Magnetofon.

[xtr71]

Tuning Nakamichi BX-300E C.D.

Nagrywanie:

Nagrałem z cd 1 płytę na normalną Sony HF nagrywa równie pieknie jak odtwarza.Za 10 zł za części Nakamichi dostał skrzydeł i teraz jest naprawdę bardzo dobry dźwięk.

Nie testowałem jeszcze chromów i metali.Jak zrobię próbę to napiszę .Jeśli ktoś chętny to mu podeślę kasetę na posłuchanie wtedy się przekona do przeróbek.

Xtr71

[geelo07]

Diody 1A/100V wymieniono na 2A/60V

a czy zmierzyłeś choć napięcie, jakie jest na nich od strony transformatora? (domyślam się, że wymieniłeś diody w mostku prostowniczym; chyba, że jakieś inne)

[xtr71]

a czy zmierzyłeś choć napięcie, jakie jest na nich od strony transformatora? (domyślam się, że wymieniłeś diody w mostku prostowniczym; chyba, że jakieś inne)

Witam

Zmierzenie napięcia przed przeróbką to podstawa ,przed wymianą porównałem parametry ze schematem servisowym .Napięcie to ok 12V ,na płytce jest montowany gotowy mostek 100V 1A.Wymieniłem go na 4 diody zlutowane w mostek Gretza.Wygląda to kiepsko optycznie ale działa.

Xtr71

[xtr71]

C.D.

Oryginalny mostek trzymam i nie wyrzucam, dorobię do tych nowych diód Schottkyego małą płytkę i bedzie wyglądało lepiej.Co do dźwięku scena muzyczna powiększa się w szerz i w głąb małe detale i mikro impulsy na wysokich i średnich tonach są jakby "namacalne" łatwe do wychwycenia w przestrzeni.W koło pozornych źródeł dźwięku słychac jakby "Aurę" i łatwe do wychwycenia są echa i pogłosy.Np.w muzyce akustycznej gitarowej słychać przeciaganie palcami po strunach bardzo wyraźnie również słychać echa z pudła rezonansowego (M.Oldfield płyta Tubular Bells II).

Nakamichi BX-300E jest najlepszym z serii BX na Europę.W Japonii nazywa się ten model ZX-5 i jest najsłabszym modelem z serii ZX.Jest wersja Pro MR-1 ,różni się dodaniem złącz XLR. Na przednim panelu jest podwójne złącze do mikrofonu typ Jack "big" mono.Po przeróbkach w stanie jakim jest teraz,Moim zdaniem chyba odtwarza i nagrywa jak model ZX-9 lecz nie ma mechaniki i gadzetów jak ten, model opisuje tylko odsłuchowe wrażenie.

Jest trudno uwieżyć iż standardowe 4 diody w mostku Gretza aż tak degradują dźwięk.Wymiana na diody Schotkyego odsłania oryginalną strukturę dźwięku.

Off Topic.

Wymieniłem wczoraj wieczorem mostek w cd Philips 951 i zbaraniałem dosłownie słuchałem znane sobie z brzmienia płyty i raz po raz w utworch odsłuchiwanych odnajdywałem nowe ukryte detale i dźwięki.Teraz gra jak Marantz z wyższej półki chyba jak "72 mkII" jak nie wyżej.

Xtr71

[geelo07]

Co do dźwięku scena muzyczna powiększa się w szerz i w głąb małe detale i mikro impulsy na wysokich i średnich tonach są jakby "namacalne" łatwe do wychwycenia w przestrzeni.W koło pozornych źródeł dźwięku słychac jakby "Aurę" i łatwe do wychwycenia są echa i pogłosy.Np.w muzyce akustycznej gitarowej słychać przeciaganie palcami po strunach bardzo wyraźnie również słychać echa z pudła rezonansowego

mam czasami wrażenie, że w czasie swoich eksperymentów przenosisz się do krainy fantazji; no chyba, że masz słuch absolutny...

[xtr71]

mam czasami wrażenie, że w czasie swoich eksperymentów przenosisz się do krainy fantazji; no chyba, że masz słuch absolutny...

Witam

Niestety nie absolutny lecz bardzo dobry.Proszę Nie Wieżcie na Słowo.Jeśli macie smykałke do lutownicy wykonajcie to co ja zrobiłem i słuchajcie i Napiszcie o swoich wrażeniach Tu na forum.Tym użytkownikom którzy tylko uważają sprzet oryginalny za własciwy, radze nie ruszajcie nic i słuchajcie jak dała fabryka.

Co do słuchania.Można słuchać muzyki przy alkoholu i to tez jest słuchanie.Ja słuchając muzyki z zamkniętymi oczami posiadłem umiejętność wyłączenia wzroku i 100% skupienia przenieść na słuch.Praktyka jogi i treningi medytacji nauczyłem się na lekcjach karate i ju-jitsu.Polecam napewno pomaga uczy samokontroli.

Pozdrawiam

[geelo07]

Praktyka jogi i treningi medytacji nauczyłem się na lekcjach karate i ju-jitsu.Polecam napewno pomaga uczy samokontroli.

to rzeczywiście jesteś na szczycie drabiny; zapędziłeś mnie w kozi róg - wygląda na to, że mam "drewniane uszy"; wypada życzyć dalszych sukcesów

[xtr71]

to rzeczywiście jesteś na szczycie drabiny; zapędziłeś mnie w kozi róg - wygląda na to, że mam "drewniane uszy"; wypada życzyć dalszych sukcesów

Nie ma co sie obrażać jedni ludzie są silni, jedni mają dobry wzrok, inni maja inne lepsze cechy.Najlepszy słuch z ludzi mają muzycy i drygenci .Lecz to jest juz off topic.

Polecam przeznaczyc jakiś słaby deck na przeróbkę i posłuchać po zmianie diód prostowniczych,na odpowiedniki Schottkiego (ten sam amperaż i voltarz).Nagrać 2 taśmy ten sam typ.Pierwszą na oryginalnym zasilaniu,drugą na zmodernizowanym.Odsłuchać na decku o klasę wyższym.

Pozdrawiam

 

C.D.

Diody Schottkyego mają szybszy czas przełączenia mierzony w nanosekundach więc wszystkie prądy zmodulowane z trafo są równiez "wyprostowane" można ten efekt pominąć gdyż jest marginalny.Diody Schottkyego mają mniejszą rezystancję niż zwykłe diody prostownicze.Wprowadzają w zasilacz więcej napięcia ,zmniejsza się tętnienie napięcia w zasilaczu kondensator dostaje wiekszą porcję voltów .Zmieniona jest proporcja RC w filtrze dolnoprzepustowym na wyjściu zasilacza. W zasilaczu pozostaje ta sama pojemność zmniejszona jest rezystancja.Filtr dolnoprzepustowy montowany za mostkiem Graetza ma inny -lepszy współczynnik tłumienia gdyż w popularnych zasilaczach jest montowany za mały kondensator do wygaszania tętnień .Wniosek jest taki :

Odtwarza lepiej poprzez stabilniejsze zasilanie.

Pomiar na 12v zasilania,tętnienie około 0,5V po przeróbce 0,2V czyli około 2-razy lepiej.

Układy op-amp zasilane mniejszym tętnieniem zagrają lepiej.

Pozdrawiam wszystkich i tych nie głuchych i nie ślepych TEŻ.

Edytowane 14 Lipca 2013 przez xtr71

[seniortelefono]

Ja miałem. Moim zdaniem niezły deck. Ale tylko "niezły". Jeśli masz dość "przeciętniaków" to raczej go sobie odpuść.

[Szeryfo]

Szeryfo, gratuluję kolekcji magnetofonów. Interesuje mnie dźwiękowe porównanie dwóch tytanów: Nakamichi Dragona i Tandberga TCD 3014 A. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

 

Dzięki bardzo. Co do porównania, to pewnie byłby to wpis na minimum stronę, więc ograniczę się do najważniejszego: Tadzik ma pełniejszy i poważniejszy dół. Środek podobny z lekkim wskazaniem na plastyczniejsze wokale w Tandbergu, a góra minimalnie delikatniejsza u norweskiego "tytana". No i odrobina mniej szumów, oczywiście bez dolby (właściwie tylko tak słucham). Generalnie, oba są kapitalne. Ogólnie zbliżone granie, poza basem.

Co innego działanie i obsługa! :)

 

A tak między nami, masz kawał porządnego sprzętu w chacie! A najbardziej zazdroszczę A-50V, którego bezskutecznie szukam już drugi rok :(

Pozdrawiam.

