Hi-Fi World...

[lolo]

Numer kwietniowy niemal w całości poświęcony analogowi:

- Czy aby napewno DD jest gorszy od paskowego na przykładzie Michell Gyro Trio LO-7D.

- Test porównawczy: Roksan Xerxes, NA Spacedeck, Michel Gyrodec SE/HR, Acoustic Solid Small Royal, Origin Live Aurora Gold 2, Martin Bastin Garard 401 (wszystkie testowane z ramieniem Hadcock GH242 i wkładką MusicMaker Mk3)

- Porównanie Goldring GR2 i Project Debut 3

- Tweaks i upgrade do Regi od SRM/TECH

- David Price opisuje (i odsłuchuje) budżetowe wkładki Ortofona

- Test OL Conqueror

- Phonostage Rega Fono, Monrio ADN-N, Clearaudio Basic Symmetry, Naim Stageline S

 

Sporo tego jak na jeden numer... nawet HiFi World. Można jeszcze kupić w Empikach.

[dudivan]

Wiadomo cos wiecej o owym M. Bastinie od Garrarda ? W archiwalnych artykulach HFW zamieszczonych w sieci wystepuje tylko w formie wzmiankowej, ze to niby jakis chlopak od modyfikacji. Nawet strony domowej nie ma a mowia, ze nawet psy juz maja swoje WWW.

[lolo]

A on nie ma, co więcej ewidentnie na jego prośbe redakcja nie podała jego numeru telefonu. Jest tylko adres korespondencyjny. Taki Garrad to wydatek rzędu 1200 funtów. Nota bene jego Garrad wygrał zdaniem Price z wszystkimi tymi gramofonami, ale Price przyznaje że to kwestia gustu bo w niektórych aspektach był gorszy głównie od Origin Live.

[jozwa maryn]

A z kolei w HiFi News jest ten artykuł pt. dlaczego z analogu jest być może lepiej, mimo że jest gorzej. Przeczytałem go, ale facet poszedł na zbyt duże skróty, np. cały pierwszy akapit wydaje mi się bzdurą pierwszej wody. Czy ktoś może wyciągnął z tego artykułu więcej konkretów? Ja zrozumiałem głównie, że szum nośnika analogowego być może spełnia jakimś psiejskim-czarodziejskim sposobem funkcję podobną do dithera w przetwarzaniu cyfrowym. Ale to, że zdaniem autora źródłem niedokładności zapisu analogowego są ruchy Browna, albo powoływanie się na wyniki profesjonalnych pomiarów sprzętu z lat,. kiedy w zasadzie nie istniały jeszce porządne gramofony, troszkę ten artykuł dyskredytuje w mojej prywatnej opinii.

[dudivan]

To zalezy sprzed ilu lat te badania. Takim sprzed czterdziestu to chyba mozna juz ufac, a sprzed trzydziestu to napewno. Gorzej jesli przedwojenne. HFN to ostatni numer ? Mozesz napisac co jeszcze ciekawego w tym artykule ?

[dudivan]

BTW, jozwa, kiedys w moim watku o Garrardach wspomniales, ze kiedy jeszcze nie miales Linna i byles na etapie poszukiwan nie sprawiles sobie Garryego bo cyt. "byl za ciezki". A tak powaznie - co o nim (chodzi o modele 301/401) myslisz ? Czy uwazasz, ze sa to za stare konstrukcje aby powaznie brac je pod uwage i to tylko taki bzik ?

[jozwa maryn]

Właśnie się was pytam, co ciekawego. Co sam wykryłem, to już napisałem :-) Co do starych gramofonów - owszem, garrard 301 i 401, i jeszcze Thorens 124 uchodzą za niezniszczalną klasykę. Jak widać, odrestaurowane 401 potrafią dać do wiwatu współczesnym konstrukcjom. Sam nie słuchałem, ale są recenzenci (w UK) którzy tego używają w testach. A nowy Garrard 501 opiera się w pełni na tych samych zasadach konstrukcyjnych co wcześniejsze modele, przede wszystkim zdaje się że na 301. Wyglkąda na to, że 401 i do pewnego stopnia 301 (uwaga, starszy!) to pewny zakup. Problem może polegać na znalezieniu egzemplarza w idealnym stanie i następnie właściwym tuningu, dobraniu ramienia itd.

[dudivan]

To napisales cos ponad to co zacytowalem ? Gdzie ? Niestety wyszukiwarka od paru dni nie dziala.

[jozwa maryn]

No nie, tylko to co tu...

[vinyldemon]

Kiedys usłyszałem że na Wyspach jest najwięcej analfabetów w Europie,ciężko w to uwieżyć ale jak pisać nie umieją to i może ze słuchem nie zabardzo.Jak ktoś mówi że ma Gerrarda 301 czy Thorensa 124 jako zestaw referencyjny, to jest co najmniej zabawny.To tak jakby jeździć Syrenką i mówić że to najlepszy samochód.

[dudivan]

Klopot jest jedynie ze znanymi recenzentami dla ktorych to alfa i omega dzwieku: czy to to o czym piszesz, czy jawny spisek ?

[vinyldemon]

Ja nie ukrywam awersji do sprzętu z Wysp,bo tak jak kiedys powiedziałem moim zdaniem dają bardzo słabą jakość za duże pieniądze,to sa twory marketingu i nadmuchane legendy.Nie każdy czytacz czsopism fachowych ma doktorat z dziedziny elektroniki,mechaniki drgań itp i się ludzie na to łapią.Kiedys widziałem na aukcji Ebay jak był sprzedawany Thorens 124 z dwunasto calowym SME 3012,ramie było włożone w decka "na oko" około 5cm nie wtym miejscu co potrzeba.Licytowało około 30 ludzi i zwyciężca pewnie do dzisiaj jest zauroczony legendarnym brzmieniem tego zestawu.( ciekawe jak jego płyty i wkładki)

[jozwa maryn]

Thorens to raczej nie z wysp. A sprzęt brytyjski zwykle był tańszy od swoich odpowiedników z USA czy z kontynentu, trochę się to zmieniło, ale na pewno nie do końca. Tani amerykański gramofon? Może Music Hall z ramieniem ProJecta. Na kontynencie? ProJect i świeżo odrodzony Thorens (tańsze modele). A w UK? Od tanich Goldringów i Regi, poprzez średni budżet jak N.A.Horizon, Michell TecnoDeck, i licho wie ile jeszcze, przechodzimy dopiero do droższych i naprawdę drogich urządzeń (jak Garrard 501, na ten przykład). Pełen wybór.

[vinyldemon]

Thorens nie z Wysp ,ale ten wspomnieny to jeden worek z tymi starymi Garardami,do ...... Jedyna konstrukcja jaką zrobili i zasługuje na mój szacunek to konstrukcje Transrotora .

[Less]

"Jedyna

>konstrukcja jaką zrobili i zasługuje na mój szacunek to konstrukcje Transrotora ."

 

pewnie dlatego, że nie z wysp.

 

A na wyspach parę porządnych rzeczy robią, np. SME czy Avid

[dudivan]

vinyldemon, to ze licytowano gramofon z niecentrycznie osadzonym ramieniem nic nie znaczy. Moze sam werk byl w znakomitym stanie a ramie to juz we wlasnym zakresie...

[vinyldemon]

dudivan

Znaczy to ,że ludzie pojęcia o tym nie mają( ogólnie o technice gramofonowej),gdyby ktoś nie napisał w gazecie czy jakiejś stronie internetowej bzdury, że to doskonała kombinacja dźwiekowa to by nikt nie zajrzał na aukcje.

[vinyldemon]

Myślałem ze Transrotor to konstrukcja z wysp.Z drugiej strony co jest porządnego w konstrukcjach SME? Firma na rynku przysłowiowe 100 lat ,a wyczynów żadnych w tym co robią,ja produktu SME nie chce mieć już w rękach,Avid - nie znany mi .

[Less]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[obrazekLUKASZ-289816_1.sme4]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[lolo]

Transrotor "lubi" się mylić z Transcriptorem. A ten ci jest brytyjski w rzeczy samej...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[vinyldemon]

Chodzi mi o linie gramofonów Transrotor wyprodukowanych przez MICHELL PRECISION ENGINEERING LTD,firmy która kiedyś nazywała się TRANSCRIPTOR LTD ( chyba do 1972 roku)

[vinyldemon]

Less

Wygląda jak następna kopia MICRO SEIKI z seri 1500,z przed ponad 15 lat,wolałbym tego MICRO (większe zaufanie do producenta).

