Skocz do zawartości
IGNORED

Magnetofon.


Rekomendowane odpowiedzi

"rafał996" - a ja jestem ciekawy, czy "Sony TC-K75" jest znacząco lepszy od "Sony TC-K 81" którego kupiłem.Pytam dlatego, że jak wiadomo jestem miłośnikiem sprzętu "Vintage"....a TC-K75 jest starszym modelem :-) Jeśli chodzi o jakość dźwięku, to jestem bardzo zadowolony ! Bez problemu mogę włączyć "Dolby NR", nawet na kasetach nagranych fabrycznie. Kalibracja "Bias" jest co prawda wspólna dla obu kanałów, ale za to "rec.level" jest osobny dla L/P kanału. Zawsze jestem zadowolony z decka, za którego nie musiałem zbyt wiele zapłacić. No i przy którym wszystko jestem w stanie, sam sobie zrobić ! Prawdę mówiąc, to nie miałem przy nim zbyt wiele do zrobienia.

Kasety nagrane na tym decku, są wspaniale odtwarzane na jego starszych braciach np. Sony TC 229SD lub Sony TC 209SD. Jednak fakty są takie, że ten magnetofon pochodzi z okresu przejściowego pomiędzy erą "pancernych maszyn" a "plastikowym badziewiem" z lat 80-tych. Dlatego mimo wspaniałego brzmienia, odczuwam braki w jakości i solidności wykonania.U mnie to wspaniale widać, gdy stoją obok siebie dwa magnetofony......jeden trójgłowicowy i z rozbudowaną kalibracją, a drugi dwugłowicowy, bez regulacji "bias". Tylko musielibyście to widzieć na własne oczy.....który robi większe wrażenie, wyglądem wizualnym oraz jakością wykonania......

Też jestem ciekawy czy się różnią dźwiękiem, bo to wcale nie jest pewne. Wiem, że są drobne różnice w budowie, np. Twój ma przycisk power, a mój dwupozycyjny przełącznik, Twój ma głowice o ile pamiętam sendust & ferrire, a mój ferrite & ferrite. Są jakieś różnice, ale jak one wpływają na dźwięk?

 

Ogólnie co do budowy, to ja nie narzekam, nie widzę jakiejś szczególnej różnicy w solidności pomiędzy nim, a Sony TC-186 SD, którego też mam. Chociaż fakt, że aluminium z którego zrobiony jest front mogłoby być ładniejsze, ale to tylko względy estetyczne.

Nie pamiętam już gdzie, ale kiedyś czytałem, że okazało się, że głowice F&F, choć bardzo odporne na ścieranie, nie bardzo nadawały się magnetycznie do stosowania z taśmami metalowymi - nie pozwalały na stosowanie dostatecznie wysokich prądów podkładu, i dlatego Sony przestało je stosować ok. 1980. Może to prawda, może nie...

Chciałbym się przywitać w klubie...

Tasiemki miałem już w latach 80-tych, a teraz - dzięki Wam- jest do nich powrót... :) (na razie zdjęcie z aukcji)...

 

:D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

na allegro powinny być zniżki dla forumowiczów ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nieststy ma tylko automatyczną kalibrację ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie wiem jak Wam, ale mnie bardzo się Pioneery podobają. Są śliczne i mimo, że nie mają drewnianych boków. Zdecydowanie kiedyś muszę sobie jakiegos sprawić. :)

 

Gratuluję zakupu :)

Oco chodzi tak naprawdę z tym Dolby HX-PRO, że niby co audiofile powiedzą ? I dlaczego w niektórych magnetofonach jest on wyłączany ?

 

Według definicji z książkowej to "układ stosowany w magnetofonach kasetowych do natychmiastowej i ciągłej optymalizacji prądu podkładu. Optymalizuje parametry jego zapisu stosownie do zmiany sygnału akustycznego zapisywanego na taśmie magnetycznej.

 

Przecież to była rerwolucja do tego stopnia iż pozostał ten system od dawna do dnia dzisiejszego !

Można było zapisywać nawet szersze pasmo niż 20Hz-20kHz przy nagłych zmianach sygnału w dodatku ograniczając zniekształcenia.

 

Więc dlaczego głównie najwyższe modele kaseciaków mają możliwość wyłączenia tej funkcji ?

Chyba większość decków, które mają HX-PRO mają go włączone na stałe, tylko te z wyższej półki pozwalają na wyłączenie. Mnie osobiście kompletnie to nie przeszkadza, chociaż jeśli mam możliwość wyłączyć, to wyłączam.

 

Pioneery z wyglądu podobają mi się średnio (głównie przez żółte napisy na czarnym panelu, jednak białe są ładniejsze), mniej niż np. Sony ES które wzorniczo są absolutną rewelacją (bo Akai to już trzeba lubić). Ale za to niezwykle mi się podoba kultura pracy mechanizmów Pioneera, tutaj moim zdaniem wygrywają z ES-ami.

"Sony TC-K810" jako "szczytowy" model :-))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

muls, 17 Paź 2008, 22:26

>ciekawe sa te modele .podobnie jak kenwood 1100 maja na stałe tryb HXPRO.

 

Co by uściślić - KX-1100HX ma na stałe, KX-1100G - nie ma wcale :)

Witam się z wszystkimi w klubie :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

MariuszH, 18 Paź 2008, 19:06

 

>Co by uściślić - KX-1100HX ma na stałe, KX-1100G - nie ma wcale :)

 

To prawda, ale w tym miejscu dwa słowa wyjaśnienia się jeszcze należą. Różnica pomiędzy HX i G polega na tym, że HX ma HX-Pro, a G jako pozbawiony tego modułu, ma inny będący odpowiednikiem HX-Pro ale jednocześnie będący wynalazkiem Kenwooda. Więc to, że nie ma to nie tak do końca "że nie ma". Mam nadzieję, że niczego nie pokreciłem. Jeśli pokręciłem, to MaciejLK mnie poprawi. :)

Niezupełnie. O ile się orientuję, KX-880G i 1100G nie mają takiego układu, 880D ma własny układ Kenwooda określony jako Dynamic Bias System (pewnie stąd literka D), a 880HX i 1100HX mają, jak nazwa wskazuje, HX Pro. Niemiecka ulotka reklamowa 880D podkreśla, że w stosunku do poprzednika, 880G, znacznie poprawiła się wysterowalność dla wysokich tonów. Ciekawe, że poszczególne wersje były produkowane dość krótko - 880G został wprowadzony na rynek w marcu 86, a 880D - już w grudniu 86, natomiast 880HX - w grudniu 87.

O ile też wiem, 1100 nie istniał w wersji D - w styczniu 86 wprowadzono wersję G, a w kwietniu 88 - wersję HX, i jego ulotka wyraźnie mówi, że to następca G.

Możecie mi wytłumaczyć, po co produkowano takie urządzenia ?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Witajcie

Kasjel - myślę, ze do przewijania kaset właśnie.

Archiwalia wymagaja przewinięcia raz na rok aby uniknąć przekopiowania między zwojami.

Masz np. 1000, 2000, 3000 kaset (myślę o jakiejś instytucji) , czyli dziennie do przewinięcia... parę:) może zamiast meczyć magnetofon...

tak sobie gdybam.

Gratuluję nowości i odezwę się :)

Pozdrawiam

J

U nas może nie, ale na tzw. Zachodzie swego czasu dość popularne były przewijarki (tylko wstecz) do kaset magnetowidowych. Jak wiadomo, wypożyczalnie kaset żądały zwrotu kaset przewiniętych do początku i pobierały karne opłaty za oddanie nieprzewiniętej kasety. Jednocześnie zaczęto rozpowszechniać informacje o tym, że przewijanie kasety w magnetowidzie bardzo go niszczy - i jako odpowiedź na to zaczęto oferować takie przewijarki, najczęściej zasilane bateryjnie. Często miały różne zabawne kształty, np. pseudomodelu jakiegoś samochodu, czasem udawały jakieś figurki w rodzaju myszki Miki, itp.

Przypuszczam że uzasadnienie dla tej przewijarki było podobne: "po co zużywać precyzyjny mechanizm magnetofonu przewijaniem kaset?". Swego czasu spotkałem się także z mitem, że przewijanie niszczy magnetofon i taśmę. A może to nie mit?

No dobrze.....ale to tak, jak gdybyś kupił pralkę automatyczną i osobno wirówkę !

No bo wirowanie niszczy łożyska z powodu szybkich obrotów, więc szkoda pralki.....

A przecież to nie ma sensu !

Co za bezsens jeszcze tylko w jedną stronę - to nawet walkmany mają we dwie.

 

>"po co zużywać precyzyjny mechanizm magnetofonu przewijaniem kaset?"

To jedyne wytłumaczenie tylko i wyłącznie. Gdyż w niektórych magnetowidach rzeczywiście taśmy były czasem poddane napięciom czy "opierane" o jakąś rolkę prowadzącą.

 

Natomiast w magnetofonach nic się nie niszczy, gdyż cały mechanizm zawsze całkowicie opada bez kontaktu z taśmą.

A w ogóle a propos mitów - kto z Koleżeństwa może przytoczyć jakieś ciekawe mity, funkcjonujące w świecie taśmy/kasety magnetofonowej?

Ja w tej chwili przypomniałem sobie kilka, zasłyszanych czy nawet wyczytanych w różnych okolicznościach:

 

1) Przewijanie taśmy w magnetofonie niszczy taśmę i magnetofon.

 

2) Nigdy nie należy korzystać z funkcji Cue/Review (przewijanie z podsłuchem, bez całkowitego zwolnienia Play).

 

3) W żadnym przypadku nie należy przełączać funkcji bezpośrednio np. z Play na FF albo REW - zawsze trzeba przejść przez Stop.

 

4) Nawet jednokrotne odtworzenie taśmy metalowej bezpowrotnie niszczy głowice.

 

5) Taśma żelazowa i metalowa to to samo (przecież żelazo to metal).

 

6) Są także taśmy "chromowane", ale nie należy ich używać, bo bardzo niszczą głowice.

 

7) Dolby to układ redukcji szumów, więc należy go używać gdy nagrywa się z szumiącej stacji radiowej, albo szumiącą i trzeszczącą czarną płytę. Ponieważ płyta CD nie szumi, nie należy używać Dolby.

 

8) Kasety nie należy wkładać do magnetofonu i wyjmować z niego jeśli taśma nie jest przewinięta do końca, bo wtedy taśma się niszczy. Kasety należy wkładać i wyjmować tylko wtedy, gdy widać rozbiegówkę.

 

Oczywiście, część tych zaleceń ma jakieś tam uzasadnienie. Na przykład w niektórych źle rozwiązanych mechanizmach bezpośrednie przełączanie funkcji bez użycia klawisza Stop wprowadza duże naprężenia w taśmie, albo odwrotnie, słabo działający hamulec pozwala na nadmiernie odwinięcie się taśmy, a nawet sam mechanizm może ulec uszkodzeniu - zdarzało się to w starych mechanizmach z lat 70-tych, zwłaszcza w sprzęcie przenośnym.

Szybkie przewijanie taśmy "na podsłuchu", z częściowo dosuniętą głowicą (dotyczy to także pracy układów wyszukiwania nagrań), faktycznie przyspiesza zużycie taśmy i głowic - ale jak bardzo?

Stare taśmy chromowe i metalowe rzeczywiście były silnie ścierne i przyspieszały zużycie zwykłych głowic.

Rozpoczęcie i zakończenie odtwarzania na rozbiegówce teoretycznie rzeczywiście jest dla taśmy bezpieczniejsze - ale w praktyce coś może się zdarzyć tylko wtedy, gdy mechanizm źle działa albo taśma jest luźna. Itd., itp.

 

Czy ktoś zna jeszcze jakieś takie mity?

Kasjel, 20 Paź 2008, 20:35

 

>No dobrze.....ale to tak, jak gdybyś kupił pralkę automatyczną i osobno wirówkę !

>No bo wirowanie niszczy łożyska z powodu szybkich obrotów, więc szkoda pralki.....

>A przecież to nie ma sensu !

 

No, producenci wirówek byliby zachwyceni!

 

Ten mit o szkodliwości przewijania kaset magnetowidowych też chyba był rozpowszechniany głównie przez producentów przwijarek.

żółwik, 20 Paź 2008, 20:39

 

>Co za bezsens jeszcze tylko w jedną stronę - to nawet walkmany mają we dwie.

 

Niezupełnie. Niektóre bardzo proste walkmany przewijały tylko w przód, wykorzystując ten sam napęd szpulki co przy odtwarzaniu - natomiast oszczędzało to konieczności rozwiązania napędu drugiej szpulki w ogóle. Najczęściej zresztą w ogóle nie miały drugiej szpulki, tylko nieruchomy bolec.

 

Poza tym, w przewijarce nie ma to znaczenia - wkłada się kasetę odpowiednią stroną.

 

>>"po co zużywać precyzyjny mechanizm magnetofonu przewijaniem kaset?"

>To jedyne wytłumaczenie tylko i wyłącznie. Gdyż w niektórych magnetowidach rzeczywiście taśmy były

>czasem poddane napięciom czy "opierane" o jakąś rolkę prowadzącą.

 

To prawda, w wielu magnetowidach taśma nawet przy szybkim przewijaniu jest owinięta wokół bębna wizyjnego, tyle że jest od niego odrobinkę odsuwana i nie jest mocno napinana.

>

>Natomiast w magnetofonach nic się nie niszczy, gdyż cały mechanizm zawsze całkowicie opada bez

>kontaktu z taśmą.

 

Tylko mostek z głowicami - ale pracują przecież wszystkie przekładnie napędowe, hamulce szpulek, itd., i to z dużą prędkością.

Mity ? Przypomniałem sobie taki jeden z starych czasów:

1.) Głowice stożkowe są lepsze od tradycyjnych.

Poza tym....

2.) Nie demagnetyzuje się głowic amorficznych.

3.) Można rozmagnesować głowicę, podkręcając na full "Rec Level" podczas nagrywania (na chwilę).

>MaciejLK

 

Nie łap mnie za słówka.

Napisałem że walkmany przewijają we dwie strony (nie napisałem, że Wszystkie), choć nie brałem nawet pod uwage tej bazarowej tandety z nieruchomym trzonem.

 

A że w magnetofonach nic się nie niszczy, pisałem to w odniesieniu do samej taśmy (w stosunku do magnetowidów). Przecież obracać się musi napęd, a taśma nie wisi w powietrzu - jest w obudowie kasety oczywiście.

 

 

Pozdrawiam.

żółwik, 20 Paź 2008, 21:21

 

To nie dotyczyło wyłącznie bazarowej tandety - o ile pamiętam, niektóre tańsze modele np. Sanyo, dostępne w Pewexie pod koniec lat 80-tych, też przewijały tylko w przód, podobnie jak polski walkman Kajtek (choć oczywiście przyznaję, że nie były to wytwory wysokich technologii). Niemniej jednak, nie zasługiwały one na miano bazarowej tandety - koleżanka miała takiego prostego Sanyo z radiem, działał skutecznie przez całe lata, i mimo prostoty nie robił wrażenia tandety.

 

Natomiast przy przewijaniu w magnetofonie rozmaite kółka zębate, pośrednie, itp., i same szpulki wirują dużo, dużo szybciej niż przy odtwarzaniu, więc przynajmniej teoretycznie szybciej się zużywają. Stąd może brać się mit o szkodliwości przewijania.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.