 

Ja miałem. Moim zdaniem niezły deck. Ale tylko "niezły". Jeśli masz dość "przeciętniaków" to raczej go sobie odpuść.

 

Też miałem napisać, że całkiem niezły, ale nie wybitny. Jak masz dużo średniaków, to w końcu zaszalej i kup jakiegoś "topowca" za choćby 500zł. Zobaczysz różnicę... :)

[Accu]

 

Pozwoliłem sobie wkleić Twoją kolekcję decków:

Tandberg TCD-3014A,

Arcam Delta 100,

Pioneer CT-S820S, CT-93,

SONY TC-KA7ES,

REVOX B-215 S,

Kenwood KX-9050S,

Nakamichi RX-505E, Dragon,

TEAC V-8000S, TEAC-6030S,

H/K TD-4800, H/K TD-4600.

 

Zazdroszczę Ci Sony TC-KA 7 ES - kolejny wybitny moim zdaniem deck. Revox B-215 - bez komentarza. RX-505 to taka fajnie grająca ciekawostka z kasetą co sama się obraca ;-) V-8000 znam. Nie znam obu Harmanów. Ten Arcam Delta to ten taki słynny ? ;-) Kurczę rozmarzyłem się... Chyba sobie kupię CR-7E tylko pytanie gdzie kupić w dobrym stanie? To tak jak z Accuphase. A-50V przywiozłem z Brukseli. Mam tam znajomego pasjonata a ten ma kolegów ;-) Jak coś to popytam.

Edytowane 15 Lipca 2013 przez Accu

[Szeryfo]

Oj, to popytaj! :)

Tak, Arcam to ten taki słynny (chociaż wyprodukowany w liczbie ok. 1000 egzemplarzy). Nie ma chyba drugiego decka, który miałby współczynnik S/N równy 66dB (!). Ale Harmany też są słynne - dziwię się, że nie znasz. CR-7 też jest świetny, choć, jak dla mnie, trochę zbyt wyprany z analogowego klimatu. Popatrz w stanach, tam chodzą za przyzwoite pieniądze.

[MAG]

Muszę przyznać, że myliłem się, kiedy myślałem, że widziałem już wszystko. Kiedy otworzyłem jeden z moich magnetofonów, moim oczom ukazało się 6 pionowych płytek zajmujących ok. 1/6 powierzchni obudowy. Okazuje się, że są one odpowiedzialne za redukcje szumów. Dwie środkowe to Dolby B i C (oddzielnie do nagrywania i odtwarzania) a pozostałe 4(!) to dolby S - nagrywanie i odtwarzanie oddzielnie dla każdego kanału :) Nic dziwnego, że to jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy magnetofon z dolby S.

Widzieli kiedyś koledzy coś takiego?

Załączone miniatury

 

Załączona grafika: 2013-07-13-372.jpg

 

 

 

Pawle witaj gratulacje

 

Ja znam tego jegomościa nie tylko ze zdjęć ale i używania toć to Delta 100 i jej Dolby nad którą firma R. Dolby spędziła nie jedna noc

 

Znakomity magnetofon , jedyna europejska konstrukcja która nie korzystała oprócz mechanizmu (Denon) z zapożyczonych elementów a opracowywała je sama.'

 

Pod tym względem przoduje Tandberg zaprojektowany od podstaw zero kopiowania i zrzynania od innych.

 

Imponująca kolekcja znakomite magnetofony gratuluje jeszcze raz

 

Ps:

Zdjęcia Manual do Delty posłałem

Edytowane 15 Lipca 2013 przez MAG

[koniu76]

Cześć. Czy ktoś z Was ma lub miał decka Sony TC-K690? Widzę że jest nieźle wyposażony, i mogę go kupić poniżej 100zł, więc tanio.

 

Hej, ja rowniez mam i uzytkuje ten magnetofon. Tak jak piszesz, jest niezle wyposazony - dwa walki, trzy glowice, manualna kalibracja BIAS/EQ "na wskazniki". Ja bym go tak nie deprecjonowal, wszak to najwyzszy "normalny" model przed najnizszymi z serii ES. W moim systemie gra dzwiekowo na podobnym poziomie co Pioneer CT-777, Kenwood KX-7030 i Akai GX-65. Mysle, ze za kwote ponizej 100zl wart jest przygarniecia, w najgorszym wypadku go odsprzedasz bez wiekszej straty.

