Magnetofon.

[musiko]

Bardzo ciekawe rzeczy opisujecie, dziękuję :-)

[Robinson]

Witam!

Co myslicie o SONY TC-K 770ES ? Warto go nabyć do kolekcji?

Ewentulanie jaki inny model polecacie z tej stajni?

 

Z góry dzieki za info.

Pozdro

Paweł

[ke_raj]

Coś było wcześniej o tym deck'u. Poszukaj na forum w tym temacie. Z tego co pamiętam, to niezły, jeśli mechanicznie sprawny. Ale sprawny, to ewenement.

 

Ale głównym celem stosowania napędu dwuwałkowego nie jest zmniejszenie nierównomierności (choć zwykle ono następuje), lecz uzyskanie równomiernego naciągu taśmy i poprawienie jej prowadzenia po głowicach poprzez zmniejszenie wpływu tych niepewnych elementów toru przesuwu, które mogą pogarszać prowadzenie taśmy po głowicach: elementów kasety, które są czynnikiem zmiennym: ściśle rzecz biorąc, każda kaseta, a nawet każde jej włożenie do magnetofonu, oznacza troszkę inne ułożenie taśmy.

 

Słuszne to, bo faktycznie podstawowym celem skonstruowania mechanizmu dwuwałkowego, było wyeliminowanie niedociągnięć w konstrukcji kaset. Ale, jak na ironię, takie mechanizmy stosowano w drogich deck'ach, na które niewielu było stać. Stąd oczywiste jest, że używano je z kasetami najwyższej jakości, gdzie te problemy występowały stosunkowo najrzadziej. I tak naprawdę, to te świetne kasety cierpiały, gdy dual-capstan się rozregulował lub zużył, bo zgięcie takiej taśmy kwalifikowało ją do wyrzucenia. Wydaje się więc słuszny kierunek PIONEER'a w modelu CT-757, gdzie jednowałkowy mechanizm ma parametry lepsze, niż wiele dwuwałkowych.

Edytowane 2 Września 2011 przez ke_raj

[Kasjel]

Kilka dni temu wygrałem aukcję i wylicytowałem magnetofon Hitachi D 220 za kwotę 1zł :-)

Zrobiłem tak dlatego, że potrzebowałem dosłownie jedną nakładkę na "hebelek" do Hitachi D 900. Niestety po wygranej aukcji sprzedający uparł się, i nie chciał mi wysłać tylko tej części. Tak więc musiałem ponieść koszt wysyłki, no i mam następnego grata. Skończyło się na tym, że zamiast przeznaczyć go wyłącznie na części, to zabrałem się za jego naprawę :-)

Wymieniłem paski napędowe, rolkę przesuwu taśmy. Nasmarowałem co trzeba i spryskałem "kontaktami" co trzeba. No i magnetofon gra ! Czeka mnie jeszcze wymiana jednej żarówki podświetlającej wskaźnik VU. Szkoda tylko, że na panelu przednim są pościerane niektóre napisy, chociaż nie ma w ogóle rys na całości i wgnieceń.

Teraz zastanawiam się, po co w ogóle to robię :-) Ale naprawdę nie potrafię przeznaczyć magnetofonu na straty. Nawet wtedy gdy jest to najniższy model...

[musiko]

Też mam taki problem aby rozłożyć magnetofon na części lub wyrzucić..

[xtr71]

Witam

Chciałbym sie zapytać Szanownych forumowiczów o naprawę decków Nakamichi z seri BX-300E

jakie mogą być zamienniki silnika przewijania ,czy tylko montować oryginalne silniki przewijania?

[adam2948]

Witam! Ja u siebie wymieniłem na inny i gra. Tak poza tym to wystarczy zazwyczaj silnik tylko naoliwić (wlać szczykawką olej do środka)

Pozdrawiam adam2948.

[musiko]

Trochę z innej beczki :

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[xtr71]

Witam! Ja u siebie wymieniłem na inny i gra. Tak poza tym to wystarczy zazwyczaj silnik tylko naoliwić (wlać szczykawką olej do środka)

Pozdrawiam adam2948.

Witam

Dziękuję za odpowiedz.Proszę podać namiary silnika (kierunek obrotów,voltarz,obroty,typ ,firme ).W moim magnetofonie silnik wprowadza bardzo duże zakłucenia w fonie (przydzwięk -brzęczenie w fonii).

Pozdrawiam XTR71

Edytowane 3 Września 2011 przez xtr71

[ke_raj]

Taka, nieco nostalgiczna, uwaga: od kilku lat jestem na tym forum i ostatnio zaskoczyła mnie jedna rzecz - bardzo mało pisze się o AKAI GX-75/95. Przeglądając pierwsze lata tematu, te kaseciaki przewijają się co jakiś czas, jako modele bez mała wzorcowe, nieprawdaż? Fajnie, że z biegiem czasu znaleźliśmy odskocznię i można wskazać inne ciekawe - poza PIONEER'ami i wspomniamnymi modelami AKAI - magnetofony warte uwagi. O NAKAMICHI czy TANDBERG'ach lub im podobnych nie wspominam, bo one zawsze będą poza wszelką dyskusją. :-)

[Kasjel]

Pozytywnie zaskoczyć mogą nawet magnetofony z najniższej półki :-) Ja popracowałem trochę nad Hitachi D 220, i myślicie że co ? Że nie da się tego słuchać ? Otóż magnetofonik gra bardzo przyjemnie. Nie ma problemów z wysokimi tonami, co sprawia że bardzo ładnie odtwarza kasety nagrane na innych deckach. Niestety grzmiących niskich tonów nie usłyszymy z tego decka, ale jest ich wystarczająco dużo. To bardzo przyjemne uczucie usłyszeć ładny dźwięk z tak niskiego modelu. Wiadomo, że mamy inne, wyższe oczekiwania w stosunku do wysokich i drogich magnetofonów. I jak że często nie spełniają one naszych wymagań. Tymczasem takie byle co może sprawić tyle radości :-) Prawdę mówiąc jest to mój drugi D220. Dlatego wiedziałem mniej więcej czego się po nim spodziewać. Ale i tak się cieszę, bo pierwszego D220 już dawno sprzedałem. Tak więc mam teraz okazję ponownie posłuchać muzyki z tego rupiecia :-)

[Vlado]

Pamiętasz Kasjelu pisaliśmy o tym kaseciaku sporo temu, kiedy wskrzesiłem i posłuchałem identycznego. Również zaskoczyła mnie pełnia brzmienia tego w końcu bardzo prostego decka. Jednak w moim, basisko jest zdumiewajaco zwarte i nisko schodzące. Być może Twój musi troszkę poodtwarzać aby kondensatory się nieco podtuczyły:-) Drugim bardzo prostym deckiem który zdumiewa wprost oddaniem przestrzeni i pełnią odtwarzanego pasma jest w moich zbiorach WEGA C135SH czyli SONY. Wniosek prosty, magnetofonów należy słuchać.

[Kasjel]

Pamiętasz Kasjelu pisaliśmy o tym kaseciaku sporo temu, kiedy wskrzesiłem i posłuchałem identycznego. Również zaskoczyła mnie pełnia brzmienia tego w końcu bardzo prostego decka. Jednak w moim, basisko jest zdumiewajaco zwarte i nisko schodzące. Być może Twój musi troszkę poodtwarzać aby kondensatory się nieco podtuczyły:-) Drugim bardzo prostym deckiem który zdumiewa wprost oddaniem przestrzeni i pełnią odtwarzanego pasma jest w moich zbiorach WEGA C135SH czyli SONY. Wniosek prosty, magnetofonów należy słuchać.

Ciekawe jest to, że posiadam też w końcu Hitachi D 900 w super stanie. No i jakoś nie słyszę dużej różnicy w brzmieniu, pomiędzy tymi dwoma modelami.

[Vlado]

Ciekawe jest to, że posiadam też w końcu Hitachi D 900 w super stanie. No i jakoś nie słyszę dużej różnicy w brzmieniu, pomiędzy tymi dwoma modelami.

Musisz zbadać, czy głośniki i pomieszczenie odsłuchowe nie uśredniają brzmienia. Posłuchaj je przez słuchawki, oczywiście podłączone do wzmacniacza na którym słuchasz, a nie do decków. To tak dla przypomnienia choć na pewno to wiesz:-)

[ke_raj]

Zrobiłem sobie dzisiaj mały teścik. Najcichszy magnetofon, jaki mam - chodzi oczywiście o pracę mechanizmu. I sam się zdziwiłem. Wygrał SONY TC-K80II. W nim - z odległości ok. 25 cm - właściwie słychać jedynie szum prowadzonej w kasecie taśmy. A przecież ten magnetofon ma 30 lat!

[Kasjel]

Zrobiłem sobie dzisiaj mały teścik. Najcichszy magnetofon, jaki mam - chodzi oczywiście o pracę mechanizmu. I sam się zdziwiłem. Wygrał SONY TC-K80II. W nim - z odległości ok. 25 cm - właściwie słychać jedynie szum prowadzonej w kasecie taśmy. A przecież ten magnetofon ma 30 lat!

A to wiele modeli "Vintage" pracuje bezszelestnie. Gorzej z przełączaniem funkcji w magnetofonach z sterowaniem opartym na elektromagnesach. Magnetofon którego nie słychać podczas odtwarzania/nagrywania potrafi strzelać jak Kałasznikow w czasie przełączania funkcji :-)

 

Musisz zbadać, czy głośniki i pomieszczenie odsłuchowe nie uśredniają brzmienia. Posłuchaj je przez słuchawki, oczywiście podłączone do wzmacniacza na którym słuchasz, a nie do decków. To tak dla przypomnienia choć na pewno to wiesz:-)

vlado - ja sprawdzam zawsze różne konfiguracje sprzętowe. A słuchawek mam cztery pary. W tym absolutnie hi-endowe Technicsy RP-F30, Philips,y HP 1000 oraz bardzo fajne słuchawki "Vintage" Grundig GDHS 219 i Universum.

Tak swoją drogą, to jeśli spotkacie kiedyś na Allegro takie duże słuchawki "Universum" z potencjometrami głośności i sopranów....to kupujcie bez zastanowienia. Oczywiście jeśli ich cena będzie wynosiła ok. 60zł. Są naprawdę bardzo dobre. Ja mam z czym porównać, więc wiem...

Zaraz wkleję link do aukcji na której kupiłem swoje.

 

O proszę !

Przez całe wieki myślałem, że coś takiego nie może dobrze grać. No bo ta firma...

Ale się myliłem i to bardzo !

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Vlado]

Dla mnie najbardziej głośno strzelajacym deckiem jest nasz polski M-8010. W 1985 roku urodził sie mój pirwszy syn, mieszkaliśmy jeszcze w blokowisku. Jako sprzęt grający służyła bardzo modna mini wieża ZM-8000. Nagrywając w nocy z radia muzę puszczaną z CD wciąż budziłem tymi wystrzałami niemowlaka. Małżonka bardzo szybko przechodziła od próśb do szantażu i gróźb karalnych.

Kasjelu super stylowe nauszniki. Przypomniały mi polskie SM-60, które używałem w młodości. Niestety kiedyś mój pies chciał coś na nich posłuchać i od tamtej pory źle leżały na uszach:-)

[Kasjel]

Dla mnie najbardziej głośno strzelajacym deckiem jest nasz polski M-8010. W 1985 roku urodził sie mój pirwszy syn, mieszkaliśmy jeszcze w blokowisku. Jako sprzęt grający służyła bardzo modna mini wieża ZM-8000. Nagrywając w nocy z radia muzę puszczaną z CD wciąż budziłem tymi wystrzałami niemowlaka. Małżonka bardzo szybko przechodziła od próśb do szantażu i gróźb karalnych.

Kasjelu super stylowe nauszniki. Przypomniały mi polskie SM-60, które używałem w młodości. Niestety kiedyś mój pies chciał coś na nich posłuchać i od tamtej pory źle leżały na uszach:-)

vlado - jak chcesz sobie przypomnieć lata młodości, to mogę ci dać SN-62. Leżą u mnie zupełnie niepotrzebne.

Edytowane 3 Września 2011 przez Kasjel

[Vlado]

vlado - jak chcesz sobie przypomnieć lata młodości, to mogę ci dać SN-62. Leżą u mnie zupełnie niepotrzebne.

