Gato Audio FM-15 v. Elac Vela BS 403

grzegorz · 10 Lutego 2020

Wstęp
Lepsze jest wrogiem dobrego - takie jest nasze motto, osób które poszukują coraz lepszego dźwięku. Niestety ta choroba postępuje również u mnie, dlatego cały czas coś zmieniam, wymieniam, czasami wracam do poprzednich rozwiązań. Także na ten moment sytuacja wygląda w ten sposób, że próbuję znaleźć możliwie najlepszych kolumn, które w założonym budżecie (teraz to jest 10 tys.) możliwie najlepiej zagrają w moim trudnym akustycznie salonie (4x8 m, otwarty na hall oraz kuchnię). Ktoś może zapytać, dlaczego w takim salonie kolumny podstawkowe - ano dlatego, że przestrzeń, w której znajduje się miejsce odsłuchowe, to nie więcej niż 20m2. Mam też pewne doświadczenie z większymi konstrukcjami, do których m. in. należały Sonus Faber Olympica II, czy też Monitor Audio Gold 200 5G (BTW.: jeśli ktoś byłby zainteresowany na te głośniki w dobrej cenie, na gwarancji, w stanie sklepowym, to poproszę na priv) i niestety ale ze względu na mody pomieszczenia na basie nie zagrały tak jakbym tego oczekiwał.

Od prawie 2 miesięcy jestem posiadaczem kolumn Gato Audio FM-15, które nabyłem jako uzupełnienie do wzmacniacza tej samej firmy DIA-250S. Połączenie to uważam za bardzo dobre, które znacznie lepiej się wpisało w akustykę mojego pomieszczenia odsłuchowego od kolumn wolnostojących. Ale zgodnie z tym, o czym napisałem na samym początku lepsze jest wrogiem dobrego, dlatego po bardzo pozytywnych recenzjach w prasie zainteresowałem się kolumnami z Niemiec. W związku z czym odsłuchałem je w salonie i na tyle mi się spodobał, ten detaliczny nie pozbawiony solidnej podstawy basowej dźwięk, że pozostały na moim radarze. Jedynym mankamentem była tu cena, która znacznie przekraczała wartość FM-15. Ale przypadkowo wpadła mi w oko oferta ex-demo u naszych zachodnich sąsiadów i zaryzykowałem zamówienie BS 403, licząc że jeśli nie zagrają u mnie, to je odsprzedam z niedużą stratą. Tak więc stałem się posiadaczem Elac-ów i stąd to całe porównanie, może się komuś przyda.

Parametry, dane ogólne
Ciekawe, że jeśli o chodzi o parametry czysto techniczne obydwie konstrukcje, poza wymiarami i zastosowane przetworniki są do siebie bardzo podobne: 86dB, pasmo przenoszenia 40Hz-35tys.Hz Gato, 41Hz-50tys.Hz Elaci, impedancja 4ohm, rekomendowana amplifikacja do 200W. Co mnie uderzyło, to na oko rozmiar skrzynek Elaców jest ze dwa razy mniejszy od Gato, dodatkowo nie dość że są krótsze, to tylna ścianka jest znacznie węższa od przedniej oraz przednia jest niższa od tylnej, także jeśli chodzi o rozmiar, to wyglądają przy Gato jako wyrób kolumnopodobny. Jednak biorąc pod uwagę samo wykonanie, położenie lakieru i wartość materiałową obie pary kolumn można uznać za wykonane wzorcowo.

Obydwie konstrukcje znacznie się natomiast różnią w zakresie zastosowanych przetworników. Niewątpliwie w przypadku Elac-ów wykorzystane przetworniki (zarówno wysokotonowy AMT jak i nisko-średniotonowa kanapka aluminium i papieru) wyglądają na bardziej zaawansowane od zastosowanych w Gato, aczkolwiek te też nie mają się czego wstydzić, ponieważ są to konstrukcje produkowane przez znaną, prężnie rozwijającą się firmę SB Acuostics. Właśnie w tych różnicach upatrywałem źródła zmian, które zgodnie z moimi oczekiwaniami pozwoliłyby wydobyć lepszy dźwięk.
Ceny sklepowe Elac-ów to 9000 zł (9800 w kolorze orzech - i takie posiadam) oraz Gato Audio - 6400 zł, w obydwu przypadkach za parę.

Odsłuch został przeprowadzony w systemie ze wzmacniaczem Gato Audio DIA-250S, źródłem był Raspberry Pi 4 z zainstalowanym Moode Audio, który ze wzmacniaczem był połączony za pośrednictwem łącza USB. Wszystkie utwory pochodziły z serwisu Tidal (soft rock, smooth jazz, pop, muzyka filmowa, muzyka akustyczna, symfoniczna - Bach). Wykorzystałem kable głośnikowe firmy Ballad Audio.