[vinyldemon]

albo nawet bardziej przypomina 1000-ke MICRO ,sprzed ok 30 lat

[lolo]

Mitchell to Mitchell a Transcriptor to Transcriptor. Jedyny związek między tymi firmami był taki że Mitchell w owych czasach (koniec 60-tych poczatek 70-tych) był poddostawcą części do Transcriptora sam będą małym warsztatem produkującym różne części do urządzeń precyzyjnych. Dopiero w 1972 tuż przed przeniesieniem się Transcriptora do Irlandii Mitchell kupił licencję na produkcję dwóch TT od Transcriptora. I to tyle w temacie innowacyjności Mitchella. Równiez TT w mechanicznej Pomarańczy to nie Mitchell a Transcriptor.

 

A Transrotor to wg Mitchella niektóre modele (własnie Mitchella) robione w Niemczech przez Raeke. Po prostu jedna wielka kochająca rodzina...

[jozwa maryn]

Vinyldaemon, trochę bluźnisz, Avid to uznana firma, raczej młoda, ale z dorobkiem i ciesząca się uznaniem. A Micro Seiki cóż, niemłoda, z dorobkiem, tylko nie produkuje. Że tak powiem: roi est mort, vive le roi. Oraz: Priroda pustoty nie ljubit.

[vinyldemon]

Niech każdy robi co chce ,ale po co ściągąć z innych ich rozwiązania.Tak odbieram produkt tego Avid'a

[jozwa maryn]

W końcu Avid to napęd paskowy, a nie dd, tylko z daleka trochę podobnie wygląda.

[Less]

vinyldemon, 4 Kwi 2005, 19:50

 

"Niech każdy robi co chce ,ale po co ściągąć z innych ich rozwiązania"

 

Bo być może takie rozwiązania najlepiej pasują komuś do koncepcji. Co prawda Hi-End zahacza mocno o sztukę, ale jednak nie jest to malowanie obrazków czy choćby komponowanie muzyki. Tu priorytety są inne i na oryginalność nie ma co się silić i wynajdować koło od nowa. Jak dla mnie konsumenta to klocek może być zlepkiem ściągniętych obcych rozwiązań, byleby tylko tworzył jak najlepszą całość.

Tak zresztą najczęściej jest. Wszystko już było i trudno tu wymyśleć coś całkiem nowego. Natomiast można zrobić lepiej to, co wymyślili inni.

[Less]

vinyldemon, 4 Kwi 2005, 12:53

 

"ja produktu SME nie chce mieć już w rękach"

 

Skąd takie uprzedzenie? Nie twierdzę, że SME są najlepsze na świecie, ale w analogowym światku są punktem odniesienia, punktem referencyjnym właśnie. Tak jak Mercedesy też nie muszą być najlepszymi samochodami na świecie, ale każdy wie, że co mercedes to mercedes.

[vinyldemon]

Less

 

OK ,tylko ja nie mam podejścia czysto konsumenckiego do tych spraw,pociąga mnie technika(rozwiązania techniczne) ,a i przegląd tego co było kiedyś w analogu mam dobry.Fakt nowych produktów już nie śledze, tak jak tych starszych ,ale utwierdziłem sobie przekonanie że nie ma po co.Nie wiem ile kosztuje ten Avid ,ale chyba niemało,jest to moim skromnym zdaniem konstrukcja oparta na dokonaniach MICRO i osobiście wolałbym tego drugiego( dobre wykonanie,no i presiż firmy).W konstrukcji Avid nie ma dla mnie nic twórczego,kolejny być może dobry gramofon.Gdyby np zastosowali napęd gdzie talerz nie dotyka łożyska ,miałbym o tej firmie zdanie że jest legendarna a tak.....kolejny producent gramofonów.W dzisiejszych czasach gramofony robione są po to żeby zarobić na nich najmniejszym nakładem środków, czego nie mozna powiedzieć o okresie 20-35 lat temu gdzie nastapił wyścig technologi i powstało wszystko co dobre w tej dziedzinie.Nie wiem czy zgodzisz się z moim zdaniem ,w każdym razie wiesz przynajmniej jakie mam podejście to tych spraw ... Druga sprawa to ekonomia własnego portfela,teraz coś dobrego kosztuje dużo,nawet bardzo dużo ,po co płacić dużo jak można mało za sprzęt co najmniej tej samej klasy jak nie lepszy tylko wyprodukowany dawno temu?