Skocz do zawartości
IGNORED

"El34 PP Amp" czyli lampowy wzmacniacz audio


wyświetlaną

Rekomendowane odpowiedzi

Witam
Dziś chciałabym przedstawić państwu efekty mojej dosyć długiej pracy, czyli wzmacniacz lampowy m.cz stereo.Na wstępie chciałbym podkreślić iż wzmacniacz jest całkowicie mojego autorstwa, nie opierałem go na żadnych innych projektach. Nie chciałem za bardzo szaleć z pierwszą konstrukcją lampowca, więc sprzęt jest raczej prosty ale postarałem się nie iść na skróty. Nazwa projektu jest jak widać niezwykle oryginalna ale nie byłem w stanie  wymyślić niczego lepszego:) Sama koncepcja budowy takiego urządzenia narodziła się prawie trzy lata temu(wraz z rozpoczęciem mojej edukacji w szkole średniej). Główymi przeszkodami były wysokie koszta oraz nie dostateczny poziom wiedzy o lampach. 
Wzmacniacz dał mi mocno w kość. Liczne błędy projektowe oraz montażowe stawiały pod znakiem zapytania cel projektu. Lecz udało się.
Wzmacniacz jest oparty na czterech lampach 6SN7 i dwóch EL34(na kanał). Wzmacniacz ma moc 2x28W na 4 i 8Ohm. Moc jest stosunkowo niska jak na 2x EL34 lecz wzmacniacz pracuje w klasie A (dosyć płytko). Transformator głośnikowy to "TSTL 250/001" wyprodukowany przez firmę Intel a trafa głośnikowe to "TTG-EL34PP" wyprodukowany przez firmę Toroidy.
Układ wymaga napięć:
-390V do zasilania anod lamp mocy
-320V do zasilania anod lamp sterujących 
- -30V do zasilania siatek pierwszych, pentod mocy
-6,3V do żarzenia wszystkich lamp
W zasilaczu mamy układ opuźnianego załączania napięcia anodowego na przekaźniku. Lampy 6SN7 są 
żarzone z osobnego uzwojenia transformatora. Napięcie żarzenia nie jest w ogóle prostowane. Napięcie ujemne ustawiamy potencjometrem wieloobrotowym na ok -30V.
Przed wzmacniaczem mamy jeszcze potencjometr, jest to czarny ALPS z napędem i przekładnią, ponieważ wzmacniacz jeszcze zostanie wyposażony w zdalne sterowanie. Na tylnej ściance mamy tylko to co trzeba czyli gniazdo IEC, konektory głośnikowe i komplet niesymetrycznych gniazd RCA. Na przodzie potencjometr i włącznik. Nie będę omawiał schematów szczegółowo, kto chcę to załączam je poniżej. 
Jak na moje dosyć wysokie wymagania, wzmacniacz sprawuję się wspaniale. Porównywałem go do Onkyo a-8250, SymAsym5_3 oraz Holton 200. Chyba nie muszę pisać kto był najlepszy ?
W razie pytań lub uwag, proszę pisać poniżej. 
Na końcu chciał bym podziękować wszystkim którzy mnie wspierali oraz Panu Mirkowi Sobocińskiemu za wsparcie merytoryczne :)
Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 2 tygodnie później...

Co prawda wzmacniacze lampowe nie bardzo leżą w moim kręgu zainteresowania, ale szacun.

Proponuję poprawić wygląd przez doklejenie kątowników z anodyzowanego Al (Obi, Casto, itp) oraz poprawę bezpieczeństwa dzięki osłonce z perforowanej blachy lub siatki. Do tego gały z Al- srebrne, by ładnie grały ze srebrnymi listwami na przedzie i będzie super.

Tak np wygląda podobnie wykończona końcówka mocy, którą kiedyś wykonałem (tyle, że przód wykończyłem carbon'em).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 3 tygodnie później...

Cześć,

na wstępie chciałem pogratulować ukończonego projektu na tak zacnych lampach.

Mam jednak kilka uwag i pytań. Pierwsza uwaga dotyczy sprzężenia zwrotnego - jeśli zostało zrobione tak, jak na schemacie, to ono działać nie będzie, gdyż składowa zmienna tego sygnału będzie „ściągana” do masy poprzez kondensator w katodzie pierwszej triody. Remedium na to jest takie - proponuję podzielić rezystor 1k, przykładowo połączone szeregowo 820 i 180 om, 820 om zablokować kondensatorem i sprzężenie zwrotne doprowadzić do katody. Wtedy dla składowej zmiennej powstanie dzielnik napięcia 47k/180 om. Trzeba będzie dobrać eksperymentalnie wartość rezystora R5 tak, aby to sprzężenie nie było za głębokie ani też za niskie. Dodatkowo proponuję na rezystorze R5, równolegle z tym rezystorem, dać kondensator 30-100 pF - zabezpieczy to wzmacniacz przed wzbudzaniem się.

