Zagadki muzyczne.

[Chicago]

Modern Jazz Quartet i... chyba Jazz Messengers? Tak?

 

Teraz poproszę o pustelnika?

[wojciech iwaszczukiewicz]

Art Ensemble of Chicago.

[Chicago]

Yes, tak jest. Zupełnie o nich zapomniałem - co za wstyd? Co z Pustelnikiem?

[wojciech iwaszczukiewicz]

czemu z dużej litery?

 

Jazzowy fotograf?

[Chicago]

czemu z dużej litery?

 

No właśnie, dlaczego z dużej? Smart-Ass!

 

Nie, nie chodzi o fotografa - chodzi o blues&rock.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Perkusista Ken Pustelnik.

 

Z jakim utworem rockowym wiąże się Montreux i jezioro genewskie?

[Chicago]

Yes!

Z jakim? Z pożarem i Smoke on the Water?

[wojciech iwaszczukiewicz]

A co Smoke... ma wspólnego z Frankensteinem?

[Chicago]

Czy pamięta ktoś w ogóle Groundhogs? Miałem winyle, w ósmej w podstawówce! Dobry zespół - podobał mi się ich blues - progresywne granie już mniej, ale jak najbardziej mogło zrobić wrażenie. Lubię ich, może z sentymentu? Nie wiem dlaczego ich lubię.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Nie pamiętam.

[Chicago]

A co Smoke... ma wspólnego z Frankensteinem?

 

Który Smok? Smokofilomidanek?

[wojciech iwaszczukiewicz]

..on the water.

[Chicago]

Nie wiem

[wojciech iwaszczukiewicz]

Pewnego wieczoru Mery Shelley żona Percy'ego Shelley'a wybitnego poety wymyśliła postać Frankensteina.A było to w czasie zabawy literackiej polegającej na wymyślaniu opowieści niesamowitych.A zdażyło się to w pobliżu miejsca wiadomego pożaru.

[Chicago]

Git!

 

Co jest nietypowego i zarazem chrakterystycznego na poniższej płycie? Oczywiście pytanie kieruję do tych forumowiczów, którzy znają tę płytę. Całość poniżej!

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość papageno]

Charakterystyczne jest to, że on jest z Chicago.

Co jest charakterystycznego w moim sołtysie?

 

Co z tym Debussy'm?

[Chicago]

Co jest charakterystycznego w moim sołtysie?

 

Zgaduję, że twarz!

 

Co z tym Debussy'm?

 

A pamiętasz Groundhogs?

[Gość papageno]

A pamiętasz Focus?

[Chicago]

Pokus? Fletus?

 

... i Atrament!

[Gość papageno]

Babystomymacha.

 

Straszne miewał sny. Kto i skąd?

[Chicago]

Charakterystyczne jest to, że on jest z Chicago.

 

To też, wiadomo, ale nie o to mi chodziło - nawet żródła podają dlaczego? Zwróciłem na to uwagę po pierwszym wysłuchaniu płytki, niezależnie od informacji na web. We wszystkich partiach z fortepianem, Konitz zmienia się z altu w tenor - fortepian i tenor to chyba subtelniejsza para niż fortepian z alcikiem? Jak sądzisz?

 

Babystomymacha.

 

Straszne miewał sny. Kto i skąd?

 

 

Nie kojarzę.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość papageno]

Sądzę, że tenor jest królem jazzu. To nie ulega - przynajmniej dla mnie - najmniejszej wątpliwości.

A straszne sny miewał Naczelnik Poczty z Tomaszowa. Tam, gdzie wiesz, zagląda się na dzień.

[Chicago]

Za co Jimi Hendrix był uwielbany przez kobiety?

[wojciech iwaszczukiewicz]

Za rozmiar.

[Chicago]

Tak jest, ponoć miał strasznego diabła!

[Chicago]

Jak się nazywał zespól, który zapoczątkował ideę chicagowskiego ruchu AACM (Association for Advancement of Creative Musicians)?

[Gość papageno]

Experimental Band.

[Chicago]

Tak jest. Pełna nazwa to Muhal Richard Abrams Experimental Band.

 

Kupiem kilka dni temu najnowszą płytkę Dr. Lonnie Smitha 'Evolution'. Czy ktoś wie z czym, lub z jakim wydarzeniem / rocznicą, można skojarzyć wydanie tej płyty?

[Gość papageno]

Powrót do Blue Note po 45 latach.

[Chicago]

Tak, zgadza się - rocznica ostatniej nagranej płyty dla BN. Oprócz tego mija dokładnie 50 lat od debiutu płytowego Dr. Lonnie Smitha w projekcie kwartetu Bensona (It's Uptown), którego n/b Lonnie był fundamentem w takim samym stopniu jaki i lider - Benson i Dr. Lonnie Smith byli oni nie tylko partnerami muzycznymi, ale też jak najpardziej przyjaciółmi w życiu osobistym. Debiut płytowy Smitha dla BN pod własnym nazwiskiem to rok 1967.