Zestaw stereo do około 7 tyś

[Qaz12]

Ostatecznie wybrałeś Rotela do Carin?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Tadeus72]

Hmm, jeśli to do mnie to nie. Wybrałem Powernode'a (to na dole na zdjęciu to skrzynka od TV), ale było chyba jeszcze kilku kolegów, którzy ostatnio czegoś do Carin szukali. Ja niestety się zagapiłem i nie zauważyłem, że A14 był w moim zasięgu przed zakupem. Sprawdziłem tylko z A11 i dla mnie był "okej", choć było trochę zbyt dużo barwy, plus nie miał nawet wejść cyfrowych, więc średnio mi pasował. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 5 Września 2023 przez Tadeus72

[Piotr Sonido]

15 godzin temu, Tadeus72 napisał:

Hmm, jeśli to do mnie to nie. Wybrałem Powernode'a (to na dole na zdjęciu to skrzynka od TV), ale było chyba jeszcze kilku kolegów, którzy ostatnio czegoś do Carin szukali. Ja niestety się zagapiłem i nie zauważyłem, że A14 był w moim zasięgu przed zakupem. Sprawdziłem tylko z A11 i dla mnie był "okej", choć było trochę zbyt dużo barwy, plus nie miał nawet wejść cyfrowych, więc średnio mi pasował. 

Ale co z połączenia z powernode nie jesteś zadowolony ze tak w pamięci masz a14?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Tadeus72]

Raczej chodzi o to, że to bardzo porządny wzmacniacz, z funkcjami, które mnie interesowały i jeśli wierzyć recenzjom to idzie w stronę neutralności bardziej niż jego poprzednicy, co mogłoby się z Carinami dobrze zgrać. Więc po prostu żałuję, że nie odsłuchałem, by mieć tę wiedzę, a nie tylko się domyślać 🙂

A zadowolenie mam względne. Ten zestaw wspaniale sprawdza się przy wielu gatunkach muzyki, ale nie wszystkich. Myślę też, że o ile może mieć na to jakiś wpływ wzmacniacz, to jest to raczej charakterystyka Carin, bo po moich odsłuchach przeglądałem też cudze opinie i rzeczy w stylu tej stosunkowo wąskiej, średnio sfokusowanej sferycznej sceny i charakteru brzmienia bardziej pasującego do "eleganckiej" i kameralniej niż epickiej muzyki się gdzieś tam ciągle przewijały.

Ale na forum mamy sporo użytkowników tych głośników, którym się podoba we wszystkich gatunkach, więc oczywiście jest to czysto subiektywne.

Kiedyś tam pewnie wypróbuje KEFy LS50 z H95 albo Audiolabsem 6000A, bo z Powernode'm podobno suche i nieciekawe. Ale to pieśń przyszłości 🙂

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piotr Sonido]

6000a jest do nich za słaby. To jeśli chodzi o tego producenta to musiałbyś iść w wyższe modele.  Ale nie 8300.

Moim zdaniem z carina jesteś w stanie wyciągnąć jeszcze więcej ale przy wzmacniaczu niestety dużo droższym pracującym w czystej klasie a lub AB 

Elac lubi prąd.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Top Hi-Fi & Video Design]

40 minut temu, Tadeus72 napisał:

Kiedyś tam pewnie wypróbuje KEFy LS50 z H95 albo Audiolabsem 6000A, bo z Powernode'm podobno suche i nieciekawe. Ale to pieśń przyszłości 🙂

Podłącz do Carin Hegla H95 tak jak pisałem wcześniej. To będzie sporo lepiej grało niż Powernode, no tylko nie ma takiej funkcjonalności. Coś za coś 😉 

 

[Q21]

Godzinę temu, Tadeus72 napisał:

Kiedyś tam pewnie wypróbuje KEFy LS50 z H95 albo Audiolabsem 6000A, bo z Powernode'm podobno suche i nieciekawe. Ale to pieśń przyszłości 🙂

LS50 Meta to bardzo fajna opcja, ale sprawdziłbym je z Cyrusem One. Do Audiolaba 6000A fajnie pasują moim zdaniem Polk Reserve R200, Fyne F500, chociaż te mogą być dla Ciebie zbyt gęste. Ciekawą opcją są też Heco Celan Revolution 3.

[Tadeus72]

No dobra. Przesłuchałem pół internetu, testowałem głośniki w każdym centymetrze dostępnego miejsca w mieszkaniu i pod każdym możliwym kątem i myślę, że pozwolę sobie na ostateczne podsumowanie, dla ludzi, którzy być może zastanawialiby się nad takim zestawem.

Barwa:

Tu nic się nie zmieniło. Nadal uważam, że to niesamowicie pociągające połączenie ciepłej natury Carin z dobrą rozdzielczością i neutralnym czarnym tłem Powernode'a. Cariny potrafią i pięknie wydobywać szczegóły z góry i łupnąć kiedy trzeba. Doły może nie są idealne, ale wystarczająco precyzyjne i zróżnicowane jak dla mnie, bym nie rozważał większych kolumn, czy suba. Takich właśnie głośników szukałem. Pokazują wady nagrania, ale jednocześnie grają na tyle przyjemnie, że te wady są raczej ciekawostką, niż czymś, co nie pozwala się cieszyć muzyką.

Tempo:

W porządku. Cztery plus. Nadal uważam, że choć Cariny we wszystkim są dobre, to gdy robi się bardzo szybko, skomplikowanie i gęsto nie są najlepszym, co słyszałem. Ale nie muszą. Bo alternatywy w podobnych cenach były  gorsze w innych obszarach.

Funkcjonalność:

Pięć mniej. Cariny są gustowne, ustawne i niewielkie, a Powernode naszpikowany wygodnymi w użyciu funkcjami (rodzina bardzo lubi zapamiętane stacje na górze urządzenia). Jedyny minus za ogromne różnice w głośności różnych źródeł dźwięku. Na forum Powernode'a pełno jest historii ludzi, którzy wielokrotnie przyprawili domowników o zawał, bo po przeskoku źródła nagle srogo łupnęło. Są różne opcje, by zminimalizować to ryzyko, ale niewystarczające. Ja też łupnąłem, w tym za pierwszym razem, bo z jakiegoś powodu urządzenie było ustawione na max volume bez żadnego limitu. Może taki żarcik sklepu, nie wiem 🙂

Przestrzeń

No i tu było najbardziej srogo. Na początku wychodziła tu definitywna dwója. Dźwięki strasznie lepiły się samego centrum i głośników. Właściwie nie było żadnej "sceny" poza centrum, mimo pierwszych prób z przesuwaniem i obracaniem w obrębie tego, co zazwyczaj uchodzi za poprawne ustawienie. Obracanie pod ostrzejszym kątem niż zazwyczaj praktykowany wreszcie odklejało dźwięki, ale za to scena przybierała fantastyczne formy, co czasem było dość ciekawe, ale na ogół raczej dziwne. W końcu gdzieś przeczytałem, że ktoś miał podobny problem, który jednak minął, gdy zrezygnował z trójkąta równobocznego i usiadł wyraźnie dalej niż rozstaw głośników. I tu się udało. Wreszcie mam scenę, a nie trzy stałe punkty z migającymi rzadko pomiędzy niewielkimi źródłami pozornymi. 

Ogólnie siedząc bliżej niż 2 metry, niezależnie od rozstawienia kolumn i miejsca w mieszkaniu w ogóle nie byłem w stanie zyskać zadowalającego efektu, więc nie polecam do odsłuchu bliskiego.

Obecna scena jest w porządku. Źródła dźwięku nie są jakieś super namacalne, i jak na mój gust sporo dźwięków nadal za bardzo "wyrasta zza pleców wokalisty" zamiast grać obok niego, ale jest dużo powietrza, jest głębokość, słychać pomieszczenie, mamy immersję. Jest cztery plus 🙂

To wszystko oczywiście z zastrzeżeniem, że mam akustykę, jaką mam, a u innych może być inaczej. Choć te wątpliwości ze sceną i lokowaniem dźwięków przewijają się w bardzo wielu recenzjach, więc sam też raczej z tym nie jestem.

Podsumowując, póki co jednak nie rozglądam się za niczym innym.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Top Hi-Fi & Video Design]

52 minuty temu, Tadeus72 napisał:

No dobra. Przesłuchałem pół internetu, testowałem głośniki w każdym centymetrze dostępnego miejsca w mieszkaniu i pod każdym możliwym kątem i myślę, że pozwolę sobie na ostateczne podsumowanie, dla ludzi, którzy być może zastanawialiby się nad takim zestawem.

Barwa:

Tu nic się nie zmieniło. Nadal uważam, że to niesamowicie pociągające połączenie ciepłej natury Carin z dobrą rozdzielczością i neutralnym czarnym tłem Powernode'a. Cariny potrafią i pięknie wydobywać szczegóły z góry i łupnąć kiedy trzeba. Doły może nie są idealne, ale wystarczająco precyzyjne i zróżnicowane jak dla mnie, bym nie rozważał większych kolumn, czy suba. Takich właśnie głośników szukałem. Pokazują wady nagrania, ale jednocześnie grają na tyle przyjemnie, że te wady są raczej ciekawostką, niż czymś, co nie pozwala się cieszyć muzyką.

Tempo:

W porządku. Cztery plus. Nadal uważam, że choć Cariny we wszystkim są dobre, to gdy robi się bardzo szybko, skomplikowanie i gęsto nie są najlepszym, co słyszałem. Ale nie muszą. Bo alternatywy w podobnych cenach były  gorsze w innych obszarach.

Funkcjonalność:

Pięć mniej. Cariny są gustowne, ustawne i niewielkie, a Powernode naszpikowany wygodnymi w użyciu funkcjami (rodzina bardzo lubi zapamiętane stacje na górze urządzenia). Jedyny minus za ogromne różnice w głośności różnych źródeł dźwięku. Na forum Powernode'a pełno jest historii ludzi, którzy wielokrotnie przyprawili domowników o zawał, bo po przeskoku źródła nagle srogo łupnęło. Są różne opcje, by zminimalizować to ryzyko, ale niewystarczające. Ja też łupnąłem, w tym za pierwszym razem, bo z jakiegoś powodu urządzenie było ustawione na max volume bez żadnego limitu. Może taki żarcik sklepu, nie wiem 🙂

Przestrzeń

No i tu było najbardziej srogo. Na początku wychodziła tu definitywna dwója. Dźwięki strasznie lepiły się samego centrum i głośników. Właściwie nie było żadnej "sceny" poza centrum, mimo pierwszych prób z przesuwaniem i obracaniem w obrębie tego, co zazwyczaj uchodzi za poprawne ustawienie. Obracanie pod ostrzejszym kątem niż zazwyczaj praktykowany wreszcie odklejało dźwięki, ale za to scena przybierała fantastyczne formy, co czasem było dość ciekawe, ale na ogół raczej dziwne. W końcu gdzieś przeczytałem, że ktoś miał podobny problem, który jednak minął, gdy zrezygnował z trójkąta równobocznego i usiadł wyraźnie dalej niż rozstaw głośników. I tu się udało. Wreszcie mam scenę, a nie trzy stałe punkty z migającymi rzadko pomiędzy niewielkimi źródłami pozornymi. 

Ogólnie siedząc bliżej niż 2 metry, niezależnie od rozstawienia kolumn i miejsca w mieszkaniu w ogóle nie byłem w stanie zyskać zadowalającego efektu, więc nie polecam do odsłuchu bliskiego.

Obecna scena jest w porządku. Źródła dźwięku nie są jakieś super namacalne, i jak na mój gust sporo dźwięków nadal za bardzo "wyrasta zza pleców wokalisty" zamiast grać obok niego, ale jest dużo powietrza, jest głębokość, słychać pomieszczenie, mamy immersję. Jest cztery plus 🙂

To wszystko oczywiście z zastrzeżeniem, że mam akustykę, jaką mam, a u innych może być inaczej. Choć te wątpliwości ze sceną i lokowaniem dźwięków przewijają się w bardzo wielu recenzjach, więc sam też raczej z tym nie jestem.

Podsumowując, póki co jednak nie rozglądam się za niczym innym.

fajny opis. Ku potomności 😉

[Tadeus72]

Dzięki 🙂

A i oczywiście o czymś zapomniałem, a edycji nie ma.

Powernode niestety nie ma w pełni analogowego toru, sygnał analogowy i tak jest konwertowany na cyfrowy, co trochę ostudziło moje zapędy do kupowania droższego gramofonu. Po co inwestować w drogie analogowe brzmienie, skoro i tak ci go zdigitalizują 😄

Tak czy inaczej, gramofon i tak jest tam raczej dla rodzinnego rytuału i naszej pasji kolekcjonerskiej niż do uważnego słuchania, więc do moich zastosowań nie liczę tego jako poważnej wady. Ale warto wspomnieć.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Top Hi-Fi & Video Design]

14 godzin temu, Tadeus72 napisał:

Powernode niestety nie ma w pełni analogowego toru, sygnał analogowy i tak jest konwertowany na cyfrowy, co trochę ostudziło moje zapędy do kupowania droższego gramofonu. Po co inwestować w drogie analogowe brzmienie, skoro i tak ci go zdigitalizują 😄

No przecież to jest wzmacniacz w klasie D cyfrowy, to jak ma być inaczej ;) 

[Tadeus72]

No nie każdy (tak jak ja) musi od razu pojąć, że oznacza to, że sygnał analogowy zostanie najpierw przekonwertowany na cyfrowy, by potem być znowu przekonwertowanym do analogowego. Zanim wczytałem się w technologię, myślałem, że co prawda są tam elementy cyfrowe, ale niekoniecznie wymagają przekonwertowania samego sygnału dwa razy😄

Więc się nie skarżę, tylko zaznaczam dla ewentualnych winylowców. Rozumiem, że jest to po prostu konsekwencja użytej technologii. Takie życie, nie można mieć wszystkiego 🙂

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 23 Września 2023 przez Tadeus72

[Top Hi-Fi & Video Design]

8 minut temu, Tadeus72 napisał:

No nie każdy (tak jak ja) musi od razu pojąć, że oznacza to, że sygnał analogowy zostanie najpierw przekonwertowany na cyfrowy, by potem być znowu przekonwertowanym do analogowego. Zanim wczytałem się w technologię, myślałem, że co prawda są tam elementy cyfrowe, ale niekoniecznie wymagają przekonwertowania samego sygnału dwa razy😄

Więc się nie skarżę, tylko zaznaczam dla ewentualnych winylowców. Rozumiem, że jest to po prostu konsekwencja użytej technologii. Takie życie, nie można mieć wszystkiego 🙂

każdy wzmacniacz zbudowany w topologii cyfrowej ma choć w jakimś stopniu ścieżkę "cyfrową" jak sama nazwa wskazuje 😉

Dla zatwardziałych "winylowców" (tak, aby sygnał od początku do końca był faktycznie analogowy) zostaje tylko tor w pełni analogowy, a więc wzmacniacz lampowy, z przedwzmacniaczem lampowym 😉 

Pytanie tylko co z "dzisiejszymi" płytami winylowymi, gdzie te są już obrabiane (mastering w studiu nagraniowym) w 99,9% jak nie 100% cyfrowo 😉

Edytowane 23 Września 2023 przez Top Hi-Fi & Video Design

[Piotr Sonido]

Dodajmy że są jeszcze wzmacniacze cyfrowe w których finalnie sygnał nie jest konwertowany na analogowy na samym końcu. 

Takie nowości.

Ale tu faktycznie jest. 

Gramofon nie. 

Ale tu masz streaming więc co tu chcieć więcej.

Carina fajne paczki.

Ja bym chętnie przytulił 409ki albo serie 5:):):)

Ale wole zbierać na auto 😛

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )