Skocz do zawartości
IGNORED

Sport wśród audiofilów.


gutekbull

Rekomendowane odpowiedzi

Czyżbyś się obraził, VaBanQue? Przecież takie pytanie to nic złego w środowisku ludzi siodła, czy też jak w Twoim przypadku ludzi jazdy na oklep ;). Zadałam je, ponieważ dopiero po odpowiedzi można poznać prawdziwego, rasowego jeźdźca ;-)

Pozdr.

Ł.A. Woman

>negra

 

Przepraszam, ale odpowiadalem w innych tematach i nie zauwazylem,

ze sie odezwalas ! :)

 

Ile razy spadlem ?

Nie liczylem ! Ale wiele ! Bardzo wiele razy ! :))

 

Usilowalem dokonywac tez, jakichs przez siebie wymyslonych elementow "woltyzerki",

stojac na grzbiecie stopami, i przy pierwszych takich probach, czas - GLOWNIE spedzalem,

nizej, znacznie nizej niz grzbiet ! :))

Do przechodzenia pod brzuchem konia w trakcie galopu, jak to widzialem w Afganistanie,

nie doszedlem, nie bralem tez udzialu w Buskaszi, ale troche ciekawskich rzeczy - widzialem !

 

Pozdrawiam

Sprostowanie.

VaBanQue, odpowiedział na moje pytanie :-)

 

Z dyscyplin sportowych podoba mi się Podnoszenie Ciężarów :-)

Dyscyplina dość popularna wśród Braci Audiofilskiej :-)

Przepraszam za off.

Pozdrawiam

R.u.s.t => ??? a czemu z takim przekąsem ;-) Lubię zimny chłód sztangi ;-)

Ale jeśli podnoszenie ciężarów burzy twoją wrażliwość czy poczucie estetyki, czy inne subtelności,

to możemy pogadać o tenisie, pływaniu, bieganiu ,rowerach , hokeju ,piłce , a o czym tylko chcesz ;-)

Sporo tych sportów uprawiałem - bawiłem się.

Może być nawet żeglarsto, ale z racji zawodu mam wodowstręt ;-)

A wątek odpowiedni, znasz taką maksymę " w zdrowym ciele , zdrowy duch " jak świat ,światem towarzyszyła ona człowiekowi.

gutekbull

 

>negra => o czym wy rozmawiacie ? ;-)

 

Nie "wy", tylko - negra !

 

Sam przeciez widzisz, ze JA, na zaczepki i dwuznacznosci WOGOLE nie reaguje !

Nawet za cene "jezdzieckiego" - honoru ! ;)

  • 2 tygodnie później...

Lubię aktywnie wypoczywać chilly najlepiej uprawiając:

- tenis ziemny (gram niemal od dziecka)

- jeżdżąc po bezdrożach na rowerze górskim (mtb to ostatnio najczęściej uprawiany sport - choć rekreacyjnie)

- snowboard (bezgraniczne szaleństwo w zimie)

- rolki

- pływanie

- siatkówkę

- splywy kajakowe

 

i to chyba na tyle.

Harry z Tybetu

VaBanQue, 28 Sie 2006, 12:29

 

>>negra

>

>Tak, ujezdzalem konie, zgodnie ze wskazowkami Jamesa Fillisa, wedlug przetlumaczonej

>przez siebie : "Principes de dressage et d'equitation" (1890) ! Uwazam ze TE zasady sa - najlepsze

>!

>Najblizsze temu podejsciu jest - Wiedenska Szkola wszechstronnego ujezdzania konia wierzchowego !

>Jezdzilem tez sporo konno, w - Afganistanie (Mazari Sharif) i na pograniczach z Pakistanem !

>Jezdzilem WYLACZNIE - bez siodla ! Doszedlem do tego, ze kon reagowal, juz nie tylko na

>najsubtelniejszy

>ruch, ale nawet, jak mi sie wydawalo na moja - mysl, wole, zamiar ! To dopiero jest - niesamowite !

>Jestes z koniem - jednym ! Wzajemnie "duchowo" sie przenikacie, nie musisz go wiecej - "ujezdzac" !

>

>Wystarczy, ze - pomyslisz, a kon sam PLYNIE w strone o ktorej myslalas (nawet trawersem do tylu !

>:)

 

Wszystko pięknie jak ma się swojego. Na cudzesach takiej zabawy nie ma.

Druga sprawa. Nie każdy konik jest wygodny na takie zabawy. Na godzinke jazdy to może.

Dałem się namówić na tygodniówkę konną, jeździłem rekraacyjnie na uczelni przez prawie 3 sezony.

Dostałem tak cwanego wałacha, że jak podchodziłem do niego z siodłem to momentalnie zaczynał symulować różne "awarie". Na wycieczkę wypożyczyłem stare siodło kawaleryjskie. początkowo byłem przedmiotem

zabwnych uśmieszków, co to za złom na koniu. Jednak dzięki niemu mogłem wygodnie ułożyć wyposażenie obozowe. (koń to niesamowicie delikatne stworzenie). I co najważniejsze pod koniec dnia nie był tak zmęczony jak inne.

Mazari szarif to tereny stosunkowo niezbezpieczne.Pomimo obecności sił "porządkowych to tereny przeyległe do szlaków opiumowych prowadzących do Uzbekistanu. Główna baza wypadowa tzw Sojuszu Północnego. Nie zapuszczałbym się tam bez siodła i Mosina.

gutekbul

Mój design (ciało), nie za bardzo znosi zbędny wysiłek :-)

Najbardziej odpowiada mi pozycja horyzontakna, np. pod grusza :-)

"Jak świat światem" i z autopsji i z teorii, i z rozmów z inntmi nygusami, sądzę, że lenistwo ,

jest najcenniejszym skarbem homo sapiens :-)

I należy o nie dbać i rozwijać :-)

 

Hasło:

"w zdrowym ciele, zdrowy duch", z pewnością wymyslił, jakiś pasożyt społwczny, leżący na szezlongu i wysyłajacy innych do pobliskiej cukierni :-)

 

Dużo palę i chodzę pieszo i to mi wystarcza :-)

 

Pozdrawiam

R.u.s.t => ponoć mamy demokrację , choć tego na naszym forum nie widać ;-)

Ja jestem tolerancyjny, nawet wobec wysportowanych inaczej ;-)

 

Ale prawda jest jedna , każdy z nas zaczyna rozumieć pewne sprawy ,dopiero w starszym wieku i u lekarza ,niestety często jest wtedy za późno.

A po drugie mam 2 synów mają już prawie ,jeden 18 ,drugi 21 lat i lubię z nimi pograć w piłkę ;-)

gutekbull

Przy założeniu, że ćwiczenia cielesne, powodują przyrost masy informacyjnej, szersze widzenie świata serduszkiem lub poprawiają zdolnośc odboiru dźwięków, nie wiem czy byłbym nimi zainteresowany :-)

 

Ja również jestem tolerancyjny, także wobec "wysportowanych inaczej ;-)" :-)

Również, wobec zwolenników najnowszych wypieków Cukierni Ac-phrase i Słodkich Jabłuszek :-)

Być może (taki "perfum" był) moja tolerancja, wynika stąd, że też dźwigam "sztangi" z papierosami, które mają wpływ, na moje podniebienie? :-)

 

 

osoby starsze (wiekiem, ciałem)

"Ale prawda jest jedna , każdy z nas zaczyna rozumieć pewne sprawy ,dopiero w starszym wieku,,,,,,,,,"

 

Jako, że nie jestem zwolennikiem kultury hierarchicznej (z jedną prawdą, z jednym autorytetem, ....)

Mam inne zdanie :-)

"pewne sprawy", albo się rozumie (i czuje), albo nie :-)

Moda na "wieczną mlodość", jeśli chodzi o sprawy zdrowotne (ciała), może być ciekawym sposobem, na spędzanie nie tylko czasu wolnego.

 

 

demokracja

O obecnym modnym, najnowszym trendzie - "demokracji psychiatrycznej", na forum, wolę się nie wypowiadać :-)

 

Poruszyłeś sporo tematów, w miarę swoich mozliwości, układanie Ikebany Słownej, starałem się na nie odpowiedzieć :-)

Przyjemnie się z Tobą rozmawia.

 

Pozdrawiam

życzę dużo przyjemności, muzycznych, sportowych,...

R.u.s.t => ja widzę , że ty WYKSZTAŁCIUCH jestes ;-) ;-)

 

Właśnie zakupilem dwie "nowe" płytki ;

"Nefertiti ' /M.Davisa i "Blue Train" J.Coltrane i jestem zachłannie pochłonięty ;-)

gutekbull

Witaj :-)

 

Fajne płyty.

Lubię posłuchać M. Davisa, ale przypisywanie Mistrzowi, że "wynalazł", jak powiadają, trąbkę, jazz, czy całą "otoczkę", kojarzy mi się nieco z panem G. z A.P., który "wynalał" kolmuny, glosniki i audio :-)

 

 

muzyka

"Ostatnio", z jazzzzzzzzzzu, sluchałem:

Oscar Pettiford "The New Oscar Pettiford Sextet"

(Debut Records 0JCCD 1926-2) 1953 2.99 euro

Nagrania (studyjne) z roku 1949.

 

czy

Jimmy Scott "But Beautiful" (Milestone Records 9321) 2002 2.99 euro

Jimmy Scott "Moon Glow" (Milestone Records 9332) 2003 2.99 euro

 

Moim zdaniem, sądzę że, myślę że, czuję że,...........

Co do muzyki........jest tu jej dużo :-)

Jeśli mówić o jakości dźwięku, to płyta sextetu basisty - O, Pettiford`a, może konkuroiwać z płytami XRXD (z tymi, które słyszałem).

 

Dużo narastających "spięć", "dialogów" pomiedzy muzykami i sporo dynamicznych rozpietości.

Muzyka dla Głowy i....... Serduszka :-)

 

Jimmy Scott - to wokalista o unikatowej barwie głosu.

Trochę może się kojarzyć z dośc wysokim, kobiecym głosem czy też wokalem kasrstratów.

Ale to nie jedno, ani drugie, to - Jimmy Scott :-)

Potrafi wykorzystać ciszę i wszelkie jej odcienie.

Muzyka dla Serduszka i Głowy :-)

 

 

biografia

Co się tyczy WYKSZTAŁCENIA, ukwiałów czy całej Wielkiej Rafy Koralowej,:

Rdza, wykształcała się m.in. pod Budką z Piwem, Herr Leona :-)

I w zespole Wielkiej Ani Z. - The R.u.s.t :-)

(Ania = jeden z największych, zyjacych autirytetów ,"gwary kwiecistej i soczystej",

oczywiście, obok Antona z Siofok`u, nad południowym Balatonem) :-)

 

 

sport

"Sport" - Czeskie, dobre, obok "Partizan`ów" papierosy :-)

"Smakowitsze", od PL "Śśportów" :-)

 

A sport, jest fajny, ale, np. polska piłka można, nie jest fajna :-)

Przy PL football, nie tylko r y n c e opadają, ale i The Komóeki się utleniają :-)

Dlatego rzadko ogladam (w TV).

 

Pozdrawiam

"Good Night, and Good Luck" :-)

R.u.s.t, 9 Wrz 2006, 00:48

 

>Fajne płyty.

>Lubię posłuchać M. Davisa, ale przypisywanie Mistrzowi, że "wynalazł", jak powiadają, trąbkę, jazz,

>czy całą "otoczkę", kojarzy mi się nieco z panem G. z A.P., który "wynalał" kolmuny, glosniki i

>audio :-)

 

A ktoz moglby byc tak odwazny? Nie mozna przeciez zapominac o Louisie, Joe Oliverze a tak na powazniej o Bix'ie czy o tych, ktorzy rzeczywiscie zaczeli bop'owe granie czyli panowie Roy Elridge oraz wielki Dizzy. Prawie wspolczesnie do Miles'a popisywal sie rowniez Donald Byrd. Porownanie umiejetnosci technicznych pozostawiloby zreszta Miles'a na koncu :-)

 

Nie o to tu jednak chodzi, Miles byl wizjonerem, wiecznym poszukiwaczem i troche...kontestatorem istniejacych mod i stylow, poza tym ilu muzykow 'stworzyl' (Hancock, Coltran'e, Adderley - u zrodel ich kariery byl rowniez Miles).

