Zontek i nowa/stara wkladka

[pmcomp]

Po ok. rocznej przerwie wraca na lekkie ramię Zontek Delta 14” w gramofonie Zontek wkładka, która wcześniej czarowała w moich winylowych sluchowiskach muzycznych.

Mowa o VdH Colibri XGP. Zostala wyslana do Holandii i naprawiona przez syna Pana Van den Hula. Nowy wspornik z nowym diamentem, wyjustowana, przetestowana. 

Nie moge sie doczekac 🙂 .

Na warsztat trafi protractor i soft Feickerta w celu wyjustowania na ramieniu.

A potem bedzie sie dzialo 🤩.

Podziekowania dla Bartka Sz. i Lecha Sz.

Teraz moj drugi garniak Garrard 401 z upgrade’owanym ramieniem SME 12” i wkladka SPU Royal N (czyli po ciezkij stronie mocy) dostanie zacnego rywala do porownan leb w leb 🤩. Będzie zabawa.

 

Edytowane 8 Marca przez pmcomp

[burz]

Hmm, z tego co pamiętam po pierwszych zachwytach Koliberkiem stwierdziłeś, że ma dużo wysokich tonów i jest to męczące przy dłuższych odsłuchach… To jak, okiełznałeś gada?

[pmcomp]

42 minuty temu, burz napisał:

Hmm, z tego co pamiętam po pierwszych zachwytach Koliberkiem stwierdziłeś, że ma dużo wysokich tonów i jest to męczące przy dłuższych odsłuchach… To jak, okiełznałeś gada?

UUU ... to były stare dzieje ale ... tak było. Ten szpadel wykopuje wszystko z vinylowego rowa. Winnym było ... wszystko za phono stage. Czyli cały tor wzmacniający. Tutaj moje pre Audio Research LS16 po modyfikacji było chyba zbyt jasne i zbyt analityczne.

Dziś system jest zupełnie inny. Przede wszystkim pasywne zwrotnice CC w JBL4343B, oparte głownie na kondensatorach PIO. Dzisiejsze pre to Studer A779 i granie raczej z ciepłym akcentem, zawsze moge wrócić jeszce do niezbalansowanego lampowego Technics 30A, który królował w moim systemie przez ostatnie chyba 8 albo nawet 10 lat i z Koliberkiem gadał znakomicie.

Zobaczymy w tygodniu jak wkładka zawiśnie i wyda pierwsze dźwięki. Ważne, że dostała nowe życie, do tego za rozsądną kasę. VdH ma prostą strategie cenową ... złupić klienta na początku, a potem dbać o niego przez całe życie 🙂 . Niestety kontakt z nimi bez pośrednictwa lokalnego dystrybutora jest praktycznie niemozliwy. Dlatego trwało to tak długo, fakt że miałem co słuchać przez ten czas 😉 .

 

Edytowane 9 Marca przez pmcomp

[arpeggione]

A kto jest lokalnym dystrybutorem VdH dla nas?

Wysłane z mojego LM-G850 przy użyciu Tapatalka

[xniwax]

Chyba SzymanskiAudio z Łodzi.

Edytowane 10 Marca przez xniwax

[Marcinus]

W dniu 8.03.2025 o 21:28, pmcomp napisał:

upgrade’owanym ramieniem SME 12”

Co modyfikowałeś?

[arpeggione]

Chyba SzymanskiAudio z Łodzi.

Dzięki. Znalazłem. Ale on się raczej wkładkami nie zajmuje.
Chyba że to taka nisza, że nie opyla się wstawiać na stronę.

Wysłane z mojego LM-G850 przy użyciu Tapatalka

[xniwax]

9 godzin temu, arpeggione napisał:

Ale on się raczej wkładkami nie zajmuje.

Co szkodzi napisać mail z zapytaniem 😉.
Poza tym jest full dealerów podanych na stronie.

[pmcomp]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
 

 

 

Ale zanim wkladka zawisla Zontek dokknal jeszcze pelnego przegladu i kalibracji ramienia Zontek Delta 14”. Tak wiec dwie nowki sztuki … ramie i wkladka 🥳.

Oczywiscie musialem dokonac pelnej kalibracji ramienia na armboardzie gramofonu. Przy pomocy pierwszego protractora Feickerta oczywiscie.

 

 

 Jak gra?

Jestem w szoku. Niestety SPU Royal N, ktora wisi na SME 12” v1 na napedzie Garrard 401 jednak nie daje rady.

Musze oczywiscie porobic dokladniejsze odsluchy, to tak na szybko i przy okazji sprawdzic przy pomocy software Feickerta ustawienie azymutu. Bo juz wiem z autopsji, ze 0 nie zasze jest poprawne 😬🤭😜 gdy … diament jest krzywo wklejony we wspornik.

Ciesze sie, ze Colibri ponownie macha skrzydelkami dla mnie. Na nowo odkrywam vinyle 😎😇🥳.

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 10 Kwietnia przez pmcomp

[pmcomp]

W dniu 11.03.2025 o 08:00, arpeggione napisał:

W dniu 11.03.2025 o 00:06, xniwax napisał:

Chyba SzymanskiAudio z Łodzi.

Dzięki. Znalazłem. Ale on się raczej wkładkami nie zajmuje.
Chyba że to taka nisza, że nie opyla się wstawiać na stronę.

Wysłane z mojego LM-G850 przy użyciu Tapatalka

Ńie wiem czy sie zajmuje czy nie, ważne ze moja się zajął 🙂 .

Bo bez posrednictwa dystrybutora na dany kraj zero szans na jakikolwiek kontakt z VdH.Taka maja politykę. Zero odpowiedzi na maile, pisac i dzwonic mozesz na Berdyczów. I tak trwało to dwa miesiace.

Gorace podziekowania dla Bartka Szymańskiego.

 

W dniu 11.03.2025 o 04:41, Marcinus napisał:

Co modyfikowałeś?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 10 Kwietnia przez pmcomp

[pmcomp]

Przy okazji kilka zdjec moich drapakow.

 

Zontek. Stoi na wiszacej na scianie dedykowanej polce (calkowita separacja od podlogi, sciana nisna na fundamencie) i platformie ze specjalnymi nogami. Dwa ramiona 14”, jedno lekkie z VdH Colibri i drugie ciezkie z Miyajima Zero Mono.

 

 

 

 

Zontek to ciężki mass loader zawieszony na twardo. Waga jakos 50-58 kg, nie pamietam dokladnie.

 

[pmcomp]

 

Drapak dwa to idlerowy Garrard 401, kultowy brytyjski naped, wstawiony w trzyczesciową plintę wg. mojego projektu, wykonana przez Tomka Kaszubę z KASOTO. Nogi identyczne jak w platformie Zontka. Gramofon zawieszony miecej, nie na spreżynach jak np. LINN czy Lenco ale na … sarbotanach, ktore rozdzielaja gorna j środkowa czesc plinty. Ramiona to modyfikowane stare SME w wersji 12” z wkladka SPU Royal N i 9” z kultową wkladka MM Shure V15 MkII. Wymienne armboardy wykonane z HPL pod rozne ramiona. Z tylu dojcie do gniazd RCA do obu ramion. gramofon stoi na supercieżkiej komodzie na orawo od polki Zontka. Tak to wyglada:

 

 

 

 

Niestety nie mam dwoch takich samych wkladek zeby porownac oba napedy. Charakter grania ciezkiej SPU Royal N jest jednak zupelnie inny niz VdH Colibri.

A tutaj lezy, kurzy sie i czeka ramie LINNa na montaż w Lenco L75, w moim numerze trzy:

Nie mam weny zeby sie zabrac.

Pozdro

 

 

Edytowane 10 Kwietnia przez pmcomp

[pmcomp]

Wieczorna sesja … kolejna chyba juz czwarta godzina szisiejszego sluchowiska muzycznego rozpoczeta.

W miedzyczasie jakies przelaczenia na Garrarda i SPU. To nie jest zla wkladka … jesty tylko i aż gorsza od Kolbra. I nic na to nie poradze. Z Kolibra gra muzyka, a z SPU jakby wszystko takie ciut bardziej szare i matowe.