Na wyjściu głośnikowym dodałbym układ Zobla, czyli prosty filtr RC, który dodatkowo zapobiegnie wzbudzaniu się wzmacniacza, jak i dopasuje impedancję wyjściową dla wyższych częstotliwości. Połącz szeregowo kondensator 100 nF i rezystor 4,7 oma - to podłącz do wyjścia i gotowe.

W katodach lamp wyjściowych wystarczą rezystory 1 om, jeśli lampy są parowane. W tym miejscu rezystor 10 om powoduje tutaj powstawanie tutaj małego, lokalnego, ujemnego sprzężenia zwrotnego, obniżającego wzmocnienie tego stopnia. Jeśli jednak nie jesteś pewien „sparowania” lamp wyjściowych, to rezystory 10 om mogą zostać.

Następną rzeczą, do której się przyczepię, to drobne błędy w pisowni - transformator zasilający jest firmy Indel a nie Intel ? oraz masz układ opóźnionego (ort.) załączania napięcia anodowego - poza tym wszystko napisane ładnie, składnie i rzeczowo.

Co do obudowy, to wypowiadać się nie będę - każdy ma inny gust i każdemu co innego się podoba. Popracuj nad detalami i będzie naprawdę dobrze.

Pytanie, które mam, tyczy się transformatora zasilającego. Jako, że kiedyś „sparzyłem się” na transformatorach firmy Indel (strasznie „buczały” i grzały się nawet na biegu jałowym i często przy włączaniu „wywalały” korki w domu/mieszkaniu), to zapytuję - jak zachowuje się ten transformator?

A na koniec oczywiście słowa pochwały - pierwsza za zastosowanie EL34 - mimo, że stosowane w wielu projektach, to chyba jednak jest jedną z lepszych lamp do audio, w sensie uniwersalności, właściwości sonicznych, oraz wyglądu. Bardzo duży plus za użycie transformatorów wyjściowych firmy Toroidy - nie są tanie ale jakość ich wykonania jest na najwyższym poziomie. Sam stosuję ich transformatory (a trochę już tego „żelastwa” przez moje ręce się przewinęło), i nigdy się na nich nie zawiodłem.

Powodzenia przy następnych projektach ?

Witam.

Gratulacje!

Sam składam wzmacniacz na 4x EL34. Będzie to również mój pierwszy samodzielnie zrobiony wzmak, na razie z braku czasu, polutowane płytki i trafa leżą w kartonie... PS. też zamówiłem w Toroidy.pl :)

Co do uwag, jeśli chodzi o estetykę, to możesz rozmieścić lampy tak, aby nie zasłaniały się nawzajem.

Przeanalizował bym też ilość i pojemność kondensatorów sprzęgających. Myślę, że C1 można śmiało pominąć, a nad resztą zastanowiłbym się czy 100nF to nie za mało. Zwykle stosuje się 470nF. Możesz spróbować podmienić i sprawdzić, czy wpłynie to na brzmienie i bas.

C2 faktycznie nie powinno być - on zwiera sygnał do masy.

PS. Do zdalnego sterowania masz jakiś sprawdzony układ?

  • 2 miesiące później...
Gość JanF

(Konto usunięte)
W dniu 20.03.2019 o 16:06, wyświetlaną napisał:

Dziś chciałabym przedstawić państwu efekty mojej dosyć długiej pracy, czyli wzmacniacz lampowy m.cz stereo.Na wstępie chciałbym podkreślić iż wzmacniacz jest całkowicie mojego autorstwa, nie opierałem go na żadnych innych projektach. Nie chciałem za bardzo szaleć z pierwszą konstrukcją lampowca, więc sprzęt jest raczej prosty ale postarałem się nie iść na skróty...
Wzmacniacz dał mi mocno w kość...

Gratulacje! - odwaliłeś kawał dobrej roboty, merytorycznej i realizacyjnej.
Początki są zawsze najtrudniejsze, a w układach lampowych szczególnie - jakoś tak się składa, że dają popalić zdrowo, witaj w klubie ?

Pozdrawiam!

  • 4 miesiące później...

Szacun, kolego. Mam pytanie. Jak pomimo przesunięć fazowych wnoszonych przez trzy stopnie z kondensatorami sprzęgającymi, udało Ci się zachować bezwarunkową stabilność sprzężenia zwrotnego, a to pomimo braku stosowania kompensacji Millera ? 

Powiedz proszę coś na ten temat. 

 

... przeczytałem wcześniejsze wpisy. Dodatkowe pytanie: czy po poprawieniu kwestii kondensatora w katodzie pierwszej lampy - wzmacniacz jest nadal bezwarunkowo stabilny? 

Czy rozważałeś galwaniczny sprzęg pomiędzy anodą pierwszej triody a siatką drugiej triody? 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.