 

A ja wlasnie od tygodnia katuje Maxa Roach'a i Clifforda Brown'a - dobra rzecz.

 

Co do sportu - mniej tu upodobania a wiecej sposobu na zycie. Jesli ktos raz sie rozsmakuje to stanie sie on nawykiem. Zdarzaja sie paromiesieczne przerwy, ale w koncu ciagnie wilka do lasu. Powiem wiecej, okresy rozbratu ze sportem powoduja czesto rowniez subiektywnie gorsze samopoczucie i samoocene :-) Poza tym, przerzucanie zelastwa, bieganie czy nawet ostra jazda na rowerze pozwalaja oderwac sie od codziennych napiec :-)

 

Pozdrawiam

A ja dziś przez te "nowości" nie poszedlem biegać ;-(

Ostatnio wpadła mi płytka Nat Adderley "Talkin about You" polecam.

A co do M.Davisa pozwolę sobie mieć nieco odmienne zdanie; finezja i natchnienie, romantyzm,

mistrzostwo klimatu, wrażliwość niespotykana pozwala innych wielkich postawić w cieniu, kosmiczny jazz.

 

MICHAŁ URBANIAK u mnie w Gdyni 17.09 chyba pójdę ;-)

Jacekwacek-

>Wszystko pięknie jak ma się swojego. Na cudzesach takiej zabawy nie ma.

>Druga sprawa. Nie każdy konik jest wygodny na takie zabawy. Na godzinke jazdy to może.

>Dałem się namówić na tygodniówkę konną, jeździłem rekraacyjnie na uczelni przez prawie 3 sezony.

>Dostałem tak cwanego wałacha, że jak podchodziłem do niego z siodłem to momentalnie zaczynał

>symulować różne "awarie".

 

wiesz, taka sytuacja nie jest mi obca ;)))

Moja ulubiona klacz (piękne zwierzę rasy wielkopolskiej) z zaprzyjaźnionej stajni zachowuje się zupełnie podobnie, ale i tak ją za taki właśnie charakterek lubię. Przy luksusie posiadania własnego czworonoga trzeba dysponować dużą iloscią wolnego czasu. Minimum dwie, trzy godziny dziennie. Ja niestety nie mogę sobie na to pozwolić ;(

Ł.A. Woman

Oooo!

Widzę, ze VaBanQue dostał czerwoną kartkę, czyli można powiedzieć, że został jeźdźcem bez głowy.

 

i muszę jeszcze odpowiedzieć na zaległe pytanie Gutekbulla:

>negra => o czym wy rozmawiacie ? ;-)

o propagowaniu sportów końskich wśród braci audiofilskiej, a o czym Ty myślałeś? ;-)))

Mości panowie, kupą na koń.

Ł.A. Woman

qb_1

"A ktoz moglby byc tak odwazny?"

Pewnie jakiś anonim, sporo ich, w tym networku :-)

 

Jak najbardziej, nawet bez potrzeby wymieniania Wielkich Nazwisk, zgadzam się z Tobą :-)

 

Co do wizjonerstwa, w nieco innym kontekście:

Nie wiem czy utwór, Johna Cage`a 4'3" (4 minuty i 33 sekundy ciszy; 1952)

jest nadal atrakcyjny czy też nie.

Dla mnie, nie :-)

 

Pozdrawiam serdecznie

gutekbull

Co do muzyki, M.Davisa mam podobne zdanie co Ty :-)

Nie ma rozbieżności :-)

Z tym, że Wielkich muzyków (i kompozytorów), jest (i było), bardzo, bardzo dużo.

Podobmie, jak rozliczmość muzycznych ścieżek i instrumentów, służących do "transmisji" duchowych języków :-)

 

Nie wiem, czy M.D., pozostawia innych muzyków jazzu w cienu.

Ci inni, używali/używają też, m. in., innych istrumentów, ujmując rzecz fizycznie :-)

Porównaqnie, np. instrumentu, zwanego wokalem, jaki używała Carmen McRae z trąbką M.D.,

wydaje mi sie trichę, tego............. -)

Jeśli chodzi o porównanie M.D. vs inni trębacze jazzoei, też byłoby to pewnie zależme od nastroju danego dnia czy pogody -)

Czy trabka, wokal czy inne instrumenty, wszystko to, "w duszy gra" -)

 

 

"A ja dziś przez te "nowości" nie poszedlem biegać ;-("

Duch, pokonał Ciało? :-)

Słuszny kierunek :-)

---------------

Muzyka, to dość subiektywne sprawy, a wątek o sporcie, nadaje jej ciekawą "przyprawę" :-)

Nie przejmuj się krytykantem, głuchym R.u.s.t`em :-)

 

Z metrowej odległości (i to kilkukrotnie), nie potrafiłem odróżnić strum metalowych od nylonowych :-)

Co prawda, gitara i lurnia, były strojone wysoko, a przyjaciółka grała "pierścionkiem", a dżwięk przypominał bardziej dźwięk sitaru, ale fakt, pozostaje faktem :-)

Ale trąbkę (kolejarską sygnałówkę czy puzon tramwajarski) od gitary, odróżniłem :-)

 

 

Jeśli chodzi o sport, podobają mi się wyścigi pojazdów "o nieograniczonej mocy",

jak w filmie:

"Zakazana planeta" ("Forbidden Planet"), reż. Fred M. Wilcox, 1956

 

Z perspektywy czasowej, technicznie wypada to calkiem nieźle (kinetyka, odpadanie części, cienie, perspektywa,......) :-)

 

Pozdrawiam serdecznie

R.u.s.t, 9 Wrz 2006, 13:21

 

>Wyścigi konne, biegnace jelenie na rykowisko czy Pogoń za Zającem, to mi się, nie powiem, podobają

>:-)

 

Można jeszcze wspomnieć o śpiewaniu szant (!), przy ognisku, po Hubertusie.

Bo i tak się zdarza ;)

Pozdrowienia

Ł.A. Woman

R.u.s.t => Poza M.Davisem ................ no był jeszcze Janko Muzykant ;-)

 

A tak powżnie uwielbiam Stana Getza, szczególnie jego latynoskie inspiracje z Joao Gilberto, wspomnianego juz J.Coltrana ostatnio dużo słucham Chata Bakera ,polecam płytkę CHET. I w ogóle tamte najlepsze lata JAZZU.

Pewnie nie jestem oryginalny ;-) no cóż .........

 

Wracając do meritum ; zaraz będę w siłowni , dziś CIĄGI

R.u.s.t => zalożę się ,że nie masz zielonego pojęcia co to jest ;-)

Zapewniam cię nie ma to nic wspólnego z ciągnięciem drinka przez sŁomkę ;-)

negra

Szanty i wszelkie inne improwizacje wokalne, na "świeżym powietzru", jak najbardziej :-)

Góry (może być jezioro) ---> wieczór ---> wokale ---> bardzo fajnie

I te echo, jako dodatkowy instr :-)

I te napoje do Wyższych Celów, mogą być :-)

Wzmacniają, w sposób naturalny (a nie elektryczny) emisję :-)

I nawet głos, takiego talenta wokalistyki, jak R.u.s.t, brzmi, po pristu c u d o w n i e :-)

(jak dla mnie, oczywiście) :-)

 

Pozdrawiam

gutekbull

Dzięki za rekomebdacje płytowe.

Lubię te stare sprawy.

Nie tylko "audiofilskie cykanie po talerzykach" :-)

Ładnie opakowane, ale często puste w środku :-(

 

Założę się, że nie znasz Wizza Jones`a :-)

 

CIAGI:

ciag na bramkę?

ciąg w piecu (cug)"

ociagi (osiagi, osiągniecia zawodowe, .....)?

(ś)ciagi? :-)

ciagi - pokarm dla cieżarowców? :-)

ciągnąć (zywot i hantle, pod górkę) :-)

(o)ciagać się (w biciu rekordu wycisku) :-)

wycisk - przykra sprawa (mam nadzieję, że do tego nie dojdzie) :-)

 

imię ulubionego zwierzątka? (np. chrabąszca) :-)

 

specjalność zakładu?

nie ma takiego slowa? :-)

instrument muzyczny?

ciagnięcie drinka bez slomki? (+ cukier puder, co za ochyda) :-)

księżycowapoświata na plaży?

ciag dalszy?

 

poddaję się :-)

 

Pozdrawiam

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.