Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?

[Radmruś]

Wczoraj to co usłyszałem z tylnich głośników podczas słuchania radia NDR ( niemieckie nadające sygnał wysokiej jakości ) nieomal doprowadziło do rozkręcenia mojego grajła. Zjawisko występowało tylko na niektórych blokach z muzyką.

W trakcie trwania miłej dla ucha muzyki odnosiłem wrażenie że niektóre fragmenty wybrzmień znikają i towarzyszył temu metaliczny odgłos.

Były wyczuwalne dla ucha subtelne braki, niektóre kawałki mam na winylach i szybko zorientowałem się że te słyszane z radia są wybrakowane. Od czasu do czasu zdarza się to także na innych rozgłośniach ale można to wyłapać tylko na różnicy między kanałowej, na przodach jest to niesłyszalne. CYFRA ....... dziurawa cyfra. Winyl wgniata w fotel, starsze wydania są często najlepsze.

Nie mam dużego doświadczenia w sprawie, moje ucho jednak uwielbia winyl a mając radio w jakości praktycznie CD, doskonale wyłapuje drobniutkie niuanse związane z cyfrą. To tyle bo w domciu używam tylko gramofonu i radia, od ruskiego święta TV.

Może kiedyś będzie mnie stać na porządny odtwarzacz CD, puki co gramofon króluje ;)

[Gość discomaniac71]

 

blaaaahahahahahahahaaa ;-)

 

 

Faktycznie dla posiadacza budżetowych klocków może to brzmieć śmiesznie jednak czym wyższa jakość dźwięku tym trudniejsze zestawienie w całość i więcej elementów staje się istotnych. Choć może bez przesady.

[Dominic2509]

podstawki pod kable głośnikowe i sieciowe RCI-3: 590 zł/szt.

 

Dodam tylko, że sam kilkakrotnie zwróciłem się z pytaniem do kolegi W. Pacuła, i nie mogę nic złego powiedzieć.

Zawsze udzielił mi cierpliwie odp. i nie próbował mnie na coś naciągnąć.

Wiem, że kolega ma złą renomę na tym forum, nie wiem w sumie dlaczego, pewnie też w tym trochę zazdrości, trochę osobistych sporów. Nie moja sprawa, a jak komuś coś się nie podoba, przecież nikt mu nie każe czytać HF.

 

Odnośnie podstawek to już grubo panowie pojechali. ale wolnoć tomku w swoim domku.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kangie]

Disco, jesli kochasz muzyke, to zrob sobie odpoczynek od forum na 2-3 tygodnie. Wydawaloby sie ze piszesz madrze, a na kilometr czuc ze przemawia w Twoich slowach jakas forma pychy i pogardy dla ludzi majacych odmienne zdanie niz Twoje. Masz duza wiedze, ale sa tutaj ludzie kumaci, ludzi ktorzy maja swoje zdanie. Po moim tescie wiem, ze tak mocno wychwalany wzmacniacz Densen nie poprawil brzmienia MOJEGO zestawu, a mial zmiesc moj amplituner stereo Yamaha z fotela. Yamaha obronila sie sama. Nie wmowisz mi, ze Densena zabil moj CD. Smiem twierdzic, ze nie slyszalem mojego zestawienia sprzetowego, a wyrazasz tak kategoryczne opinie. Po tym tescie nabralem dystansu do forum internetowego. Wrocilem do muzyki, bo mam dosc czytania jak ktos publicznie kpi z tanszego sprzetu. Nie kazdego stac na Krella. Nie kazdy chce miec Krella. Nalezy uszanowac eybory niektorych ludzi, a nie kpic po chamskuz ich wyborow. Stary facet jestes, a mam wrazenie, ze z Twojego konta pisze dwudziestoparo latek. Mnie starego wyge muzycznego nie przekabacisz. Podejrzewam, ze moich kolumn nie slyszales, tylko napisales ze nudne. Niewazne. Jestes spoko gosc, ale przyznam szczerze, ze zmeczyles mnie swoimi pogladami. Ja chyba tez zrobie sobie przerwe od forum. Pisze ze smarttona, zatem przepraszam za literowki. Edycja jest cholernie uciazliwa.

[Gość discomaniac71]

Wczoraj to co usłyszałem z tylnich głośników podczas słuchania radia NDR ( niemieckie nadające sygnał wysokiej jakości ) nieomal doprowadziło do rozkręcenia mojego grajła. Zjawisko występowało tylko na niektórych blokach z muzyką.

W trakcie trwania miłej dla ucha muzyki odnosiłem wrażenie że niektóre fragmenty wybrzmień znikają i towarzyszył temu metaliczny odgłos.

Były wyczuwalne dla ucha subtelne braki, niektóre kawałki mam na winylach i szybko zorientowałem się że te słyszane z radia są wybrakowane. Od czasu do czasu zdarza się to także na innych rozgłośniach ale można to wyłapać tylko na różnicy między kanałowej, na przodach jest to niesłyszalne. CYFRA ....... dziurawa cyfra. Winyl wgniata w fotel, starsze wydania są często najlepsze.

Nie mam dużego doświadczenia w sprawie, moje ucho jednak uwielbia winyl a mając radio w jakości praktycznie CD, doskonale wyłapuje drobniutkie niuanse związane z cyfrą. To tyle bo w domciu używam tylko gramofonu i radia, od ruskiego święta TV.

Może kiedyś będzie mnie stać na porządny odtwarzacz CD, puki co gramofon króluje ;)

 

Na wyjściu każdej konsolety emisyjnej jest kompresor i limiter. Dlatego bardzo dobrze słychać nawet ciche fragmenty bo kompresor je wyciągnie a limiter zapobiega przesterowaniu. Dlatego właśnie rozgłośnie potrafią się tak drastycznie różnić dźwiękiem między sobą mimo używania tego samego sprzętu. Ustawienia kompresora mogą być różne. I dlatego właśnie dźwięk z tunera nigdy nie dorówna temu z odtwarzacza CD a nawet gramofonu.

[kangie]

Jest "slyszalem", powinno byc "slyszales".

 

Swoja droga - kompresor-limiter to urzadzenia znane wsrod gitarzystow. Z jednej strony pomaga, ale moze przeszkodzic.

[Gość discomaniac71]

Disco, jesli kochasz muzyke, to zrob sobie odpoczynek od forum na 2-3 tygodnie. Wydawaloby sie ze piszesz madrze, a na kilometr czuc ze przemawia w Twoich slowach jakas forma pychy i pogardy dla ludzi majacych odmienne zdanie niz Twoje. Masz duza wiedze, ale sa tutaj ludzie kumaci, ludzi ktorzy maja swoje zdanie. Po moim tescie wiem, ze tak mocno wychwalany wzmacniacz Densen nie poprawil brzmienia MOJEGO zestawu, a mial zmiesc moj amplituner stereo Yamaha z fotela. Yamaha obronila sie sama. Nie wmowisz mi, ze Densena zabil moj CD. Smiem twierdzic, ze nie slyszalem mojego zestawienia sprzetowego, a wyrazasz tak kategoryczne opinie. Po tym tescie nabralem dystansu do forum internetowego. Wrocilem do muzyki, bo mam dosc czytania jak ktos publicznie kpi z tanszego sprzetu. Nie kazdego stac na Krella. Nie kazdy chce miec Krella. Nalezy uszanowac eybory niektorych ludzi, a nie kpic po chamskuz ich wyborow. Stary facet jestes, a mam wrazenie, ze z Twojego konta pisze dwudziestoparo latek. Mnie starego wyge muzycznego nie przekabacisz. Podejrzewam, ze moich kolumn nie slyszales, tylko napisales ze nudne. Niewazne. Jestes spoko gosc, ale przyznam szczerze, ze zmeczyles mnie swoimi pogladami. Ja chyba tez zrobie sobie przerwe od forum. Pisze ze smarttona, zatem przepraszam za literowki. Edycja jest cholernie uciazliwa.

 

Ależ ja nikogo na nic nie namawiam. Zarówno Densen jak i Krell Copland itp są urządzeniami obiektywnie lepszymi od Twojej Yamahy. Skoro nie słyszysz różnicy to Twój problem. Nie wnikam dlaczego tak się dzieje. Nie podoba Ci się to co piszę? Jest opcja ignoruj. A teksty dotyczące przerwy na forum pominę. Są mocno żenujące.

[kangie]

Chyba to jedyne rozwiazanie. Nie powinno mierzyc sie ludzi swoja wlasna miara. Tak czy inaczej pozdrawiam, bo nie powiem - dyskusja nawet ciekawa.

