Skocz do zawartości
IGNORED

Braun Regie 501k - różny prąd na rezystorach emiterowych


zbyszek 1982

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,

 

od jakiegoś czasu robię remont mojego amplitunera Braun Regie 501k.

 

Ostatnio postanowiłem wymienić potencjometry montażowe w koncówce mocy na precyzyjne wieloobrotowe.

Wcześniej wymieniałem tylko elektrolity.

 

Po wymianie wszystko gra jak powinno, ale zauważyłem dosyć osobliwe zjawisko, które podejrzewam było już wcześniej.

 

Mianowicie, ustawienie prądów spoczynkowych przebiega bez problemu. Po nagrzaniu i ustawieniu prąd jest identyczny na obydwu kanałach.

 

Jednak w chwili kiedy na końcówkę mocy zostanie podany sygnał, prąd na rezystorach prawego kanału zwiększa się i skacze, z kolei na lewym kanale prąd się nie zmienia i jest taki sam jak prąd spoczynkowy.

Czy ktoś bardziej obeznany ma pomysł co tu jest nie tak?

 

Dodam tylko, że obydwa kanały grają tak samo, żadne zabezpieczenia nie wywalają nawet przy głośnym graniu, nie uruchamia się też osobne zabezpieczenie kolumn przez prądem stałym (układ opóźnionego załączania kolumn z zabezpieczeniem), które zamontowałem.

 

Na chwilę obecną posprawdzałem pojemności kondensatorów (są okej), zamieniłem tranzystory sterujące między kanałami, sprawdziłem tranzystory mocy miernikiem (są sprawne), oraz sprawdziłem czy nie ma przebić do radiatora (Podkładki mikowe są całe). Na wszelki wypadek zmieniłem też same potencjometry. Przyznaję, że już nie bardzo mam pomysł co jeszcze mogę sprawdzić.

 

Schemat i serwisówka (niestety po niemiecku) są dostępne tutaj:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość vittorio

(Konto usunięte)

Jednak w chwili kiedy na końcówkę mocy zostanie podany sygnał, prąd na rezystorach prawego kanału zwiększa się i skacze, z kolei na lewym kanale prąd się nie zmienia i jest taki sam jak prąd spoczynkowy.

 

 

Które to rezystory w szczególności masz na myśli ?

 

 

posprawdzałem pojemności kondensatorów (są okej)

 

Które kondensatory wymieniłeś a które sprawdzałeś (cokolwiek by to miało znaczyć) ?

Które to rezystory w szczególności masz na myśli ?

 

R635, R636, R735, R736.

 

Mierzę za pomocą dwóch mierników wpiętych w odpowiadające rezystory na każdej ze stron. Stąd widzę co się dzieje w obydwu kanałach jednocześnie.

 

Które kondensatory wymieniłeś a które sprawdzałeś (cokolwiek by to miało znaczyć) ?

 

Wymieniłem wszystkie elektrolity w końcówce mocy (Małe dałem Nichicon, a C619 i C719 dałem Rubycon 3300uF). Sprawdzałem pojemności kondensatorów foliowych (mam miernik z pomiarem pojemności).

Gość vittorio

(Konto usunięte)

Wszystkie ?

 

Czy w trakcie wymieniania zachowałeś dotychczasowe wartości pojemności i napięć ?, dotyczy w szczególności C614, C615, C714, C715 ? nie pomyliłeś polaryzacji ???

 

Dopytuję gdyż z Twojego opisu wynika, że jest jakiś problem z układem bootstrap w prawym kanale (dlatego w stanie spoczynkowym prąd jest stabilny), no jest jeszcze druga możliwość, wyjściowy elektrolit C619.

Czy w trakcie wymieniania zachowałeś dotychczasowe wartości pojemności i napięć ?, dotyczy w szczególności C614, C615, C714, C715 ? nie pomyliłeś polaryzacji ???

