ALE WKOLO JEST WESOLO

[rafi]

Czyz nie? To oczywiste, ze wiele wpisow na tym forum, to kryptoreklama, ale czy to zle, czy dobrze, nie mnie oceniac.

 

Odsiewam posty niektorych osob, tzn. traktuje je podejrzliwie. Czesto zaczynam podejrzliwie traktowac wpisy dotyczace niektorych produktow - nie wymienie ich, by sie nie narazic na ataki.

 

Test przeprowadzony przez niejakiego Parmenidesa byl dosc dobry i przyniosl znakomite efekty - wystarczy spojrzec na liczbe wpisow. Z drugiej strony zrobilo to tez reklame opisanemu produktowi.

 

Zgodnie z zasada niejakiego Goebbelsa, niewazne czy dobrze, czy zle, byle duzo...

 

Wiec obydwie strony (Parmenides i jego adwersarze) powinny byc zadowolone.

 

Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)))

 

Obserwator

[Zbig]

Może trzeba poprosić p. Jacka Tomaszewsiego, znanego specjalistę od demaskowania hałaśliwych grup, o skuteczną interwencję :-).

 

Taka już uroda każdego forum medialnego. Zresztą głosy nie mające podłoża finansowego też są subiektywne i mogą wprowadzać w błąd. Ja tam się nie przejmuję.

[TeQuila]

Witam,

 

alez Rafi, mysle, ze kazdy ma swoj mozg i jest w stanie powalczyc z taka indoktrynacja. Osobiscie wybieram dla siebie teraz zestawy w grnicach 4-6 tys.pln Konfrontujac swoje wrazenia odsluchowe z tym co mozna przeczytac w gazetach jestem mocno skonfudowany:) I najprawdopodobniej po pierwsze AUDIO jest dziedzina bardzo subiektywna i kazdy lubi co innego (na szescie) i/lub tez recenzenci sa pod wplywem innych czynnikow o ktorych mozemy tylko spekulowac. W kazdym z tych przypadkow nalezy zawierzyc tylko i wylacznie wlasnym uszom. Co niezmiernie polecam wszystkim dyskutantom. Z calym szacunkiem,

 

pozdrawiam

[Zbig]

W kwestii czynników. Do JM Lab na przykład pasuje Sauvigon Blanc, ewentualnie lekki Pinot Noir. Natomiast słuchanie ich po Heinekenie lub Warce Strong powoduje silne odczucie braku równowagi tonalnej.

 

A tak powaznie, to zgadzam się z przedmówcą.

[Gość lolo do Zbiga]

Nooooooooooo to jest temat!!! Proponuję wydzielić w osobny wątek. Od dawna nurtuje mnie pytanie jakim winem nalepiej podkreślić charakter sprzętu lub muzyki ;))))) Ewentualnie można dodać rozważania jakim alkoholem przekreslić dzwiek wydobywający się z niektórych klocków.

 

Pzdr.

[Gość TeQuila -> lolo]

Czesc,

 

jestem osobiscie zdania, ze jest to najtanszy sposob na upgrade systemu:)

Generalnie percepcja poprawia sie znacznie.

Nie mowie to o Zywcu czy innym Lechu, ale butelka dobrego koniaku czy brandy wystarczy na przynajmniej kilka wieczorow (tzn. mi wystarczy:)). Z calym szacunkiem,

 

pozdrawiam

[mariusz]

No nie wiem, po jednym piwie plany mi sie rozmazują i zanika analityczność. Słuchać moge co najwyzej po 20 g whisky z lodem (czyli odpowiednik małego kieliszka). Przy większej ilości mogę włączyć kuchenny tranzystor na baterie, żeby mi sie kondensatory we wzmaku nie zużywały bez potrzeby. Słuchanie muzyki pod wpływem alkoholu to jakies nieporozumienie.

[Zbig]

50 g Sherry Amontillado z kostką lodu. Mała ilość wyostrza uwagę i polepsza samopoczucie. Oczywiście trzeba pić małymi łyczkami.

[Gość TeQuila -> Mariusz]

Zawsze jestes taki POWAZNY.

[lolo]

Odrobina dobrego alkoholu niewątpliwie pozwala na odwrócenie uwagi od sprzetu i skoncentrowanie się na muzyce. Proszę zatem o dalsze propozycje alkoholowe.

 

PS paskudny alkohol pijam przy innych okazjach :)))))))))))))))

[mariusz]

Do TeQuila: człowieku robię co mogę, ale mi nie wychodzi. Wymyślam kawał do wątku "audiofilskie dowcipy" i od tygodnia nie moge nic wymyslić. Chyba spróbuję czegoś mocniejszego, może spirytus pomoże.

[Gość TeQuila -> Mariusz]

Ale tylko ruski.

[Gość hiena - podrobka]

hiena zgadza sie z Rafim...i zdecydowanie woli dobrej woli subiektywizm niz reklame...