[Gość partick]

"Kto jest twoim idolem, i dlaczego Lenin?"

 

no, w sumie, zajebisty tytuł wątku ;-/

[paul_67]

Słucham na Musical Fidelity A2, PJ i jestem bardzo zadowolony.Nie wiem czy gdyby było mnie stać np.na Krella bym go nabył.Raczej nie.Snobizm jest mi zupełnie obcy.Znam osoby, które mają bardzo drogi sprzęt, najchętniej prezentowali by go z metkami zawierającymi cenę, a na muzyce znają się tak jak ja na lotach kosmicznych.Nie dzielę ludzi na lepszych czy gorszych na podstawie tego co posiadają, ale nie lubię tych którzy tylko udają,że mają jakąś pasję bo tak wypada w danym środowisku.

[Gość discomaniac71]

Słucham na Musical Fidelity A2, PJ i jestem bardzo zadowolony.Nie wiem czy gdyby było mnie stać np.na Krella bym go nabył.Raczej nie.Snobizm jest mi zupełnie obcy.Znam osoby, które mają bardzo drogi sprzęt, najchętniej prezentowali by go z metkami zawierającymi cenę, a na muzyce znają się tak jak ja na lotach kosmicznych.Nie dzielę ludzi na lepszych czy gorszych na podstawie tego co posiadają, ale nie lubię tych którzy tylko udają,że mają jakąś pasję bo tak wypada w danym środowisku.

 

A ja znam ludzi którzy mają sprzęt za dziesiątki tysięcy złotych i są melomanami z kilkutysięcznymi kolekcjami płyt. Znają dyskografie i anegdoty. Niejednokrotnie mają kontakt z ulubionymi wykonawcami. I o czym to świadczy? O niczym. Inna sprawa jest taka że można na sprzęt wydać równowartość kilku samochodów a on grał dobrze nie będzie. Klocki zwłaszcza te drogie należy dobierać z głową pamiętając że każdy nawet najmniejszy detal ma znaczenie. Stąd tak wyśmiewana dbałość o sieciówki czy okablowanie. Skąd zatem tyle szyderczych wpisów? Bo zmiana kabli w segmencie budżetowych nie daje żadnych spektakularnych zmian. Niektórzy mędrcy audiostereo tylko z takim sprzętem mieli do czynienia a że są zbyt mało otwarci to nigdy nie zadadzą sobie trudu żeby posłuchać czegoś lepszego. W sumie też mogłem tkwić z Denonkiem PMA 560 skoro wszystkie wzmacniacze grają tak samo... Albo z jeszcze gorszym HK 6100. Tylko po co? Nie potrzebuję podbudowywania ego. Nie mam kompleksów.

[paul_67]

Ja też ich nie mam:)

[Gość rochu]

Słucham na Musical Fidelity A2, PJ i jestem bardzo zadowolony.Nie wiem czy gdyby było mnie stać np.na Krella bym go nabył.Raczej nie.Snobizm jest mi zupełnie obcy.

 

Rozumiem z tego, iż uważasz, że posiadanie droższego sprzętu to snobizm.

Dlaczego tak sądzisz?

[baraka]

Znam osoby, które mają bardzo drogi sprzęt, najchętniej prezentowali by go z metkami zawierającymi cenę, a na muzyce znają się tak jak ja na lotach kosmicznych.Nie dzielę ludzi na lepszych czy gorszych na podstawie tego co posiadają, ale nie lubię tych którzy tylko udają,że mają jakąś pasję bo tak wypada w danym środowisku.

 

Obserwuję dokładnie odwrotną prawidłowość. Im więcej kasy poszło w sprzęt tym mniej gadania o cenach i obnoszenia się z tematem,

z przyczyn różnych, czasem bardzo oczywistych.

Te osoby mają bardzo poważne kolekcje muzyczne i wbrew temu jak to często się czyta - rozległą wiedzę muzyczną,

ale wiadomo, to są przypadki osobnicze. Nie ma sensu generalizować, żyjemy w różnych środowiskach.

Pięciocyfrowe kwoty w klockach najczęściej przyprawiają niewtajemniczonych delikwentów o zawrót głowy i podejrzenie o chorobę psychiczną, więc się z przypadkowymi osobami nie porusza tematu i pokój odsłuchów często jest zamknięty na kluczyk.

Po co się z tym wychylać. Kto się zna, nie musi mieć metki, by się zorientować. Szczena ma opaść, ale po usłyszeniu

dźwięku, a nie ceny. Znam też pacjentów, którzy mają cieniutki dźwięk za grubą kasę i tak bywa.

[Gość discomaniac71]

Obserwuję dokładnie odwrotną prawidłowość. Im więcej kasy poszło w sprzęt tym mniej gadania o cenach i obnoszenia się z tematem,

z przyczyn różnych, czasem bardzo oczywistych.

Te osoby mają bardzo poważne kolekcje muzyczne i wbrew temu jak to często się czyta - rozległą wiedzę muzyczną,

ale wiadomo, to są przypadki osobnicze. Nie ma sensu generalizować, żyjemy w różnych środowiskach.

Pięciocyfrowe kwoty w klockach najczęściej przyprawiają niewtajemniczonych delikwentów o zawrót głowy i podejrzenie o chorobę psychiczną, więc się z przypadkowymi osobami nie porusza tematu i pokój odsłuchów często jest zamknięty na kluczyk.

Po co się z tym wychylać. Kto się zna, nie musi mieć metki, by się zorientować. Szczena ma opaść, ale po usłyszeniu

dźwięku, a nie ceny. Znam też pacjentów, którzy mają cieniutki dźwięk za grubą kasę i tak bywa.

 

Dokładnie tak.

[paul_67]

Rozumiem z tego, iż uważasz, że posiadanie droższego sprzętu to snobizm.

Dlaczego tak sądzisz?

Z własnego doświadczenia...Chociażby z tego forum.Wystarczy sobie poczytać niektóre wpisy.

Edytowane 3 Maja 2013 przez paul_67

[Gość discomaniac71]

Z własnego doświadczenia...

 

Paweł nie przyjmuj tego jako złośliwość ale po tym co piszesz uważam że powinieneś stanowczo więcej słuchać. A najlepiej zrobić zestawienie tego co masz z naprawdę dobrą konfiguracją u któregoś z kolegów. Odtwarzacze CD potrafią zagrać jeszcze lepiej jak Twój gramofon czy szpulak. Tym samym timbre dźwięku. Bez wyostrzeń, przejrzyście z analogowym ciepłem - tak jak lubisz.

[Gość rochu]

 

Z własnego doświadczenia...Chociażby z tego forum.Wystarczy sobie poczytać niektóre wpisy.

 

To nie jest wytłumaczenie.

Sam się ograniczasz.

Człowieku, idź do specjalisty.

Życie nie jest po to by rozpamiętywać czyjąś czy swoją małość ale po to aby coś w nim zrobić dobrego - dla siebie i innych.

[paul_67]

Paweł nie przyjmuj tego jako złośliwość ale po tym co piszesz uważam że powinieneś stanowczo więcej słuchać. A najlepiej zrobić zestawienie tego co masz z naprawdę dobrą konfiguracją u któregoś z kolegów. Odtwarzacze CD potrafią zagrać jeszcze lepiej jak Twój gramofon czy szpulak. Tym samym timbre dźwięku. Bez wyostrzeń, przejrzyście z analogowym ciepłem - tak jak lubisz.

 

Więcej słuchać już nie mogę.Musiałbym zrezygnować z pracy.Sprzęt który mam obecnie został wybrany zupełnie świadomie.Tego szukałem po przejściach z Unitrami, Technicsami itd.itp.Jestem zadowolony.

 

To nie jest wytłumaczenie.

Sam się ograniczasz.

Człowieku, idź do specjalisty.

Życie nie jest po to by rozpamiętywać czyjąś czy swoją małość ale po to aby coś w nim zrobić dobrego - dla siebie i innych.

Mylisz się pane doktore.

Edytowane 3 Maja 2013 przez paul_67

[Gość discomaniac71]

Więcej słuchać już nie mogę.Musiałbym zrezygnować z pracy.Sprzęt który mam obecnie został wybrany zupełnie świadomie.Tego szukałem po przejściach z Unitrami, Technicsami itd.itp.Jestem zadowolony.

 

No to jeśli Twoje doświadczenie ogranicza się do Unitry i Technica to wcale się nie dziwię Twoim poglądom. Jesteś jeszcze w środku lasu.

[paul_67]

No to jeśli Twoje doświadczenie ogranicza się do Unitry i Technica to wcale się nie dziwię Twoim poglądom. Jesteś jeszcze w środku lasu.