 

Pojemności są takie same, napięcia są większe. (Oryginalnie zamontowane kondensatory też były na większe napięcia niż to wynika ze schematu). Na pewno są wlutowane tak jak trzeba. Na wszelki wypadek jeszcze wlutuję inne i sprawdzę.

 

Akurat te kondensatory najbardziej wymagały wymiany, bo w ogóle nie trzymały parametrów.

 

Dopytuję gdyż z Twojego opisu wynika, że jest jakiś problem z układem bootstrap w prawym kanale (dlatego w stanie spoczynkowym prąd jest stabilny), no jest jeszcze druga możliwość, wyjściowy elektrolit C619.

 

Dzięki za wskazanie tropu. Zamienię wyjściowe elektrolity miejscami i zobaczę czy to coś zmieni.

Gość vittorio

(Konto usunięte)

Poza tym weź pod uwagę, że prąd spoczynkowy płynący przez rezystory o których mowa w przypadku podania sygnału na wzmacniacz będzie się zmieniał w taki sam sposób jak sygnał wyjściowy, krótko mówiąc jest to ten sam prąd który płynie do głośników.

 

Dziwnym jest raczej to, że w lewym kanale jak twierdzisz prąd się nie zmienia mimo podania sygnału i wpięcia głośników (a wzmacniacz gra).

Poza tym weź pod uwagę, że prąd spoczynkowy płynący przez rezystory o których mowa w przypadku podania sygnału na wzmacniacz będzie się zmieniał w taki sam sposób jak sygnał wyjściowy, krótko mówiąc jest to ten sam prąd który płynie do głośników.

 

Dziwnym jest raczej to, że w lewym kanale jak twierdzisz prąd się nie zmienia mimo podania sygnału i wpięcia głośników (a wzmacniacz gra).

 

To się dzieje przy odpiętych głośnikach. Jutro sprawdzę kondensatory i zobaczę co się dzieje z podpiętymi głośnikami.

Gość vittorio

(Konto usunięte)

Jaki prąd spoczynkowy ustawiałeś ?

 

Jeśli prąd spoczynkowy się silnie zmienia bez obciążenia to jest to objaw niepokojący, jak duże są te wspomniane skoki prądu ?

Czy mierniki którymi mierzysz są takie same?

 

Nie, ale jak je zamienię stronami to jest to samo.

 

Kolega vittorio podsunął mi pewną myśl. Oczywiście sprawdzę najpierw potencjalne miejsca problemowe, ale przyszło mi do głowy, że skoro prąd skacze tak jakby ten prawy kanał widział odbiornik sygnału, to możliwe że coś jest tu faktycznie na rzeczy. Pamiętam, że po przełączeniu na radio i podgłośnieniu (bez głośników) dało się usłyszeć delikatne brzęczenie. Po dłuższych poszukiwaniach jego źródła odkryłem, że to brzęczą blaszki w przekaźniku odłączającym kolumny w chwili podpięcia słuchawek. Brzęczenie odpowiada podanemu sygnałowi (blaszki "grają"). Możliwe, więc że tu jest jakieś zwarcie i dlatego ten prawy kanał się tak zachowuje.

Dam znać wieczorem jak wszystko posprawdzam.

Problem rozwiązany! Niestety okazało się, że zawinił tzw. "czynnik ludzki". Po sprawdzeniu kondensatorów (okazały się sprawne) postanowiłem pójść tropem tego odbiornika sygnału. Okazało się, że faktycznie prawy kanał wybrzmiewa, ale nie w przekaźniku, a w kondensatorze. Po bliższych oględzinach okazało się że część lutowia nadlała się nad ścieżką i w efekcie dioda d606 stykała do kondensatora d619. Po rozgrzaniu i odciągnięciu lutowia odsysaczem wszystko wróciło do normy.

Co ciekawe, prądy na rezystorach są cały czas takie same, bez względu na silę podanego sygnału. Na zdjęciu są wciąż trochę za niskie, bo wzmacniacz jest jeszcze nie rozgrzany.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dzięki serdeczne za wasze odpowiedzi i sugestie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.