Muzyka, przy ktorej trafia szlag

[qb_1]

Pomijam tzw. sieczke w stylu 'czerwonowlosego michasia', 'Various Manx', 'Maryli Rodowicz' i innych gowien.

 

Skupie sie na PRAWDZIWYCH artystach:

1. Pat Metheny - odtworcze, bez polotu, komercyjne na maksa.

2. Al di Meola - j.w. plus natretne wtracanie watkow etnicznych gdzie mozna i nie mozna.

3. J.Loussier - za bezsensowne przerabianie wszystkiego na jazzowo-barokowo-ch... wie jaka modle - komercja na maksa, aczkolwiek z pomyslem

4. Zespol AC/DC - za nagranie 1 kompozycji i powtarzanie jej w ad infimuum na wszystkich plytach - u mnie dozywotni tytul mozgojeba wszechczasow

5. AMJ - ta kobieta nie umie spiewac :-(

6. Sir Elliot Gardiner - ostatni cykl bachowski - Jan Sebastian obraca sie pewnie teraz w grobie z predkoscia turbiny gazowej :-)

7. Jan Grabarek - za rozpoczecie uprawiania komercji spod znaku world-etno itp. pierdoly

8. M.Walewska - za cykl nagran 'M.Walewska i Przyjaciele' - droga Pani Malgorzato, zdecydowanie wole sluchac Pani w rolach operowych na scenie Opery Narodowej :-))

 

Pewnie nie wyczerpalem tematu ze swojej strony ale na tym poprzestane :-))

[Decao]

-> qb_1

 

LOL, o gustach się nie dyskutuje, ale miło zobaczyc, że ktoś ma podobny (mój wpis był jednym z pierwszych). Metheny, DiMeola i G3, brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.

[gutekbull]

Przeglądam sobie ten wątek , ile dobrej muzy w nim się znalazło ;-)

Ja nie cierpię całego D.Polo - dreszczy dostaję jak coś się stylistyką do tego zbliża,

a bym zapomniał " Ich Troje " czy jakoś tak ..brrrr

[dudivan]

Eeee...gutek. To jest malo oryginalne. Ale takie hardkorowe, swojskie disco-polo mozna sobie zapuscic na imprezce w ramach obciachowego humoru i sie uchichrac a tymczasem takie Pink Floyd nie ma takiej zalety. I tego dopiero nie da sie sluchac. Nie ma nic gorszego niz nadete g...

[Slav]

Widze, ze ostatnio modne jest na forum dopieprzanie P. Metheny'emu. To w koncu nie umie on grac czy co? Bardzo ciekawy jestem odpowiedzi. ;)

 

A co do Pink Floyd to... czy miliony moga sie mylic? ;>

 

Pozdrawiam.

[gutekbull]

dudivan => ja się wychowałem między innymi na Pinkach Floydach i np.

taka "Ciemna strona księżyca" to dla mnie najlepsza płyta w historii rocka !!!!!

 

Slav => a P. Metheny lubię , ale jest dość monotonny - jednostajny i mało odkrywczy i się powtarza - dlatego pewnie niektórzy mają go dość.

Najbardziej lubię " Traveels".

[qb_1]

Gutekbull -> "Ciemna Strona..." to rzecz wielka i niepowtarzalna, w historii roka plasuje sie u mnie na 3cim miejscu po "Larks' Tongues in Aspics" i "Wish You Were Here". Tyle, ze "The Dark Side..." byla bardzo nowatorska.

[Akira]

Zgadzam się w 100% :D Ja bym do tego dodał jeszcze 'Dwór Karmazynowego Króla', 'Red', 'soundtrack from More' i 'atom heart mother' :D Ale poważniej - za wspominanie takich diamentów z historii progresywu w tak a nie inaczej nazwanym wątku będziemy się smażyć w kotłach :D

 

pozdrawiam

 

akr.

[qb_1]

Akira -> no to jeszcze warto przypomniec sobie 'Lizzard' i skoro o 'Atom Heart Mother' to trzeba sie cofnac do 'Ummagumma' albo nawet 'The Piper at the Gates of Dawn' z doskonalym 'Lucifer Sam' czy 'Astronomy Domine'. No i jeszcze bardzo niedoceniana plytka 'Animals' (mialem kiedys zarysowany winyl i na 'Sheep' mi przeskakiwala igla - wtedy szlag mnie trafial :-)

[Slav]

Mialo byc o tym przy czym trafia szlag a tu patrzcie. ;)

Do waszych typow panowie dodam jeszcze "Echoes" z plyty Meddle. A z King Crimson oprocz jedynki to bardzo sobie cenie "THRAK".

 

Pozdrawiam.

[LeStat]

Pewna stacja radiowa prawie na okrągło puszcza Gazebo który uwielbia Chopina... BRRR!!!

[Lacrimosa]

Pomijam tzw. sieczke w stylu 'czerwonowlosego michasia', 'Various Manx', 'Maryli Rodowicz' i innych gowien.

 

Skupie sie na PRAWDZIWYCH artystach:

1. Pat Metheny - OLD stuff is GOOD ENOUGH

2. Al di Meola - CRAPOLLA

3. J.Loussier - Audiophile music

4. Zespol AC/DC - plus LED ZEP.....JUNKOLLA

5. AMJ - ta kobieta nie umie spiewac :-( za malo ja znam zeby komentowac...ale ufam twojej opini :-)

6. Sir Elliot Gardiner - ostatni cykl bachowski - Jan Sebastian obraca sie pewnie teraz w grobie z predkoscia turbiny gazowej :-) ...(no comments)

7. Jan Grabarek - za rozpoczecie uprawiania komercji spod znaku world-etno itp. pierdoly.....ZGADZAM sie jego sax is so...IRRITATING!!!!!

8. M.Walewska - za cykl nagran 'M.Walewska i Przyjaciele' - droga Pani Malgorzato, zdecydowanie wole sluchac Pani w rolach operowych na scenie Opery Narodowej :-))

 

(no commnets)

 

Pewnie nie wyczerpalem tematu ze swojej strony ale na tym poprzestane :-))

 

Qb_1- kontrewersyjny watek, ale cieszy mnie ze jego podjoles, jednym slowe masz balls

 

Pozdr.

[Slav]

...

 

LED ZEP.....JUNKOLLA - czy chodzi o ten sam zespol, ktory ma jeden z najwiekszych wkladow dla muzyki rockowej?

Po ktorym juz nic lepszego nie powstalo?

[soso]

Nie ma to jak watek o gustach muzycznych. Przed przystapieniem do wykonania wpisu ludziska zakladaja rekawice bokserskie i wkladaja sobie w majtki protektor. Nie wydaje mi sie, ze to ma jakis sens. Muzyka sama w siebie jest atrakcyjnym 'czyms' i kazdemu moze sie 'cos' podobac bardziej lub mniej. Po co sie pienic, ze ktos nie lubi naszego faworyta? Niech traci, a co!

 

pzdrw

 

soso

[jaro_001]

soso > masz w 100% rację.

[a_men]

Ja dostaje nerwowego rozstroju jak słyszę murzyńskie "gwiazdy" w stylu Usher, 50 cents i im podobnych. Obwiesi sie jeden z drugim całą ekspozycją sklepu jubilerskiego i cos mamrocze w rytm powtarzających się 3 akordów-tragedia.

Nie wiem , czy ktoś już wspominał o polskim hip-hopie? Muzyka podobna, tylko w kółko powtarzające sie teksty o tym jak beznadziejnie życ na blokowisku..

[dudivan]

gutekbull,

 

ja się wychowałem między innymi na Pinkach Floydach i np. taka "Ciemna strona księżyca" to dla mnie najlepsza płyta w historii rocka !!!!!

 

Czy oczekujesz w zwiazku z tym jakiejs tonujacej wypowiedzi z mojej strony ? Przykro mi, nic takiego nie nastapi !

[dudivan]

soso:

 

"Nie ma to jak watek o gustach muzycznych"

 

Jasne, wszystko jest przeciez wzgledne. "Majteczki w kropeczki" wesolego zespolu Bayer Full maja taka sama wartosc jak dwunastoglosowa msza Palestriny. W ogole nie ma o czym dyskutowac...

A jak tam w innych dziedzinach soso ? Takze przedkladasz Harlequiny ponad dziela Tomasza Manna ?

[LeStat]

Pewnie, że lepiej pisać o tym co leży na duszy niż na wątrobie. Dla większości zapewne muzyka jest czymś więcej niż rozrywką, bo gdyby nie ona, to cały ten audiofilizm można by rozbić o kant tyłka.

Dlatego czasem szlag trafia jak media na siłę katują mnie produktami, które są już mocno nieświeże, nijakie, albo takie, które zostaną zapomniane na koniec sezonu.

