Polski rynek audio bez prasy fachowej ?

[majo]

jozwa, ja ci mowie o sieciowie, a ty pytasz, czy whf byloby zainteresowane sprzedawaniem reklam... czy ty wiesz, jaki budzet ma sony, philips, lg, samsung? na jedna reklame w dobrym pismie potrafia wydac 40 tys pln. z rabatem - 30. niech ci bedzie - 20.

[jozwa maryn]

I to są właśnie firmy dla WHF. Ale co z tego wynika dla tu obecnych? Chyba niewiele. Natomiast co do cen - pełna strona reklamy w Stereophile kosztuje 20 tys USD (nie wiem ile w WHF, ale nakład podobny, więc ceny mogą być podobne). Pełna strona w HFM i MHF kosztuje 4 tys zł. Rozumiesz problem? Za cenę jednej reklamy całostronicowej w S. można na upartego zrobić w Polsce jeden numer pisma. A już za dwie, to z wodotryskami.

[majo]

jozwa, popros natychmiast lukara o wykasowanie swojego wpisu:-) nie powinienes ujawniac cennika hfim. nie powinienes. to jest anprofeszional:-) bo, wiesz, sa jeszcze rabaty za np. za konsekutywnosc:-) i wychodza smieszne pieniadze. mowie powaznie. niech lukar wykasuje ten wpis. bo szkodzi byznesowi.

[jozwa maryn]

Cenniki są oficjalne. Pewnie że są rabaty, jak np. więcej kupisz. Ale teraz postaw się w sytuacji gazety typu What H-F, postawionej wobec rynku z takimi cenami. Owszem, gdyby wleźli i się utrzymali, podciągnęli by ceny reklam w górę, co by dobrze zrobiło również polskim pismom. Wątpię jednak, czy przy takim niskim punkcie startowym chcieliby próbować. Coś dla maniakalnego menadżera-ryzykanta. Styl "Lubię wyzwania, więc codziennie skaczę bez spadochronu do wiaderka wypełnionego głodnymi rekinami".

[majo]

jozwa, ja cie naprawde bardzo szanuje, ale biznes prasowy nie ma z tym nic wspolnego. wiesz, jak wfh moze wykonczyc twoje pismo i hfim? np. regularnoscia edycji. maj frend, ja to cwiczylem. i wiem, ze to dziala. niestety

[jozwa maryn]

Cóż, mam chciałbym aby ta regularność się nieco poprawiła. Dotąd numery ukazywały się w miarę w porę, ten ma obsuwę, wiem już dlaczego i wiem też, że osoba odpowiedzialna złożyła przysięgę że zrobi swoje do końca tygodnia. Nie wiem jak zareaguje naczelny na zarwanie tego terminu, ale ja, jako prosty wicenaczelny oraz "prosty były Wielki Inkwizytor" (Strugaccy), osobiście obiję twarz, i innych nakłonię. Wiem że czytelnicy, również na tym forum, czekają na nowy zeszyt Magazynu. Jest tam też dość sporo moich pieniędzy.

No, ale my tak sobie teraz tylko towarzysko gaworzymy, korzystając z wieczorowej pory. A wracając do WHM, byly już pogłoski o wkroczeniu HiFiChoice, i też nic. Dobranoc wszystkim.

[majo]

dobranoc, jozwa. ale cennika to tutaj nie powienienes ujawniac. szacowalem strone na talsena wiecej, nieiwle sie pomylilem. w kazdym razie wyslannicy whf (namiestnicy) po twoim wpisie maja ulatwiona robote. jezeli nie spia. nie musza juz szpiegowac:-0

ps popros lukara, zeby zdjal wpis o cenach reklamy. wyobraz sobie, ze gawiedz do tego dotrze. rozumiem wasza otwartosc, ale bez przesady.

