Co dalej

sylwek36 · 10 Listopada 2019

Witam wszystkich Forumowiczów ,Dawno tutaj nie zaglądałem -jakoś wiele lat temu dopadł mnie marazm i zastój z całym tym "gonieniem króliczka" stereo...mija rok za rokiem ,muzyki słucham z róznych urządzeń przeważnie w łączności blututowej i tak mi pasuje.Ale ostatnio odpaliłem integre Phasta ,która stała nieużywana kilka lat .W międzyczasie na serwis(taki na który tzreba się umówić rok wcześniej z polecenia) oddałem do przeglądu kondycjoner od Audiolota ,cedeka od CA 740 (z nieużywania ,chyba wyschły kondensatory ,dałem też do sprawdzenia PDRa CD-RW od Pioneera ,dużo starszego niż CA ,lecz "hula jak złoto" .Wcześniej moje poczciwe ATLki też przeszły przegląd i jest oki .Tylko ,własnie TYLKO ...i tu zaczyna się pytanie odnośnie mojej integry od Phasta(notabene grała na Audioshale w 2012)...przygotowałem ją sobie jakiś czas temu ,porobiłem nowe siecówki(jeszcze z wojskowych zapasów kabla grubego jak "pięść" ) ,przez kilkadziesiąt godzin ślęczałem w internecie i szukałem rozwiązań jak i co połączyć ,żeby można było sobie posłuchac muzy z sieci(spotify) .No i mądrzejszy zakupiłem transporder MEE connection hub ,ten ,działąjący w dwie strony .I wszystko naprawdę się fajnie spasowało,muza gra w wolnych chwilach ... do dziś .Zauważyłem taką osobliwośc we wzmaku - a mianowicie >lewy kanał "szura " mi i powoduje ,że membrana chce"wyskoczyć "z głośnika .Najpierw pomyślałem ,że coś się poluzowało podczas połączenia kabli ,poprzestawiałem tez lampy ,lecz ewidentnie coś tam się "wykopyrtło " CO DALEJ ...zastanawiam się nad ekspertyzą i seriwsem tego Phasta .Być może trzeba wymienić lampy ,ale tak szczerze już nie mama ochoty dzwonić po "moich znaomych ,którzy kiedyś prowadzili serwisy" a teraz "parają" sie inną pracą ,taką ,która przynosi im jakieś pieniądze , a nie tylko satysfakcję ...bo wiecie moi czytelnicy - ja jestem taką osobą ,która nie lubi nowych miejsc...i fachofcuff ,których nie znam .I tak się zastanawiam ,jako ,że nie mam czasu na TO WSZYSTKO ,czy nie oddać w dobre ręce tego całego ustrojstwa ,osobie ,która będzie dalej kultywowała ,tradycję "gonienia króliczka stereo " , oddać w dobre rece -"metodą kupna i sprzedaży"...od człowieka ,który użytkował sprzęt w warunkach zwanych dalej "sterylnych" ,sprzęt który grał w mieszkaniu ,ludzi niepijących i niepalących...tak tak moi drodzy...chyba ,ze mi ktoś podpowie co to może być (mój guru od sprzętu powiedział kiedyś "ani waż sie sprzedawać tej integry ,bo nałożę na ciebie klątwe kościelną " pozdarwiam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )