Infinity SM112

[nevas323]

Witam forumowiczów, mam pewien problem chociaż nie wiem szczerze mówiąc czy to nazwać problemem.. dojdę do sedna.

 

wczoraj o 18~ zakupiłem kolumny jakimi są to Infinity SM112 stan jak nówka wszystko oryginalne, podłączyłem je do mojego Pioneer'a SC-LX86 i na początku byłem zadowolony ze ładnie grają chodzi mi szczególnie o bass, dobre 30min temu podgłośniłem i wielkie rozczarowanie..

ten bass to jak by jakiś taką listę typowy Alphard no wiecie że takie słabo coś...

przy mniejszej głośności ten bass jest taki jaki chciałem czyli nie zamulający, precyzyjny. Krótko mówiąc podoba mi się jak jest w miarę cicho, potem to już kaszanka po prostu :(

 

Pomóżcie mi jakoś proszę.

 

jakby się błędy pojawili ortograficzne to przepraszam mieszkam za granicą od dziecka.

[Genesis]

To bardzo nędzne kolumny, a bas jest jedną z ich bolączek. Sorry, ale z g... bata nie ukęcisz.

[artiz_]

Bo są to kolumny ktore basem grzeszą, niestety nic z tym nie zrobisz,jedynie co ci mogę doradzić ti zwrot, szkoda ze najpierw kupiłeś a potem zapytałeś.

 

Wysłane z mojego Vienna przy użyciu Tapatalka