Wzmacniacz słuchawkowy

Frycu · 22 Sierpnia 2003

=> Greg

Rozmawialem przed chwila z osoba, ktora robila mi wzmacniacz

i mowila zeby nie podlanczac pod zadne petle i magnetofony

.... nie pamietam juz dokladnie dlaczego ... jestem po 10 godzinach

jazdy samochodem ... ale mowil, ze moze pojsc jakis impuls do CD

podjarac go ... moze cos zle mowie.

Ale wynik rozmowy jest taki, ze nie podlanczac !!!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Greg · 22 Sierpnia 2003

Dzięki Frycu.

Ale z tego by wynikało, że wzmaka słuchawkowego należy podłączyć szeregowo ze wzmacniaczem "kolumnowym".

Hm.. Ale czy to nie pogorszy brzmienia na kolumnach? No i w takiw wypadku trzeba chyba dwa interkonekty.

Chyba, że audiofilskie podejście nakazuje przepinać wzmaki w zależności od tego, co chce się słuchać.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Frycu · 22 Sierpnia 2003

=> Greg

Wlasnie nie !!!

Podlanczasz do CD i tylko tyle ...

A Piotrka ma 2 wejscia wiec mozesz majac 2 czinche zalatwic sprawe

Tylko po co 2 kable uzywac ...

O jezu dostalem CD techniksa od kolesia ... jak to metalowo gra ...

juz mi lep puchnie ....przez sluchawki

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jedrek_23 · 22 Sierpnia 2003

Gdzieś kiedyś czytałem, że robiono badania wśród realizatorów dźwięku (na pewno to było w USA bo oni ciągle coś badają), i zauważono, że dość duży procent ludzi ma problem z precyzyjnym ustaleniem dźwięku centralnego w przekazie stereo, Tzn. bez pośrednictwa wzroku.

Co tu mówić, dopóki sie nie zamknie oczu, nie usłyszy sie samymi uszami.

Oczy zawsze podświadomie szukają punktu odniesienia (a może to mózg szuka) i próbuja okłamać uszy.

> Greg

Usiądź w cichym miejscu i zamknij oczy. Wyciągnij jedną dłoń na wysokości głowy , jakieś 20 cm przed sobą i zacznij szeleścić opuszkami palców, tak by wydawały jakiś dzwięk. Spróbuj z tak dalej zamkniętymi oczami ustawić szeleszczące palce dokładnie posrodku wyimaginowanej sceny. JAk stwierdzisz że masz juz środek to otwórz oczy i zobacz czy srodek usłyszany pokrywa się z widzianym.

TAkie eksperymenty mozna robic z różnymi przedmiotami wydającymi dzwięk róznej wysokości.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Frycu · 22 Sierpnia 2003

=> Jedrek_23

No mam na srodku ... ale zawsze scena mi ucieka na lewo

tak o 2 cm na sluchawkach.

... lewy ze mnie audiofil :-D

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jedrek_23 · 22 Sierpnia 2003

Hej Frycu.

Moze spróbuj z jakimiś prostymi samplami, np. sinusy w mono.

I sprawdź jaki zakres ucieka w lewo.

Jesli sinusy będa okiej to powiedz teraz, czy na każdej płycie słyszysz ten efekt uciekania, czy tylko na konkretnych, a jesli tak, to co to za rodzaj muzyki.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sz@tynbury · 23 Sierpnia 2003

A ja mam pytanko. Kiedyś dostałem z "plaskacza" w ucho i przerwała mi się błona bębenkowa. A ja głupi w czasie jej zrastania się słuchałem muzy na słuchawkach często a także nie brałem kropli. Konsekwncje wiadomo jakie - błona źle się zrosła i wysokich tonów w lewym uchu nie było słychać już ok 2-3 lat. Dla mnie dramamat. Czy możliwe jest żebym znowu odzyskał pełne pasmo w lewym uchu?

Słyszałęm, że można naciąć błonę i powtórnie poczekać aż się zrośnie. Jeśli mamy tu jakiegoś laryngologa niech się wypowie :-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )