Skocz do zawartości
IGNORED

Indiana Line Tesi 260 - jaki zestaw stereo do nich?


sorella1

Rekomendowane odpowiedzi

@ Mathia74

 

Niedawno sam miałem dylemat czy rzeczony Onkyo czy Pioneer PD-50 padło na ten drugi, póki co jestem zachwycony Jak dla mnie jest obficie, szczegółowo i dynamicznie nic mi więcej nie potrzeba, audiofilem nie jestem, a sprzęt robi to co ma robić - poprawnie odtwarza.

 

Jakie kryteria zadecydowały o wyborze Pioneera?

Proste: słuch.

Przyniosłem do salonu trzy dobrze mi znane płyty...wygrał Pioneer. Choć budową bardziej podobał mi się Onkyo (aluminiowa tacka, napęd umieszczony na antywibracyjnych mosiężnych podkładkach) trochę żałowałem, bo Pionner tego nie ma, no i jeszcze gniazdo słuchawkowe w Onkyo, które odpuściłem wybierając Pionnera.

Wprawdzie sprzęt trochę ciężko porównać ze względu na inne pozycjonowanie (Pionner próbuje otrzeć się o najniższa półkę audiofilską, a Onkyo to budżetówka...solidna budżetówka mówię tu o modelu C-7030).

Generalnie uważam markę Onkyo za mocno niedocenioną, a wielokrotnie przewyższającą popularny, budżetowy sprzęt HiFi.

@ Mathia74

 

Niedawno sam miałem dylemat czy rzeczony Onkyo czy Pioneer PD-50 padło na ten drugi, póki co jestem zachwycony Jak dla mnie jest obficie, szczegółowo i dynamicznie nic mi więcej nie potrzeba, audiofilem nie jestem, a sprzęt robi to co ma robić - poprawnie odtwarza.

 

Jakie kryteria zadecydowały o wyborze Pioneera?

Co do wyboru źrodła i ewentualnych prób zmiany brzmienia - ten wzmacniacz ma wbudowany dac - coaxialne i optyczne wejście pozwalają porównać jakość dźwięku bezpośrednio z CD a dekodowanego przez wzmacniacz ( wtedy CD robi tylko za napęd ) może sie okazać ze lepiej zabrzmi gdy skorzystasz z przetwornika we wzmacniaczu . Dla porządku podpowiem ze możesz tak podłączyć np dekoder telewizyjny albo telewizor .

Najważniejsza jest muzyka - później sprzęt , a najlepszy jest ten który dla mnie brzmi najlepiej .

Dzieci to przyszłość narodu więc słuchają tego co tata ;-))

Dokładnie @przemo7 do DACa w tym wzmacniaczu mam podłączone Bluray, Tv i dekoder SAT. Trzeba przyznać, że poprzez to jest bardzo funkcjonalny jak na wzmacniacz stereofoniczny.

Dodam, że jakość dźwięku z gniazd cyfrowych jest porównywalna jak z gniazd analogowych.

Ja swoje onkyo przetestowałem z wszystkim :-) co mam w domu - na co dzien gra w sypialni z br pionera ( dzwięk po coax ) , tunerem yamahy ( ma ze 20 lat ) i gramofonem . Prócz tego z odtwarzaczem multimedialnym Novatron ( po optyku ) , a ostatnio wygrzebałem z garażu mój magnetofon kenwood 5060 z dolby S i pudło kaset ;-) - to był sprzęt

Kiedyś zniosłem do salonu i grał z oppo 93eu + epos epic 5 i było znakomicie ( choć musiał się zagrzać z 15 minut ?? ) i szybko go odłączyłem bo szczerze mówiąc niewiele brakowało żebym zaczął szukać kupca na mojego wymarzonego creeka :-) - to onkyo to naprawdę dobry wzmacniacz

Najważniejsza jest muzyka - później sprzęt , a najlepszy jest ten który dla mnie brzmi najlepiej .

Dzieci to przyszłość narodu więc słuchają tego co tata ;-))

No dobra Panowie, jestem Wam winna kilka słów w temacie pierwszych wrażeń odsłuchowych.