[namelessclub]

R.u.s.t - co do technicsa to jeszcze nie jest tak źle - a z prasą (aż tak niemiłych skojarzeń nie mam) to niezły pomysł.

pozdr

[electro]

zadne z pism , ktore sa w tej chwili na rynku nie stanowi jakiejkolwiek wartosci w porownaniu z what hifi , ani jesli chodzi o know how , ani poziom merytoryczny, wszystkie nasze pisma by zostaly natychmiast zmiecione bo niczym sie nie wyrozniaja, to nie jest sytuacja jak miedzy wprost a niusweekiem, rownorzednym partnerem nie moze byc pismo np takie jak hfim , ktore wrecz popisuje sie indolencja, bo czymze jest nie szukajac daleko dodanie do pisma zle opisanej plyty testowej? czyli swego rodzaju wzorca , ktory nie jest wzorcem tylko moze krzywde zrobic, wiekszej kleski i amatorszczyzny nie moge sobie wyobrazic, gdybym odpowiadal za takie pismo to nastepny nr rozdalbym czytelnikom za darmo albo zapadl sie pod ziemie, abstrahujac oczywiscie od belkotliwych recenzji i literowek na prawie kazdej stronie (no oprocz tych z reklamami) , o mhf , ktory sie wydaje 2 razy do roku to nie chce sie nawet wypowiadac, odpowiadajac jozwie na jego pelne obaw o oplacalnosc ewentualnego wejscia powaznego gracza na nasz rynek mozna zauwazyc ze nasze poletko relatywnie ubogie jest jednak przyszlosciowe i jesli ktos na nie teraz wejdzie za 5 lat bedzie nie do przegonienia, to ze rynek reklam jest ubozszy niz w anglii nie ma nic do rzeczy bo naklady na pismo sa tez duzo mniejsze niz w anglii:),liczy sie przeciez zysk:) czyli ile mozna wyjac po wlozeniu jakiejs sumy, no chyba ze ja czegos nie rozumim i lot haj fi bedzie w polsce placic pracownikom i drukarni angielskie stawki:))) z drugiej strony uprzedzajac wszelkie kontry zaznaczam ze wiem ze polacy zwykli dokladac:) do kazdego interesu i prasa audio tez z pewnoscia nalezy do dyscyplin , ktore absolutnie nie przynosza zysku , podobnie jak handel sprzetem audio, stacje benzynowe, restauracje itd. itp:)

:))))

:))))

[namelessclub]

electro - że polacy lubią dokładać - to taka gadka aby jeszcze więcej wyciągnąć - a myślisz, że nasze magazyny były w polsce drukowane ? (może i aktualnie nie śą ale o tym nie wiem na pewno) nie rozśmieszaj.

[electro]

z tym dokladaniem to ironia byla, stad tez :), ale nie poznales sie:) , w sumie sie nie dziwie ze sie nie poznales, bo tak to chyba przeczytales, ale nic nie zrozumiales... szkoda...jak nie wiesz na pewno to nie polemizuj, ale czytaj tylko ... dopoki nie bedziesz wiedzial na pewno, wiedzial o co Ci chodzi , bo ja nie wiem ... o ..co Ci chodzi...

[jozwa maryn]

Cóż, myślałem że my sobie tu tylko rozmawiamy, niepotrzebnie chyba poruszasz wszystkie możliwe kwestie w jednym wpisie, plus pytania retoryczne, trudno się to trochę czyta. Dokładać do interesu to twierdzą że dokładają niektórzy polscy dealerzy sprzętu, ci co się nie szanują. Bo jak się ktoś szanuje to nie będzie się chwalił, że mu biznes nie idzie. Choćby nawet naprawdę nie szedł. A co do magazynów, to jakie magazyny, za jaką granicą, nic nie kojarzę? Widzisz electro, tak to jest jak się puszcza strumień świadomości. Już szeregowy towarzysz się przejął i pod twoim wływem napisał coś, czego józwa nie zrozumiał. Przepraszam za zarażenie moich wpisów prozą braci Strugackich.

A co do hipotetycznego wejścia WHF na polski rynek, i hipotetycznego sukcesu tego posunięcia, to mamy chyba za mało danych, aby to dyskutować. Co do mnie, to nie czytam WHF po angielsku, nie będę czytał i po polsku. Kina domowego nie mam i w najbliższym czasie mieć nie będę, a recenzje sprzętu na pół strony wliczając zdjęcia mnie nie pociągają. W recenzji nie szukam nie znoszących sprzeciwu komunikatów, że coś gra tak i tak, i cześć, a taraz czas na reklamę. Ale to jest wyłącznie kwestia gustu, podkreślam, wyłącznie, i dlatego jeśli twierdzę że WHF jest pismem skierowanym nie do mnie, to mam na myśli właśnie swój gust. Osobiście, jako wieloletni czytelnik prasy hi-fi jestem zdania, że gdyby WHF na polskim rynku spowodował np. upadek dwu z czterech pism, może byłoby to z korzyścią dla dwu pozostałych (i dla czytelnikow), a może nie. Na pewno ocalałe polskie pisma zaczęłyby zarabiać więcej na reklamach. Co mieliby z tego czytelnicy? Kolejna niewiadoma. Dopóki jednak to nie nastąpi, możemy sobie gdybać pogodnie. Osobiście wolałbym, żeby to raczej polskie pisma upodobniły się do paru lepszych czasopism, do których jednak WHF nie zaliczam. Jako przeciwnik komercji za wszelką cenę sądzę że rozumiesz mój punkt widzenia.

[electro]

jozwa

w pelni sie z Toba zgadzam , ze to polskie pisma powinny byc coraz lepsze i takze jestem przeciwnikiem komercji, rzeczywiscie chyba porazilem moim strumieniem nejmlesa, ale na Ciebie moge liczyc w dyskusji i to sie liczy...

[andrea29]

Przekażcie sobie teraz znak pokoju... ;)

[jozwa maryn]

Tylko bez języczka, jeśli można prosić...

[soso]

Nie wnikajac w inne nurty dyskusji - jestem bardzo ZA reklamami w pisemkach. Szczegolnie takimi konkretnymi, z cenami i specjalnymi ofertami. Wlasnie tego typu reklamy sa w sporych ilosciach tak w What Hi-Fi? jak i w pismach np. niemieckich. To jest sensowne i warte czytania bo ma sie orientacje w ruchach cenowych na rynku. Ja lubie czytac. Takze sens ma dostep do adresow www sklepow lub dealerow. Czasami korzystam i dostaje bardzo interesujce cenowo oferty. No i wiemy cos o nowosciach. Stad naprawde rekalmy nie sa czyms co przeszkadza. No moze purystom. W koncu mozna nie czytac. Za to oczywiscie esencja jest reszta pisma i jezeli ta marna to pismo przeksztalca sie w reklamowke Biedronki czy Tesco i to juz staje sie irytujace. Wtedy powinno byc rozdawane a nie sprzedawane.

 

pzdrw

 

soso

[namelessclub]

elektro mieszasz ale nic na to nie można poradzić - po co gmatwać

Jozwa - co do drukowania pism za granicą chodzi dosłownie o drukowanie (zagraniczne drukarnie są znacznie tańsze lub były - tak jak zaznaczyłem)

polemizować - trochę głupio to zabrzmiało

A tak ogólnie to co będzie się działo jak zabraknie prasy fachowej na polskim rynku?

[darkul]

Sorry was... ale ja uważam że jedyna prasa fachowa w naszym kraju jaka były tytuły SAT AV[obecnie AV z lekkim rozdwojeniem jazni],Radioelektronik[obecnie pismo reklamowe].

Obecne tytuły audio są tytułami audio-handlowymi... gdzie poruszane sprawy w temacie sa traktowane po łebkach.

[darkul]

Izwinitie mienia pażąuta, za literówki...

[namelessclub]

darkul - nieszeregowy towarzysz (równoległy pewnie) i jego k są innego zdania na ich nieszczęście się z nim zgadzają jeszcze (ze swoim zdaniem oczywiście)