Przez to musiałem przejść jak chyba prawie każdy w tym kraju.To chyba jasne?

 

A słuchałem dużo różnych konfiguracji.Hi-endowe klocki nie są mi obce.Mam punkt odniesienia.Doskonale wiem gdzie jestem i zapewniam Cię,że nie jest to las.Już widzę piękną łąkę:)

[excel]

- dzisiaj może być równie ciekawie - zapowiada się niezły pojedynek discomaniac71 contra paul67 - i dodatkowo rochu w roli Rzędziana - będę śledził :) - w ostatnią środę frywolny contra Winetou - nieźle stawali...wchodzili na obroty że aż miło :) - a jaka następna para ? - kolegi Yula radzę nie zaczepiać bo to już wyższa kategoria i małe szanse ..:)

[paul_67]

Excel, nie podkręcaj atmosfery:) PEACE!

[Gość masza1968]

Dobra.

W kominku rozpalone, winyl na talerzu, kubas kawy na stoliku.

 

Możecie zaczynać :)

[Gość discomaniac71]

- dzisiaj może być równie ciekawie - zapowiada się niezły pojedynek discomaniac71 contra paul67 - i dodatkowo rochu w roli Rzędziana - będę śledził :) - w ostatnią środę frywolny contra Winetou - nieźle stawali...wchodzili na obroty że aż miło :) - a jaka następna para ? - kolegi Yula radzę nie zaczepiać bo to już wyższa kategoria i małe szanse ..:)

 

Mylisz się. My z paulem_67 już się nie kłócimy ;-) A takich bredni jakie wypisuje Yul to dawno nie czytałem.

[Pilot353]

Spokojnie, ja czytam, własne wnioski wyciągam ale przykładem większości winylomaniaków nie zamierzam tu się wypowiadać, sprzeczać. No niestety, nie mój pułap cenowy. Tym bardziej że nie mam porównania do CD, gdyż już jakiś czas temu się go pozbyłem.

Najgorsze w tym wszystkim jest to że wiele osób posiadających tzw Technicsy mogło by tu podzielic się swoimi spostrzeżeniami, doświadczeniami lecz nie zabierają głosu bo się wstydzą że są za biedni. Ciekawy jestem na 1000 winylomaniaków ilu posiada sprzęt za kilkadziesiąt tysiaków a ilu tzw Technicsy.

Ktoś tu napisał że osoba posiadająca drogi sprzęt nie chwali się tym, tu co drugi post pewnego pana jest tylko o tym, co ma, ile ma i za ile trzeba mieć żeby móc się wypowiadać. Żałosne.

[elcancar]

A jednak marazm, tylko jakiś taki bardziej zaczepny :)

[Pilot353]

Ale na spokojnie. Ot takie podsumowanie tego co tu obserwuję.

[Gość discomaniac71]

Spokojnie, ja czytam, własne wnioski wyciągam ale przykładem większości winylomaniaków nie zamierzam tu się wypowiadać, sprzeczać. No niestety, nie mój pułap cenowy. Tym bardziej że nie mam porównania do CD, gdyż już jakiś czas temu się go pozbyłem.

Najgorsze w tym wszystkim jest to że wiele osób posiadających tzw Technicsy mogło by tu podzielic się swoimi spostrzeżeniami, doświadczeniami lecz nie zabierają głosu bo się wstydzą że są za biedni. Ciekawy jestem na 1000 winylomaniaków ilu posiada sprzęt za kilkadziesiąt tysiaków a ilu tzw Technicsy.

Ktoś tu napisał że osoba posiadająca drogi sprzęt nie chwali się tym, tu co drugi post pewnego pana jest tylko o tym, co ma, ile ma i za ile trzeba mieć żeby móc się wypowiadać. Żałosne.

 

Zdaje się że jesteś jedynym który postrzega wszystko w kategoriach finansowych. Wolę podział na dobry i zły.

[Thorogood]

Najgorsze w tym wszystkim jest to że wiele osób posiadających tzw Technicsy mogło by tu podzielic się swoimi spostrzeżeniami, doświadczeniami lecz nie zabierają głosu bo się wstydzą że są za biedni.

A może nie zabierają głosu z rozsądku? Zdają sobie sprawę z niewielkiej swojej wiedzy, doświadczenia, osłuchania?

To nie wstyd a pokora.