Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?


Rekomendowane odpowiedzi

jeżeli uda mi się znaleźć te same "nuty" u siebie i w salonie (zapewne mają tam jakieś płyty do prezentacji),

 

Nie uda się. Płyty zabierz swoje - takie, które znasz na wylot. I nie za dużo, 2-3 wystarczą.

 

( a Kubeł oczywiście ma rację)

Edytowane przez jajacek1410

Świeżutki temat w tej kwestii :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

tym stwierdzeniem "źródłem gdzie rodzi się dźwięk w rzeczywistości są kable zasilające" zostałem powalony na kolana

 

nic dodać, nic ująć

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez geelo07

Kubeł i inni,

 

naturalnie, że słuchając muzyki lubimy jak brzmi ona dobrze.

Jednak dla jednego dobre brzmienie to unitra i wkładka mf-100,

a dla innego to wypasiony sprzęt za kilkadziesiąt tysięcy zł wzwyż.

I nie chodzi o to, że jeśli nie pozna się tego "lepszego" brzmienia to będzie się tkwić w niewiedzy, że można słuchać w lepszej jakości.

Po prostu są ludzie, którym do szczęścia nie jest potrzebne ciągłe poszukiwanie tego lepszego brzmienia.

Im wystarczy to co mają i radość ze słuchania muzyki, a nie sprzętu.

Nie każdy musi mieć ten pęd do poznawania coraz lepszych systemów, porównywania, wychwytywania różnic.

 

Nie każdy musi mieć takiego Pierdolca. ;-)

po za tym niechcący trochę odszedłem od tematu tego wątku

 

Nie każdy musi mieć takiego Pierdolca. ;-)

sam nie chciałem tak pisać, bo za krótki mam "staż" tutaj

Panowie soundchaser i geelo07 - bez obrazy, ale w takim razie chyba pomyliliście fora. To jest forum dla ludzi, którzy "mają takiego pierdolca". A to, że od jakiegoś czasu mamy tu wysyp przypadkowych ludzi, którym po prostu się nudzi, to "zasługa" moderacji która odkąd audiostereo zostało sprzedane jest zainteresowana jedynie komercyjnym aspektem działania forum, a jak wiadomo im więcej wpisów, tym większy ruch.

Przewaga brzmieniowa sprzętu za 10000 zł nad tym za 1000 zł jest OBIEKTYWNIE weryfikowalna. Po prostu jest lepiej i nie ma o czym dyskutować. A żeby się przekonać, to trzeba posłuchać, a nie prowadzić teoretyczne dywagacje i snuć przypuszczenia poparte dokładnie niczym. To dotyczy każdej dziedziny życia i każdego hobby: jak się ma niewielkie doświadczenie, to się je zdobywa a nie mędrkuje i poucza ludzi siedzących w temacie od lat. Chyba, że chodzi tylko o trolling. Przepraszam, ale już nie można tego zdzierżyć, po raz kolejny wałkujemy ten temat. Na analogu wystarczy nam jeden excel, nie sądzicie?

 

I jeszcze jedno, skupiacie się na wątkach skrajnych, dyskusyjnych nawet w środowisku audiofilskim, typu wewnętrzne okablowanie, sieciówki, bezpieczniki itp. Dlaczego? Ano pewnie dlatego, że to istotnie najłatwiej wyśmiać. Może zacznijcie najpierw od podstaw, bo faktycznie kable w waszym przypadku nie mają żadnego znaczenia.

- zostałem niejako wywołany do odpowiedzi, więc wypowiem swoją subiektywną opinię - wzmacniacz - co on ma robić ? - ma wzmocnić sygnał w odpowiednim pasmie częstotliwości przy zniekształceniach poniżej pewnego niskiego poziomu spęłniajacego normy hi-fi - osiągnięto to już 40 a może i wiecej lat temu - co zatem wnoszą nowe konstrukcje ? moim zdaniem bajerny design i nową cenę. Nie dokonał się tu rewolucyjny postęp a często nawet regres. O odtwarzaczach cd nie będę się wypowiadał bo to od początku nie grało, tylko o tym nie wiedzieliśmy. I to by było na tyle...

excelvinyl winylmania blog szukaj

kable w waszym przypadku nie mają żadnego znaczenia.

i niech tak w pozostanie - przynajmniej u mnie; nie muszę się dowartościowywać klockami za 10 czy więcej "kzł" (to ulubiony skrót niektórych forumowiczów) i rwać sobie włosów z głowy z powodu źle dobranej podstawki pod kable (pod zasilający, jako źródło dźwięku, to może taka z zawieszeniem hydro-pneumatycznym byłaby adekwatna); poszukującym nirwany życzę wytrwałości Edytowane przez geelo07

Uważam, że ten wątek powinien być już dawno zamknięty, bo będzie tu bicie piany do us...ania, a wspólnych wniosków brak.

 

 

To był ze wszech miar trafny postulat. Zwłaszcza, że wymiana zdań dawno odeszła od tematu. A jeżeli już jakiś nawrót do winyla jest, to okazuje się, że głos zabierają osoby nawet nie posiadające gramofonu. No paranoja jakaś....

Wam się jeszcze nie znudziło? Zamówiłem Daft Punk na winylu ;-) Chociaż z kompaktu brzmi świetnie! Ale i tak uwielbiam pliki LPCM z nośników BD ;-)

Pozdr, Krzysiek

wzmacniacz - co on ma robić ? - ma wzmocnić sygnał w odpowiednim pasmie częstotliwości przy zniekształceniach poniżej pewnego niskiego poziomu spęłniajacego normy hi-fi - osiągnięto to już 40 a może i wiecej lat temu

 

I tyle teorii, a teraz proponuję zweryfikować teorię w praktyce i porównać różne konstrukcje. Warto też posłuchać co mówią sami konstruktorzy. Warto się uczyć!

 

nie muszę się dowartościowywać klockami za 10 czy więcej "kzł"

 

Tu nikt się nie dowartościowuje, to jest hobby, a jeśli ktoś tego nie rozumie, to proponuję zmienić forum i tyle.

 

hadwaoo - nowy album? Sam się nad nim zastanawiam, która wersja lepiej w tym przypadku brzmi: CD, czy winyl?

Warto też posłuchać co mówią sami konstruktorzy. Warto się uczyć!

 

 

A co może powiedzieć konstruktor ( który chce na Tobie zarobić ? )

 

Że to bubel, który nie wyszedł, ale trzeba co 2-3 lata wprowadzać coś nowego na rynek, czy raczej, że nigdy wcześniej nie słyszał nic podobnego, takiego dźwięku, LEPSZEGO NIŻ KONCERT LIVE !!!

Ukształtowane barwy, jedwab, ciemne tło, lekko złagodzony atak dźwięku, co powoduje, że czekamy w napięciu na kolejny utwór, nawet jeśli płytę znamy bardzo dobrze.

Bas schodzi nisko, dźwięk rozdzielczy i selektywny i najepiej oddający barwę i bryły instrumentów.

Że nie znam żadnego innego wzmacniacza na tym poziomie, który potrafiłby w tak spójny sposób przedstawić swój punkt widzenia, zaprezentować – z sukcesem! – swoją interpretację tego, co otrzymuje ze źródła dźwięku.

 

i takie tam...

Przewaga brzmieniowa sprzętu za 10000 zł nad tym za 1000 zł jest OBIEKTYWNIE weryfikowalna. Po prostu jest lepiej i nie ma o czym dyskutować.

 

Niestety nie mogę się z tym zgodzić. To wcale nie jest takie oczywiste, że sprzęt nawet dużo droższy brzmi lepiej od tańszego.

Przecież nie tylko cena jest wymiernikiem brzmienia.

Na to brzmienie wpływa cała masa różnych czynników, o których tutejsi forumowicze, jako hobbyści doskonale wiedzą.

Piszę to, bo sam niejednokrotnie przekonałem się jak marnie czasem brzmią drogie, ale źle skonfigurowane, albo zwyczajnie przereklamowane zestawy. Wielu moich znajomych posiada takie, które po prostu "nie grają", chociaż słono za nie zapłacili.

Niestety nie mogę się z tym zgodzić. To wcale nie jest takie oczywiste, że sprzęt nawet dużo droższy brzmi lepiej od tańszego.

Przecież nie tylko cena jest wymiernikiem brzmienia.

Na to brzmienie wpływa cała masa różnych czynników, o których tutejsi forumowicze, jako hobbyści doskonale wiedzą.

Piszę to, bo sam niejednokrotnie przekonałem się jak marnie czasem brzmią drogie, ale źle skonfigurowane, albo zwyczajnie przereklamowane zestawy. Wielu moich znajomych posiada takie, które po prostu "nie grają", chociaż słono za nie zapłacili.

 

Potwierdzam , od pewnej wartosci sprzetu , jakosc jest odwrotnie proporcjonalna do ceny i tyle

Zawsze gra System jako calosc a nie poszczególne klocki.

Pozdrawiam Audiomaniaków,

Tad

Panowie soundchaser i geelo07 - bez obrazy, ale w takim razie chyba pomyliliście fora. To jest forum dla ludzi, którzy "mają takiego pierdolca".

 

OK. Jednak wszystko ma swój umiar. Ja się przyznaję, że też miałem kiedyś podobnego pierdolca.

Zmieniałem klocki, kable... porównywałem, nawet sam sobie robiłem. Do czasu. Teraz mam takie brzmienie, które mnie zadowala całkowicie i chociaż pisząc to wielokrotnie w innych wątkach narażałem się na kpiny właśnie tych wszechwiedzących mądrali, którzy przeczytali mój profil i mieli doskonałą okazję do kpin i pouczeń. Bo w głowie im się nie mieści, że ten zestaw, nazwijmy go budżetowy może tak dobrze zagrać.

Ja rozumiem, że to jest hobby, ale jak czytam niektóre teksty to odnoszę wrażenie, że to hobby trochę wymyka się spod kontroli, że to raczej nieuleczalna choroba audiofilska , a nie hobby... i to ciągłe pouczanie, mentorski ton, ślepa wiara w swoją prawdę.

Chyba wiesz o co mi chodzi... nie mam na myśli akurat Ciebie. To takie moje obserwacje w ciągu paru lat tu spędzonych i przeczytaniu wielu podobnych wątków.

Kubeł-

twardyś waćpan :)))))))

ciągle próbujesz się kopać z koniem, szkoda zdrowia.

 

a szanowną moderację proszę o wyniesienie tego wątku na bocznice bo działu -śmietnik- nie znajduje :(

Masz rację fubb, szkoda zdrowia, ale czasem jak się człek w dyskusje wciągnie to wiesz jak jest. Jednak czas już skończyć, jest tyle ciekawszych zajęć.

a szanowną moderację proszę o wyniesienie tego wątku na bocznice bo działu -śmietnik- nie znajduje :(

 

A ja proponuję zamknąć wątek.

Na 95 stronach już chyba zostało wystarczająco wytłumaczone dlaczego winyl brzmi lepiej od CD.

 

;-)

Edytowane przez soundchaser
<br />A ja proponuję zamknąć wątek.<br />
- a niby dlaczego zamykać tak interesujący i popularny wątek ? - chyba, że wolicie rozmawiać o smarze do windy ? - jakoś ten wątek o smarze odszedł w niebyt i tak się stanie z każdym wątkiem w którym nikt nie będzie zabierał głosu - dodatkowe działania są tu zbędne....

excelvinyl winylmania blog szukaj

To i ja dorzuce sie do watku,

glodowalem tydzien w Singapurze w 1982r aby nabyc ostatnia versje SONY CDz filtrem na 22khz

bagatela 450USD!!!!!

no i co , okazalo sie ,ze prostokat w DAC dalej sieje" i tyle?

i po latach Patricia Barber " brzmi na Blu Ray,u ah jak super? , a ja wrócilem do AD Fontes

a koledzy tną mastery na cyfrze ,bo format wymiekl- innego brak , prócz Analog Kazimierz Dolny nic innego już nie istnieje,

pozdrawiam maniaków

Tad

Edytowane przez Teddy_2012

Nic a nic z tego nie rozumiem.

 

Teddy - napisz jeszcze raz, ale bardziej prostym językiem. ;-)

A czego nie rozumiesz?

to ze nic prawie nie jadlem aby zdobyc ta absolutna nowosc ? tzn CD SONY z filtrem na out i po przywiezieniu do POLSKI byly ahy itd?

a po latach mam analog i slucham cyfry ale tej z wyzszej półki.

Natomiast moi koledzy od realizacji dzwieku ,tłuka" tylko na DAC ,i PC bo inych formatów juz brak jak np CD ACCORD dla japonców i sa szczesliwi (japonce)

Zawsze gra" SYSTEM ,prawidlowo zestawiony!

no i wlasciwie zrealizowany Materiał dzwiekowy!

Edytowane przez Teddy_2012
  • 2 tygodnie później...

Dlaczego vinyl brzmi lepiej niz CD?

 

A no dlatego, że winyl daje prawdziwe odczuwalne, a nie wyimaginowane, emocje.

 

Czy prawdą jest, że płyta winylowa może odtwarzacz częstotliwości od 20 Hz do 80.000 Hz, a płyta cd od 20 Hz do maksymalnie 20 kHz

 

My, jako gatunek ludzi, odbieramy wysokie częstotliwości, te powyżej 20 kHz, poprzez układ kostny, czyli powierzchnię ciała.

A tam są schowane emocje.

Edytowane przez Dominic2509

Dlaczego vinyl brzmi lepiej niz CD?

 

A no dlatego, że winyl daje prawdziwe odczuwalne, a nie wyimaginowane, emocje.

 

Czy prawdą jest, że płyta winylowa może odtwarzacz częstotliwości od 20 Hz do 80.000 Hz, a płyta cd od 20 Hz do maksymalnie 20 kHz

 

My, jako gatunek ludzi, odbieramy wysokie częstotliwości, te powyżej 20 kHz, poprzez układ kostny, czyli powierzchnię ciała.

A tam są schowane emocje.

- tak - chwalmy Winyl, bo na to zasługuje ! - umyłem w świeżym płynie nawet bez leżakowania i dźwięk fortepianu jest po prostu zajefajny ! wytwórnia Sonocord - ki diabeł ?

excelvinyl winylmania blog szukaj

Niestety nie jest prawdą jakoby winyl przenosił pasmo do 80kHz. To tylko specyfikacje wkładek gramofonowych. Prawdą jest natomiast że częstotliwości słyszalne winyl przenosi z dużo większym spadkiem niż CD. Kłopoty zaczynają się już około 15kHz. Przy 20kHz spadek jest dość spory. Częstotliwości ponad akustyczne występujące w zapisie winylowym obarczone są tak dużym spadkiem że w zasadzie ciężko je w ogóle wydobyć (-40dB i więcej). Zważywszy szum i trzaski nie mają one większego wpływu na sposób odbierania muzyki. Pomijam fakt że zdecydowana większość konfiguracji forumowych piewców winylu ma problemy z poprawnym odtworzeniem częstotliwości 14-15 kHz więc po co im hiper pasmo? Inna sprawa to ułomność zapisu muzyki z lat 60-tych czy 70-tych. Stosowane wówczas magnetofony Studera miały pasmo mocno ograniczone od góry i o hiper częstotliwościach nie ma nawet mowy. Tak były nagrywane płyty The Beatles czy wczesny Pink Floyd. Stąd wmawianie ludziom że analog brzmi dobrze dopiero na SACD czy "gęstych" plikach jest jedną z największych manipulacji ostatnich lat. U jej podstaw leży chęć zarobku - chodzi o to żeby drugi raz sprzedać to samo.

Wysokiej klasy odtwarzacze CD potrafią brzmieć bardzo analogowo a dodatkowo oferują o wiele większy potencjał od płyty winylowej. Lepsza charakterystyka przenoszenia, dynamika itp itd. Poprawnie brzmiący odtwarzacz CD (bez cyfrowego nalotu) kosztuje dzisiaj niewielkie pieniądze.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.