Jaka umowa z biurem nieruchomości?

[artur0215]

Widzę ze kłócimy się o leksykę :-)

 

Nie można w umowie zawrzeć wprost zakazu wykonywania czynności dozwolonych prawem. Czyli nie można ograniczyć dysponowania rzeczą przez właściciela - zakazując mu sprzedaży, sprzedaży do określonych osób albo obciążania, zastawiania, wynajmowania itp.

 

Natomiast zlecający może zabezpieczyć interes zleceniobiorcy w ten sposób ze zobowiąże się zapłacić mu ustalone wynagrodzenie niezależnie od tego czy skorzysta ze swojego prawa do dysponowania nieruchomością w sposób inny niż ustalony w umowie.

 

Więc prawnie i formalnie nikt nie ogranicza mu jego wolności dysponowania rzeczą.

 

Natomiast w sensie ekonomicznym w pewnym zakresie dysponowania zgodnie z zawarta umową jest ono niekorzystne dla zlecającego. Ale to sam zlecający dobrowolnie i umową poddaje się tym regułom i zobowiązuje się do poniesienia ekonomicznych konsekwencji niezastosowania się do tych postanowień.

[Gość Gosc]

Dla mnie i dla Ciebie to jest jasne.

Ale jak widzisz inni dyskutujący w tym temacie wypisują tutaj herezje okrutne.

[artur0215]

Najwyżej trochę mylą konieczność względem prawa z koniecznością ekonomiczną.

[Gość Gosc]

Oj nie tylko.