Czy ktoś w Gdańsku ma Creeka 4330mk2 ?

[dcaudio]

lepszy od creeka moze być tylko creek :)

W tym przedziale cenowym mimo bardzo długiego zastanawiania sie raczej niczego sensowniejszego nie ma szans znaleść.

 

>Piotr_DA

A co do kabli zasilających, to raczej mam ine doświadczenie.

 

Mógłbym sie jeszcze tylko zapytać w jakim przedziele cenowym sie obecnie poruszasz??

[abudzik]

A dlaczego Aniu zapychasz dział ogłoszeń?

[Asmon]

Ignorant - nie zniechęcaj się negatywnymi opiniami odnośnie tego wzmacniacza (niektóre z nich mnie rozbawiły, niektóre wręcz wkur...y), bo na pewno warto go samemu posłuchać. Bo może się okazać, że to właśnie jest dźwięk jakiego szukałeś. A nawet jeżeli Ci się nie spodoba, to przynajmniej nie będziesz sobie wypominał, co by było "gdybym jednak tego krika kupił a nie ..." Pokój, w którym słucham jest mały (trochę ponad 10 m2) więc opinia siłą rzeczy dotyczy pomieszczeń tej wielkości, reszta gratów w "o mnie" . Na tej podstawie twierdzę, że mikro i makrodynamika, precyzja, czystość, szczegółowość, barwa, przestrzeń i cokolwiek sobie zażyczysz są podane przez to urządzenie wybitnie i wyjątkowo. Żaden ze wzmacniaczy w przedziale cenowym w rejonach 4000 zł, których udało mi się posłuchać nawet się do tego poziomu nie zbliżył. Naprawdę wg mnie zasługuje na wzięcie go pod uwagę. Pozdrawiam.

[robix]

Zgadzam sie oczywiscie z Audiofilem i Abudzikiem ale my przewalilismy w naszych chalupkach tony sprzetu i bicie piany nas juz nie interesuje przynajmniej mnie a creeka szukalbym 43 30 mk2 z pilotem bowygodniej. Jezeli chodzi o dobry dzwiek to jeszcze NAD 3100 SERIA MONITOR bardzo ciezko dostac ale bije na glowe nowe modele tej firmy a na pewno 320 BEE. A z tych wypowiedzi wynika ze jak wzmacniacz nie jest w stanie doprowadzic nas do zwymiotowania np kolacji to jest do d....y zycze wam powodzenia w dalszej drodze do sukcesu znaczy sie life czy jak to tam bylo kuzwa zenada irytuje mnie to forum. I jeszcze jedno sprawdzcie jaki wzmak za 1000 zeta zagra na godzinie 3 bez kompresji tak jak ww CREEK. to tyle.

[zyzio]

Na 3-iej bez kompresji ??? Masz chyba Creeka Special Edition :-)))

 

Dobra nie będę już złośliwy ;-)

Pozdrawiam świątecznie wszystkich właścicieli Creeka, a w szczególności zgrabne audiofilki :-)

[pal55]

ja mialem najzwyklejszego Creeka 4330 (nawet nie mk II) i nie bylo kompresji na godz 15tej :) Andrea29 mi swiadkiem! :) A szanowni krytykanci ciagle nie potrafia wymienic zadnego lepszego wzmaka w podobnej cenie - to akurat na tym forum stalo sie juz niestety "norma" :((

[zyzio]

Pewno jakieś DIY by go pobiło :-)

[pal55]

Zapewne ale nie kazdy potrafi sobie wzmaka sklecic - ja nie potrafie a Creek byl znakomitym wyborem na poczatek choroby.

[audiofill]

Oj zrobiła się burza przeróżnych wypowiedzi odnośnie jednego brzydalca jakim jest creek)). Za dużo się już człowiek naszarpał ze przeróżnymi wzmakami i tak naprawdę może spodobało się kilka i to nie zawsze były najdroższe konstrukcje. Nie kiedy człowiek poprostu załamywał się dźwiękiem jaki usłyszał ze wzmaka, który kosztuje naprawdę sporo.Poprostu niepoznawało się swojego zestawu-tak jakby wzmak swoim zaistnieniem zmieniał kompletnie obraz dźwięku.Nie mówię,że to napewno musiała być lipa-ale naprwawdę idzie usłyszeć czy urządzenie coś potrafi czy też chce nas tanimi sztuczkami od początku zaskoczyć.Tak naprawdę dopiero po wcześniejszym kilkuletnim odsłuchu przeróżnych konfiguracji człowiek zaczyna się zastanawiać -kurde np ten creek był niczego sobie.Ale to wszystko dochodzi do nas po jakimś czasie.Dla tego wspólnie z klegami chcemy powrócić do creeka i posłuchać go jeszcze raz, ale już z elektroniką dużo droższą i kolumnmi szerokopasmowymi REHDEKO o dośc dobrej skuteczności.Zobaczymy jak teraz widzi się nam w/w wzmak na tle konkurencji.Powrót do akurat w/w wzmka jest taki,że jako tranzystor spodobała nam sie jego barwa- bez tego nie potrafię słuchać.Gdyby był do dostania sonnetter Alabaster (piekne barwy,wspaniała muzykalność -troszkę kuleje bas, ale kabelkami idzie coś zaradzić)), to on byłby pierwszy do posłuchania.Alabastera znajomi mieli kiedyś i go sprzedali w pogoni za dźwiękiem z wyższej półki.Ale coś miny się krzywią po licznych odsłuchach wzmk.duzo droższych od sonnettera i nastepuje tzw.punkt zwrotny

Jeśli chodzi o cd marantza 17ki MKII to dla mnie poprostu ten cd nie powiniem kosztowac wiecej jak 2,5tyszł.Jeden automat cd do techno -nie obrażając nikogo oczywiście.Choć nie którzy moi znajomi twierdzili ,że z lampą ten cd gra.Takiej konfiguracji nie sprawdzałem być może tak jest. Co by nie pisać najważniejsze jest wziac do domu i posłuchac w spokoju. Nie wystarczy kilka godzin -przynajmniej kilka dni gdyby była taka możliwość.Nigdy nie wiadomo , jak nam przyjdzie strawic dźwiek na drugi dzień ,kiedy to emocje już opadną i to, co nas szokowało w pierwszych chwilach odsłuchu, później na chłodno może tylko osłabić .

pozdr

[audiofill]

Oj zrobiła się burza przeróżnych wypowiedzi odnośnie jednego brzydalca jakim jest creek)). Za dużo się już człowiek naszarpał ze przeróżnymi wzmakami i tak naprawdę może spodobało się kilka i to nie zawsze były najdroższe konstrukcje. Nie kiedy człowiek poprostu załamywał się dźwiękiem jaki usłyszał ze wzmaka, który kosztuje naprawdę sporo.Poprostu niepoznawało się swojego zestawu-tak jakby wzmak swoim zaistnieniem zmieniał kompletnie obraz dźwięku.Nie mówię,że to napewno musiała być lipa-ale naprwawdę idzie usłyszeć czy urządzenie coś potrafi czy też chce nas tanimi sztuczkami od początku zaskoczyć.Tak naprawdę dopiero po wcześniejszym kilkuletnim odsłuchu przeróżnych konfiguracji człowiek zaczyna się zastanawiać -kurde np ten creek był niczego sobie.Ale to wszystko dochodzi do nas po jakimś czasie.Dla tego wspólnie z klegami chcemy powrócić do creeka i posłuchać go jeszcze raz, ale już z elektroniką dużo droższą i kolumnmi szerokopasmowymi REHDEKO o dośc dobrej skuteczności.Zobaczymy jak teraz widzi się nam w/w wzmak na tle konkurencji.Powrót do akurat w/w wzmka jest taki,że jako tranzystor spodobała nam sie jego barwa- bez tego nie potrafię słuchać.Gdyby był do dostania sonnetter Alabaster (piekne barwy,wspaniała muzykalność -troszkę kuleje bas, ale kabelkami idzie coś zaradzić)), to on byłby pierwszy do posłuchania.Alabastera znajomi mieli kiedyś i go sprzedali w pogoni za dźwiękiem z wyższej półki.Ale coś miny się krzywią po licznych odsłuchach wzmk.duzo droższych od sonnettera i nastepuje tzw.punkt zwrotny

Jeśli chodzi o cd marantza 17ki MKII to dla mnie poprostu ten cd nie powiniem kosztowac wiecej jak 2,5tyszł.Jeden automat cd do techno -nie obrażając nikogo oczywiście.Choć nie którzy moi znajomi twierdzili ,że z lampą ten cd gra.Takiej konfiguracji nie sprawdzałem być może tak jest. Co by nie pisać najważniejsze jest wziac do domu i posłuchac w spokoju. Nie wystarczy kilka godzin -przynajmniej kilka dni gdyby była taka możliwość.Nigdy nie wiadomo , jak nam przyjdzie strawic dźwiek na drugi dzień ,kiedy to emocje już opadną i to, co nas szokowało w pierwszych chwilach odsłuchu, później na chłodno może tylko osłabić .

pozdr

[nedj]

Zadaniem bylo podac nazwe lepszego wzmacniacza niz Creek w jego klasie cenowej.

Wydaje mi sie, ze moj Harman HK670 (heh. kazdy chwali co ma...) jest takze bardzo udanym wzmacniaczem w storunku do swojej ceny. Czy jest lepszy? IHMO nie mozna na to odpowiedziec. Oba wzmacniacznie graja bowiem calkiem inaczej, oba jednak maja swoich zagorzalych wielbicieli i przeciwnikow.

Uwazam wiec, ze ta mala klotnia na temat 4330mk2 jest troche niepowazna. Przeciez sprzetu audio nie mozna oceniac w skali bezwglednej. Kazdy ma przeciez inny gust i zwraca uwage na co innego.

Pozdrawiam.

 

P.S. Ja odluzszego czasu, gdy cos oceniam, zawsze dodaje, ze to jest tylko i wylacznie moje zdanie. Nikt przeciez nie musi sie z nim zgodzic. I nie chodzi tu tylko o audio....

[tarant]

Dobrzy ludzie! Co się tak zielonej żabki czepiacie! Męczę creeka 4330 od 1999 i jak dotad nie znalazłem nic do 4 - 5 kzł o tyle lepszego, żeby lekką ręką (z kasą) sięgnąć po następcę. Jasne, że są lepsze w różnych aspektach (dynamika, budowanie scey w tył (bo w przód i aż za plecy żaden lepiej tego nie robi) potega brzmenia) - ale nie znalazłem takiego, który miałbą ową "łączną magię" przy odłuchu. Może i słuch mam upośledzony (lata...), ale zostaję w "fanclubie" creeka.

[PILOT]

Jak komuś creek 4330 mk2 słabo zagrał to znaczy, że zapomniał podpiąć albo CD albo głośniki. :)

A poważnie, to uważam, że pochlebne opinie w prasie i wielu użytkowników na temat brzmienia tego klocka nie są wyssane z palca. Jego brzmienie w swojej kategorii cenowej uważam za rewelacyjne. Oczywiście nie nadaje się on do rozsadzania budynków ale mi po 2 latach grania nadal się nie znudził i w wielu aspektach brzmienia blisko mu do naturalnego prezentowania nagranej muzyki. I u mnie również przy podkręceniu na 3/4 mocy nie wprowadza zniekszatałceń. Gra pięknie jak piękna jest muzyka.

[abudzik]

Eee to nie dobrze - ja chcę brzydala kupić niedrogo a koledzy dywersję sadzą :)

[Zegarmistrz]

audiofill - Co do CD17II to biorąc pod uwagę jak gra to fakt że nie powinien więcej kosztować jak 2,5kzł, biorąc jednak pod uwagę jego budowę (także pilota hehe) to te dodatkowe 700zł jakie musiałem dołożyć za nowiutki egzemplarz z roczną gwarancją w ogóle mnie nie bolało. Drugi fakt to to, że faktycznie dobrze gra z lampą, nawet bardzo dobrze - no ale cóż patefon go rozkłada na łopatki. W temat Creeka już nie będę wchodził, chociaż Arcama 6plus na "żabkę" bym nie zamienił, to a propos tych lepszych za podobne pieniądze (choć może w tym przypadku nie lepszych a innych też dobrych).

[zyzio]

=> abudzik

Ceny niestety wzrosną, negatywne opinie zrównały się z pochlebnymi ;-(