[Accu]

Oj, to popytaj! :)

Tak, Arcam to ten taki słynny (chociaż wyprodukowany w liczbie ok. 1000 egzemplarzy). Nie ma chyba drugiego decka, który miałby współczynnik S/N równy 66dB (!). Ale Harmany też są słynne - dziwię się, że nie znasz. CR-7 też jest świetny, choć, jak dla mnie, trochę zbyt wyprany z analogowego klimatu. Popatrz w stanach, tam chodzą za przyzwoite pieniądze.

 

Nie znam znaczy nie miałem kontaktu face to face ;-) Ale sporo słyszałem o tych deckach HK. Jest jeszcze Luxman K-05 albo Alpine AL-90. Znasz może Pioneera CT-A1?

[audiotone]

Jak już pisałem wcześniej udało mi się odpalić Technics-a RS-T80R , po kilku godzinach magnetofon gra i nic mu nie dolega , wklejam zdjęcie przed czyszczeniem i wymianą mikro-styków i pasków

Mam także pytanie odnośnie nóżek bo dotarł do mnie z takimi jak jest na zdjęciu, w tamtych latach były chyba inne takie jak w RS-B905 czyli srebrne.

Niedawno także udało mi się zreanimować Kenwood-a KX-880HX, wymiana silnika z mechanizmem ślimakowym, silnik okazał się nie żywy . Dawcą był inny Kenwood.

W kolejce czekają jeszcze dwa RS-TR555 na wymianę pasków i mikro-styków , i na stole jeszcze leży nie dokończony RS-B905 paski i coś problem z nagrywaniem czasami nie wykasuje materiału na taśmie , po prostu nagrywa i w oddali słuchać stary zapis, źle to nie zdarza mu się za każdym razem ... najgorsze co może być usterka okresowa .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[MaciejLK]

Gratuluję!

 

Ten Technics dwukasetowy mógł nie mieć wysokich nóżek. Wtedy była moda na "beznóżkowość" i elementy w wieży miały wyglądać tak, jakby stanowiły jednolitą całość, z niewielkimi przerwami pomiędzy nimi.

 

Ja mam do naprawy Naka CR-4 z tym problemem, co Twój KX-880HX - padnięty silnik podnoszący mostek i przełączający funkcje. Mam nadzieję, że to tylko to, bo magnetofon zakończył działalność paląc 2 z 3 wewnętrznych "bezpieprzników". I też planuję przeszczep z uszkodzonego Kenwooda. Ale nie mam czasu/głowy/siły/ochoty zająć się tym, tym bardziej, że boję się rozczarowania, jeśli okaże się, że zjarało się jeszcze coś poza bezpiecznikami.

 

Jeśli dwuwałkowiec nie wykasowuje całkowicie taśmy, usterka może być w napędzie a nie w elektronice - sam tego kiedyś doświadczyłem - wałek podający podaje minimalnie więcej taśmy niż odbierający odbiera, i pomiędzy wałkami powstaje pętla taśmy, stopniowo narastająca. Zaraz po uruchomieniu napędu wszystko jest OK, ale ta różnica stopniowo narasta, taśma oddala się od głowicy kasującej i przestaje być kasowana. Odpowiedni docisk do głowicy kasującej jest zapewniany wyłącznie odpowiednim naciągnięciem taśmy pomiędzy wałkami. Docisk do głowicy zapisującej i odczytującej mimo wszystko zapewnia jeszcze filc na resorze (o ile nie jest osuwany od taśmy specjalnymi występami na głowicy, jak w Nakach).

 

A Sony TC-K690 mam (tego od Seniortelefono), i potwierdzam, że gra całkiem nieźle, ale pewnie nie wybitnie. Ale na pewno zasługuje na miano porządnego trzygłowicowca.

Edytowane 15 Lipca 2013 przez MaciejLK

[Vlado]

U mnie również wykorzystywany między innymi sonkami, bierz nie pożałujesz.

[juras_h]

Może nie musisz zaraz wymieniać te mikrostyki. Ja w swoim RS-TR555 tylko popsikałem zdrowo "kontaktem" i śmiga już bez problemów kawał czasu.

 

Tak jak piszę MaciejLK RS-T80R nie miał srebrnych nóżek. Tu masz fortę z katalogu Technicsa.

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Kasjel]

Do mikro styków lepiej nie używajcie "Kontaktów". Najlepszy jest izopropanol.

[dite-pl]

Cześć. Czy ktoś z Was ma lub miał decka Sony TC-K690?

Mam TC-K670, jak dla mnie całkiem dobry (dlatego, że lepszego jeszcze po prostu nie miałem).

Sam nie wiem jakie są różnice między TC-K670 a TC-K690

[gregvip]

Witam.

Czy ma ktoś z kolegów instrukcję w języku angielskim do Pioneer CT-737 MkII. Ale chodzi o instrukcję obsługi a nie service manuala.

[MaciejLK]

Nie dam głowy, ale jeśli mnie pamięć nie myli, TC-K670 ma regulatory Bias i Level (czułość taśmy), ale nie ma generatorów sygnałów testowych. TC-K690 ma generatory, co ułatwia kalibrację.

[Kasjel]

Witam.

Czy ma ktoś z kolegów instrukcję w języku angielskim do Pioneer CT-737 MkII. Ale chodzi o instrukcję obsługi a nie service manuala.

Właśnie ją pobrałem ryzykując infekcją komputera :-) Daj adres to ci wyślę.

[audiotone]

Nie dam głowy, ale jeśli mnie pamięć nie myli, TC-K670 ma regulatory Bias i Level (czułość taśmy), ale nie ma generatorów sygnałów testowych. TC-K690 ma generatory, co ułatwia kalibrację.

 

 

faktycznie Macieju 670 nie ma generatorów.

 

 

wracając do technicsa 905 poprzedni właściciel wymieniał w nim prawą rolkę na 100 procent bo jest w dobrym stanie zaś lewa jest oryginalna jak sądzę , i teraz moje pytanie czy niewłaściwe dobranie średnicy rolki prawej może skutkować takimi objawami jak pisałeś wyżej ?

[MaciejLK]

Cholera, nie wiem! Teoretycznie średnica rolki dociskowej nie powinna mieć wpływu na prędkość przesuwu taśmy. Lekkie napięcie taśmy pomiędzy wałkami uzyskuje się, dobierając w odpowiedni sposób średnice wałków napędowych i kół zamachowych, które są ze sobą związane gumowym paskiem - średnice te dobiera się tak, by wałek podający podawał minimalnie mniej taśmy, niż odbierający odbiera, i w ten sposób uzyskuje się lekkie napięcie taśmy pomiędzy wałkami. Średnice rolek w zasadzie więc chyba nie powinny mieć na to wielkiego wpływu. Ale... no właśnie, ale! W magnetofonie, w którym doświadczyłem powstawania pętli pomiędzy wałkami właśnie stało się coś takiego, jak opisujesz: poprzedni właściciel wymienił prawą rolkę dociskową, która nosiła wyraźne ślady wymiany, i potem właśnie takie były efekty. W każdym razie, nowa rolka nie zapewniała dostatecznie dużego "uciągu" - i teraz pytanie, dlaczego? Bo chyba nie mogło to wynikać z samej tylko średnicy? (Przydałby się jakiś fizyk, który by rozrysował te siły i ocenił, czy średnica rolki dociskowej może mieć wpływ na siłę docisku?). Może zamienna rolka nie obraca się na osi dostatecznie swobodnie, może ma jakiś opór? Albo osoba, wymieniająca rolkę, nie ustawiła potem właściwej siły docisku rolki? Bo wobec różnic prędkości obrotowej wałków, żeby wałek odbierający nie wyrywał taśmy spod podającego i nie naciągał jej nadmiernie, ich siły docisku muszą być odpowiednio dobrane; jeśli dobrze pamiętam z jakiejś instrukcji serwisowej, siła docisku rolki odbierającej jest mniej więcej 2,5-3-krotnie większa niż docisk rolki podającej, powinno się to zmierzyć dynamometrem i ustawić, np. przez przestawienie końca sprężyny na zaczepach.

[Kasjel]

Tak, średnica rolki przesuwu taśmy nie może mieć wpływu na prędkość przesuwu taśmy. Ale większej średnicy rolka zamontowana w miejscu rolki o mniejszej średnicy, to trochę większy nacisk rolki na capstan. A w magnetofonach "Dual capstan" i tak jest w różny sposób "przyhamowywana" lewa szpulka podczas odtwarzania/nagrywania. Taśma podawana na lewą rolkę już musi być odpowiednio napięta. No a dzięki systemowi "dual capstan" napięcie taśmy pomiędzy wałkami jest zawsze takie samo.

