Marantz PM-Ki Pearl vs PM16

[Starzec2]

Trudno zachować obiektywizm bo 11 kosztowała mnie prawie 4 razy więcej i jest prawie 3 razy młodsza, ale jeśli miałbym jednym zdaniem podsumować oba wzmacniacze to według mnie: PM11s3 jest lepszym wzmacniaczem pod wieloma względami ale w moim systemie PM16 brzmi lepiej 🙄. Jest to chyba kwestia zgrania z kolumnami, źródłem i moich preferencji. O ile mogę stwierdzić ze pomiędzy Pearlem a 16 jest skok jakościowy to pomiędzy 11 a 16 to raczej skok w bok. 

PM 16 ma więcej ciepła, to taki wariat który lubi sie popisać, może nawet cos dodać od siebie, podczas gdy 11 jest bardziej zdyscyplinowana i poukładana.

Jeśli chodzi o bas to oba wzmacniacze maja go pod dostatkiem, bardzo dobrze kontrolowany, punktowy itd- tutaj różnica jest najmniejsza chociaż według mnie na korzyść 16.

Na górze jest generalnie przepaść, tutaj króluje 11, szczegółowość na bardzo wysokim poziomie ( pewnie dla wielu może to być zaleta ale u mnie w połączeniu z MA Gold 200 5g jest tego trochę za dużo - na szczęście nie przekroczona jest granica gdzie staje się to nieprzyjemne dla ucha).

Jeśli chodzi o średnice to znów na korzyść 16, zwłaszcza jeśli chodzi o wokale, chodzi mi o sybilianty, raczej subtelna różnica ale w 11 są bardziej słyszalne. Nie wykluczone ze 11 jest wierniejsza rzeczywistości ale dla mnie 16 słucha się lepiej.

Kolejna i chyba ostatnia zaletą 16 jest przestrzeń, coś co znów trudno mi opisać ale chodzi o to ze wydaje się że słuchając 16 siedzi się w większej sali. Pomiędzy 16 i 11 ta różnica nie jest taka duża ale przy przesiadce z Pearla na 16 szczękę zbierałem z podłogi. To chyba był ten efekt zdjętego koca z głośników, a muszę powiedzieć ze Pearl ( duży, nie lite) to jest tez świetny wzmacniacz (ma świetną średnice i górę, kiedyś myślałem ze bas tez 😉 )

Zaleta 11 jest natomiast precyzja i rozmieszczenie instrumentów. Rzadko słucham muzyki klasycznej ale tutaj 11 wypada zdecydowanie lepiej, instrumenty smyczkowe brzmią niesamowicie, dynamika itd super. Do klasyki zdecydowanie 11, do jazzu dla mnie 16 sprawdza się lepiej.

Jeśli chodzi o przedwzmacniacz gramofonowy to chyba remis z mocnym wskazaniem na 11. Oba mogą grać z MM i MC. W obu przypadkach bardzo małe szumy, bez obciążenia zaczyna być coś słychać przy -20DB ( PM11) i na godz 2 (PM16)

Wykonanie i wygląd to już zdecydowanie domena 11. Jeden z  najładniejszych wzmacniaczy jakie widzialem ( pomijając te z wycieraczkami 🙂 ). 16 z tego co czytałem to odchudzona wersja 15 i widać oszczędności w budowie, brak miedzi i wejść zbalansowanych, trochę mniejsza moc, przez co nie była zaliczana do Hi Endu, chociaż w niektórych recenzjach jej brzmienie określano jako high endowe. Co ciekawe na papierze 16 nie odstaje od 11 ( nie licząc wysokich) a niektóre parametry ma nawet lepsze. Cena tez nie była raczej dla ubogich bo podobno było to około £2000 27 lat temu (w sumie nie pamietam czy funtów czy dolarów ale to było 14k japońskich jenów czyli dużo)

Opinia subiektywna w oparciu o mój system tj

kolumny: Monitor Audio Gold 200 5g

źródło: Marantz ND8006 (filtr 2) - Stream HD z Amazon Music 

Thorens TD160 , SME3009 s2 improved , Shure V15 lll

kable Chord Chameleon silver+, Rumour 2

Mam to szczęście ze nie muszę wybierać który zostawić bo bym miał niezły dylemat który wybrać. Oba a nawet wszystkie 3 wzmacniacze są świetne. Narazie słucham 11 i próbuje sie przyzwyczaić do tych wszystkich detali, a 16 czeka na serwis. Potem zdecyduje który pójdzie do sypialni a który do salonu.

 

[Yankes]

38 minut temu, Starzec2 napisał:

Trudno zachować obiektywizm bo 11 kosztowała mnie prawie 4 razy więcej i jest prawie 3 razy młodsza, ale jeśli miałbym jednym zdaniem podsumować oba wzmacniacze to według mnie: PM11s3 jest lepszym wzmacniaczem pod wieloma względami ale w moim systemie PM16 brzmi lepiej 🙄. Jest to chyba kwestia zgrania z kolumnami, źródłem i moich preferencji. O ile mogę stwierdzić ze pomiędzy Pearlem a 16 jest skok jakościowy to pomiędzy 11 a 16 to raczej skok w bok. 

PM 16 ma więcej ciepła, to taki wariat który lubi sie popisać, może nawet cos dodać od siebie, podczas gdy 11 jest bardziej zdyscyplinowana i poukładana.

Jeśli chodzi o bas to oba wzmacniacze maja go pod dostatkiem, bardzo dobrze kontrolowany, punktowy itd- tutaj różnica jest najmniejsza chociaż według mnie na korzyść 16.

Na górze jest generalnie przepaść, tutaj króluje 11, szczegółowość na bardzo wysokim poziomie ( pewnie dla wielu może to być zaleta ale u mnie w połączeniu z MA Gold 200 5g jest tego trochę za dużo - na szczęście nie przekroczona jest granica gdzie staje się to nieprzyjemne dla ucha).

Jeśli chodzi o średnice to znów na korzyść 16, zwłaszcza jeśli chodzi o wokale, chodzi mi o sybilianty, raczej subtelna różnica ale w 11 są bardziej słyszalne. Nie wykluczone ze 11 jest wierniejsza rzeczywistości ale dla mnie 16 słucha się lepiej.

Kolejna i chyba ostatnia zaletą 16 jest przestrzeń, coś co znów trudno mi opisać ale chodzi o to ze wydaje się że słuchając 16 siedzi się w większej sali. Pomiędzy 16 i 11 ta różnica nie jest taka duża ale przy przesiadce z Pearla na 16 szczękę zbierałem z podłogi. To chyba był ten efekt zdjętego koca z głośników, a muszę powiedzieć ze Pearl ( duży, nie lite) to jest tez świetny wzmacniacz (ma świetną średnice i górę, kiedyś myślałem ze bas tez 😉 )

Zaleta 11 jest natomiast precyzja i rozmieszczenie instrumentów. Rzadko słucham muzyki klasycznej ale tutaj 11 wypada zdecydowanie lepiej, instrumenty smyczkowe brzmią niesamowicie, dynamika itd super. Do klasyki zdecydowanie 11, do jazzu dla mnie 16 sprawdza się lepiej.

Jeśli chodzi o przedwzmacniacz gramofonowy to chyba remis z mocnym wskazaniem na 11. Oba mogą grać z MM i MC. W obu przypadkach bardzo małe szumy, bez obciążenia zaczyna być coś słychać przy -20DB ( PM11) i na godz 2 (PM16)

Wykonanie i wygląd to już zdecydowanie domena 11. Jeden z  najładniejszych wzmacniaczy jakie widzialem ( pomijając te z wycieraczkami 🙂 ). 16 z tego co czytałem to odchudzona wersja 15 i widać oszczędności w budowie, brak miedzi i wejść zbalansowanych, trochę mniejsza moc, przez co nie była zaliczana do Hi Endu, chociaż w niektórych recenzjach jej brzmienie określano jako high endowe. Co ciekawe na papierze 16 nie odstaje od 11 ( nie licząc wysokich) a niektóre parametry ma nawet lepsze. Cena tez nie była raczej dla ubogich bo podobno było to około £2000 27 lat temu (w sumie nie pamietam czy funtów czy dolarów ale to było 14k japońskich jenów czyli dużo)

Opinia subiektywna w oparciu o mój system tj

kolumny: Monitor Audio Gold 200 5g

źródło: Marantz ND8006 (filtr 2) - Stream HD z Amazon Music 

Thorens TD160 , SME3009 s2 improved , Shure V15 lll

kable Chord Chameleon silver+, Rumour 2

Mam to szczęście ze nie muszę wybierać który zostawić bo bym miał niezły dylemat który wybrać. Oba a nawet wszystkie 3 wzmacniacze są świetne. Narazie słucham 11 i próbuje sie przyzwyczaić do tych wszystkich detali, a 16 czeka na serwis. Potem zdecyduje który pójdzie do sypialni a który do salonu.

 

Dobrze napisane.

[costa brava]

Najslabszym ogniwem w systemie jest nd8006 jeśli jest też DACem

 

[Starzec2]

11 minutes ago, costa brava said:

Najslabszym ogniwem w systemie jest nd8006 jeśli jest też DACem

Zgadza sie, ale planowałem tylko podmienić starą mini wieże  Teaca w sypialni na cos trochę lepszego a skończyło się na tym ze mój stary główny system poszedł do sypialni a w salonie znalazł sie nowy (chociaż używany) zestaw za pare tys funtów. Tego nie przewidziałem. Audiofilizm nie jest może groźna chorobą ale leczenie może być  kosztowne 😂.
Będę rozglądał sie za sa11 ale ciagle są bardzo drogie wiec nie wiem czy dam rade kupic szybko. Narazie musi mi wystarczyć to co mam. 

[costa brava]

Sa11 moze nie zagrać z pm11

Tak jak mi yamaha cds2100 nie zagrała z as2100 ...podobnie kiepsko spisał  się marantz sa15s2 

Sto razy lepiej zagrał budżetowy marantz sa ki pearl lite 🙂

Musisz szukać ciepło grającego źródła 

[Starzec2]

11 minutes ago, costa brava said:

Sto razy lepiej zagrał budżetowy marantz sa ki pearl lite 🙂

W sumie sa ki Pearl lite mam ale jeszcze nie podłączałem do 11. Zaczynam się powoli przyzwyczajać do tych szczegółów.
ND8006 ma dwa różne filtry, jeden bardziej analityczny a drugi  analogowy, taki trochę bardziej ocieplony. Podczas podłączania zresetował mi się do 1 czyli tego analitycznego, po przełączeniu na 2 jest zdecydowanie lepiej. Dam sobie trochę czasu i zobaczę ale już po paru dniach mój słuch zaczyna sie przyzwyczajać. 

[Tajitsu]

Grać, słuchać i obserwować 🙂 cieszyć się hobby.

[costa brava]

Ja mam teraz ciepłe muzykalne dali grand coupe i dopiero Yamaha pokazuje co potrafi, dotychczas było trochę za jasno, ale wcześniej słuchając oczywiście nie zdawałem sobie z tego sprawy 

Ciekawi mnie czy z pm16 byłoby jeszcze lepiej czy już  bym przesłodzil 

[Tajitsu]

Jedynie wpięcie do systemu Pm16 prawdę Ci powie 🙂

[Starzec2]

11 hours ago, Tajitsu said:

Jedynie wpięcie do systemu Pm16 prawdę Ci powie 🙂

Chyba inaczej się nie da. Za dużo zmiennych. Jak by udało Ci się kupić PM w dobrym stanie i dobrej cenie to moim zdaniem warto spróbować. W razie czego nie powinno być problemu z odsprzedaniem. Przy czym jesli masz ciepłe kolumny to rzeczywiście można przedobrzyć. U mnie z Monitorami Audio sprawdził się super zarówno z gold 200, jak i gx100, ale one sa raczej neutralne z dobrymi sopranami i bardzo szybkie. Do 16 podłączałem tez eposy M12i ale mi strasznie bas dudnił.

