Czy słyszę, czy to kwestia doświadczeń

[Qubric]

No bo kabel nie gra. Panie Theil28 nic na to nie poradze że masz problem ze zrozumieniem zakresu desygnatów słowa "grać".

Grac może cos co wytwarza dźwięk (może byc trabka, może pąpka a może cd player ze wzmacniaczem) oby miało jakiś aktywny wpływ na odtwarzanie. Kabel może tylko cos tam stłumic lub pogorszyć - jak dodatkowy element bierny. I to w zalezności od tego w co jest wpięty, a zazwyczaj różnice między kablami sa na tyle nieznaczne ze nie mozna ich odróznic od sugestii.

pozdr.

[theli28]

OK, Qubric - może pogadajmy wreszcie jak ludzie....... Czyli generalnie rozumiem że zaliczasz się do grona anty-kablarzy?

[namelessclub]

theli28 Qubric - łatwo jest was pogodzić

po pierwsze w systemach potrzeba kabli

po drugie rodzaj przewodu wpływa na dźwięk

a po trzecie zakładając, że dany przewód nie gra ale wpływa na łączony system tylko w jemu znany sposób i inny kabel nie jest w stanie zapewnić tej samej zmiany brzmienia w tym samym systemie to wszysko się zgadza

Qubric słyszy kable

theli28

nie można się dzielić na kablowów i antykablowców

to tak jak dzielić audiofilów na "słyszących" i "niesłyszących"

[theli28]

eeeee, mój konflikt z Qubricem sięga o wiele głębiej i czasów dosyć odległych, no tak czasem bywa :) Natomiast jeśli chodzi o kable to nie ma nas co godzić ponieważ generalnie się z Qubricem zgadzam że kable to raczej sugestia.

 

I tym samym mysle o sobie jako osobniku lekceważącym doniosły temat kabli, dlatego też ukułem, może mało szczęśliwy termin "anty" :)

[Qubric]

Generalnie twierdże ze zmiana kabli niczego poprawić nie może. Za to może mniej lub wiecej posuć czy zniekształcić. Różnicę po przełączeniu kabli słyszę. Ale czasem mam watpliwosci czy mi się tylko nie zdaje.

 

Co więcej te zmiany nie sa wprost proporcjonalne do ceny kabla. Czasem nawet sa odwrotnie proporcjonalne :) I w wielu przypadkach ten sam kabel daje prawie że odmienne efekty wpływu na postrzegana przeze mnie jakośc brzmienia w zalezności od warunków w jakich pracuje kabel i w jakich słucham muzyki.

 

Czesto sa tak małe róznice że nie sposób zidentyfikować wyłacznie dednego źródła ich pochodzenia. Dlatego jestem przeciwnikiem dorabiania sobie do nich teorii i głoszenia tez o zbawiennym wpływie kabli.

 

Co nie przeszkadza mi w tym że wymieniłem Audiostream na VdH bo był dawał gładsze brzmienie (z tym ze po ponownej zamianie na Audiostream nie odczułem jej juz jako pogorszenie - ot własnie efekty psychoakustyki). Z tego samego powodu bawię się IC - metodą DIY (bo taniej a jakosc ta sama co w kablach za kilkaset zł.) szukajac takego który mi najlepiej "podchodzi". Ale róznice między nimi też jestem w stanie usłyszeć bezposrednio po pprzełaczeniu - nie znam przyczyn tego zjawiska i chyba nikt ich nie zna - więc nie dorabiam do tego teorii o brzmieniu kabla ;)

 

pozdr.

[pq]

"twierdże ze zmiana kabli niczego poprawić nie może. Za to może mniej lub wiecej posuć czy zniekształcić. "

 

jeśli zmiana z kabla A na B psuje, to zmiana z B na A chyba poprawia, nie?

[namelessclub]

Qubric, theli28 mam jedno pytanie

Czy warto do systemu za 15 tys. zł kupować kable za przykładowo 2 tys. zł?

[theli28]

Qubric - naprawdę nie krzycz na mnie od razu ale tak jak pq mam czasem wrażenie że odrobinę sobie przeczysz...... Patrz cytat pq powyżej.

 

 

nameless - ja bym nie kupił. Jeśli chodzi o moje okablowanie, przy systemie za ok 9k, to mam tanie Black Rhodium (30pln/metr) jako głośnikowe i QEDy (coś około 100pln) jako interkonekt. I gra :)) Próbowałem paru innych ale efekty na pograniczu wydawania się że cóś słyszę.........:)

[jozwa maryn]

"(1.) Generalnie twierdże ze zmiana kabli niczego poprawić nie może. (2.) Za to może mniej lub wiecej posuć czy zniekształcić. Różnicę po przełączeniu kabli słyszę. Ale czasem mam watpliwosci czy mi się tylko nie zdaje"

 

Jak już zauważył pq, tkwi w tym błąd logiczny. Można bowiem sobie wyobrazić sytuację pechowca który na swoje nieszczęście zaczął od tego kabla, przy którym psuje lub zniekształca. Przy przyjęciu założenia nr. 2 nieunikniony jest wniosek, że w jego sytuacji zmiana kabla na inny może przynieść poprawę.

[Qubric]

Względem "kabla idealnego" - każdy kabel psuje mniej lub bardziej - kpw???

 

inaczej to zmiana z g... na nasrane.

[theli28]

myślę że jednak nie jest to odpowiedź na kwestię poruszoną przez pq.....

[namelessclub]

Qubric tak jak mówisz jedne kable mniej drugie bardziej zmieniają popsute brzmienie systemu

[Qubric]

Uprzedając pytanie - "kabel idealny" to taki który nie wywiera żadnego wpływu na zmiane brzmienia czy własciwości sprzetu który łaczy.