Odsłuch
Zanim przystąpię do opisu moich wrażeń z porównania Elac-ów oraz Gato Audio muszę napisać, że powodem, dla którego chciałem coś zmienić w graniu, które oferowały do tej pory FM-15 była chęć sprawdzenia możliwości zachowania się innych kolumn na niskich poziomach głośności, ponieważ na takich najczęściej prowadzę odsłuchy. Dla osób które posiadają wzmacniacz DIA-250S napiszę, że dla mnie niskie poziomy głośności to takie, gdzie wartość wzmocnienia jest mniejsza od 20. Od 20 do 40 uważam, że są to średnie poziomy głośności, powyżej duże. Jednak samo takie porównanie wykroczyło daleko poza moje pierwotne zamierzenia. Stało się tak ponieważ cechy konstrukcyjne Elaców oraz Gato, a w szczególności zastosowane przetworników powodują, że są to także dźwiękowo różne konstrukcje - i odsłuch to potwierdził.

Głowne wrażenie z odsłuchów było takie, i zgadzam tu się z wieloma dostępnymi recenzjami, że wysokie tony w Elacach, dzięki zastosowanej technologii JET, to klasa sama w sobie. Akurat należę do osób, które w pierwszej chwili zwracają uwagę właśnie na najwyższe częstotliwości w odsłuchiwanym materiale i muszę przyznać, że tak dobrych wysokich tonów jeszcze nie słyszałem. I nie chodzi o to, że są one jakoś podkreślone, czy dopalone, po prostu da się zauważyć większe wyrafinowanie, separację, od tego co oferują inne głośniki wliczając w to Gato, gdzie wysokie tony również są na wysokim poziomie, ale mimo wszystko na nieco niższym niż w Elac-ach.

Dla odmiany patrząc na drugi skraj pasma odtwarzania spodziewałem się, że co jak co, ale bas dostępny w Elac-ach będzie niższej jakości i będzie go mniej niż ten z kolumnach Gato. I tutaj bardzo się zdziwiłem, że pomimo iż faktycznie było go nieco mniej, jednak tak się zgrał z modami mojego salonu, że był lepiej artykułowany, a jego zejście nie ustępowało temu co oferowały FM-15. Bardzo spodobało mi się dodatkowo w Elac-ach to, że jednak na wyższych poziomach głośności, był obecny i odczuwalny wykop, co wydaje się niemożliwe, aby było do osiągnięcia z kolumn o takich gabarytach.

Jeśli chodzi o artykulację głosów, to Elac-i nie ustępują Gato Audio, gdzie element ten jest na poziomie jeśli nie wybitnym, to przynajmniej bardzo wysokim; jednak na pewno w FM-15 dźwięki w średnim paśmie odtwarzania są bardziej wypełnione tkanką, cieplejsze i odrobinę bardziej namacalne.

Ze względu na trudne pomieszczenie odsłuchowe nie chcę za dużo pisać na temat porównania stereofonii, którą oferują obydwie pary głośników. Wielkiej różnicy tutaj nie odczułem, ponieważ zarówno w przypadku kolumn z Niemiec, jak i Danii baza stereo wydaje się być szeroka, ponieważ da się znaleźć utwory, w których wychodziła poza przestrzeń ograniczoną umiejscowieniem kolumn. Jedyną małą różnicą było drobne wysunięcie wokalistów do przodu w przypadku FM-15, ale jest to pewnie związane z charakterystyką odtwarzania średnich częstotliwości przez te kolumny.
Chciałbym się też odnieść do odsłuchu na różnych poziomach głośności. I tutaj jest tak, że o ile na niskich i częściowo średnich poziomach polecałbym jednak Elac-i, to już na najwyższych zdecydowanie odważniej, pełniej zagrają Gato Audio, zwłaszcza będzie to widoczne jak przypuszczam w pomieszczeniach o większej powierzchni.

Podsumowanie
Wnioski są takie, że biorąc pod uwagę obowiązujące ceny kolumn BS403 (9800 zł, interesowało mnie tylko wykończenie w orzechu) oraz FM-15 (6400 zł), tematu zmiany kolumn by nie było. Jednak w związku z tym, że udało mi się nabyć Elac-i prawie w cenie FM-15 zdecydowałem, że jednak u mnie zostaną BS 403, przede wszystkim za wybitne wysokie tony i równocześnie brak deficytów w zakresie niskich częstotliwości. Dlatego, jeśli ktoś byłby zainteresowany FM-15, to zapraszam na priv ? bo w tym momencie poszukują nowego właściciela (obecny będzie płakał, gdy je odda w nowe ręce).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 10 Lutego 2020 przez grzegorz