The Hope Six Demolition Project

[fiddlehead]

Słuchaliście nowej PJ? Co myślicie i jak to u Was gra?

[aster_]

Przesłuchałem dopiero raz, ale jak na razie jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Dla mnie to jej najlepsza płyta od czasów "Stories from the City, Stories from the Sea", choć to całkiem inny album. Gorzka, przewrotna płyta, z chyba tylko jednym potencjalnym przebojem - singlowym The Wheel.

 

Co do nagrania to słuchałem standardowej jakości na CD. I jak na dzisiejsze standardy jest całkiem nieźle.

[krzysiek]

Przesłuchałem wczoraj ze trzy razy. Ogólnie zupełnie nie mój klimat, wolę starsze płyty PJ. Z tą najnowszą płytą, zresztą jak z poprzednią, mam taki problem, że jak dla mnie nie ma tam melodii. Oprócz ostatniego numeru, nic nie zapada w pamięć. Poza tym tematyka, szczerze mówiąc wolę słuchać piosenek o miłości, choćby tragicznej, niespełnionej itd., niż wiadomości bieżących ze świata. W tym celu mogę sobie włączyć telewizor i kanał informacyjny.

[aster_]

Moimi ulubionymi płytami PJ Harvey też wciąż są Dry i Rid of Me, ale to było ponad 20 lat temu:) Trudno, żeby teraz zaprezentowała podobne brzmienie czy śpiewała o ssaniu czegoś tam. Przesłuchałem jeszcze raz i podtrzymuje zdanie, że naprawdę dobra płyta, kawałki ładnie układają się w spójną całość. No prawie koncept album, rock progresywny ;>

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )