Audiolab m-dac vs audionemesis dc-1 vle

[p1otrek]

Witam.

Planuje zakup dac do zestawu naima nac122/nap150.

Kolumny to wharfedale jade 5.

Biore pod uwage dwa modele, a podlaczone to bedzie glownie przez usb z laptopem.

Audionemesisa sluchalem i jest ok, daje relaksujacy dzwiek, obcina troche gornych rejestrow, ma tez solidna budowe.

W tej cenie moge kupic tez audiolaba- jest nowszy i ma wiecej opcji, ale podobno dac sabre jest suchy i bardzo rozdzielczy.

Obawiam sie polaczenia z reszta klockow, by nie bylo zbyt ostro.

Moze kto sluchal takiego zestawienia?

[tartuffe]

W tej cenie moge kupic tez audiolaba- jest nowszy i ma wiecej opcji, ale podobno dac sabre jest suchy i bardzo rozdzielczy.

 

Słyszałem M Daca w kilku systemach (ale nie z Naimem) i wszystko mógłbym powiedzieć ale nie to, że jest ostry...

Owszem, w tańszych systemach może sprawiać wrażenie dość rozdzielczego ale czy to jest wada?

Może to wynikać z samych ograniczeń tańszych systemów i subiektywnego wrażenia, spowodowanego włączeniem w tor bardziej "rozdzielczego" elementu.

Sam używam tego daca w dość budżetowym systemie i nie mam zamiaru zmieniać go na nic innego. Służy mi jako dac i pre i spełnia moje oczekiwania. Ta jego "rozdzielczość" jak również generowana scena przy dobrych realizacjach zachwyca mnie niezmiennie. Nie jest ostro, ani zimno, ani sucho.... fakt, po dwóch miesiącach zaczął grać lepiej, zdecydowanie lepiej. Jako nowy wykazywał pewną (delikatną) "szklistość" w średnicy ale z czasem to wrażenie znikło. I nie jest to związane z moją akomodacją słuchu względem nowego urządzenia, jest to również opinia niezależna.

Nie wiem jak zagra z Naimem, TRZEBA POSŁUCHAĆ samemu. To na pewno.

 

Jeśli byłby do kupienia w jakiejś fajnej cenie - warto się zainteresować, bo może się okazać, że zostanie w systemie na dłużej.

A, i jeszcze jedno... gram na rca (siłą rzeczy), nie xlr.... podobno jest różnica, nie sprawdzałem. Można mu dokupić dedykowany zasilacz Tomanka, wprowadza podobno sporo dobrego w dźwięku, a nie jest jakiś specjalnie drogi (poniżej 800 zł za nowy). Sam nie sprawdzałem ale niedługo się chyba skuszę ;)

 

audionemesis dc-1 vle nie znam, więc się nie wypowiadam.

[p1otrek]

Dzieki za opinie. Zdecydowałem sie jednak na Audionemesisa.

[Stachu19]

Myślę, że jeśli chciałeś mieć relaksujący dźwięk ze stonowaną górą, to dobrze zrobiłeś, bo może i m-dac ostry nie jest, ale zarazem nie robi nic, że ukryć trochę góry. To dynamiczna bestia. Z zasilaczem tomanka też suchy nie jest.

BTW, jaki sygnał przyjmuje ten Audionemesis? Bo chyba nie łyka 24/192?

[p1otrek]

Tak, slucham go 3 dzien i potwierdzam Twoje stwierdzenie: spokojny dzwiek, ale rowniez dynamiczny z niezlym basem i wokalem. Gora lekko stlumiona, ale do metalowej kopolki pasuje. Jak trzeba dac troche blasku to daje.

Po usb przyjmuje 16/44.

Nie mam kolekcji super flackow, tylo takie jakosci cd.

 

Mam mp3, ktore maja spokojnie z 18 lat i niestety lepsze wersje tej muzyki sa nie do zdobycia. Mowa o house w roznych odmianach, gdzie w Polsce w tym czasie na topie byly Manieczki;)

Kto chodzil do sopockiego Sfinksa w okolicach 1998 roku wie o co chodzi.

Ogolnie jak na te kilkanascie godzin grania to moge polecic, jesli ktos chce gladkiego brzmienia nie bijac rekordow w bitrate.

 

BTW mialem q-daca w zestawie z koncowka tez audiolaba i bylo zbyt sterylnie, sztucznie. Ale to polka nizej niz m dac.