Skocz do zawartości
IGNORED

Magnetofon.


Rekomendowane odpowiedzi

"Manix"- deck jest piękny, ale mam do Ciebie pytanie z innej paki.Zauważyłem że posiadasz wkładkę AT 13eA.Czy masz może igłę na sprzedarz do niej.Albo może wiesz gdzie można kupić, tylko niedrogo.

Manix.Napewno ciekawy i piękny deck,ale nie będzie łatwo go zdobyć w dobrym stanie.Na pewno nie będzie szpecił pokoju.Obawiam się,że nie wyprodukowano ich zbyt wiele.Ale jak masz taki na oku,to czemu nie.

Kiedyś widziałem takiego na ebayu w Holandii poszedł za ponad 350EU wtedy trochę mnie to zdziwiło teraz już mniej

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

>Kasjel

zgadza się mam taką wkładkę, ale powiem Ci szczerze,że nie miałałem okazji jej nawet posłuchać, teraz zakupiłem AT160ML , a mam jeszcze dwie inne AT których używałem. Zastanawiałemsię ostatnio nad jej sprzedażą.

Wracając do magnetofonów- jest zabawnym, jak to urzadzenie jest zaprzeczeniem wartości audiofilskich .I jak przywraca wiarę myślącego człowieka w sens zjawisk fizycznych, odpowiednio interpretowanych Zasada opiera się na zjawisku magnetycznym nieliniowym z założenia, a pomijając różnego rodzaju dodatki jak silniki, podkłady prądowe ,kasacje itp. pierdoły, mało kto z używających te urządzenia, zdaje sobie sprawę, ze tak naprawdę ,to na urządzenie składa się Głowica oraz KOREKTOR GRAFICZNY .Korektor graficzny ze SKRAJNIE ustawionymi suwakami realizujący prostowanie ch-ki w dziedzinie czestotliwości. Czy komuś mieści się w głowie taka herezja? A przecież nikt nie zaprzeczy, że dobry magnetofon, a na pewno studyjny ,położy na łopatki CD ki.

Tak więc można spokojnie stwierdzić że użycie korektora w odpowiedni sposób poprawiło pracę urzadzenie a wręcz ją umożliwiło. Podobne zastosowanie takiego korektora w czymś innym niż magnetofon ,spowodowałoby protesty o degradację sygnału itd. itd. A przecież cały tor nagłaśniający wraz z głośnikami ,salami odsłuchowymi to jest w istocie jeden korektor graficzny.Ba –podejrzewam że nawet nasze ucho takim jest.

A najbardziej zastanawiające jest, że urządzenia te oparły się fali poprawiania –cardasików,coperów beztlenowych itp. Sa jakie są, i w dupie maja wasze wynalazki i audiofilskie teorie drgawkowe.Przestano je robić bo w dobie masówy, to nie jest towar dla wszystkich. I za to należy je kochać.Dla durniów zbyt skomplikowane żeby w nich mieszać, dla znających się ,zbyt piekne żeby je zmieniać.One jedyne oparły się audiofilskiej głupocie i są zaprzeczeniem jej wydumanych wartości.

No nie do konca tak jest z tym audiofilizmmem zmagnetofonu. Szumy to zmora tasm i duze thd tez niemile zjawisko. Sam magnetofon jest teraz juz zabytkiem jak LP ale czasami przydatnym zabytkiem np. do rejestracji nagran koncertow gdyz jest bezpieczniejsza tasma nic dysk co to upadnie i dupa po nagraniach. jesli magnetofon to tylko lampowy. Przepasc jaka dzieli lampe w magnetofonach a tranzystor czy jest op jest nie do zasypania. Wynika to z uzywania wlasnie podbic wysokich przy nagrywaniu i specyficznej charakterystyki przy odtwarzaniu. lampa radzi sobie z tym bez problemu nawet stosujac proste uklady bez nfb i bierne korekcje. Krzem wymaga skomplikowanych ujkaldow z nfb a to powoduje psucie dzwieku. Ja jednak przerobie jednego ze swoich m28 na lampowca bo i tak nikt ich nie kupi nawet za 100zl. A prerobka bedzie super prosta. Dodatkowe trafo na zarzenie i anodowe i pajak kolo podstawki. I jazda.

Może skończymy zaraz srana wypisywanie bzdur. Przy rozwiązaniach Kudelskiego na układach tranzystorowych [tramzystory germanowe] lampę można sobie do dupy wsadzić polecam odsłuch taśm mono i stereo z Nagry III ,III-B, IV-S i innych. Jednocześnie pragnę przypomnieć, że zapis na sztywnym dysku jest zapisem cyfrowym, dotyczy to również pozostałych wspaniałych wynalazków mnie całkowicie wystarczają kasetowe jednosilnikowe dwukasetowe UHER-y , które mają tylko jednego wała jak Polska cała.