[audiotone]

Powiem tak o sile naciągu to nie pomyślałem przyczepiłem się do tej prawej rolki bo tylko to wydało mi się wymieniane od nowości , muszę rozebrać ten mechanizm i obejrzeć go dokładnie, jak co to na pewno nie omieszkam wykonać kilka zdjęć .

[geelo07]

Zmierzenie napięcia przed przeróbką to podstawa ,przed wymianą porównałem parametry ze schematem servisowym .Napięcie to ok 12V ,

ponieważ jestem jak "niewierny Tomasz" poszukałem serwisówki i zerknąłem na schemat - układy toru fonicznego w tym decku zasilane są napięciem symetrycznym +/- 12V względem masy, czyli różnica wynosi 24V (napięcie stabilizowane); wedle mojej skromnej wiedzy aby tyle uzyskać, powinno wchodzić do prostownika przynajmniej 25V wartości skutecznej zmierzonej na wyjściach transformatora; policz sobie wartość międzyszczytową tego napięcia i porównaj ją z maksymalnym napięciem wstecznym zamontowanych przez Ciebie diód); jeżeli piszę głupoty to z góry przepraszam za zamieszanie Edytowane 16 Lipca 2013 przez geelo07

[xtr71]

ponieważ jestem jak "niewierny Tomasz" poszukałem serwisówki i zerknąłem na schemat - układy toru fonicznego w tym decku zasilane są napięciem symetrycznym +/- 12V względem masy, czyli różnica wynosi 24V (napięcie stabilizowane); wedle mojej skromnej wiedzy aby tyle uzyskać, powinno wchodzić do prostownika przynajmniej 25V wartości skutecznej zmierzonej na wyjściach transformatora; policz sobie wartość międzyszczytową tego napięcia i porównaj ją z maksymalnym napięciem wstecznym zamontowanych przez Ciebie diód); jeżeli piszę głupoty to z góry przepraszam za zamieszanie

Witam

Podałem napięcie na wyjściu jednego uzwojenia względem masy ok.12V.Masz rację 12V z drugiego uzwojenia podwoi napięcie .Układy op-amp są zasilane plusem i minusem lecz plus i minus zamykają swoje obwody przez masę .Środkowy odczep transformatora zamyka masę. Rozpatrzyłem jedynie obwód dodatni -mój błąd. Maksymalne napięcie wsteczne wynosi 60V więc jest troche zapasu.W tej wypowiedzi nie rozpatrywałem wielkości zasilania, tylko pobieżnie opisałem te zamiany.Głównym punktem tego postu jest wprowadzenie innej diody w zasilacz i zmiany jakie wywoła ,czyli zmniejszenie tętnienia.Zarówno w gałęzi dodatniej i w ujemmnej.Zastosowanie transformatora z 3 odczepem(środkowym) użytym do zamnięcia masy jest stosowane standardowo przezwiele firm(projektantów firmowych) aby wyodrebnić napięcie ujemmne.Tętnienie wystepujące w zasilaniu należało by podać dla obu gałęzi,podałem tylko dla dodatniej.Należy wiec teraz podać tętnienie ujemne by opisać całościowe zmiany tętnienia w zasilaniu układów op-amp. Można by też lekko zwiekszyć jeszcze pojemność na wejściu (za mostkiem diodowym)by tętnienie zmniejszyć.W obwodzie odczepu dodatniego zasilającego Nakamichi Dragon tuż za mostkiem Greatza jest zaaplikowana potężna pojemność 16800uF/25V do masy lecz ten obwód jest przystosowany do 3A diód.W BX-300E jest 1A zmniejszono tę pojemność do 4700uF/25V więc moim zdaniem Dragon zagra jeszcze lepiej po aplikacji tych diód.Nie jestem pewny czy Tandberg TCD 3014A by podołał temu "Dragonowi".No chyba że zaaplikować Tandbergowi diody Schottky. :)

Tylę rozważań Proszę "tymczasowo" zastosować diody Schottkyego u Siebie w jakimś tanim decku i opisać dźwięk.Jakie zmiany Usłyszysz.

Pozdrawiam

Xtr71

Edytowane 16 Lipca 2013 przez xtr71