Wpływ końcówki mocy na dźwięk

Snajper · 9 Kwietnia 2005

Delektuję się właśnie moim świeżo skompletowanym zestawem ;) i już, jak każdy rasowy audio-po...baniec, kombinuję, co dalej.

Czy można jakoś ogólnie stwierdzić, co daje wprowadzenie w tor końcówki mocy? A w szczególności - czy można w ten sposób poprawić przekaz przy niskich poziomach głośności? W opisach moich odsłuchów napisałem, że wybrałem Studio 20 v3 m.in. ze względu na to, że grają cicho. W domu okazało się, że faktycznie grają cicho, nieporównywalnie lepiej, od kilku innych zestawów, których słuchalem pod tym kątem (np. budżetowy zestaw Denona z ALR Jordan 5M). Ale w sumie to może i mogłoby być pod tym względem lepiej?

I czy w ogóle obranie kierunku w stronę końcówki mocy to dobry pomysł? Chciałbym uzyskać lepsze (w sensie - mocniejsze, ale bez strat na kontroli) prowadzenie basu i chyba delikatne cofnięcie średnich, ale co do tego to będę pewien po porządnym wygrzaniu moich Paradigmów.

A może w ogóle nie w tę stronę kombinuję?

Co myślicie na ten temat?

**zyzio** · 9 Kwietnia 2005

Na razie spróbowałbym bi-wiringu - Paradigmy to lubią :-)

Co do końcówki mocy - to czy Twoje Onkyo ma wyjście pre-out ?

Snajper · 9 Kwietnia 2005

> Na razie spróbowałbym bi-wiringu - Paradigmy to lubią :-)

Heh... Ma ktoś 2x7m kabla do pożyczenia...? ;-)

Wyszukiwarka nadal nie działa :(, ale udało mi się znaleźć temat 3512. Powiedziałbym, że opinie są podzielone... ;)

A poza tym, tak na chłopski rozum, jakoś nie mogę pojąć, w jaki sposób może być różnica w brzmieniu. W końcu co za różnica, czy sygnał dotrze do gniazd przez ileś-tam metrów kabla i złączkę, czy tylko przez ileś-tam metrów kabla... Musiałbym posłuchać, bo ja ogólnie nie jestem z tych, co na słowo wierzą... ;-)

> Co do końcówki mocy - to czy Twoje Onkyo ma wyjście pre-out ?

Hmmm... Ma wyjścia audio, koncentryczne i cyfrowe. Ale nie wiem, czy to o to chodzi...

Teo · 9 Kwietnia 2005

Snajper: przy bi-wire nie chodzi o wyeliminowanie zwory ;), tylko o rozseparowanie przewodników dla wysokich i niskich częstotliwości, które w takiej konfiguracji podróżują oddzielnymi przewodami. Jak to przy kablach, drastycznych zmian nie oczekuj, ale... spróbować nie zaszkodzi.

Snajper · 9 Kwietnia 2005

> Teo: rozseparowanie przewodników dla

> wysokich i niskich częstotliwości, które w takiej konfiguracji podróżują oddzielnymi przewodami.

Rozseparowanie? No, nie wiem. W końcu wpina się je w te same gniazdka... A częstotliwości przecież nie wiedzą, którym kabel mają iść, nie? Więc IMO wszędzie "podróżuje" to samo...

Być może wypisuję jakieś totalne herezje, ale jestem początkującym audiofilem/melomanem... ;-)

70Marcin · 9 Kwietnia 2005

Snajper,

lepiej nie próbuj biwire, bo będziesz musiał kable dodatkowo kupować :))). Biwire zazwyczaj gra lepiej ! To nie jest tylko kwestia rozseparowania części wysoko i niskotonowej, eliminujesz również fabryczne zwory, które są fatalne w minimum 9 na 10 przypadków. Zamiast biwire można kupić gotowe zwory robione z porządnych kabli głośnikowych, np takie zwory z VdH Wind, zarobione widłami koszyują poniżej 200 zł na 2 kolumny.

W jednym i drugim przypadku poprawiają się wszystkie parametry dżwięku.

Nie wchodzę w dyskusję jak to działa (fizyka i mechanika - bo się nie znam), ale działa !!! Sprawdzałem w kilku różnych kolumnach.

Snajper · 9 Kwietnia 2005

> 70Marcin: To nie jest tylko kwestia rozseparowania części wysoko i niskotonowej, eliminujesz również

> fabryczne zwory, które są fatalne w minimum 9 na 10 przypadków.

Heh... O tym już myślałem... I chyba na razie od tego zacznę. Na razie bez nakładów - po prostu puszczę jeden kabel przez obydwa gniazda w kolumnie. Jeśli usłyszę, że coś się zmieniło, będę kombinował dalej. :)

Snajper · 9 Kwietnia 2005

Oczywiście to jeśli chodzi o kombinacje z kablami.

Natomiast nadal nie wiem, jaki byłby wpływ podpięcia końcówki mocy... :(

70Marcin · 9 Kwietnia 2005

Końcówka mocy musi poprawić dźwięk, ale dopóki nie przytargasz do domu i nie sprawdzisz, to w zasadzie w ciemno nie bardzo się da powiedzieć, czy poprawi przy małym poziomie głośności... Na bank ma tu znaczenie IC pomiędzy źródłem i wzmacniaczem i ewentualną końcówką. Niestety z moich obserwacji, trezaba drogiego klocka, żeby grał dobrze cicho...

Teo · 9 Kwietnia 2005

Snajper:

W skrócie: częstotliwości "wiedzą", którym kablem mają iść. To, jaki sygnał wędruje drutem, zależy od tego, co jest na końcu tego druta - jeśli będzie to np. wyłącznie wysokotonowa sekcja zwrotnicy, to bas już tym kablem nie popłynie (na końcu druta nie będzie "odbiornika" niskich częstotliwości). To właśnie jest główny powód stosowania bi-wire.

**zyzio** · 9 Kwietnia 2005

=> Snajper

Na razie w końcówkę mocy bym się nie pchał, tym bardziej ze prawdopodobnie nie możesz jej podłączyć....pokombinuj na razie jak koledzy radzą, a przede wszystkim wygrzej kolumny :)

Kiedyś kupisz do Paradigmów porządny piec, nie wsystko na raz, daj szansę chorobie na powolne wyciąganie kasiorki z kieszeni ;-)

Snajper · 9 Kwietnia 2005

zyzio: Hihihi... Na razie jest spoko, bo już nie ma co z kieszeni wyciągać, więc głupie pomysły mogą sobie przychodzić do woli - zero szans na realizację... ;)

Na razie pokombinuję z kablami - najpierw ominięcie zworek, potem może bi-wire (jak trochę kaski wpadnie, 14m kabla swoje kosztuje...).

Snajper · 9 Kwietnia 2005

> Teo: To właśnie jest główny powód stosowania bi-wire.

Hmm... No widzisz... Najwidoczniej nie zawsze chłopski rozum ma rację...

Dzięki za wyjaśnienia. Będę kombinował. :)

**porlick** · 10 Kwietnia 2005

Jak już będziesz zarażony bi-wiringiem, może przyjdzie pora na bi-amp? A gniazda wyjściowe z przedwzmacniacza muszą być po regulacji wzmocnienia- oznaczone pre-out lub połączone zworką.

Jeśli tego nie masz, to pozostaje przeróbka- osobiście wykonałem to w swoim Sony, to nic trudnego.

Jeśli jesteś zainteresowany, pisz na priva.