winny wzmacniacz czy kolumny?

[Mik]

poniewaz jestem malo doswiadczony w tematach audiofilskich (nie potrafie na przyklad opisac jaki dzwiek lub bas tak naprawde lubie), mam pytanie, ktore byc moze wyda sie Wam beznadziejne, ale mnie troche nakieruje.

Czy fakt, ze przy glosniejszym sluchaniu dzwieki jakby sie zlewaja (gitary z wokalem itd) jest spowodowany bardziej przez niedostatki wzmacniacza czy kolumn? Mam (wielu jeknie, o zgrozo) amplituner Onkyo TX-SR600 i Ese Vivace. Jakich zmian moge oczekiwac po podlaczeniu lepszego wzmaka stereo?

[dzarro]

Vivace uchodzą za jedne z lepszych kolumn w swojej cenie, więc werdykt jest prosty: Onkyo do odstrzału. Każdy dobry wzmak między 1700-3000 zł powinien załatwić sprawę. Oczywiście, musisz go dobrać na ucho pod własny gust.

[pawcio]

w swojej cenie (rynkowej) może i są niezłe ale patrząc obiektywnie na konstrukcję trzeba sobie jasno powiedzieć, że Vifa TC to głośnik raczej kiepski i nie wart tych pieniędzy. Więc może to kolumny są winne....

[pal55]

pawcio - a potrafisz wskazac dobra alternatywe w cenie (rynkowej) do 3 tys? - pytam bo sam teraz szukam czegos w tej cenie.

[krzychol]

Uwaga na akustykę pomieszczenia. Brak rozdzielczości przy wysokich poziomach głośności może świadczyć o dużej liczbie odbić co skutkuje utratą czytelności brzmienia. Też to miałem. W pewnych granicach da się to skorygować sprzętem ale nigdy do końca.

[TeQuila]

Czesc,

 

Mik wez Onkyo pod pache i lec na jakis odsluch. Mysle, ze masz duzo szanse na znalezienie winowajcy po kilku chwilach!

 

pozdrawiam

[pawcio]

do trzech kzł znajdziesz masę diy na naprawdę porządnych głośnikach. Nie wiem jaki duży masz pokój ale polecam sprawdzony duet Vifa 18PL + scan 9300 - klasyka diy za coś koło 2kzł ewentualnie coś z nowych peerlesów (HDS). Jeżeli nie chcesz sam grzebać w pomiarach i zwrotnicach zamów jakiś fajny kit. Zostanie tylko obudowa.... no może nie tylko, ale na prawdę warto

[Robson]

Znowu to samo. Mało doświadczonemu człowiekowi doradzać samodzielną budowe kolumn to nie najlepszy pomysł. Kiedyś już toczyliśmy dyskusje na podobne tematy. DIY jest zabawą dla doświadczonych hobbistów a nie złotym środkiem dla każdego na tani i dobrze grający sprzęt (zwykle przy braku doświadczenia zostaje tylko "tani").

 

Mik -> posłuchaj rady TeQuili. Wybierz się z Onkyo do sklepu, podłącz pod lepsze kolumny i posłuchaj. Możesz też spóbowac zaprosić kumpla z dobrym wzmacniaczem do siebie lub wypożyczyć do odsłuchu za kaucją. Wtedy będziesz wiedział na 100% - w Twoim pokoju, z Twoimi kolumnami.

 

Ja, podobnie jak dzarro, podejrzewałbym raczej amplituner. Przy głośniejszym odsluchu może się "gubić". Dobry wzmak stereo może rozwiazać problem. Ale sprawdź najlepiej sam.

[dzarro]

do pawcia

a jak napisze na forum 80-letnia babcia (początkująca audiofilka) to też jej doradzisz kit? Podłączać ampltuner Onkyo do Scan-Speaków??!! Był kiedyś wątek o egzotycznych zestawieniach. Proponuję nowy: wciskanie kitu.

Sorri Mik - nie bierz tej babci do siebie

[brunet_wieczorowa_pora]

do pal55:

Ja bezposrednio porownywalem Vivace i JMLab Chorus 715.

Chorusy sa bardziej ulozone, dzwiek jest bardziej elegancki i cieply.

Vivace natomiast byly duzo zywsze co tez mi sie podobalo. Zdyskwalifikowal je bol glowy o ktory mnie przyprawialy po kilku minutach glosniejszego grania (straszny jazgot).

[Mik]

Niedlugo porownam Vivace z Marantzem PM-17. Jak z nim zagraja kiepsko to raczej w nich problem.

Jesli chodzi o samo brzmienie Vivace to bardzo mi ono odpowiada, nawet z moim Onkyo - w koncu nie kupilem ich w slepo. Jest i bas i czyste wysokie i srednica, dopiero jak robi sie glosno to, jak to nazwal brunet, pojawia sie jazgot...

[dzarro]

Bez przesady. To, że PM-17 jest dużo droższy, nie znaczy, że musi zagrać z Vivace. Może ale nie musi. Tu nie ma reguł. Pozbędziesz się kolumn i zostaniesz z badziewaiastym Onkyo. Jeśli bazą będzie dobry wzmak, to potem możesz wymieniać Vivace (skoro tak lubisz wciąż wydawać kasę).

[pawcio]

ludzie co wy naprawdę!!!??? toż to tylko sugestia! nikogo nie zmuszam do konstruowania bo do tego potrzebny odpowiedni sprzęt i spora wiedza. Ja po prostu założyłem, że dla dźwięku lepszego o co najmniej klasę warto kupić kita wziąć lutownicę do ręki i złożyć wszystko do kupy. do tego nie potrzeba kosmicznych umiejętności.

dzarro: dobrego wysokotonowego nigdy nie zawiele! że niby do wzmaka z niższej półki trzeba podłączyć kopułki tonsila?