spotkanie

[parmenides]

ok - sobota 13.09 - to jest równo połowa września

[lolo]

W szklanym przybytku Agory? Sądzisz że te sale konferencyjne nadają się na odsłuchy? Czy na pierwszym spotkaniu chcemy bawić się w odsłuchy czy tylko chcemy się poznać i zastanowic co dalej zamierzamy robić?

 

Pzdr.

[pal55]

jednak chcecie mi utrudnic zycie - przeddzien rocznicy ... hmmm

[andrea29]

A może będą tańsze bilety dla tzw. grupy zorganizowanej, hehe ?

Pozdrawiam.

[parmenides]

pisałem, że sale nie są zbudowane do odsłuchów tylko są wygodnym miejscem na sporkania i konferencje. co do planów, to myślałem, żeby jakąś firmę zaprosić ale nie jest to konieczne - zatem możemy się spotkać nawet w Łazienkach pod Szopenem - z pewnością jeśli by nie padało to będzie przyjemniej...

[lolo]

Ale ja się nie czepiam tylko chciałbym, żebyśmy ustalili co chcemy robić. Jesli ktoś jedzie kilka godzin do Wawy i znowu kilka z powrotem to dobrze by było, aby nie uznał czasu za stracony. Dlatego dobrze by było znac oczekiwania ludzi...

 

Pzdr.

[PPPawel]

ja sie piszę :)

[jjp]

Ja tez chetnie przyjde.

Prosze tylko o dokladny termin i adres .

pozdrawiam

[smog]

Jestem za, choc mi łatwiej bo jestem z Wawy.

Proponowałbym spotkanie w jakieś knajpce, żeby była pełna swoboda. Słuchać niczego nie muszę. Poza tym nie tak łatwo załatwić salę, która zapewni odpowiednie warunki akustyczne.

Jezeli słuchać - to na żywo.

Wniosek - knajpą z jakąś niezłą muzyką na żywo. Jest parę takich w Wawie. Ja specjalnie nie bywam, ale może bardziej bywali coś zaproponują.

[Kuba]

I ja też, i ja też :)

[pal55]

to moze ktoras z firm zrobilaby takie spotkanie u siebie - nie wiem czy ktoras ma sale odsluchowac na pare(nascie) osob ale moze - w koncu rozmawiac o dzwieku bez dzwieku ...

[andrea29]

Ja, ad. pytania lolo podtrzymuję swój pierwszy wpis w tym wątku.

* * *

Jak słuchamy - to nie pogadamy, a co dla nas jest ważniejsze, na tym etapie ? - Poznanie się !!! I niech tak zostanie. Co za dużo, to nie zdrowo.

Poza ttym ciagle nas mało..., a pzryjedzie pewno- jak pzryjdzie co do czego- jeszcze mniej. Jestem zawiedziony ilościachętnych :-(((((

 

Ci, co się znają ze sobą mogą przyjechać wcześniej i poganiać po sklepach czy też zaliczyć odsłuchy,/jak ktoś już tak naprawdę bez tego nie może wytrzymać ;-)/ lub inne sprawy zwiazane z audio...

W niedziele można skoczyć na Wolumen, a nocleg dla tych bez punktu zaczepienia to Schronisko na Karolkowej- ok.35zł/dobę, ale sprawdźcie.

* * *

Jednak gdybyście się upierali to byłem kiedyś wieczorkiem w Sheratonie i grało tam sympatycznie - może więc tam ?

Jeśli za drogo, to sorki - nie znam Wa-wy, może tubylcy coś innego zaproponują ?

Pozdrowiam.

[dirt]

Witam

Ja tez chetnie bym wpadl na takie spotkanie ;)

[pal55]

jesli juz wogole chodze do knajp to najczescie do Patrica - kolo Forum wiec samo centrum - wieczorkami tez muzyka na zywo, moze nie najwyzszych lotow (echhh nie to co Krakow i U Muniaka, czy podobne) ale moze byc. I maja Kilkenny!! :D

[andrea29]

"Kilkenny" - ???

[sovajazz]

takie cuś do picia :) i Irlandii.... :)

[pal55]

Andrea - najlepsze piwo na swiecie!!! :) - ale inne tez maja jakby co :)

[Vitek]

+4,

Biorę ze sobą kaszio i jeszcze dwóch fajnych gości.

Pozdrawiam,

[sovajazz]

najlepsza na świecie jest Żóbrówka... z piweczek to Staropramen i kilka innych czeskich.... ale jak sie spotkamy to wypijemy kilka i sami ocenicie :D

[lolo]

Szczerze mówiąc to ostatnimi czasami nie jestem na bieżąco ze zmianami w warśawskich pubach. Są puby z salami które mozna wynając (aczkolwiek nie na odsłuchy ;) Jesli się dokładnie policzymy to mozna zafiksować taką salkę. Pamietam że John Bull na Zielnej, Murpheys na Tamce miały takie sale. U Murphiego to maciupka salka była za to był mjuzik i klimat wybitnie irishowski (znajomy irish zawsze mnie tam ciągał bo ziomków spotykał). Jak tam teraz jest nie wiem. Mozna też do Lolka (oni teraz na białe kołnierzyki się orientują) porządek tam jest i parking strzeżony tylko salki oddzielnej nie ma i jak kapela da czadu to trudno porozmawiać. Może ktoś kojarzy jakąś smooth jazzową knajpę z dobrą atmosferą gotową przyjąć tak na oko 20 osób. Bo jak ma byc nas więcej to lepiej od razu całą knajpę wynająć.

 

Pzdr.

[andrea29]

Jak dotąd naliczyłem jakieś 24 głowy i poczułem się od razu lepiej :-)))

A co na to pozostali Koledzy ?

[musti]

No coż brzmi to wszystko zachęcająco. Jak termin mi klapnie to miło będzie zobaczyć szanowną menażerię. Co do planów to wydaje mi się nie powinniśmy przesadzać. Mogą się pojawić trudności techniczne, trzeba też pamiętać że większość problemów spadnie na ekipe z Wa-wy. A mogą mieć też inne zajęcia. A może nie doceniam entuzjazmu? W każdym razie jeśli to spotkanie rozpoznawczo -zapoznawcze wyjdzie to będzie pierwszy sukces. Dalej juz z górki.

[Hiena-podrobka]

Dokladnie - pierwszy raz jest najtrudniejszy:)

Osobiscie jestem za jakims milym miejscem, gdzie mozna spokojnie porozmawiac (wazne zeby nie przy 5 stolikach tylko mozliwie wszyscy razem przy jednym duzym). Spokojnie, czyli zeby nie bylo trzeba przekrzykiwac muzyki.

Termin 13 jest mysle o.k. -wiec to juz ustalone - ewentualne reklamacje nie beda uwzgledniane - zawsze komus cos nie bedzie pasowalo.

Przylaczam sie tez do glosu Lola - zeby cos wczesniej ustalic. "Zywiol" tez moze wyjsc, ale to pewne ryzyko.

[parmenides]

z knajpami to jest różnie - będzie miejsce, ale będzie głośno, nie będzie miejsca na ponad 20 osob, blebleble. proponuję:

1. albo spotkanie w parku, np pod pomnikiem szopena - piwko do ręki i posiedzimy - są tam ławki, gdzie się spokojnie wszyscy pomieścimy nawet jak przyjedzie dużo więcej...

2. u mnie w firmie salka - może niezbyt "kameralnie" ale bez problemu sie pomieścimy, cisza i spokój (w sobotę redakcja nie pracuje). niestety piwko odpada....

co do knajp to niestety nie podejmuję się, bo nie jestem na czasie... a jak bywam to raczej nigdy w 25 osób:)

ale termin już jest!

[JacekT]

wybieram sie w sierpniu do kraju i bede w Warszawie i Lodzi, jesli tylko zostane do wrzesnia to chetnie sie pisze na spotkanie w maniackim audiofilskim gronie :-)

[fiki_miki]

permenides=olaf?

[parmenides]

nie, znam tylko jednego olafa ale to pies. ja nie jestem psem. więc pewnie to nie ja.

[lolo]

parmenides a Ty naczelnego sportowej dobrze znasz, bo mi się z nim urwał kontakt, a kiedyś wspominał mi o fajnej jazzowej knajpce pod Wawą którą inny nasz znajomy prowadzi, AMJ tam występowała i parę innych osób tyż

 

Pzdr.

[Piotrek608]

Oo 14 wrzesnia kurcze blade moze ja sie wybiore z wzmakiem nr 4 i z zona jako mata bitumiczną do niego..zawsze chciala sie inter city przejechac..

[parmenides]

o kogo pytasz - o olejniczka? co do knajpy to nie kojarze...