Dziękuję za szczere serce, ale przywykłem do Philipsów. Ze słuchawek korzystam tylko podczas kalibracji, nagrywania na żywo i przed zaśnięciem.

[ke_raj]

A to wiele modeli "Vintage" pracuje bezszelestnie. Gorzej z przełączaniem funkcji w magnetofonach z sterowaniem opartym na elektromagnesach. Magnetofon którego nie słychać podczas odtwarzania/nagrywania potrafi strzelać jak Kałasznikow w czasie przełączania funkcji :-)

 

Święta racja. SONIAK pokazuje dźwiękiem, jaką siłę mają elektromagnesy. Za to następny w kolejności "moich bezszelestnych" ONKYO TA-2055, jest w tym zakresie bardziej cywilizowany. Mechanizm przy odtwarzaniu cichutki, a i przełączanie funkcji odbywa się bez zbędnego hałasu.

[musiko]

To Philipsa N5846 do cichych zaliczyć nie można :-D Już przy załadowaniu kasety słuchać jak blokuje ją swoich szponach przysuwając mostek z głowicami w stan gotowości (wprawdzie potem już jest ciszej bo tylko rusza napęd), ale włączanie przewijania to niezły łomot jak i otwarcie kieszeni.Najcichszy z dostępnych u mnie decków to ten Siemens RC777.Potem Ct-a7.

[Kasjel]

A ja zastanawiam się nad inną rzeczą. Mianowicie dotyczącą również mechaniki magnetofonu, ale chodzi mi o jej niezawodność mimo upływającego czasu. Jakże wiele naprawdę wysokich modeli (albo nawet najwyższych) ma problemy z nieprawidłowo działającym idlerem. Bo to oponka na kółku ciernym jest już sparciała, starta albo się rozpuściła. Lub na idlerze jest kółko zębate z którego wykruszają się ząbki. Bądź silnik napędzający kółko na idlerze jest zawodny (Onkyo TA 2570). Efekty są takie, że magnetofon nie ma siły kręcić prawą szpulką podczas odtwarzania, albo kiepsko przewija w którąs stronę. Nie ma siły przewinąć 90-tki do końca.

Z drugiej strony bywają decki z niskiej półki które mają mechanikę nie ciekawie wyglądającą. Ale która zawsze jakoś działa. I nigdy nie ma problemu z przewinięciem taśmy, mimo że jest tylko jeden silnik. I nie słychać dużej nierównomierności przesuwu taśmy, chociaż jest tylko jedna rolka przesuwu taśmy. Zauważyłem, że jak widać można zaprojektować mechanizm, który jest powiedzmy mało wrażliwy na np. lekkie starcie jakiegoś kółka ciernego. Albo w którym nie zaczyna się wszystko ślizgać, bo jest już trochę zabrudzone. Czasem chyba mechanizmy bardziej prymitywne są też bardziej niezawodne. Chociaż pewnie jako nowe różniły by się bardzo, podczas dokonywanych pomiarów np. nierównomierności przesuwu taśmy.

Edytowane 4 Września 2011 przez Kasjel

[kaczak]

witam

jestem zainteresowany kupnem tego magnetofonu

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

z opisu wynika że ma napęd bezposredni na czym nie ukrywam mi zalezy , watpliwosci mam tylko co do kwestii takiej czy jest to prawdziwy direct czy wspomagany paskiem , z nazewnictwem było róznie....

 

jesli ktoś zna ten model lub wie cos na jego temat bardzo prosze o podpowiedż:)

 

druga sprawa to róznice pomiedzy deckami

Sony TC K 770ES

Pioneer CT S 710

 

o pierwszym czytałem troche opini na forum i różne sa opinie

mam pytanko jak sie ma sprawa w zestawieniu tych dwóch modeli, jesli ktos zna te modele i jest w stanie dać mi jakies wskazówki będe wdzięczny

 

pozdr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Kasjel]

witam

jestem zainteresowany kupnem tego magnetofonu

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

z opisu wynika że ma napęd bezposredni na czym nie ukrywam mi zalezy , watpliwosci mam tylko co do kwestii takiej czy jest to prawdziwy direct czy wspomagany paskiem , z nazewnictwem było róznie....