 

Cos jak idealna kula czy punkt niematerialy ;)

 

Więc nie widze w tym twierdzeniu żadnej niekonsekwencji logicznej której się doszukuje pq.

[namelessclub]

jozwa maryn z tą logiką to przesada,

audiofil i logika dwie sprzeczności

ale jest przynajmniej ciekawie

[theli28]

Dobra - zastawmy to! :)

[namelessclub]

to mamy chyba nowy temat "Audiofil idealny - fakt czy fikcja"

[jozwa maryn]

He he. Kabel idealny to taki, który nie zmienia w przesyłanym sygnale. Cała reszta ode złego jest. Ostatnio istnieje frakcja osób uważających, że w sygnale najmniej zmienia Nordost Valhalla za kilkadziesięt tysięcy złotych. Jest to pogląd bazpieczny, jako że V. kosztuje tyle, że można spodziewać się że nie ma złego wpływu na brzmienie. Niestety nie sądzę abym dożył chwili, kiedy umieszzcę ten kabel w swoim systemie na tyle długo, aby móc wyrobić sobie własne zdanie. Kłopot zresztą w tym, że nie bardzo da się stwierdzić, czy rzeczywiście nie zmienia, bowiem odsłuch porównanwczy BEZ jakiegokolwiek kabla jest, mówiąc delikatnie, niełatwy.

[theli28]

sorki - miało być - zostawny to! Dajmy temu święty spokój :)

 

nameless - w przypadku chyba każdego hobby nie można mówić o logice. Ale z punktu widzenia logiki to jóźwa i pq mają racje :))

[Qubric]

Jozwie trzeba tłumaczyc dużymi literami, bo ma trudności ze zrozumieniem kontekstu zdania :)

 

Może tak - "niczego poprawić nie może w brzmieniu sprzetu" Sprzet który łaczy bardzo dobry i bardzo drogi kabel nie zrobi się przez to lepszy od samego siebie.

[theli28]

hm, no przecież nic nie jest idealne. Człowiek nie jest idealny, nikt nie ma idealnej zony, psa, pracy. Wszyscy jakoś z tym żyją tylko audiofile nie mogą się z faktem pogodzić :)

[Qubric]

Jozwa - "kabel idealny" nie istnieje - tak jak punkt niematerialny.

 

Nordost Valhalla istnieje - więc idealny byc nie może - cbdo :)))

 

Dalej bedziemy sie bawić w erystykę czy zostawisz to na jakiś wstepniak w MHF? ;)

[Qubric]

No i doszliśmy do podstawowej prawdy odkrytej prze Audioquesta ju z dośc dawno. A brzmi ona tak, że kable które dosięgaja do kolumny czy źródła brzmią znacznie lepiej od tych, które doń nie dosięgają :)

pozdr.

[jozwa maryn]

Qubric, którego zdania? Co do: "Może tak - Niczego poprawić nie może w brzmieniu sprzetu - Sprzet który łaczy bardzo dobry i bardzo drogi kabel nie zrobi się przez to lepszy od samego siebie.", to to jest akurat elementarne, drogi Watsonie. Co do erystyki - lubię. Lepiej dyskutować profesjonalnie, niż kopać interlekutora chyłkiem po jajach, no nie?

[jar1]

Po prostu dla Qubrica mniejsze zło nie jest poprawą sytuacji;-)

[BRODA]

Qubric - Czytając ten wątek dochodzę do wniosku , że jesteś jeszcze bardzo mało osłuchany , a Twoje wpisy przeczą sobie .

Dobrze to ujął darkul odpowiadając Brencikowi : " Bo mając jakąś tam wiedzę ją trwonisz w tematach których sam jeszcze widocznie niezgłębiłeś.

Chyba wiesz że im więcej człowiek wiedzy zdobywa tym bardziej jest świadomy że jeszcze dużo przed nim do nauki! "

[namelessclub]

Qubric z twojego zdania

>Może tak - "niczego poprawić nie może w brzmieniu sprzetu" Sprzet który łaczy bardzo dobry i bardzo drogi kabel nie zrobi się przez to lepszy od samego siebie.

wynika, że suma (wpływu na brzmienie) wszystkich elementów łącznie z kablem (kablami) będzie constans lub asymtotycznie będzie się zbliżać (w zależności od użytych kabli) do brzmienia najlepszego do uzyskania z danego systemu - ale jakie jest najlepsze brzmienie danego systemu - takie jakie sprzedawca ustali, testujący, babcia władzia czy może kto inny.

Sprzęt się lepszy od kabla nie zrobi ale system owszem.

[namelessclub]

Ale się towarzystwo rozpisało

[gry-pa]

Ani kabla , ani sprzetu idealnego nie ma . Co najwyzej mozna do siebie te nieidealnosci dopasowac i zagrac tak jak to dla posiadacza systemu jest najprzyjemniejsze w odbiorze . Co do tego jak roznie odbieramy moga swiadczyc chociazby wpisy forumowiczow o AS . A jezeli ktos nie chce poprawic swojego systemu kablami i je skresla to jego sprawa .

[Qubric]

namelessclub - moje podejście do tematu wyjaśnił już Jar1

 

Jozwa - podałem Ci sposób na rozstrzygniędie tego dylematu na sposób oceny Nordosta Valhalla, którego "nigdy nie bedziesz miał okazji posłuchać" ;)

 

pozdr.

 

PS. BRODA - a ja myslę, że jesteś zwykłym naciągaczem i z tego powodu nie interesuje mnie co Ty myslisz.

[BRODA]

Qubric - Ale podobnego zdania jak moje , jest w tym wątku sporo :)