Z maskownicami czy bez?

[smog]

uwazam, że zdecydowanie kolumn należy słuchać bez maskownic. Służą chyba tylko do ochrony przed kurzem i zabezpieczenia głośników. Chociaz niektorzy twierdza ze odpowiadaja za rozprowadzanie dzwieku.

Sam mam pardigmy studio i zauwazylem ze dzwiek za maskownicamy jest nieco przytlumiony i mniej otwarty. Potwierdzily to tez inne osoby. A co wy o tym myslicie?

[tomecz]

skoro ci lepiej gra bez maskownic to sluchaj bez maskownic....

[Gość Sid ([email protected] )]

To akurat nie ulega wątpliwości, maskownica obetnie Ci wysokie tony i tylko, czyli że np. maskownica na glosniku niskotonowym nie ma znaczenia.

Z tego co wiem jest kilka wyjątków, gdzie producent zintegrował maskownice z kolumną i zrobił to w sposób który zapewnia właściwą pracę tego głośnika, ale nie pamietam szczegółów.

Wiec dobra rada, maskownice podczas słuchania - na bok!

[Mik]

Wlasnie Paradigm jest jednym z producentow, ktorzy zalecaja sluchanie z zalozonymi maskownicami...

[smog]

A to Mik ciekawe z tymi pardigmami, przyciete plyty z naciagnieta ponczochą, ciekawe czym to argumentują

[zyzio]

Ja mam całš "armię" Paradigmów Studio-80,20,CC

i wszystkich słucham z maskownicami założonymi, tak jak

zaleca producent-maskownice zdaniem Paradigma sš rodzajem

filtru akustycznego, czy co w tym stylu. Ja nie zauważyłem

tego żeby dwięk z maskownicami był przytłumiony

czy mniej otwarty, za to wg mnie jest bardziej

neutralny i gładszy na górze, wszystko zależy jednak

od indywidualnych preferencji-jeli podoba ci się bardziej dwięk

bez maskownic to je po prostu w trakcie odsłuchu cišgaj, a po załóż

dla ochrony głoników i sprawa załatwiona.

[smog]

Tak też robię...

Chciałem poznać wasze zdanie, bo nie wiem czy wydziwiam czy faktycznie róznice są slyszalne