drzwi to możesz mieć większy pogłos przez dźwięki wracające do pomieszczenia. Ustawienie sprzętu i miejsca odsłuchu bardzo rozsądne.

ozric · 26 Sierpnia 2014

Faktycznie nie mam drzwi i rzeczywiście przy większym poziomie głośności pogłos zaczyna być dokuczliwy - w planie drzwi pokryte czymś, co choć trochę zadziała rozpraszająco (po przeciwnej stronie mam kwiatek).

Cały układ w pokoju jest zrobiony "na ucho" i jest to któraś z wielu ewolucji (eksperymentowałem na wiele sposobów...), przy której jak dotąd słychać najlepiej.

Problem stanowi jeszcze aluminiowy kaloryfer pod oknem, ponieważ wpada w rezonans (słychać go kiedy klasnę w dłonie) i nie bardzo wiem jak go wytrącić z tej "równowagi" - myślałem, żeby między kaloryfer a ścianę włożyć coś elastycznego, co stłumi drgania kaloryfera, ale dotychczasowe próby są nieskuteczne :( Kaloryfer podbarwia mi taki "górny środek" - oczywiście jak słucham cicho nie stanowi to problemu, ale czasami trzeba głośniej bo nie każda muzyka lubi cicho :)

**Acoustic Lab** · 26 Sierpnia 2014

Skoro grzejnik "gra" to raczej nie jest żeliwny. Możesz określić czy gra całą swoją powierzchnią, czy może na mocowaniu do ściany? Jeśli nie grzejesz nim mocno to może przykleić do niego matę bitumiczną/butylową od strony ściany. To doda mu masy i powinno wyeliminować granie.

mariuszkubik · 27 Sierpnia 2014

Ja mam prawie identyczny pokój, tylko kolumny stoją na tej dłuższej ścianie, 88cm od niej i 120cm od bocznych,Miejsce odsłuchu 120 cm od tylnej sciany.Czyli rozstawienie głośników mamy niemal identyczne tylko punkt odsłuchowy mam nieco bliżej kolumn.

Nie mam możliwości ustawienia kolumn na tej krótszej ścianie gdyż stałyby na wprost drzwi.

Też eksperymentuję tylko i wyłacznie na słuch i to ustawienie uważam za optymalne.

To podbicie w takim pokoju poniżej 40 Hz fajnie sie nawet uzupełnia z moimi monitorami i jest ok.

W każdym rogu pomieszczenia coś mam (regał narożny z książkami, komodę , ciężkie zasłony).W pokoju jest duża sofa(4 osobowa) z miękkim pokryciem, dywan, drewnianie żaluzje w oknach i dużo drewnianych mebli (komody,regaliki, krzesła, stół, półki).Na scianach sporo takich ,,nierównych'' płytek gipsowych.Mam też trochę kwiatków.

Na szczeście nic mi nie rezonuje.Ogólnie to im wiecej mebli wstawiałem tym było lepiej.

Pamiętam jak włączyłem muzykę w prawie nie urządzonym pokoju i sie załamałem...teraz to inna bajka.Zazdroszczę ludzim pokoi o ,,lepszych wymiarach'' tylko nie rozumiem dlaczego inwestują tak dużo w sprzęt a ich pokoje są tak minimalistycznie urządzone...

Uważam że w wielu pokojach można świetnie słuchać muzyki ale nie ma prawa tam być gołych ścian.Pierwsze odbicia oczywiście są najważniejsze a pozostałym wyposażeniem regulujemy sobie czas pogłosu pomieszczenia.Na koniec jeszcze dodam że duży telewizor między głośnikami to ogromny problem z pierwszymi odbiciami i trzeba go umieszczać w miarę jak najwyżej się da lub zastosować takie wymyślne zasuwane przed telewizor dyfuzory jak widziałem na zdjęciach u jednego z forumowiczów.Ja telewizor podniosłem i jest około 30 centymetrów nad linią głośnika wysokotonowego.Pozdrawiam.

ozric · 27 Sierpnia 2014

Acoustic Lab, napisałem, że mam grzejnik aluminiowy, nie żeliwny. Gra cały kaloryfer, jest bardzo sztywny, poszczególne żeberka zachowują się trochę jak kamerton :-/ Najgorsze jest to, że nawet kiedy położę dłoń na pojedynczym żeberku i uderzę go po przeciwnej stronie to gra...

Mariusz, też staram się opanować ile się da sprzętami domowego użytku. Telewizor wisi 0,5 metra nad głośnikiem wysokotonowym. Słychać go, bo jak zarzucę taki stary, wełniany koc, to nie słychać :-) Dobrze działają mi półki z książkami wiszące za miejscem odsłuchowym. Odbicia od ścian bocznych mają załatwić fotele (i też się nieźle spisują). Za oraz między kolumnami jest wełna mineralna, skalna.