Mediów tych dość trudno się pozbyć, bo zawsze gdzieś coś komuś gra i nie sposób tego nie słyszeć.

 

Skoro jest wątek ...co wam gra na duszy..., to może być i taki w którym coś nie gra, tak dla równowagi, tylko bez wydzielania piany.

[Slav]

Gusta gustami, ale za duzo tutaj wciska sie kitu, nie majac przy tym pojecia o muzyce, technicznej stronie jej wykonywania oraz klimatu i nowatorstwie.

 

Jak sie nie podoba to OK, zrozumiem to. Przeciez nikt z nas nie jest taki sam. Ale po jaka cholere wylewac swoje (...), zeby co? Pokazac jakim sie jest indywidualista? Puste zarty. ;) Lubie sie pytac wtedy co i jak. I wychodzi, ze on sie zna na hip-hopie, ze dla innego plyta z ktoregos tam roku to plyta zespolu REM a tu z drugiej strony jakies literowki w Led Zeppelin w nazwie. To tylko przyklad. Przeciez sie nie czepiam tych, co tak sie z plyty na plyty uzalaja nad soba. ;) Ale mozna pieprzyc na ta sama nute. A co, pzeciez tez jestem polakiem. ;)

 

Pozdrawiam.

[soso]

dudivan, no widzisz, juz boksujesz :-)

 

pzdrw

 

soso

 

**

Mialem na mysli to, ze nie za bardzo szanujemy opinie innych o muzyce, ktorej nie sluchamy (skoro nie lubimy) i zaraz przechodzimy do dowalania innym by sobie poprawic samopoczucie. Watki o gustach czesto traktowane sa jako wojenki i jezeli juz sie uczestniczy to koniecznie z szabelka.

 

Aj!!! Zabolalo mnie bo trocha za mocno walnalem czolem o kamienna posadzke - no wiesz, dudivan, padalem przed Toba w poklonie no bo Ty czytasz Tomasza Manna a ja Harlekiny ;-)

**

[qb_1]

Lacrimosa -> dzieki, zawsze mialem sklonnosc do wyrazania kontrowersyjnych opinii :-))

 

A na marginesie, warto sie czasem przekonac, ze niektorzy artysci jednak trzymaja fason, nawet w lekko zartobliwej konwencji - przesluchalem ostatnio dokladnie 'Magic Hour' i musze powiedziec, ze Wynton i spolka w formie (co prawda IMO nothing beats 'Black Codes', szczegolnie popisy Tain'a rzucaja na kolana).

 

Pozdr.

[dudivan]

soso,

 

nie chodzi o zadne "dowalanie" a o wielkie milosierdzie do bliznich i misje ! Tak ! Popatrz- mowimy - sluchasz tego i tego myslac, ze to chory anielskie a to zwykla cropolla, prymitywna lupanka, spontaniczne zjawisko akustyczne takie samo jak excuzes le mot pierd, zatem porzuc to albo miej wstydu na tyle aby sie przynajmniej do cropolli swej nie przyznawac !

I za to wlasnie naleza sie nam poklony czolobitne z "dobiciem" o marmur posadzki. :)

[LeStat]

Nie ma zmiłuj. Dlaczego jeśli coś nam się nie podoba, to nie mamy o tym pisać. Wychwalanie tylko samych dobrych rzeczy, lub jedynie słusznych, bez wylewania pomyj na to co co złe, to jakby chować głowę w piasek, albo zakładać sobie klapki na oczy i udawać, że wokół nic złego się nie dzieje.

Takie "dowalanie" puste i wynikające z nieznajomości tematu jest bez sensu, nawet jeśli ktoś napisze potem, że mamy duże kohones.

[mciej]

Wątki od których trafia szlag...myśle że ten spokojnie wszedłby do pierwszej trójki.

 

Słuchaj i daj słuchać innym (no dobra towarzyskich sąsiadów discopolowców zza ściany to stwierdzenie nie dotyczy).

[dudivan]

A nie zalujmy sobie posrod pomyj ! A jakze ! A bosmy to jacy tacy ? Niechze beda i forumowicze od ktorych trafia szlag ! Co ty na to mciej ?

[mciej]

Taki wątek pewnie by wyjaśnił po co niektórzy tu przebywają ;)

[jar1]

Bunt jest krokiem do odkrycia prawdziwych wartości...

[LeStat]

Oby nie nastąpił tylko bunt maszyn...