Skocz do zawartości
IGNORED

Kombinować ze zmianą sprzętu, czy tylko kolumny do wymiany


Kamień

Rekomendowane odpowiedzi

Witam bardzo serdecznie,

 

Mam problem z nagłośnieniem pokoju, dołączam schemat dla zobrazowania warunków. Pomieszczenie ma niemal 30m2, jest ze skosami (poddasze). Sprzęt audio stoi pod takim właśnie skosem zaczynającym się od wysokości 120cm. Kolumny odsunięte na ok 50-70 cm od ściany, resztę widać na tym koślawym rysuneczku. Posiadany przeze mnie sprzęt, to wzmacniacz Denon pma735r i cd Denon 755ar, kolumny to monitory Mission 701. Słucham muzyki dość różnej, bo poczynając od elektroniki (Schiller, Oldfield) przez wykonawców Bon Jovi, Coldplay, The Cure, Radiohead po wariacje na skrzypcach Lindsey Stirling, czy fortepiany w wykonaniu Richarda Claydermana. Co mam dziś - wydaje się, ze całkiem fajną scenę, drastycznie brakuje mi niskich tonów - do tego stopnia, że przy cichym odsłuchu regulatory są dość mocno podkręcone, czasem dopalone jest jeszcze loudnesem. Czasem mam wrażenie, że dźwięk jest zbyt przyduszony, aby to wszystko jakoś zagrało muszę słuchać dość głośno za czym nie przepadam. Kombinacje z ustawianiem, przestawianiem już czyniłem, bez zadowalających efektów. W najczarniejszym scenariuszu rozważam wymianę całości, aczkolwiek niechętnie, bo Denonki są w świetnym stanie, wręcz pudełkowym, może nie jest to sprzęt najwyższych lotów, ale dramatu chyba też nie ma. Mam wrażenie, że największym problemem są monitory, one chyba nie dają rady nagłośnić tego pomieszczenia, więc może warto zacząć od nich? Kopałem trochę po forum i z tego, co udało mi się wyczytać, mógłbym zaryzykować i wejść w posiadanie w jakiś model Magnata z serii quantum, może jakiś STX? Oczywiście mowa o podłogówkach. Czego oczekuję - jasności, nie dudniących niskich tonów, oraz ładnej przestrzeni ze sceną taką wychodzącą do przodu. Mam problem z określeniem dźwięku, jeszcze zbyt mało się wczytałem, ale może w jakiś sposób nakreśliłem oczekiwania. Przy założeniu, że wymieniam tylko kolumny, budżet byłby w granicach 1000-1500zł, choć w sumie jestem elastyczny, może być taniej (marzyciel ;-)), może być symbolicznie drożej (mogą być zarówno sprzęty nowe jak i używane). Jeśli wariant najstraszniejszy dla mnie, czyli wymiana sprzętu... hmm nie wiem, musiałbym najpierw spieniężyć posiadane klocki i wtedy rozpocząć poszukiwania i wtedy już tylko w grę wchodzi używany zestaw. Ale czarny scenariusz na razie zostawiam na boku..... może zacznijmy od kolumn.

 

Pozdrawiam,

Kamień

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kolumny bliżej siebie, dalej od ściany, nawet 2- 2,5 m, a do nich proponuję dokupić suba

i powinno być wystarczająco. Tak byłoby najprościej.

Na tyle m2 membrany wooferów powinny mieć minimum 8", więc kolumny tylko

podłogowe, które też należałoby, jak radzi kolega - odsłuchać w swoich warunkach akustycznych.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Biegunowość kabli na 100% ok. W sumie pomysł na testy kolumn w moim pomieszczeniu jest bardzo sensowny i może powinienem spróbować w tę stronę. Akustyka - wiesz, to może być dobry trop, pokój generalnie jest dość pusty, biurko mogę spokojnie przestawić, nie stanowi to najmniejszego problemu, podobnie jak odsunięcie kanapy od ściany. Zbyt szerokie rozstawienie kolumn - w sumie bardziej wąsko ich nie ustawiałem - jakoś domyślnie przyjąłem szerokość mebla, na którym stoi wzmacniacz i cd, kolumny jedynie przesuwałem tył - przód. Pójdę tropem Twoich pomysłów i zobaczę co się będzie działo. Lekkie przemeblowanie nie stanowi problemu, ten pokój nie jest ani salonem, ani sypialnią, więc jakieś ruchy mogę poczynić. Dzięki.

Sub... hmmm szczerze, to jakoś sceptycznie jestem nastawiony do takiego rozwiązania, kiedyś tak wspomagałem jakiegoś technicsa. Potraktujmy to jako ostateczność, bo boję się, że już naturalności przy tym nie usłyszę.

No właśnie, podłogówki. Z kim nie rozmawiam, to gdy wspomnę o powierzchni, to natychmiast jest odpowiedź, podłogówka do tego metrażu i będzie lepiej i łatwiej to ustawić. Dlatego pierwszy pomysł jest właśnie w tym kierunku. Ale przestawianie kolumn i mebli sobie zafunduję, bo to eksperyment pozbawiony kosztów. No i już się zastanawiam, co za sprzęty mają moi znajomi, żeby zrobić testy u mnie. To na tę chwilę najmniej ryzykowne eksperymenty, a mogące dużo powiedzieć.

To jestem po pierwszych rewolucjach przestrzennych. Monitory znacząco wyjechały do środka pokoju i stanęły zdecydowanie bliżej siebie, zaskakująco blisko bo niewiele ponad 2 m od siebie. Efekt w odbiorze dźwięku zaskakująco inny. Muzyka wreszcie oderwała się od kolumn, średnica zabrzmiała inaczej, znacząco lepiej,pojawiła się przestrzeń jakiej nie spodziewałem się po tych monitorach. Niskich niestety zbyt wiele nie zyskałem, niby lepiej ale... może efekt placebo. Obawiam się, ze z monitorów więcej się po prostu nie wyciśnie. Efekt wizualny po rewolucjach taki sobie, kolumny faktycznie wylądowały niemal na środku pokoju. Główkuję co dalej i czytam o akustyce. Ale o podłogówkach myślę nadal, tylko nie wiem czego szukać, zgłupiałem bo średnica i przestrzeń jakie usłyszałem, po prostu mnie ujęły, brakuje niskich, wysokie musiałem odcinać po przestawkach.

Co znaczy zwrot "na środku pokoju" ?

Powinny być przy ścianie - ok 25 -30 cm od niej, a tylko

odsunięte od siebie na odległość ok 2m.

Przy takim ustawieniu można jeszcze troszkę ugrać na basie, regulując

właśnie dosunięciem lub odsunięciem od ściany z tyłu.

Podobnie z punktem odsłuchu; czasem ruch o ćwierć metra pozwala

też nieco poprawić relacje pomiędzy basem i górą pasma.

Fakt, że membran się nie przeskoczy, ale z odległości 3m czy więcej

można próbować pewną równowagę uzyskać.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Z kim nie rozmawiam, to gdy wspomnę o powierzchni, to natychmiast jest odpowiedź, podłogówka do tego metrażu

 

Wierutna bzdura. Mam salon ponad 40m2 i zawsze miałem spore podłogówki bo niby tak trzeba. Rozstaw kolumn to 3 metry. Ostatnio zmieniłem na kolumny podstawkowe i zyskałem w każdym aspekcie brzmienia zwłaszcza na precyzji, stereofonii, basie. Kolumienki bez problemu nagłośniły całkiem przecież spore pomieszczenie. Bas może nie schodzi ekstremalnie nisko ale ma lepszą precyzję, barwę oraz lepiej się rozprasza.

Co znaczy zwrot "na środku pokoju" ?

Powinny być przy ścianie - ok 25 -30 cm od niej, a tylko

odsunięte od siebie na odległość ok 2m.

Przy takim ustawieniu można jeszcze troszkę ugrać na basie, regulując

właśnie dosunięciem lub odsunięciem od ściany z tyłu.

Podobnie z punktem odsłuchu; czasem ruch o ćwierć metra pozwala

też nieco poprawić relacje pomiędzy basem i górą pasma.

Fakt, że membran się nie przeskoczy, ale z odległości 3m czy więcej

można próbować pewną równowagę uzyskać.

 

Pokój jest jednak szeroki, więc zaproponowane odległości od scian ni jak nie uda się osiągnąć. Ale za to, po ustawieniu do siebie właśnie w odległości ok 2 m dźwięk stał się dużo korzystniejszy. Za "plecami" kolumny miały ok metra wolnej przestrzeni, stąd określenie "na środku pokoju".

 

Kolego Kamień gdzie znajduje się okno i jakich jest rozmiarów i gdzie jest wejście do pomieszczenia czy są drzwi.

 

Okno znajduje się nad biurkiem, jest to pojedyncze okno połaciowe. Na rysunku zabrakło jednego wyjaśnienia. Cienkie linie z lewej strony i górnej części rysunku określają skosy sufitu. Drzwi znajdują się po prawej strony sofy, zwykłe drzwi 80tki.

 

Wierutna bzdura. Mam salon ponad 40m2 i zawsze miałem spore podłogówki bo niby tak trzeba. Rozstaw kolumn to 3 metry. Ostatnio zmieniłem na kolumny podstawkowe i zyskałem w każdym aspekcie brzmienia zwłaszcza na precyzji, stereofonii, basie. Kolumienki bez problemu nagłośniły całkiem przecież spore pomieszczenie. Bas może nie schodzi ekstremalnie nisko ale ma lepszą precyzję, barwę oraz lepiej się rozprasza.

 

Nie wykluczam, że tak jest. Moje monitory może po prostu maja taką charakterystykę, generalnie z niskimi był największy problem.

 

Piszę, że problem "był", ponieważ od wczorajszego wieczora eksperymentuję z Magnatami 657. Pierwsze uwagi, lodness jest zbyteczny, podczas cichego odsłuchu oczywiście wspomagam się delikatna korektą barwy, ale nie ma już potrzeby kręcenie do max, bo wszystkiego robi się aż nadto. Dziś już o normalnej godzinie mogłem ustawić głośność na powiedzmy normalną bez obaw budzenia rodziny, no i zaskoczenie - po raz pierwszy włączyłem funkcję "source direct" i jest... dobrze.

Kombinacja z ustawieniem jeszcze przede mną, widzę że tylny b.r. jest wymagający i ma ogromne znaczenie w odbiorze dźwięku. Ale pierwsze godziny są... zaskakujące, jest dobrze, bardzo dobrze. Jeśli testy będą pomyślne, to pójdę w stronę poprawy akustyki pokoju, a sprzęt pozostanie w obecnej konfiguracji (włącznie z 657 ).

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.