NAIM

g.jelen · 25 Lutego 2005

Witam.

Mam jedno pytanie do szanownych forumowiczów, a mianowicie:

mam okazję(chociaż nie wiem czy to okazja)kupić półroczny zestaw Naima 112/150, który udało mi się odsłuchać na głośnikach Naima, Monitorach Audio (nie wiem jakie to były-cena z przedziału 5-7 tyś.zł), oraz u mnie na ProAc 125, ale jedynie przez około 1 godzinę. Za źródło służył DVD Naim, u mnie Primare D20. Kable głośnikowe Naim, u mnie MIT 3. IC u mnie Blue Heaven , ale poprzez przejściówke DIN-RCA. Słuchając tego w sklepie byłem lekko zawiedziony, jednak u mnie można powiedzieć zostałem zaskoczony połączeniem z moimi głośnikami, bas zszedł niżej niż w moim Primarze A20, zaś góra wyraźnie "złagodniała". Zestaw Naim'a ma kosztować około 6 tyś. zł, jednak nie będę miał okazji więcej tego słuchać, chyba że kupię. Stąd moje pytanie, czy warto ryzykować, czy to tylko chwilowe zauroczenie. Słucham szeroko pojętego rocka.I właśnie o takie brzmienie mi chyba chodzi.Może szanowni koledzy potrafią mi podpowiedzieć lub zaproponować alternatywę ( na razie tylko wzmacniacz z drugiej ręki, rząd wielkości 5-6 tyś.) Pokój w którym słucham muzyki 20 m2, słabo wytłumiony. Dziękuję i pozdrawiam.

Teraz · 25 Lutego 2005

wzmacniacz zacny, cena dobra ale nie jest to jakaś super okazja (w UK używany można za ok 1000funtów kupić)

tylko dziwne że nie możesz więcej posłuchać, czego bym radził jeśli nie jesteś pewien

Mi?? · 25 Lutego 2005

Trudna sprawa powiem Ci, szczególnie z chwilowymi zauroczeniami. Rzeczywiście góra w Naimie nie jest specjalnie eksponowana i dlatego czar może szybko prysnąć. Nie wiem czego dokładnie słychasz np. na balladkach będzie super ale już bardziej surowego „garażowego” brzmienia będzie brakować, chyba że głośniki ProAc zamienisz na Naim. Osobna sprawą jest bas w niektórych systemach można go odebrać jako dopalony żebym został dobrze zrozumiany to dla przykładu posłuchaj nagrań Charlie Hadena prywatnie używa systemu Naima i chyba nie bez powodu.

Teraz · 25 Lutego 2005

co kto lubi

Naim ma fantastyczną średnicę i jest bardzo muzykalny, ma dobry feeling

świetny w jazzie ale i w rocku moim zdaniem

nienachalna góra w słabych nagraniach może chyba raczej pomóc niż bardzo zaszkodzić

ale co kto lubi

Endriu 1 · 25 Lutego 2005

Ja też kiedyś przymierzałem się do zakupu tego wzmacniacza Naima . Wcześniej słuchałem wielu wzmacniaczy, np; Audioneta Sam, Arkama FMJ, Creka , Mc Intosha MA 6500 i paru innych i najbardziej przypadł mi do gustu właśnie Naim . Bardzo dobrze wypadł z Castle Harlech , gorzej z kolumnami Naim Credo. Może nie jest to wzmak neutralny (cokolwiek to znaczy) , ale ma w sobie to coś i sprawia ,że słucha się muzyki , również starszych realizacji, a nie sprzętu. Byłem już zdecydowany na zakup, ale akurat dostali w sklepie wyższy model 202/200 i byłem zaszokowany przeskokiem jakościowym w dżwięku , który usłyszałem. Zapożyczyłem się i kupiłem. Grał on u mnie z Vienna Acoustic Mozart i było fajnie. Póżniej chciałem lepsze kolumny i kupiłem Sonusy Electa Amator 2.

Poprawiło się nasycenie szczegółami i przestrzenność , ale brakuje mi teraz trochę tzw. muzykalności i ciepła . Myślę o innym interconekcie bo to najtańsza zmiana, ale muszę coś sam odsłuchać lub z przypływem gotówki o zmianie CD.

Moim zdaniem Naim to dobry wybór. Zwłaszcza w połączeniu z Proacami( nie słuchałem tego) zalecanymi właśnie jako dobre zestawienie z Naimem. No chyba ,że lubisz dżwięk bardziej techniczny i mniej dynamiczny.

papkin · 25 Lutego 2005

A czy ktoś odsłuchiwał Naim-a z Harbeth-ami?

motopompa · 3 Marca 2005

Abstrachując od pojecia czy będzie dobrze sie sprawował czy nie, uważam że przy cenie w anglii 1000 funtów cena jka kolega dostał jest jkak najbardzeij atrakcyjna. Przy dzisiejszym kursie funciaka wychiodzi gdzieś w granicach 1100 funtów a jest na miejscu w kraju a nie u naszych brytyjskich przyjaciól.

A może uda się jeszce zejść z ceny....