Pozdrawiam Wszystkich

Zbyszek

Witam.No tak.Mój biedny philips N-4450 też padł ofiarą elektronika amatora.Przywracanie mu pierwotnego stanu trwa już połowę roku.Poprzedni właściciel nie przepuścił żadnej płytce,wszedzie coś zmieniał i kombinował.

Na moje szczęście nie był miłośnikiem lamp,bo cały sprzęt musiałbym wyrzucić na złom.Lampy fajnie wyglądają,ale wprowadzają tyle zniekształceń,że dajmy sobie z nimi spokój.Oczywiście jak ktoś chce mięć dodatkowy piecyk,bo mu zimno to jego sprawa.Pracowałem ze sprzętem wojskowym,takim jak radary,czy czołgowe dalmierze laserowe.Pomimo mniejszej odporności na impuls elektromagnetyczny układów półprzewodnikowych nikt nawet nie próbował upychac tam lamp.Robili to rosjanie,ale nie mieli odpowiednich i odpornych układów półprzewodnikowych.I w efekcie ich elektronika była do niczego.Raz miałem okazje dokładnie zbadac rosyjską sondę meterologiczną opartą na lampach.Pomimo ciekawej i zmyslnej konstrukcji był to bardzo nieefektywny złom.

lampy to używane były chyba w innym celu niż efektywnośc w sprzęcie wojskowym. My chyba specjalnie na "wojnę nuklearna" się nie szykowaliśmy, ale rosjanie tak. tranzystor nie działa przy bliskim wybuchu a lampa tak....

Seba.Ja tym się zajmowałem dobre dwadziescia kilka lat temu i juz wtedy nasz zaaferowany inzynierek nie mógł pojąć jak amerykańcom udało sie zbudowac układy scalone wytrzymujące impuls miliona volt.Nie są to bajki tylko fakt.Taki był poziom wtedy,więc jaki jest teraz?No ale dajmy spokój,bo to całkiem inna historia.

Mam na danie Philipsa mono/stereo [cztery ścieżki szpule 180mm] przesuw 2.4, 4.75, 9.5, 19 cm/sek padnięte elementy gumowe reszta tj elektronika raczej sprawna jedyny dane jakie mam to TYPE EL 3555A/00.Pozdrawiam

Zbyszek

Korwin to jest model EL3514,czy ten twój jest podobnej budowy.Może być trudno z gratami,to połowa lat sześdzesiątych,ale moge spróbować.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

jak widze panowie kompletnie sie nie znaja na elektoronice a juz szczegolnie na lampach. kazdy kto choc raz sluchal mag. lampowego bedzie uwazal ze tranzytory i op to chlam. Serio roznica jest kolosalna. A nagra z germancami? co tu pisac. Lampowiec lyka te badziewne tanzystorowce prze dziurke od nosa. Zwykla lampa w dobrze dobranym stopniu ma thd na poziomie 0.05% i mniej a dopiero trzeba op zeby jej dorownac w thd a nie w brzmieniu. Lampa moi panowie gra kilkanascie razy lepeiej od najlepszego tranzystorowca. To jest magia dzwieku. Myslalem ze tu sa rzecywiwcie milosnicy magnetofonow i jakosci dzwieku. Ale rozczarowanie. taka e88cc rozwal wasze germance na kawalki. tfu. Co za podejscie do tematu i brak wiedzy na temat dzwieku.

Korwin.Rozumiem,że chcesz kogoś uszczęśliwić.Wiem już jak to wygląda,ale ja nie mam miejsca.Jest u mnie jak w łodzi podwodnej,nawet ściany są zajęte.Sprzęt jest całkiem fajny,choć parametry ma dobrego dyktafonu.Miłego dnia.

Potrzebujesz ten magnetofon, to odłożę go dla Ciebie ja obecnie oprócz JVC BR7000ERAnie chcę już reanimować ani lizać do oporu mam UHER-y mam Philipsa DCC 900 do pełnego uruchomienia i trochę innego dziadostwa i coraz mniej sił. Muszę powoli porozdawać to tym, którym się to może przydać albo sprzedać i przepić. Mnożyć już tego za diabła nie można, powinienem obecnie robić to o czym mam jakie takie pojęcie

 

Nim krew wytoczą z kamienistej drogi

Cisza zgęstnieje tak jak stare wino

Zawiń mi w chustę dobytek ubogi

I daj na progu razem z serpetyną

 

Bo z krzywą szablą zawsze proste życie

I płacze drzewa jak lament piosenki

.............

Pozdrawiam

Zbyszek

Korwin.Bardzo dziękuje,ale jak pisałem kompletny brak miejsca uniemożliwia powiększanie zbioru.Ale jest tylu na forum,co mają jescze troche wolnej przestrzeni i chęci uratowania tych wynalazków.Ja własnie uruchamiam z lat sześdziesiatych przenośny projektor filmowy na kasety z filmem 8 milimetrów i jest z tym sporo zabawy. Całośc miesci się w gustownej walizeczce wielkości nesesera.Pozdrawiam.

Marek-41, 24 Kwi 2007, 11:04

 

>Na moje szczęście nie był miłośnikiem lamp,bo cały sprzęt musiałbym wyrzucić na złom.Lampy fajnie

>wyglądają,ale wprowadzają tyle zniekształceń,że dajmy sobie z nimi spokój.

 

Naprawdę uważasz że jakaś liczba ze znaczkiem "%" na końcu mówi nam wszystko o dźwięku?

A jak to może być że na wzmacniaczu tranzystorowym sterowanym sygnałem 440 Hz słuchać już charczenie przy 0.5% THD, a na lampowcu dźwięk wydaje się gładki nawet przy 10% THD?

Jedni za relikwie uważają wspólne zdjęcie z kimś dostatecznie sławnym, kości lub inne fragmenty świętego dla mnie relikwią jest mała EMI reporterska lampowa z zapisem na drucie stalowym z przestrzeloną obudową i jest to [oprócz lampowej Melodii (niesprawna)] jedyny lampowy magnetofon jaki posiadam. Pamiętam jeszcze Fergusony z tak zwaną dużą stacyjną 76cm/sek oczywiście na lampach, wiem nie z teorii ale z praktyki co to jest efekt mikrofonowania lampy.

Dajmy sobie siana srana to dzień będzie bardziej strawny

Pozdrawiam

Zbyszek

PS. Ponieważ uwielbiam sprzęt nagrzbietowonaramienny o lampie nawet nie myślę a obrażanie S.Kudelskiego i Jego konstrukcji uważam za sk***ysyństwo

Dudivan ja naprawde wiem jak dzałają lampowe urzadzenia.Widziałem takie wojskowe i nie tylko w dzałaniu.Parametry sie zmieniały po każdorazowym właczeniu i wyłączeniu,a były to najlepsze dostepne klocki i to nie do dzwięku,lecz obrazu,a tam wymagania są o wiele wyższe.Nie neguje,że mozna zbudować naprawde dobry wzmacniacz na lampach,ale będzie tak samo jak z kominkiem w domu.Fajnie wygląda,przyjemnie sie koło niego siedzi i na tym kończą się jego zalety.Dajmy sobie już siana z tym tematem bo jeszcze się pokłócimy,a nie oto nam przecież chodzi.

Witajcie!I po co te spory.? Korwin ma rację i Senicz też ma rację. Tak po prostu jest i już. Każde ucho jest inne i myślę, że porównywanie, że to jest lepsze od tego ma tylko sens, gdy słucha tych różnych sprzętów ta sama osoba i jednej będzie się podobało lampowe brzmienie, a innej tranzystorowe, a jeszcze innej zupełnie mikroprocesorowe - np mp3. Natomiast najważniejsze by się Tobie Mój Drogi podobało!!!!!!! I wszystko gra. Mnie się podobają różne brzmienia. Rano lubię ostrego luxmana i trochę ostrego grania, ale wieczorem słucham ciepłych brzmień przepuszczanych przez lampy. Zależy też od dnia , może być odwrotnie, jak w ciągu dnia ktoś mnie wyprowadzi z równowagi - to sąsiadka przychodzi co chwila, że jej meble podskakują i żebym przyciszył. Po prostu ludzie są różni, muzyka jest różna, ale zauważcie wiekszość z nas - wypisujących tutaj różne teksty - jesteśmy do siebie w czymś bardzo podobni. To coś powoduje, że tu jesteśmy w pewnej dość hermetycznej grupie interesujących ludzi - no i gitara!!!!!

PS Lampy wg mnie są w pewnych klimatach niezastąpione. A mam marne doświadczenie z lampami - tylko preamp z ecc82 i 83. Tranzystory i lampy to dwa różne światy - obydwa bardzo ciekawe. Serdecznie pozdrawiam wszystkich, a szczególnie Korwina i Marka - jak tam wasze BRy?????? Moje - pierwsza klasa!

