Skocz do zawartości
IGNORED

Brak humoru na forum | Dobre dowcipy... | Żarty


Rekomendowane odpowiedzi

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Hmm, gość jest chyba rekordzistą - 83 negatywy!

Tyle za przeproszeniem łosi to tylko w Polsce chyba można znaleźć...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Lekarski świat szykuje się do protestów to może coś z tych klimatów.

 

Panie doktorze, do której dzisiaj pan przyjmuje?

Do lewej, proszę pani, do lewej....

 

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

 

Wbiega zdyszany facet do lekarza:

- Panie doktorze, panie doktorze! Psy mnie pogryzły!

- A szczepione były?

- Tak! Tyłkami!

 

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

Facet, który miał wypłynąć w rejs wycieczkowy poszedł do lekarza i prosi

o pomoc w związku z chorobą morską. Lekarz daje mu radę:

- O, to proste! Musi pan zjeść na czczo 5 dużych soczystych pomidorów.

- To pomoże?

- Nie, ale będzie wspaniale wyglądać na wodzie!

 

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

Przychodzi babcia do lekarza i prosi o przepisanie globulek Zet.

-Po co wam globulki? -uśmiecha się lekarz.

-Na ból głowy...

-Jak to?

-A tak. Jak wnuczka ma wyjść z domu, to daję jej dwie i już mnie głowa nie boli.

 

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

Dentysta do pacjentki:

- Ma pani bardzo ładne zęby.

- Tak? To po mamie.

- No proszę, i pasowały?

 

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

Czy to prawda, że w twojej klinice skutecznie leczą łysienie?

- Oczywiście, sam widziałem faceta łysego jak kolano który po zakończeniu

kuracji rwał sobie włosy garściami z głowy na widok rachunku.

 

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

Jak się czuje ten pacjent po operacji? - Pyta lekarz pielęgniarkę

- Lepiej, rano się ocknął

- I co mówił?

- Że czuje się gorzej...

 

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

Do szpitalnej sali, gdzie leżą pacjenci ze sztucznymi płucami, wchodzi elektryk i oznajmia:

- No, panowie. Oddychajcie teraz głęboko, bo za chwilę na godzinę wyłączam prąd.

 

 

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

 

Przed salą porodową siedzi kilku mężczyzn. W pewnej chwili wychodzi pielęgniarka i mówi do jednego z nich:

- Gratuluję, ma pan trojaczki!

- To pewnie dlatego że żona w ciąży czytała "Trzech Muszkieterów".

Za jakiś czas znów przychodzi pielęgniarka i do następnego mówi:

- Gratuluję ma pan siedmioraczki!

- To pewnie dlatego że żona w ciąży czytała "Siedmiu Wspaniałych".

Nagle zrywa się kolejny mężczyzna i krzyczy:

- O Boże! Moja żona w ciąży czytała "Dywizjon 303"!

 

 

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

 

Po udanej operacji chirurg mówi do kolegi po fachu:

- Wiesz Mietek, robisz zawsze takie głębokie cięcia skalpelem, że po każdej operacji pojawiają się nowe rysy na stole chirurgicznym.

 

 

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

 

Lekarz rozmawia z pacjentem podczas kolejnej wizyty:

- Czy przestrzegał pan moich zaleceń: żadnego alkoholu, tylko mleko?

- Oczywiście. I nareszcie wiem dlaczego niemowlęta tak płaczą!

 

 

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

 

- Operacja się udała - oznajmia chirurg pacjentowi, który właśnie obudził się z narkozy.

- Zupełnie niepotrzebnie się pan denerwował, wyrywał pielęgniarkom i krzyczał...

- Nic dziwnego, ja tu tylko przyszłem umyć okno!

Może stare ale jare - czyli coś o paniach blondynkach.

 

 

 

Na przyjęciu chłopak pyta blondynkę:

- Czy mogę cię prosić do walca?

- Zgłupiałeś? To już nie miałeś czym przyjechać?

 

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

Policja dała ogłoszenie w sprawie pracy - szukali blondynek.

Zgłosiły się trzy na wstępne rozmowy. Policjanci badają ich inteligencję.

Pokazują zdjęcie faceta (lewy profil) i pytają się:

- Co może Pani powiedzieć o tym człowieku?

Blondynka nr 1 patrzy i patrzy, i mówi:

- On ma tylko jedno ucho...

Komisja załamana wyrzuca blondynkę nr 1 i prosi następną. Pokazują jej to

samo zdjęcie i zadają to samo pytanie. Blondynka nr 2 patrzy i mówi:

- On ma tylko jedno ucho...

Tą też wyrzucają i znudzeni zadają to samo pytanie trzeciej.

Blondynka nr 3 patrzy i mówi:

- On nosi szkła kontaktowe.

Gliniarze wertują papiery... i rzeczywiście facet nosi szkła.

Pytają się jej, jak to wydedukowała.

- Nie może nosić okularów, bo ma tylko jedno ucho... - odpowiada blondynka.

 

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

Siedzą dwie blondynki na ławce, na stacji kolejowej. Jedna pyta się maszynisty:

- Czy ja tym pociągiem dojadę do Krakowa?

- Nie, nie dojedzie pani.

Na to druga:

- A czy ja dojadę?...

 

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

- Po co blondynka idzie o północy na cmentarz? - żeby ją strach przeleciał.

 

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

Koleżanka do blondynki:

- Wiesz co, zauważyłam w kalendarzu że w tym roku

sylwester wypada w piątek.

- O Boże! Byle nie trzynastego! - Odpowiada blondynka

 

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

Brunetka do blondynki, podając telefon komórkowy:

- weź tę szarą komórkę, będziesz miała chociaż jedną.

 

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

Na lotnisko przychodzi blondynka. Widząc tłum ludzi, pyta się stojącego obok mężczyzny:

- Co się stało?

- Proszę pani! samolot się rozbił! Zginęło 100 osób.

- O Boże! To na stare będzie milion!. Woła blondynka.

 

 

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

 

Po autostradzie jedzie blondynka. Nagle w radiu słyszy komunikat:

- Uwaga! uwaga! Wszystkich kierowców prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności, autostradą pod prąd jedzie jakiś wariat.

Kobieta rozgląda się na wszystkie strony i mówi do siebie:

- Żeby tylko jeden wariat!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

cud polskiej techniki ;]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

cud polskiej techniki ;]

 

No i tu się właśnie mylisz, w tym wynalazku polskie było jedynie wykonanie, cała reszta to dzieło włochów...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

jacch: niepotrzebna zlosliwosc.

 

Nawet ze strony do ktorej podajesz link wynika, ze nadwozie to projekt stylistow Fiata ( ja z kolei slyszalem, ze to niedoszle nadwozie Lancii Delta - tak czy inaczej wloskiego pochodzenia). "Dol" (podwozie, silnik itp) zostal zywcem (z braku funduszy) przeniesiony z 125p - czyli wloskiej konstrukcji z lat 60-tych.

 

Pozdrawiam

>>Przy konstruowaniu Poloneza przyjęto zasadę maksymalnego wykorzystania elementów i podzespołów z Fiata 125p. Opracowane przez polskich stylistów - przy wykorzystaniu bazy doświadczalnej FIAT-a - nadwozie było oparte na płycie podłogowej Fiata 125p, przez co rozstaw osi i kół pozostał nie zmieniony.

 

Wszystko pieknie, tylko jest to kompletna bzdura. Stylistykę nadwozia oprcacował Giugiaro (Ital Design) i stąd właśnie uderzające podobieństwo do Lancii Delty, która stylizowana była w tej samej firmie w podobnym okresie. Oczywistym jednak było komu sprzeda się brzydszy, a komu ładniejszy projekt.

 

Kompletną bzdurą jest że przyjęto zasadę maksymalnego wykorzystania elementów Fiata 125p. Fiat 125p już jak wchodził do produkcji był przestarzały, warto zaznaczyć że tam też tylko nadwozie pochodzilo z włoskego Fiata 125, "dół" pochodził z modelu 1300/1500. Polonez miał być oparty jedynie na płycie 125p, zakładano jednak że będzie go napedzał nowy silnik a tylne zawieszenie będzie niezależne na sprężynach śrubowych. Elementy z Fiata 125p miały być rozwiązaniem przejściowym, brak kasy sprawił że stał się rozwązaniem finalnym. Ale żeby to wiedzieć potrzeba przeczytać coś więcej niż wylko jedną stronę www :-).

 

Ponadto polecam Tobie jacch po każdym zobaczeniu mojego nicka zażyć kilka kropel waleriany, widzę ze bardzo się denerwujesz ile razy cokolwiek napiszę na forum, tak nie można, to szkodzi zdrowiu... A krytyka mojej kompetencji z twojej strony raczej mnie bawi niz przejmuje, ja akurat nie muszę nikomu niczego udowadanić, wyluzuj troszkę...

 

pozdrawiam

Bartek

>>W 1986 r. w fabryce podjęto prace nad silnikiem 1.5 Turbo o mocy 140 kW jednak jego awaryjność i niska trwałoć uniemożliwiły wprowadzenie go do produkcji seryjnej. Polonezy, zwłaszcza z silnikiem 2-litrowym, przez wiele lat startowały w rajdach, odnosząc wiele sukcesów, min. startował nimi Marian Bublewicz.

 

Kolejny tekst który mnie rozbawił... przy takiej konkurencji jak Toyota Celica, Delta Integrale BMW E 30, Ford Sierra Cosworth czy innych wozów rajdowych grupy A tamtego okresu Polonez mógł się pościgać co najwyżej z innymi Poldkami, a sukcesy dotyczyły niestety tylko mistrzostw Polski gdzie Poldek to rzeczywiście był hi-end... Jeśli chodzi o sprzed grający hi-endwm wówczas był Technics. LOL!!

Gość

(Konto usunięte)

.....Ponadto polecam Tobie jacch po każdym zobaczeniu mojego nicka zażyć kilka kropel waleriany, widzę ze bardzo się denerwujesz.....

 

Bzdura :))

Za to widać , że ciebie troche podjarało:)

Gość

(Konto usunięte)

Bartku , nie ważne jest skąd co wzięto tylko kto to zrobił , a zrobili to polscy inżynierowie!

Zrobić prototyp z masy plastycznej i tektury , to nawet my dwaj byśmy potrafili biorąc pod uwagę twoje garażowy zdolności :)

Ale już obliczenie tego wszystkiego , żeby to "hulało" i najważniejsze - zaprojektowanie lini montażowej (zapraszam do B-B , do fsm gdzie z dworca kolejowego można zobaczyć ogrom hal montażowych zwykłego maluszka !!! a było ich jeszcze pare w innych miejscach) do produkcji samochodu to stanowi o tym kto ten samochód zaprojektował !

A ty zdajesie sugerowałeś , że zrobili to włosi.

Panowie, nie ten wątek na taką dyskusję. Świetlista tradycja tego wądku nakazuje unikania dysputy.

Wraz ze zdobytą wiedzą przychodzi świadomość jak wielu rzeczy jeszcze nie wiesz...

Nadwozie Poloneza było jednym z projektów odrzuconych przez Citroena. To po pierwsze. Polonezy startujące w rajdach poza dachem i przednią szybą nie miały nic wspólnego z modelem seryjnym a silniki 2.0 były żywcem przetransplatowane z jakiejś starej Lancii. To po drugie. Rzekome prace nad nowymi silnikami to były dalsze mniej lub bardziej udane przeróbki przestarzałego motoru wywodzącego się w prostej linii z włoskiego Fiata. Głownie polegało to na rozwiercaniu cylindrów do absurdalnej pojemności 1800cm i montowanie takich motorów w milicyjnych radiowozach. Hamulce bębnowe czy resory piórowe to już po prostu parodia samochodu. Układ wtrysku paliwa w "zmodernizowanych" modelach Poloneza to prehistoryczny projekt Boscha opracowany w latach 60-tych dla BMW. Fabrycznych "konstruktorów" przerastało nawet tak banalne zadanie jak poprawne przeprojektowanie skrzyni biegów do gotowego silnika Rovera, który był montowany w modelach 1.4 nie wspominając o tylnym moście, którego nie poprawiono przez 30 lat produkcji, więc legendy o super projektach blokowanych przez "górę" można między bajki włożyć albo właśnie do wątku "brak humoru na forum"...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

parantulla, 5 Mar 2006, 10:59

Polonezy

>startujące w rajdach poza dachem i przednią szybą nie miały nic wspólnego z modelem seryjnym a

>silniki 2.0 były żywcem przetransplatowane z jakiejś starej Lancii.

 

Zapomniałem dodać, że również napęd i zawieszenie wersji wyścigowej pochodziło z Lancii co wymusiło zmiany w wymiarach nadwozia, które praktycznie poza dachem było robione poza fabryką.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Polecam Legendy PRL w TVN Turbo, odcinek dotyczący Poloneza (można ściągnąć np przez Emule)

Polonez Sport: silnik 2000 DOHC Fiat-Abarth, 2 podwójne gaźniki, inna skrzynia, modyfikowany most, części układu hamulcowego (zaciski hamulcowe)od Porsche 911RS, 6 sekund do setki! Aż trudno uwierzyć.

polonez 2000 był produkowany w krótkich seriach, chyba z 2500tyś. egzemplaży, mała ich częśc trafiła w prywatne ręce, reszta do milicji.

 

Rozrózniano dwie wersje z silnikami 2000 - jedna od fiata druga od forda.

 

Niestety przejęte żywcem z 125ki ,czy raczej jak już bardzo słusznie zauważono od przedpotopowego 1300/1500, i nienajlepsze jakościowo skrzynie i mosty nie "wytrzymywały możliwości" tych silników i było z tym mnóstwo problemu.

 

Parantulla

 

Polonez jest odrzuconym spośród dwu finalnych projektów wyglądu lancii delty, ten niedoszły citroen to było espero.

 

Nie jest prawdą też twierdzenie o nieudolności polskich konstruktorów i inzynierów samochodowych, wrecz przeciwnie gotowe funkcjionalne prototypy warsa, beskida,nowej warszawy itp, często wyprzedzały swoją epokę (beskid) a w chwili ich powstania były co najmniej porównywalne z zachodnimi (wars, warszawa) nowoczesne silniki i zawieszenia też były dziełem polaków, do dziś nie ma się czego wstydzić.

 

Niestety władze PRL nigdy nie uzyskały zgody rosji na wdrożenie tych projektów do produkcji choć wszystko było już do tego gotowe.

 

udawało się tylko projektowac pochodne waszawy - nysa, żuk i zaprojekowac nowy górnozaworowy silnik.

 

Czasy montowania silników rovera do poldka to już okres ciężkiej walki o przetrwanie FSO, i braku funduszy na cokolwiek.

 

Smutne....

>>Bartku , nie ważne jest skąd co wzięto tylko kto to zrobił , a zrobili to polscy inżynierowie!

Zrobić prototyp z masy plastycznej i tektury , to nawet my dwaj byśmy potrafili biorąc pod uwagę twoje garażowy zdolności :)

Ale już obliczenie tego wszystkiego , żeby to "hulało" i najważniejsze - zaprojektowanie lini montażowej (zapraszam do B-B , do fsm gdzie z dworca kolejowego można zobaczyć ogrom hal montażowych zwykłego maluszka !!! a było ich jeszcze pare w innych miejscach) do produkcji samochodu to stanowi o tym kto ten samochód zaprojektował !

A ty zdajesie sugerowałeś , że zrobili to włosi.