Jak napisalem obok sluchalem Koncert w Chinach JM Jarre’a. Z epoki oczywiscie. Kilka big bandów. Nowa plyte Boba Jamesa, ta ktora wyszla na BD-UHD w 4K. I tu totalna porażka. Cyfrowe nagranie, cyfrowy master … magia analogu uciekla. Niby wszystko sie zgadzalo ale muzyki nie bylo. Tylko dzwieki. Z dookolnej cyfry brzmi znakomicie, uanalogowiona dwukanalowa cyfra bardzo slabo.

Teraz wrzucilem na talerz first pressa Henry Manciniego z 1959 roku. Peter Gun. I tu jest wszystko. Jest muzyka, jest klimat. Zaraz bedzie Różowa Pantera, a potem Lucky, tez z first pressow.

Dzieje sie. Jestem super usatysfajtowany. Polecam ta wkladke zdecydowanie. Nalezy jedynie powiesic ja na odpowiednim pasujacym ramieniu, na odpowiednim drapaku i … Mancini gra dla Ciebie. Tu i teraz. Prawdziwy analog. To jest przelom lat 50/60 i zero pudelkowego grania. Piekna scena 3D. Zadna cyfra z CD tak nie brzmi, moze jedynie zbliza sie The Greatest w wykonaniu corki Moniki Mancinii z SACD.

 

 

Edytowane 10 Kwietnia przez pmcomp

[Marcinus]

W dniu 10.04.2025 o 15:35, pmcomp napisał:

No właśnie ja swoją eRkę też ostatnio wysłałem na zmianę noża.

W dniu 10.04.2025 o 17:18, pmcomp napisał:

Charakter grania ciezkiej SPU Royal

Mimo powszechnych opinii o SPU z SME, ja mam zdanie, iż jest wiele ramion, do których SPU bardziej pasuje.

[fubb]

Marcinus

i tak wczoraj sobie pomyślałem po pierwsze, 

po drugie,  niema co dzieci straszyć royalem N to bardzo mocny zawodnik w cenie 6kzł bo tyle jeszcze chwile temu kosztował (tylko należy oczywiście umiejętnie go spasować ) i może bardziej porównywać z braćmi SPU choć ten N gada innym "slangiem" a nie z VDH za ponad 20kzł

po trzecie
pmcomp- gratuluje nirvany

jednak takie wypowiedzi -  Piekna scena 3D.

tylko utwierdzają mnie w przekonaniu że słusznie słusznie zrezygnowałem z ostrych szlifów na rzecz rylcy spu które na płytach z tego okresu po prostu grają  -muzykę- :)))))

pozdr.

[pmcomp]

Godzinę temu, Marcinus napisał:

W dniu 10.04.2025 o 17:18, pmcomp napisał:

Charakter grania ciezkiej SPU Royal

Mimo powszechnych opinii o SPU z SME, ja mam zdanie, iż jest wiele ramion, do których SPU bardziej pasuje.

Nie przecze. U mnie wybralem do napedu ramie „z epoki”, a wkładka „sie trafiła”. A musiala na szybko bo Koliberek przestał latać i czegos trzeba bylo sluchać. Jak ustawialem Garrarda, montowalem ramiona i kalibrowalem to … zawadzilem lokciem i strąciłem ptaka 😩😭😱.

🙂 

41 minut temu, fubb napisał:

jednak takie wypowiedzi -  Piekna scena 3D.

tylko utwierdzają mnie w przekonaniu że słusznie słusznie zrezygnowałem z ostrych szlifów na rzecz rylcy spu które na płytach z tego okresu po prostu grają  -muzykę- :)))))

Nie wiem jak to jest ale w Koliberku jedno nie wyklucza drugiego. Juz ten przedwczorajszy odsluch pokazal, ze z muzyki nagranej w latach 50/80 ubieglego wieku, przynajmniej w moim systemie cyfra nie ma czego szukać w porownaniu do analogu z drapaka czy z tasmy, pomimo ze moja cyfra superduper drogim hienedem za kilkaset tysiaczków nie jest ale … krowie pod tylne nogi nie wypadła.