Dziś nawiedził mnie kurier ze wzmacniaczem Onkyo.

Gra aktualnie z Indianami i - posługując się forumową terminologią - kiepskim źródłem - odtwarzaczem DVD Pioneera.

 

Od razu zastrzegam, nie napiszę o odjeżdżającej scenie, wąskich gardłach i nie przytoczę innych równie poetyckich metafor.

Napiszę tak - czuję się jak po przesiadce ze zmywania manualnego na zmywarkę :)

 

Myślę, ze trochę "ostrzejsze" (od Yamahy) Onkyo dość dobrze łączy się z ciepłymi indianami. Bas jest głęboki ale miękki, nie pudełkowaty, nie dudniący. Oczywiście brakuje mi trochę cykania, ale nie jest źle :D

Chuck Mangione ze swoimi dziećmi sanczeza brzmi cudownie... W niektórych kawałkach (szczególnie rockowych- U2, Pink Floyd) niestety jest jeszcze sporo jazgotu. Ufam, że to wina kiepskiego źródła lub kiepskiej jakości płyt cd lub jednego i drugiego. Wszlekiego rodzaju smooth jazzy, swingi itp. brzmią bardzo dobrze. Fly me to the Moon - bosko!

 

Aż strach pomyśleć, co będzie, kiedy do tego zestawu podepnę jutro cd/streamera Onkyo, bo na niego własnie się zdecydowałam.

Mam nadzieję, że wrażenia bedą podobne do wrażeń, kiedy przesiadłam się z auta klasy B na klasę D :))

 

Tak myślę, że gdybym dołożyła do tego podłógówki (np. tesi 560) byłoby już chyba idealnie.

Póki co, na razie (po wielu latach szarpania się z nimi podczas sprzątania) zrezygnowałam z tej koncpecji.

 

O i tyle wrażeń na dziś. Ciąg dalszy nastąpi jutro.

Pozdrawiam!

S.

 

Tubular Bells Oldfielda - cudownie....

 

Pytanie do włascicieli tego wzmacniacza lub szpeców od elektroniki - czy w Waszych wzmacniaczach tez się tak grzeje obudowa? Jeszcze ze 3 godziny pracy i jajka możnaby na nim sadzić :/

Ooo widzę ze w podobnych rejonach muzycznych krążymy :-) swoje DVD podłącz proszę do wzmacniacza optykiem lub coaxialne . Możesz juz wtedy sie zdziwić o ile lepiej zagra. Co do jazgotu - nie pocieszę Cie ale w wypadku U2 i starych flojdow to ich płyty są poprostu tak nagrane . Ja byłem bardzo zdziwiony jak w końcu nawróciłem sie z kina na stereo ile płyt jest tak kiepsko nagranych . Druga sprawa - brzmienie będzie ulegało lekkim zmianom z czasem - legendarne wsród audiofilów/muzykofilow wygrzewanie sprzętu naprawdę działa . Po kilkunastu kilkudziesięciu godzinach pracy urządzenie jeszcze lekko a może bardzo ( Miele, tak z poprzednimi kolumnami ) sie zmieni . A mój tez sie grzeje :-) fajnie ze póki co Ci sie podoba

Najważniejsza jest muzyka - później sprzęt , a najlepszy jest ten który dla mnie brzmi najlepiej .

Dzieci to przyszłość narodu więc słuchają tego co tata ;-))

@sorella1 przesiadka z DVD na dedykowane CD w dodatku chwalone, o ile można w to wierzyć, przez recenzentów, będzie jak przejście ze zmywarki na służącą:D

Życzę Ci opadu szczęki i powiększonych źrenic, a na Twoje wrażenia z którymi sie podzielisz, tu na forum, z ciekawością będę czekał.

Ps. Niestety dobrze zrealizowanych płyt jest mało, a to one sprawią, że popłyniesz w stronę księżyca. Szczególnie rockowych szukać ze świeczką, może jednak trafisz, czego Ci też życzę.

witaj serello1 - napisz co słychać - dosłownie :-)

Najważniejsza jest muzyka - później sprzęt , a najlepszy jest ten który dla mnie brzmi najlepiej .

Dzieci to przyszłość narodu więc słuchają tego co tata ;-))

Mili Panowie,

 

przepraszam za kilkudniową absencję. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że jestem w trakcie przeprowadzki (tak, nowy zestaw nabywałam na nowe, wymarzone i -obiecałam sobie - ostatnie już mieszkanie :)).

Dodatkowo goszczę u siebie ekipę stolarzy zabudowujących nadmiar wolnej przestrzeni, której tak łaknęłam od dłuższego czasu.

Powyższe okoliczności nie sprzyjają raczej odsłuchom. Niemniej jednak udało mi się przesłuchać (we względnej ciszy) kilku płyt, kilkudziesięciu kawałków z usb, i oczywiście radia internetowego.

Wnioski:

połączenie ciepłych indian z ostrzejszym (bardziej żywym, dźwięcznym) Onkyo, to był dobry pomysł. Oczywiście nie wiem, czy inna konfiguracja nie byłaby jeszcze lepsza. Ale nie zamierzam się na razie o tym przekonywać - ten zestaw brzmi bardzo dobrze. Usłyszałam szelest krochmalonego gosposinego fartuszka :))

 

Żeby jednak nie było za różowo- wysokich jak na mój gust jest jeszcze za mało. Przemknęła mi po głowie mysl (i teraz uwaga- sercowi i słabego zdrowia nie czytać- grozi poważnym uszczerbkiem na owym) - tak więc... pomyslałam o zakupie ...korektora graficznego ... (Czekam na gwizdy i falę miażdżącej krytyki :))

 

Kolejna rzecz - na płycie Stinga All this Time (oryginalna) niskich jest tak dużo, że nie da się tego słuchać. Zdjęcie niskich nic nie daje. Na szczęście na razie to jedyne tego typu odkrycie.

Generalnie (poza wysokimi) wszystkiego jest tyle, ile trzeba.

Najbardziej jednak martwi mnie to, że wieczorami moge zapomnieć o słuchaniu radia przez internet. Rano, w południe, po południu i wczesnym wieczorem jest ok. Czasem coś się na chwilkę zatnie (słuchałam dużych stacji muz. typu Trójka, Radio Chilli Zet). Problem zaczyna się po 20.00.Sygnał jest zerowy. Aha - nie ma wtedy również wifi w powietrzu. Aktualnie pisze ze swojego mobilnego.

Coś można jeszcze zrobić przy użyciu męża (jest adminem sieci i informatykiem, generalnie kuma takie niuanse), czy już powinnam dzwonić do vectry z dziką awanturą?

 

Jak zwykle liczę na błyskotliwą wymianę opinii.

Pozdrawiam :)

Sorella

 

Mili Panowie,

 

przepraszam za kilkudniową absencję. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że jestem w trakcie przeprowadzki (tak, nowy zestaw nabywałam na nowe, wymarzone i -obiecałam sobie - ostatnie już mieszkanie :)).

Dodatkowo goszczę u siebie ekipę stolarzy zabudowujących nadmiar wolnej przestrzeni, której tak łaknęłam od dłuższego czasu.

Powyższe okoliczności nie sprzyjają raczej odsłuchom. Niemniej jednak udało mi się przesłuchać (we względnej ciszy) kilku płyt, kilkudziesięciu kawałków z usb, i oczywiście radia internetowego.

Wnioski:

połączenie ciepłych indian z ostrzejszym (bardziej żywym, dźwięcznym) Onkyo, to był dobry pomysł. Oczywiście nie wiem, czy inna konfiguracja nie byłaby jeszcze lepsza. Ale nie zamierzam się na razie o tym przekonywać - ten zestaw brzmi bardzo dobrze. Usłyszałam szelest krochmalonego gosposinego fartuszka :))

 

Żeby jednak nie było za różowo- wysokich jak na mój gust jest jeszcze za mało. Przemknęła mi po głowie mysl (i teraz uwaga- sercowi i słabego zdrowia nie czytać- grozi poważnym uszczerbkiem na owym) - tak więc... pomyslałam o zakupie ...korektora graficznego ... (Czekam na gwizdy i falę miażdżącej krytyki :))

 

Kolejna rzecz - na płycie Stinga All this Time (oryginalna) niskich jest tak dużo, że nie da się tego słuchać. Zdjęcie niskich nic nie daje. Na szczęście na razie to jedyne tego typu odkrycie.

Generalnie (poza wysokimi) wszystkiego jest tyle, ile trzeba.

Najbardziej jednak martwi mnie to, że wieczorami moge zapomnieć o słuchaniu radia przez internet. Rano, w południe, po południu i wczesnym wieczorem jest ok. Czasem coś się na chwilkę zatnie (słuchałam dużych stacji muz. typu Trójka, Radio Chilli Zet). Problem zaczyna się po 20.00.Sygnał jest zerowy. Aha - nie ma wtedy również wifi w powietrzu. Aktualnie pisze ze swojego mobilnego.

Coś można jeszcze zrobić przy użyciu męża (jest adminem sieci i informatykiem, generalnie kuma takie niuanse), czy już powinnam dzwonić do vectry z dziką awanturą?

 

Jak zwykle liczę na błyskotliwą wymianę opinii.

Pozdrawiam :)

Sorella

 

Aha- zapomniałam dodać - umarłam ponownie przy Fly me to the Moon. Efekt stereo rozłozy mnie na łopatki.

Doskonale brzmi też płyta Dire Straits On every Street. W ogole Dire Straits - te rozmawiające ze sobą gitary ...ahhh.... coś pięknego....

A na deser zamieszczę linka:

Nie jest to ulubiony mój gatunek muzyczny, ale wyprodukowała go kapela, w której gra jeden z moich Panów Facowców - nawet ekipę mam muzykalną :))

witaj - po pierwsze jak wspomniałaś o remoncie No to oczywiście poczekaj i wygon ekipę :-) co do niskich na płytach. Oryginalnych - może być rożnie ale jeśli masz wersje oryginalna czyli oryginał Polska cena jest Opcja ze mastering był robiony kolejny raz u nas i spaprany ( miałem trójkowa składankę listy trójki która za darmo została wymieniona bo tak spascili mastering ze nie dało sie słuchać ) . Co do braku wysokich ? Jak podkręcam soprany w moim to sie boje czy nie spale głośników w Indiankach :-) ale może ja mam mniejsze potrzeby w tym względzie , a radio - jak maź na co dzień walczy w sieci to nie wymądrzam sie ale poprostu zrób test łącza na laptopie np speedtest.pl i zobaczysz czy to wina streamera , sieci , wifi albo jeszcze innego matrixa . Inna sprawa - uwierz ze za 20-30 godzin wszystko lekko złagodnieje i zagra nieco inaczej . Jak juz będziesz miała czas posiedzieć i posłuchać to zwróć tez uwagę jak łagodniej dźwięk ze wzmacniacza gdy popracuje 10-15 minut .mja tak mam . I na koniec - jeśli chcesz sprawdzić sprzęt pod katem tego jak może grać rocka ZAWSZE bierz dire starits . Ich płyty są zawsze znakomicie nagrane . Pozdrawiam i życzę szybkiego zakończenia remontu.

Najważniejsza jest muzyka - później sprzęt , a najlepszy jest ten który dla mnie brzmi najlepiej .

Dzieci to przyszłość narodu więc słuchają tego co tata ;-))

witaj - po pierwsze jak wspomniałaś o remoncie No to oczywiście poczekaj i wygon ekipę :-) co do niskich na płytach. Oryginalnych - może być rożnie ale jeśli masz wersje oryginalna czyli oryginał Polska cena jest Opcja ze mastering był robiony kolejny raz u nas i spaprany ( miałem trójkowa składankę listy trójki która za darmo została wymieniona bo tak spascili mastering ze nie dało sie słuchać ) . Co do braku wysokich ? Jak podkręcam soprany w moim to sie boje czy nie spale głośników w Indiankach :-) ale może ja mam mniejsze potrzeby w tym względzie , a radio - jak maź na co dzień walczy w sieci to nie wymądrzam sie ale poprostu zrób test łącza na laptopie np speedtest.pl i zobaczysz czy to wina streamera , sieci , wifi albo jeszcze innego matrixa . Inna sprawa - uwierz ze za 20-30 godzin wszystko lekko złagodnieje i zagra nieco inaczej . Jak juz będziesz miała czas posiedzieć i posłuchać to zwróć tez uwagę jak łagodniej dźwięk ze wzmacniacza gdy popracuje 10-15 minut .mja tak mam . I na koniec - jeśli chcesz sprawdzić sprzęt pod katem tego jak może grać rocka ZAWSZE bierz dire starits . Ich płyty są zawsze znakomicie nagrane . Pozdrawiam i życzę szybkiego zakończenia remontu.

 

a co korektora - zadziała ale zgubisz sporo z tego co zyskałas kupując wzmacniacz zamiast amplitunera

Najważniejsza jest muzyka - później sprzęt , a najlepszy jest ten który dla mnie brzmi najlepiej .

Dzieci to przyszłość narodu więc słuchają tego co tata ;-))

pomyslałam o zakupie ...korektora graficznego ... (Czekam na gwizdy i falę miażdżącej krytyki :))

 

To nie będzie głos większości z tutejszego forum. Sam nie neguję użycia takiego urządzenia, wszak i w studiach odpowiednio kształtuje się charakterystykę brzmienia do akceptowalnej przez masteringowca. My, słuchacze/obiorcy też wg własnych preferencji możemy sobie taki zabieg uczynić grunt by brzmieniowo było na akceptowalnym poziomie.To dla nas bezie taki prywatny tryb pure/direct. Tym bardziej, że większość płytek rockowo/popowych jest delikatnie mówiąc kiepsko nagrana.

A czy gałeczki barwy we wzmacniaczu nie wystarczą gdy podkręcisz "treble" tak z 2,3,4 dB? czyli lekko przekręcając w prawo? Może udałoby się uniknąć kolejnego zakupu?

 

Aha- zapomniałam dodać - umarłam ponownie przy Fly me to the Moon. Efekt stereo rozłozy mnie na łopatki.

Doskonale brzmi też płyta Dire Straits On every Street. W ogole Dire Straits - te rozmawiające ze sobą gitary ...ahhh.... coś pięknego....

 

I o to właśnie chodzi. Wygląda, że póki co dogoniłaś tego zajączka. Słuchaj muzyki, a nie sprzętu, oczywiście gdy go już wygrzejesz, skalibrujesz czy co tam jeszcze audiofile wymyślą.

A na deser zamieszczę linka:

Nie jest to ulubiony mój gatunek muzyczny, ale wyprodukowała go kapela, w której gra jeden z moich Panów Facowców - nawet ekipę mam muzykalną :))

Tez nie do końca moja bajka - ALE DOBRE !

Najważniejsza jest muzyka - później sprzęt , a najlepszy jest ten który dla mnie brzmi najlepiej .

Dzieci to przyszłość narodu więc słuchają tego co tata ;-))

  • 2 tygodnie później...

Witam ponownie :) jeszcze nie do końca wyremontowana i rozpakowana, za to we względnej ciszy, po ponownym - finalnym podłączeniu całości i kilkunastu godzinach z muzyką sam na sam.

 

Gra jako powiadaliście. Nawet trebli jest wystarczająca ilość !!!

Nie wiem, co się zadziało - mąż twierdzi, że nic nie zmieniał, widocznie odzyskałam słuch...ale kto by tam wierzył mężom :)

 

Tak czy siak, jestem Wam bardo wdzięczna za pomoc i merytoryczne wsparcie!

Pozdrawiam serdecznie :)

 

S.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.