 

Ja napisałem że wykonanie było polskie, a cała reszta (czyli projekt, rozwiązania techniczne, stylistyka) włoskie. Zaprojektowanie linii montażowej zalicza się do wykonastwa raczej niz do projektowania wozu. Wcale jednak nie zdizwiłbym się, gdyby I TO ZROBILI WŁOSI, tak się składa ze jedna z firm należących do koncernu Fiata zaopatruje większość światowych producentów samochodów naświedcie w maszyny służące do ich wytwarzania, tym samym przynajmniej współuczestniczy w projektowaniu linii produkcyjnej. Ocztwiście nie dam się pokroić za to, że i FSO zaopatrzyli włosi, sądząc jednak po tym, ze w Polsce nie było środków zeby sfinansować badania nad prototypem to raczej tym bardziej nie bylo środków na opracowanie linii produkcyjnej.

Gość

(Konto usunięte)

..... a napisałem że wykonanie było polskie, a cała reszta (czyli projekt, rozwiązania techniczne,

>stylistyka) włoskie. Zaprojektowanie linii montażowej zalicza się do wykonastwa raczej niz do

>projektowania wozu.....

 

Ta faza projektowania jest nierozłączna.

Kupno lini montażowej to kupno licencji na produkcje!

Tak jak 125 i 126 .

 

Naprawde z google nie otrzymasz wszystkich potrzebnych info. , chociaż nie , otrzymasz , ale musisz je poprawnie zinterpretować!

Także daj już spokuj :)

>>parantulla, 5 Mar 2006, 10:59

Polonezy

>startujące w rajdach poza dachem i przednią szybą nie miały nic wspólnego z modelem seryjnym a

>silniki 2.0 były żywcem przetransplatowane z jakiejś starej Lancii.

 

>>Zapomniałem dodać, że również napęd i zawieszenie wersji wyścigowej pochodziło z Lancii co wymusiło zmiany w wymiarach nadwozia, które praktycznie poza dachem było robione poza fabryką.

 

Jeśli mowa o tzw. "statopolonezie" (bo innej wyścigowej wersji z silnikiem Lancii nie kojarzę) to tak na prawdę też było to zero pomyślunku, czysta "garażówa". Sprawa zaczęła się tak, że na jakimś rajdzie Jaroszewicz (jeden z nielicznych w PRLu który dzięki ojcu mial dostęp do na prawdę fajnych rzeczy) zdemolował Lancię Stratos. ponieważ rama i panele do tej zabawki były kosmicznie drogie i można bylo je nabyć za dewizy powstal pomysł, żeby to co z tej Lancii zostało wspawać w budę od Poloneza. Ze Stratosa obcięto przód, w Podku wycięli wylną dczęsć podłogi i zespawali to ze sobą. Włożyli też przedni zawias od Lancii oraz chłodnicę od Stara 200. Sposób poszerzenia błotników, zaprojektowania bocznych wlotów powietrza do komory silnika bezlitośnie zdradza jak niskim kosztem całe to przedsięwzięcie się odbyło. Efektem tego była również kompletna niesterowność gabloty, podobno tylko Bublewicz umiał tym jeździć, kazdemu innemu stawal bokiem z byle powodu. przyczyną było, że nikt nie lczył tego, a elementy Stratoski były przewidziane pod znacznie mniejszy rozstaw osi i pod mniejszą masę. Warto jednak podkreślic że sam silnik to było słynny Dino stosowane m.in. w Ferrari, przez co uzasadnione byłoby naklejenie mu napisu "prawie jak Ferrari" :). W mojej opinii ta historia iddealnie nadaje się do tego wątku

Kurt Dupel - w przypadku nowej Warszawy to zgoda rosji akurat była... i nawet zaczęto produkować to auto, tylke że nie w PL, a w ZSRR i nie jako Warszawę tylko po kilku modyfikacjach jako Wołgę. Przykre. Co do Warsa to chyba nie było środków żeby to wdrożyć, to było znacznie bardziej zaawansowane auto niż Poldek. Przedni napęd, własny silnik 1.3, brak możliwości wykorzystania dotychczasowych maszyn... Myślę że raczej to zadecydowało, choc sowieci niewątpliwie co mogli to tez przyblokowali.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.