[Dimension]

W dniu 9.03.2023 o 10:51, costa brava napisał:

Ja mam teraz ciepłe muzykalne dali grand coupe i dopiero Yamaha pokazuje co potrafi, dotychczas było trochę za jasno, ale wcześniej słuchając oczywiście nie zdawałem sobie z tego sprawy 

Ciekawi mnie czy z pm16 byłoby jeszcze lepiej czy już  bym przesłodzil 

Miałem ponad rok PM 16 wzmacniacz dobry ale jak dla mnie "za spokojny" choć nie jest wykluczone że z odpowiednimi kolumnami da się z niego coś więcej wycisnąć...

[Tajitsu]

Kolumny mają zdecydowani największy wpływ ma finalny dźwięk.

imho 

[BlueDot]

Albo akustyka.

[Starzec2]

Niestety wszystko razem musi się zgrać 😁.  Jeden element może popsuć resztę, najważniejsze żeby coś znacząco nie odstawało od reszty bo nawet najlepsze kolumny z kiepskim wzmacniaczem zagrają kiepsko i odwrotnie, albo można przedobrzyć w któraś stronę. Chociaż rzeczywiście jak akustyka jest kiepska to nic nie zagra.  Jak ktoś nie pracuje w salonie ze sprzętem muzycznym to ciężko to wszystko dopasować. Każdy ma inny gust wiec nawet kierując się opiniami innych użytkowników można nieźle wtopić, chociaż to chyba lepsza droga niż pisma branżowe bo tam wszystko jest najlepsze. Sam nie wiem czy przypadkiem nie następuje degradacja w jakości sprzętu audio. Gdzieś czytałem wywiad z Kenem na temat pm11s3 który narzekał ze coraz ciężej dostać komponenty wysokiej jakości do sprzętu audio bo nikt już takowych nie chce produkować bo się nie opłaca, lepiej tłuc masówkę. 

[Tajitsu]

Fakt faktem ale…

Jeśli tzw „ciepły wzmacniacz” dostanie szybkie kolumny bez podbitego basu może być fajna synergia. 

[costa brava]

Kiedys do kolumienek z miniwiezy Philipsa podłączyłem amplituner Denona dra-335r i...

Nigdy bym sie nie spodziewał ze tyle mozna z nich wyciągnąć..

Więc nie mówcie że tylko kolumny najwazniejsze

Wzmak z miniwiezy ewidentnie psuł dźwięk 

 

[Starzec2]

5 hours ago, Tajitsu said:

Jeśli tzw „ciepły wzmacniacz” dostanie szybkie kolumny bez podbitego basu może być fajna synergia. 

Pełna zgoda. 

[BlueDot]

14 godzin temu, costa brava napisał:

Kiedys do kolumienek z miniwiezy Philipsa podłączyłem amplituner Denona dra-335r i...

Nigdy bym sie nie spodziewał ze tyle mozna z nich wyciągnąć..

Więc nie mówcie że tylko kolumny najwazniejsze

Wzmak z miniwiezy ewidentnie psuł dźwięk 

 

Kazde kolumny zagraja lepiej z lepszym wzmacniaczem. Ta miniwieza tez penie zagra lepiej z lepszymi kolumnami.

[Yankes]

22 godziny temu, Tajitsu napisał:

Kolumny mają zdecydowani największy wpływ ma finalny dźwięk.

imho 

Podzielam opinię.