Dziś 3 Maja

[jozwa maryn]

Cóż, ostatnie ich wielkie zwycięstwo nad NATO, musieli się podbudować.

[jozwa maryn]

A nie, ostatnie chronologicznie to było, kiedy zagarnęli Pribałtykę.

[Gość _avw_]

Uznajesz, że ze wszystkich niewiele znaczących okazji do świętowania, rocznica 3 maja jest najlepsza?

 

Napewno jest, ale nie ma w niej wiele imponującego.

[jozwa maryn]

Etam, mi imponować nie trzeba. Wolę niewielkie, ale sympatyczne. 3 maja spełnia ten postulat. Ze niby Jan z Kolna odkrył Amerykę? Być może, ale nikt nie zna dokładnej daty.

[:-)]

Uznawanie Święta Konstytucji 3 Maja i jednocześnie Maryi Królowej Polski jako małego niewiele znaczacego "świątewka" jest tak samo prawdziwe jak uznawanie przez niektórych Rocznicy Zagłady Gatta za nic nie znaczące wspominki o "żydkach, którzy dali się wyrżnąć nuczym barany". Sam nie wiem tóry pogląd jest bardziej głupi.

[Gość _avw_]

Twardowski był pierwszym człowiekiem na Księżycu. Też nie wiadomo dokładnie kiedy :-(

 

Z dego powodu pozostaje świętować takie niewiele znaczące święta (nawet jesli ktoś twierdzi, że mają ryja za władcę Polski).

[dudivan]

To swoja droga ciekawy przyklad w kontekscie wyolbrzymiania jednych wydarzen i pomniejszania innych. Zydom w tym beznadziejnym zrywie udalo sie zabic o ile pamietam 20 Niemcow.

[??wirek]

a co z niestosowną konstytucją naszej Unii, bo coś Prezydent znów zajmuje się konstytucjami

 

niestosowność tego tabu Artykuł III-56 2. c)

 

przecież to nas Jałta najbardziej pokrzywdziła, może my przegłosujemy sobie taki punkt punktów

[Gość _avw_]

Pojęcie pokrzywdzenia zależy od punktu widzenia.

[parantulla]

jozwa maryn, 4 Maj 2005, 11:03

 

"...parantulla, niepotrzebnie epatujesz młodzieżowym buntem..."

 

A tam zaraz epatujesz. Niczym nie epatuję, tylko chciałbym się w końcu dowiedzieć, który to konkretnie naród i czego kontretnego się nauczył od zaściankowego ciemnogrodu zwanego Polską. I albo jestem ślepy albo nie wiem już co bo jakoś dalej nie wiem.

 

"...biorąc pod uwagę to co piszesz o swej

>karierze zawodowej sądzę, że nie masz już 16 lat..."

 

Już daaawno nie mam.

 

"...Niektóre twoje uwagi w stylu "pour epatee..." są

>niezbyt wiarygodne - że niby nie wiadomo co to 3 maja, itd..."

 

Wiadomo, tylko co tu do świętowania? 85% społeczeństwa kojarzy 3 maja z tzw. "długim łikendem" i kombinuje gdzie się wybrać z rodziną, żeby "poświętować" w gronie przyjaciół i nawet do głowy im nie przyjdzie, żeby wystawać pod jakimś wątpliwej urody pomnikiem i wsłuchiwać sie w jakieś mamrotanie o dziełach dokonanych światłych przywódców tego największego z największych narodów. Śmiechu warte. Wystarczy wyjechać za miasto, żeby ujrzec niekończące sie sznury aut w obie strony. Jak myślicie skąd (dokąd?) jadą i po co?

 

"...Nie wiem co zamierzasz w ten sposób dać do

>zrozumienia. Zapewne osiągnąłbyś większy sukces wklejając po prostu swoje zdjęcie z ekstrawagancką

>fryzurą - jest to operacja znana w tzw. kręgach jako "dawanie do rozumienia uczesem"...

 

Nic nie zamierzam dać do zrozumienia bo opinia kogokolwiek na mój temat obchodzi mnie tyle co woda w kiblu.

 

"...Natomiast

>wszystkie ostatnie wpisy Buźki, jako w mojej opinii skandaliczne, odznaczyłem "nie na temat".

 

Wszystkie ostatnie wpisy Bużki uważam za dziecinną błazenadę zakompleksionego bachora w dodatku na poziomie czatu dla 13 latków i nie zamierzam z nim więcej dyskutować skoro najprostsze konstrukcje myślowe muszę mu po sześć razy tłumaczyć a to dalej jak grochem o ścianę.

 

A tak poza tym to pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia.

[:-)]

"Pojęcie pokrzywdzenia zależy od punktu widzenia."

W najbliższych dniach rusza w Oświęcimiu "Marsz żywych", idź tam i powiedz im to...

[parantulla]

Co Ty tam znowu bełkoczesz bez sensu?

[cold fire]

"Jak ktos chce sobie dumać nad ojczyzna to niech sobie duma. Nikt mu nie broni. Wielkie mi halo jakas tam konstytucja. Tylko mi tu nie wyjeżdżajcie zaraz z banialukami o odzyskanej niepodległości bo dostanę zajadów od śmiechu ha ha! Niepodległość buhahaha! Dobre sobie."

 

Parantulla > Twoje wypowiedzi są na poziomie średnio rozgarniętego żula, który wyproszoną o kasę "na chleb" przeznacza na wóde...

[cold fire]

bez "o":)

[parantulla]

cold fire, 4 Maj 2005, 23:09

 

"...Parantulla > Twoje wypowiedzi są na poziomie średnio rozgarniętego żula, który wyproszoną o (bez "o") kasę "na chleb" przeznacza na wóde..."

 

A tak poza tym to co masz jeszcze do powiedzenia w temacie świąt? Bo widzisz tak się akurat składa, że takie tanie kawałki nie robią na mnie żadnego wrażenia. Postaraj się trochę i może spróbuj jeszcze raz.

[parantulla]

Tylko proszę, tym razem lepiej się przyłóż bo jeśli Ci się wydaje że będę polemizował z tekstami przepisanymi z murka w przedszkolu to wybacz, ale obrażasz moją inteligencję.

[cold fire]

Sorry, ale teksty w stylu: "A jakie dziś święto? Chyba Dzień Pijaka..." pisane 3 maja dowodzą, że tej inteligencji (którą zresztą obraziłem - bardzo przepraszam) chyba nie masz...

[parantulla]

Za to Ty jej masz zapewne w nadmiarze skoro nie wyczuwasz w tym co piszę tonu ironicznego.

[parantulla]

Taa... Widzę, że buźka wziął sobie do serca moje dobre rady ("lepiej siedzieć cicho i udawać idiotę niż się raz odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości") i po raz kolejny się do nich stosuje. I słusznie. W takim razie co by tradycji stało się zadość nie pozostaje mi nic innego jak zgasić światło i opuścić ten lokal co niniejszym czynię.

[:-)]

"...nie pozostaje mi nic innego jak zgasić światło i opuścić ten lokal co niniejszym czynię."

Nieprawdą jest, że wszystkie twoje wpisy są na poziomie gówniarza, powyższy cytat temu przeczy.

To jest bardzo "słuszna koncepcja", smuci jedynie myśl, że pewnie wrócisz.

[parantulla]

Od koncepcji to jestem tutaj ja ;-)

[Pawlinda]

Parantulla=> Jak zauwazyles chyba swa koncepcja myslenia o 3 Maja nie przekonales nikogo w tym poscie.