 

jesli ktoś zna ten model lub wie cos na jego temat bardzo prosze o podpowiedż:)

 

druga sprawa to róznice pomiedzy deckami

Sony TC K 770ES

Pioneer CT S 710

 

o pierwszym czytałem troche opini na forum i różne sa opinie

mam pytanko jak sie ma sprawa w zestawieniu tych dwóch modeli, jesli ktos zna te modele i jest w stanie dać mi jakies wskazówki będe wdzięczny

 

pozdr.

Widzę, że jest to magnetofon z jedną rolką przesuwu taśmy. Tak więc jeśli na klapce kieszeni jest symbol "DD", to w zasadzie jest pewne, że to napęd bezpośredni. Czyli że capstan jest w rzeczywistości osią silnika indukcyjnego. Tylko w deckach "dual capstan" bywa, że bezpośrednio napędzany jest tylko prawy capstan. Natomiast lewy poprzez pasek napędowy.

A swoją drogą dopiero teraz zwróciłem uwagę na to, że ten model ma napęd "Direct Drive". Mam Optonicę RT 7100 i RT 9100. Ale żadna z nich nie posiada takiego napędu.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kaczak]

dzieki za szybki odzew :)

 

a swoja drogą skoro masz decki tej firmy jak je oceniasz, chodzi mi o wrażenia odsłuchowe no i oczewiscie o niezawodnosc ( chociaz wiem że to sprzet omal 30-letni)ale z doswiadczenia wiem że te stare konstrukcje byuwaja mniej niezawodne od nowszych

pozdr.

[Kasjel]

dzieki za szybki odzew :)

 

a swoja drogą skoro masz decki tej firmy jak je oceniasz, chodzi mi o wrażenia odsłuchowe no i oczewiscie o niezawodnosc ( chociaz wiem że to sprzet omal 30-letni)ale z doswiadczenia wiem że te stare konstrukcje byuwaja mniej niezawodne od nowszych

pozdr.

Cóż mogę powiedzieć ? Optonica RT 7100 to nic specjalnego pod względem brzmieniowym. Gra dobrze, ale nie ma się czym zachwycać. Natomiast model RT 9100 jest najwyższym modele w historii firmy "Sharp". Gra bardzo dobrze. Szczególnie dobrze sobie radzi z wysokimi tonami których nigdy nie brakuje. Lecz mimo wszystko nie powiem , żeby ten magnetofon był rewelacyjny. Wciąż wolę brzmienie Sony TC 229SD albo Revoxa B 710. Wspomnę jeszcze, że te dwie Optoniki to zupełnie inne magnetofony. Chociaż wygląd mają bardzo podobny.

[Robinson]

Warto kupic te Optonicę 7100? Z tego co piszesz to nie bardzo :-(. Ładna jest i tyle :-)

Pozdro

[kaczak]

dzieki za info

 

pozdr.

[Kasjel]

Warto kupic te Optonicę 7100? Z tego co piszesz to nie bardzo :-(. Ładna jest i tyle :-)

Pozdro

Kupić napewno warto. Tylko zależy za ile...

Kiedyś była taka Optonika na Allegro za ok 120zł w super stanie. I długo, długo nie mogła znaleźć nowego właściciela. Bardzo mnie to dziwiło, bo myślę że powinien ją mieć każdy miłośnik magnetofonów "Vintage". Ale już za 250zł, to się nie opłaca.

I nie powinien jej kupować ktoś, komu zależy na wysokiej klasie decku, oferującym jak najlepszą jakość dźwięku.

Wiadomo....Optonica RT 7100 to magnetofon z "wodotryskami", ale dwugłowicowa i nie posiadająca nawet zewnętrznej regulacji prądu podkładu.Nie jest również przystosowana do obsługi taśm typu IV (METAL). Ja za swoją zapłaciłem kiedyś 170zł, ale jest w idealnym stanie wizualnym.

[Robinson]

Kasjel, dzięki za sugestie bo sie nieraz człowiek napala i niepotrzebnie :-)

 

Pozdrawiam

Paweł