Najwspanialszy magnetofon reporterski Nagra w wersji prototypowej przeznaczona raczej do sterowania w przemyśle powstała w 1952 roku i była ona lampowa. W 1957 powstała Nagra III w pełni tranzystorowa nie będę wymieniał wszystkich modeli podstawowych było siedem dużych reporterskich + 3 małe z serii Nagra SN wymieniłem tylko to co służyło do zapisu analogowego w terenie i jak zachodziła taka potrzeba to także w studio w świętym z świętych czyli w amplifikatorni.

Lampa jest wspaniała ale gdyby S.Kudelski chciał zrobić Nagrę III na lampach to by jej nikt z ziemi nie podniósł a pchanie na taczkach byłoby wyjątkowym wysiłkiem

Pozdrawiam

Zbyszek

Sprzedalem tanberga lampowego calego na lampach no moze mial 1 germanca acxx. Ale jak to posuwalo wyslalem go juz paczka do odbiorcy. Kiedys dorobile do kaseciaka sony lampowy uklad zapisu i odczytu. jakosc tak skoczyla ze mnie zatkalo. Ale co ja tam zwami bede dyskutowal jak sie na elektronice nie znacie. Przez was przezylem srogi zawod muslalem ze tu swiat intelektu wiedzy magnetycznej a tu co? konsumencja kasetofonow ze zlomu.

Uklady lampowe sa bardzo proste i tanie i waza tez malo. W koncu sa nuvistory itp. miniatury. Kudelski poszedl na latwizne i juz. Zreszta chyba nie docenial jakosci dzwieku. Aby pasmo bylo ok i szumy male. A thd? kto by sie tam nimi przejmowal. Wielu ludzi robi blad liczac na to przy thd tasmy nie bedzie slyszalny thd tarnazystorow. Ale jeszcze raz powtarzam. Ten sam magnetofoen z ukladem nowym na lampach odrazu kwalifikuje sie do nagrywania studyjnego najwyzszej jakosci. mialem kiedys i uhery rep na tasme stereo i nagre tez dobrze znam. Ale nie umywaja sie one do lampowego magnetofonu. Chociaz wlasciwie powinienem napisac dlaczego sie tak dzieje? a moze nie?

muls, 24 Kwi 2007, 06:22

 

>Wracając do magnetofonów- jest zabawnym, jak to urzadzenie jest zaprzeczeniem wartości

>audiofilskich .I jak przywraca wiarę myślącego człowieka w sens zjawisk fizycznych, odpowiednio

>interpretowanych Zasada opiera się na zjawisku magnetycznym nieliniowym z założenia, a pomijając

>różnego rodzaju dodatki jak silniki, podkłady prądowe ,kasacje itp. pierdoły, mało kto z używających

>te urządzenia, zdaje sobie sprawę, ze tak naprawdę ,to na urządzenie składa się Głowica oraz

>KOREKTOR GRAFICZNY .Korektor graficzny ze SKRAJNIE ustawionymi suwakami realizujący prostowanie

>ch-ki w dziedzinie czestotliwości. Czy komuś mieści się w głowie taka herezja? A przecież nikt nie

>zaprzeczy, że dobry magnetofon, a na pewno studyjny ,położy na łopatki CD ki.

>Tak więc można spokojnie stwierdzić że użycie korektora w odpowiedni sposób poprawiło pracę

>urzadzenie a wręcz ją umożliwiło. Podobne zastosowanie takiego korektora w czymś innym niż

>magnetofon ,spowodowałoby protesty o degradację sygnału itd. itd. A przecież cały tor nagłaśniający

>wraz z głośnikami ,salami odsłuchowymi to jest w istocie jeden korektor graficzny.Ba

>-podejrzewam że nawet nasze ucho takim jest.

 

 

W magnetofonie stosowany jest korektor charakterystyki czestotliwosci, nie korektor graficzny. Korektory charakterystyki mamy tez w przedwzmacniaczach gramofonowych, w tunerach analogowych a nawet wzmacniaczach mocy i zwrotnicach glosnikowych. Wszystko po to by wyrownac charakterystyke pasma przenoszenia. Zreszta te ganione korektory graficzne trafily pod strzechy z obszaru profesjonalnego, niestety przecietny czlowiek nie potrafi obslugiwac tego urzadzenia. A tymczasem korektor graficzny sluzy do wyrownania charakterystyki przenoszenia w pomieszczeniu odsluchowym.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.