Skocz do zawartości
IGNORED

Pink Floyd The Division Bell 1994 SONY


abudzik

Rekomendowane odpowiedzi

Jezeli masz na mysli edycje Sony Music Direct (Japan) Inc. to mialem okazje sluchac tego . Sprowadzil to sobie moj znajomy , ile zaplacil niestety nie wiem . W porownaniu z tradycyjna wersja europejska EMI to ta ostatnia ma bardziej szorstkie , rzeklbym przybrudzone brzmienie , troche przy tym wykonturowane. Sony oferuje dzwiek slodszy i bardziej plastyczny . Co do sceny to japonska jest szersza , ale instrumenty i wokale raczej w linii bazy z mnostwem przestrzeni w glab . EMI oferuje bardziej wysunieta do przodu scene bez takiej glebii . Ciekawy jestem innych wydan PF u Sonego z tego co pamietam oferowali plyty te bez Watersa , oraz jakby jako kontre solowe poczynania RW .

  • 2 tygodnie później...

cześć abudzik;

 

dzisiaj miałem przyjemność obcowania z płytą DB jak i Momentary...(w edycji Sony Music Direct Japan)

Sprzęt budżetowy, chęci olbrzymie. Na chęciach się zakończyło...Edycja przepiękna,tekturka+poligrafia, insert dla płyty (+ nalepeczki/mini plakaty) Jednakowoż o coś innego chodzi.... Wertując sieć można śmiało odszukać iż jest to tylko przepakowana edycja (fakt, że kapitalnie) japona zrobionego w 94r. I kurdę pojawił się mini long Pulse (4CD) na wzór LP. Ładne to, uwierzcie

  • 3 lata później...

Odświerzę trochę...

 

Ktoś wie skąd brane były płyty tzw. pirackie, które można było kupić na różnych giełdach lata temu?

Mam, niemal unikatową dzisiaj :) płytę pink floyd the division bell właśnie "z nikąd", wyprodukowaną niby przez emi. Brzmi, może nie wybitnie, ale bardzo dobrze. Jest wyraźna scena, jest pewna głębia.

Czy warto kupić wydanie japońskie mini-album - będzie różnica w jakości (dzwięku)?

 

I drugie pytanie: co powiecie o płycie a momentary lapse of reason, również japońskiej - na ccd.pl kosztuje 109zł - opłaca się to kupić ?

Chodzi mi o to wydanie, bo muzyka ma dla mnie nieprzeliczalną wartość.

Czy może czekać aż pojawi się wydanie amerykańskie columbia ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kurcze na tą płytę z linku to i ja mam chrapkę.

A Momentary Lapse of Teason mam od EMI Made in USA HCD 5249 06.Cz warto inwestować w te wydanie japońskie?Duża będzie różnica w dźwięku z tym moim?

Jakie wydania tego typu ukazały się Pink Floydów?Może te wersje euro chociaż powymieniam.

Pozdro.

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

Ja słyszałem, że marsjańskie wersje albumów Pink Floyd są najlepsze. Tylko jest problem z ceną, ponieważ chodzą po sześć baniek za sztukę... Ale jakby co, to polecam gorrrrrąco!!!

 

 

pozdr

zjaryz, 2 Sie 2008, 12:27

 

>Ja słyszałem, że marsjańskie wersje albumów Pink Floyd są najlepsze. Tylko jest problem z ceną,

>ponieważ chodzą po sześć baniek za sztukę... Ale jakby co, to polecam gorrrrrąco!!!

 

Nie marsjańskie, a japońskie i nie po 6 baniek, a po kilkaset dolarów :) Pierwsze japońskie wydanie WYWH po tyle chodzi, było całkiem niedawno na ebayu za 250 funtów, takie ceny, za jakość się płaci :)

Nie kalecz klawiatury jak masz się głupio wypowiadać to lepiej posłuchaj mp3 to ci pomoże w równowadze psychicznej

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

>zjaryz

nie rozprawiamy o wpływie kabli na allegrowe hifi, tylko o brzmieniu płyt wydawanych na różne rynki :)

naprawdę jest różnica.

 

Szkoda tylko, że wypłata dopiero dziesiątego :/

Niech mi ktoś wreszcie powie... Dlaczego te japońskie wydania są lepsze? Czym one się różnią od "naszych"? Bo ciągle gdzieś czytam o tych japońcach, a nie wiem kompletnie o so chozi...

Byźź moze chozi ło to, szto, japońce cenią sobie jakość muzyki i nie kupili by takiego szajsu jaki dociera do europy środkowej. Albo raczej tych popłuczyn, które już tylko u nas są sprzedawane w MM dla idiotów itp.

Poprostu, być może dbają o swoich :)

Jak chcesz naocznie przekonać się czym to się różni, to przyjżyj się z bliska przebiegowi sygnału w czymś takim jak CoolEdit (chodzi o przesterowania), a najlepiej wyświetl histogram, który pokaże rozpiętość dynamiki nagrań "naszych" i japońskich.

Można ściągnąć pliki *.flac z torentów z japońskich płyt, tyle że nie ma gwarancji co do ich pochodzenia.

Natomiast same japońskie wydania to świetnie dokonane nagrania na płytach xrcd, k2hd jvc, czy sbm, shm sony, ale duzo droższe. Dla ulubionej muzyki warto jednak zapłacić nawet 2 - 3 x wiecej za to że brzmi tak jak ma brzmieć.

  • 11 miesięcy później...

@McGyver

Nie wiem, czy wiesz, ale The Division Bell była masterowana min. na Abbey Road Recording Studio in London. A jak ja sie oientuje, to oni dysponuje sprzetem nagraniowym na niebanalnie wysokim poziomie. Dodatkowo musze Ci napisać, że zarówno EMI jak i Colombia w latach 1990-1995 kożystały z niemal tych samych procesorów dzwiękowych.

Ja mam możliwość odsłuchania tych dwóch płyt [EMI i Columbia] na codzień i powiem Ci tylko tyle, że to że Columbia dla Ciebie gra lepiej moze być spowodowane niską jakością sprzętu. Faktycznie wydawnictwo z Columbi ma większa przestrzeń, która moża odczuć niemal "od razu", natomiast niezgodził bym się, że Columbia gra dynamiczniej. Dynamika dzwięku z EMI records jak dla mnie jest rewelacyjna. Odpowiednie wysterowanie i ta precyzja nie przekonuje mnie do Columbi. Płyta jest nagrana ze średnim poziomem -13 dB co pozwala odczuć wiekszość sczegółów bardziej dynamicznie. Płyta nie gra twardo. Jest mocna,ale nie przesadzona. Jak dla mnie w sam raz. Zdecydowanie wolę The Division Bell z EMI, ale kazdy jest inny. Pozdrawiam.

Hm, niska jakość sprzętu? Fajnie. To może najpierw poczytaj jaki mam sprzęt, poczytaj też jaki sprzęt ma BRODA który podziela moje zdanie na ten temat, a potem dopiero feruj wyroki o jakości cudzego sprzętu.

McGyver nie obraź się,ale nie zauważyłem twojego opisu. Zwyczajnie każdy ma inny odbiór. Dla Ciebie Columbia brzmi lepiej,a dla mnie EMI i jezeli obraziłem Cie to przepraszam. Każdy ma inny gust. Pozdrawiam i życze udanych odsłuchów:)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.