Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?

[Gość frywolny trucht]

p.s. I cóż ci Rochu wyszło z odsłuchów? Jaka była wkładka, pre?

[Gość discomaniac71]

Być może.Jednak zauważyłem to tylko na tej jednej płycie.Mój odtwarzacz to Musical Fidelity A2 i starczy:)

 

Warto zrobić mu przegląd.

[Gość rochu]

p.s. I cóż ci Rochu wyszło z odsłuchów? Jaka była wkładka, pre?

 

Wyszło mi to, że nazywając kogoś burakiem sam stajesz takim samym burakiem.

[Gość discomaniac71]

Nie rozumiesz.

Gramofon znam organoleptycznie.

W ramach krakowskich odsłuchów pewien forumowicz przywiózł go i gramofon był słuchany w moim systemie.

 

A co do plików, chętnie posłucham czegoś nowego.

Może coś z klasyki, jakaś symfonika może?

 

Coś ambitniejszego niż jazzowe pitolenie.

 

Zaraz wyjdzie na to że słuchałeś jednego gramofonu ;-) Linn LP 12 z Dynavectorem i wiele innych tak jakby nie istniały ;-) A swoją drogą po co polemizujesz z gościem dla którego jedynym wyznacznikiem odtwarzacza jest chiński szajs za kilka stówek?

[paul_67]

Warto zrobić mu przegląd.

Miał niedawno przegląd i zostały wymienione kondensatory w zasilaniu.Reszta w porządku.

[Gość frywolny trucht]

Czy my już nie dyskutowaliśmy o trwałości płyt CD, nie było tutaj audycji z PR I Polskiego Radia?

Edytowane 30 Kwietnia 2013 przez frywolny trucht

[Vlado]

Nie, chodziło o poniżające podejście do człowieka. Wpis z poprzedniej strony.

Owszem kpiąco, ale bez wulgaryzmów Ad Personam, a to co innego niż popełniłeś Ty.

Sugeruję korektę w formie przeprosin.

Włodek.

[Gość frywolny trucht]

Nie wydaję mi się.

[Gość discomaniac71]

Sugeruję korektę w formie przeprosin.

 

Wierzysz w cuda?

[Vlado]

Wierzysz w cuda?

W cuda? Nie. Wierzę jednak w ludzi, którzy nie będąc patologią społeczną, ubliżywszy drugiemu człowiekowi pod wpływem emocji lub sprowokowani, ochłonąwszy przeproszą i wyciągną rękę do zgody. Inaczej jak mogą uważać siebie za wykształconych i kulturalnych? A na jakiej podstawie wymagać od innych aby również uważali ich za kulturalnych?

W.

[excel]

po prostu nie słyszałeś dobrego odtwarzacza o pełnej analogowej barwie

- bo taki odtwarzacz nazywa się gramofon - moim zdaniem najlepszy odtwarzacz nie pomoże, bo już na płycie cd nie ma zapisanej przyjemności - została bezpowrotnie utracona w procesie kompresji - możemy jeść mielonego złotym widelcem ale nadal będzie to tylko mielony i nie zamieni się w schabowy....pzdr.

[Gość discomaniac71]

- bo taki odtwarzacz nazywa się gramofon - moim zdaniem najlepszy odtwarzacz nie pomoże, bo już na płycie cd nie ma zapisanej przyjemności - została bezpowrotnie utracona w procesie kompresji - możemy jeść mielonego złotym widelcem ale nadal będzie to tylko mielony i nie zamieni się w schabowy....pzdr.

 

excel wszyscy wiemy że jesteś daleko w lesie jeśli chodzi o audio. W zapisie RB-CD nie ma żadnej kompresji. Co więcej, porównując go z tak opiewanym tutaj winylem RB-Cd zawiera więcej informacji (większa rozdzielczość), dysponuje większą dynamiką i wyższym realnym pasmem przenoszenia.

[Gość rochu]

- bo taki odtwarzacz nazywa się gramofon - moim zdaniem najlepszy odtwarzacz nie pomoże, bo już na płycie cd nie ma zapisanej przyjemności - została bezpowrotnie utracona w procesie kompresji - możemy jeść mielonego złotym widelcem ale nadal będzie to tylko mielony i nie zamieni się w schabowy....pzdr.

 

Założę się, że na żadnym z moich źródeł cyfrowych (Audiomeca Mephisto + AN DAC 2 albo MacIntosh) nie odczujesz jakiejkolwiek utraty czegokolwiek.

Podejrzewam, że przyjemność obcowania z dźwiękiem jest też dużo większa niż z większością torów analogowych w porównywalnych cenach.

[Gość frywolny trucht]

To fajnie, że podejrzewasz, tylko co to wnosi?

 

Jesteś w zakładce gdzie ludziom winyl gra lepiej. Jesteś w zakładce gdzie winyl gra lepiej lub gorzej w zalezności od jakości realizacji na danym nośniku. Przestań się już puszyć jaki z ciebie gość i rób wypad.

[Gość discomaniac71]

To fajnie, że podejrzewasz, tylko co to wnosi?

 

Jesteś w zakładce gdzie ludziom winyl gra lepiej. Jesteś w zakładce gdzie winyl gra lepiej lub gorzej w zalezności od jakości realizacji na danym nośniku. Przestań się już puszyć jaki z ciebie gość i rób wypad.

 

frywolny nie podskakuj bo trafisz na lepszego od siebie gościa który zrobi ci kilkoma ruchami z d... garaż. Chamstwo też ma swoje granice.

[Gość rochu]

To fajnie, że podejrzewasz, tylko co to wnosi?

 

Jesteś w zakładce gdzie ludziom winyl gra lepiej. Jesteś w zakładce gdzie winyl gra lepiej lub gorzej w zalezności od jakości realizacji na danym nośniku. Przestań się już puszyć jaki z ciebie gość i rób wypad.

 

Nie musisz się tak pienić, tylko z tego powodu, że ktoś ma inne zdanie niż ty.

Młodziak jeszcze jesteś, zostaw trochę energii na stare lata.

[Gość frywolny trucht]

A teraz już chłopaki pa!

[Gość rochu]

Pa, pa.

[Gość discomaniac71]

Dobrze zrobisz frywolny jak opuścisz ten wątek. Bez żalu. To była właściwa decyzja.

[Gość rochu]

W sumie to ciekawa sprawa.

 

Człowiek, który zainicjował ten wątek słucha na gramofonie Verdiera z długim ramieniem SME. Było nie było - sprzęt ikona analogowego audio.

Takiego Verdiera słuchałem może ze dwa razy w życiu i bardzo bym chciał mieć kiedyś coś takiego u siebie. W zasadzie nie musiałbym szukać nic więcej.

Do tego Sun Audio i PHY w odgrodach.

I ja wierzę człowiekowi, że analog w jego systemie bije cyfrę.

 

Ciekawe, czy ktoś z wielbicieli chińskich wzmacniaczy i kredensu zauważył tą subtelność.

[Gość frywolny trucht]

Obiecałeś.

 

Znowu będzie nieprzyjemnie...

 

Disco, któryś raz widzę jak sugerujesz jakieś rozwiązania siłowe. Gdy brak ci argumentów, albo uda się osiągnąć wymagany poziom frustracji Twej.

Nie myslałeś, że to własnie ty jesteś bardziej narażony, dążąc do tego typu konfrontacji, że ktoś rozjedzie pupeczkę?

[Gość discomaniac71]

Obiecałeś.

 

Znowu będzie nieprzyjemnie...

 

Disco, któryś raz widzę jak sugerujesz jakieś rozwiązania siłowe. Gdy brak ci argumentów, albo uda się osiągnąć wymagany poziom frustracji Twej.

Nie myslałeś, że to własnie ty jesteś bardziej narażony, dążąc do tego typu konfrontacji, że ktoś rozjedzie pupeczkę?

 

Nikogo nie nazwałem burakiem. Nikogo nie wyrzucałem na siłę tak jak ty to robiłeś.

[Gość frywolny trucht]

Really?

 

No dobrze, chłopaki cwaniaczki z Krakowa mówią papa ( jak te Teletubisie), Borussia awansowała i wracamy do tematu :)

[Gość discomaniac71]

frywolny jak dotąd to mnie grożono i to kilka razy. Np za to że niepochlebnie wyraziłem się o Tonsilu. Staram się nie przekraczać pewnych granic - mimo wszystko. Poza tym świadom swojej siły unikam konfrontacji więc nie licz że będę Ci czymkolwiek groził.

[Gość rydz]

Disco,są chłopy wielkie, jak tury silne,ale lewe kolano/środek,kolano prawe,i takiego tura na noszach do karetki wnoszą,no :)

[Gość discomaniac71]

Disco,są chłopy wielkie, jak tury silne,ale lewe kolano/środek,kolano prawe,i takiego tura na noszach do karetki wnoszą,no :)

 

Ano są. Bo nie o wzrost tutaj chodzi.

[Gość frywolny trucht]

Ale umówmy się, że bicie w jajka chwały nie przynosi :)

[Gość discomaniac71]

Ale umówmy się, że bicie w jajka chwały nie przynosi :)

 

Żadne bicie chwały nie przynosi.

[Gość rydz]

Jajka? jest wyżej inny punkt:)

 

Disco oczywiście,jak bić to w wór treningowy.

Edytowane 30 Kwietnia 2013 przez rydz

[Gość frywolny trucht]

Ostatnio w zakładce stereo był atak zwolenników kina domowego. Kino domowe dobre na wszystko!

No nie, nie jest dobre w każdej sytuacji. W ogóle słabo z sytuacją...

 

Mnie nie swędzi by kręcić dym w zakładce kino domowe dym, że są przegrani :)

I to tyle Disco mam do przekaznia. Lubię, rozumiem, ale na odcisk nadepnąć nie dam.

Edytowane 30 Kwietnia 2013 przez frywolny trucht