Poniewaz jeden z warszawskich drapakomaniakow posiada od pewnego czasu gramofon Tentogra WoWo (a tamten też?) poczytalem dzisiaj taka recenzję: 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I napisano tam jedno podsumowujace zdanie, ktore 1:1 moge przeniesc na mojego Zontka z ramieniem 14” i z Koliberkiem, cytuję: jest to konstrukcja o fajnym, dużym, pełnym dźwięku.

A oba gramofony to massloadery nieodsprzegane twardo zawieszone. Mimo, ze talerz i ramie „wisza inaczej”, w Zontku doslownie.

Dla przypomnienia i polska recenzja: 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 13 Kwietnia przez pmcomp

[pmcomp]

Godzinę temu, fubb napisał:

jednak takie wypowiedzi -  Piekna scena 3D.

W recenzji Zontka napisanej przez Dybę 11 lat temu znalazlem to:

„Doskonale „słychać” powietrze wokół instrumentów, to że każdy z nich oddycha. Wszystkie blachy, czy inne perkusyjne przeszkadzajki czarują zarówno dźwięcznością jak i dociążeniem brzmienia. Dobrze zrealizowane nagrania pokazują dużo blasku, aury wokół takich właśnie źródeł dźwięku. Takie ciężkie gramofony niekoniecznie są mistrzami pokazywania wielkiej, głębokiej sceny. W tym wypadku zestawienie Zontka z lampowym Linnartem wydawało się „załatwiać” temat, co dobitnie pokazał mój standardowy test, czyli Carmen z Leontyną Price na płycie RCA. Pamiętam kilka źródeł, które wędrujące w głębi sceny chóry potrafiły pokazać jeszcze ciut dalej (choćby Air Tight PC-3 w moim Trans-Fi), ale to co pokazał testowany system nie dawał żadnych podstaw do narzekań. Gdyby nie fakt, że tego nagrania słuchałem już setki razy na różnych sprzętach mógłby tej niewielkiej różnicy nawet nie zauważyć. Piękne, przestrzenne, dobrze poukładane granie!”

Dla mnie po polsku, krotko i dosadnie, po żołniersku to … piekna scena 3D 😉 .

[pmcomp]

Dzisiaj Kolibrowe Sluchowisko z Orkiestra Glenna Millea pod Ray’em McKinley’em. Wszystko w stereo z lat 60-ych. Juz wtedy uczyli sie budowac baze i scene, a nie tylko pudelkowy dzwiek.

Jest uczta, stany NM robia robotę. Ale … niestety muzycznie to sie ma nijak do „oryginalu”. Prawdziwny swing i parwdziwe bigbandy to jednak lata 30-40 ubieglego wieku.

Chyba cyfra na dluzej odejdzie u mnie „w zapomnienie” 🙂 . Tu „wszystko sie zgadza” … nawet ten zmonofonizowan6 bas i obcięte pasmo. Gra muzyka.

 

 

Edytowane 15 Kwietnia przez pmcomp

[pmcomp]

Przeszedlem z godzine temu na system sluchawkowy. Euridice Dubiela i STAX SR-Lambda Siganture jakos z lat 80-ych. Elektrostaty.

Slucham dalej z Zontka i Kolibra …ktos kiedys napisal piramidalna bzdure , ze nie da sie sluchac vinyla na topowym systemie sluchawkowym. Da sie. Jest zaje…fajnie. Radze kiedys sprobowac. Pisze pamietajac moje coroczne odsluchy vinylowe na Sennheiser Orpheus HE90 na targach IFA w Berlinie, kiedy sie jeszcze wystawiali. Tez mi prawie łzy lecialy.

🙂 

Na prawdę proponuje posluchac vinyla w sluchawkach. To jest kompletnie inne doznanie niz z cyfry. Szczególnie z niezlego zestawu 😉 .

 

Edytowane 15 Kwietnia przez pmcomp