problem z obrotami cd

[WOJTEK2]

zdjęcie płytki

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jaroomen]

i wszystko jasne.................

[WOJTEK2]

Strasznie przepraszam , ale zupełnie bezmyślnie stworzyłem dwa wątki. A problem do pow. zdjęcia jest następujący :

Witam, odkurzyłem mój stary gramofon Bernard GS467 i za smutkiem stwierdziłem że nie działa. Usterka jest następująca: Silnik obraca talerzem ale obroty są nieprawidłowe:

1. Brak możliwości ustawienia prędkości obrotowej, talerz kręci się za szybko - przy obr. 33 - stroboskop pokazuje obroty bardziej bliższe 45 , natomiast przy 45 - talerz rozbiega się pow obrotów wskazywanych przez stroboskop

2. Obroty są bardzo nierówne , raz przyspiesza, raz zwalnia itd

Problem nie tkwi w cz. mechanicznej - pasek jest odpowiednio napięty, układ nie posiada oporów, luzów itp - dodatkowo elementy współpracujące zostały przeze mnie umyte i na nowo posmarowane - więc prolem tkwi raczej w elektronicznym stabilizatorze obrotów - dodam że lampka przy tarczy z otworami świeci

W zał. zdjęcie płytki , może coś komuś przyjdzie do głowy

pzdr Wojtek

 

Jeżeli jest możliwośc proszę o wykasowanie drugiego wątku.

[Dreamer_1]

Powymieniaj wszystkie elektrolity i PRki na nowe.Warto sprawdzić tranzystory ale te raczej paść nie powinny.Po prostu nie masz już stabilizacji obrotów.Cosik wyschło i się rozjechało;)

[porlick]

Jak już uporasz się ze stabilizacją obrotów, między trafo a wej. zasil. na płytce wstaw mostek prostowniczy. Poprawi to znacznie zasilanie, silnik będzie lepiej wchodził na obroty i zmniejszy się przydźwięk.Sprawdzone praktycznie na GS 484.

[WOJTEK2]

No i powymieniałem elektrolity na nowe, podkówki na płytce również zamontowałem z powrotem , uruchomiłem i ... dalej obroty są niestabilne. W akcie desperacji kupiłem tanio fonice z taką sama płytką stabilizacji (notabene od jednego z przesympatycznych forumowiczów - pozdrowienia dla córki, żony no i oczywiście Rafała z Częstochowy) zmieniłem znowu płytke i dalej to samo. Następnie z kupionego gramofonu do mojego powędrował silnik, potem trafo , potem fotooporniki , potem częściowo nastąpiło "przeszeregowanie" elementów pomiędzy dwoma płytkami z kontrolą przelutowywanych tranzystorów, pomierzone napięcia zasilające, na diodzie zenera i na silniku, zaklejałem układ dioda/fotoopornik tworząc precyzyjne okienka otwory padania światła, założyłem mostek na zasilaniu zamiast diody - niby wszystko jest ok a obroty w dalszym ciągu są niestabilne. Doszedłem co prawda do ładu z 33 i 45 , potrafią nawet utrzymać się przez dłuższą chwilę ale co z tego. Zakładam jeszcze że problem może być w silniku - w kupionym gramofonie też mógł być taki sobie i z niewielkim i cienkim talerzem Fonici jakoś sobie radził , a w Bernardzie poległ. Jeżeli po wymianie silnika sytuacja będzie podobna to moja cierpliwość zostanie wystawiona na poważną próbę. Z tego co widzę usterka jest typowa , na Allegro w ostatnich tygodniach przewinęły się chyba ze 3 Bernardy z podobną usterką. Może ktoś ma jeszcze jakąś koncepcję ?