Skocz do zawartości
IGNORED

Najwieksze audiofila glupoty


Hiena-podrobka

Rekomendowane odpowiedzi

c_l_audio, 24 Sty 2006, 22:35

 

To były obudowy otwarte? Mozna nawet powiesić głosnik na sznurku bez żadnej obudowy i teoretycznie równiez zagra.

 

Ja jednak mówię o mutacjach obudów BR, zamknietych i TL. Obudowa musi być sztywna. Nie znaczy że musi ważyc pół tony. Wystarczą odpowiednie stęzenia - geste żebrowanie jak w Couterpoint. Oczywiście dodatkowe przyłożenie siły poprawia jeszcze sytuację.

Generalnie obudowa ma nie drgać. Od tego jest głośnik.

Kilka osobistych uwag o glosnikach:

PHY w obudowach Ocellia byly zaskoczeniem. Brzmialy otwartym, pelnym dzwiekiem, z krotkim konturowym basem. na moj gust srodek byl zbyt chlodny i za malo eufoniczny. Dziwne, co. Kompletnie inny niz mozna bylo spodziewac sie z rezonansowych konstrukcji. Powodem byly "dusze" pudla albo jego szkielet, ktory w wielu miejscach usztywnial konstrukcje cienkich deseczek. Dodatkowo, kilka otworow z tylu pudla robily tez swoje. Konstrukja pudla byla wiec stosunkowo sztywna.

Aczkolwiek scianki byly cienkie, byly sztywno zamontowane do wieloelementowego szkieletu. Stukniecie zamknieta reka w obudowe dawalo poglos sztywnej, zwartej konstrukcji. Tak wiec aktywne pudlo drgalo z bardzo niewielka amplituda trzymane za .... przez drewniany wewnetrzny szkielet.

Nie jestem adwokatem tych konstrukcji, duzo, duzo bardzej wole dzwiek PHY zamontowanego w odgrodzie, ale staja mi wlosy na glowie, jak czytam ogolniki oparte o teorie nie sprawdzone w praktyce lub uprzedzenia z brakiem ciekawosci by je przetestowac. To co rozni normalnego czlowieka od idioty to chec zwerfikowania swojej wiedzy z praktyka.

Etymologia slowa idiota: idiota to taki czlowiek ktory siedzi w domu i nie ma ochoty wyisc na rynek.

Jeśli przestrzeń otwarta była wystarczająco duża to mamy do czynienia z odgroda otwartą. A owe usztywnienia to nie są żadne dusze - człowieku bo to zupełnie czemu innemu słuzy w instrumencie - tylko najnormalniejsze stężenia konstrukcji żebysię w jednej kupie trzymała i właśnie żeby była sztywna. W takiej obudowie wystarczy tylko izolowac obudowę od drgań mechanicznych z głosnika, bo ciśnienia w niej sa nieznaczne.

> Qubric, 24 Sty 2006, 22:54

 

Az zal siciska, momentami mam wrazenie, ze jaja sobie po prostu chlopie robisz, bo i czasem madre slowa prawisz. Tylko po jaka cholere trzyamsz sie tak kurczowo swoich definicji. Nie wszystko jeszcze zostalo powiedziane w audio i od czasu do czasu ktos pokona wydawac by sie moglo bariery nie do przejscia i stworzy cos nowatorskiego, chociaz tak naprawde pomysl byl na wyciagniecie reki. Po co liczysz rezonans dla BR? Zrob sobie gitare (klasyczne pudlo) np. z marmuru, tez zagra tak, jak gra gitara? Drganie strun to jedno, drugie to rezonans pudla, przeciez tak? Podobnie jest w przypadku wspomnianych kolumn "z cienkich listewek". Nie sluchalem, ale mysle, ze ktos kto je budowal, nie robil tego w ciemno...

Sprawa kolcow na glosnikach- monitorach na stendach:

 

zmierzono wiele lat temu drgania podstawek z glosnikami na kolcach i porownano z draniami podstawki z glosnikiem na gumowych krazkach. Glosnik na kolcach wprawial w duze wieksze drgania podstawke niz ten sam glosnik na gumowych krazkach. Konkluzja: kolec przenosi energie glosnika duzo bardzej efektywnie niz guma. To nie teoria ale pomiar. Pisano o tym juz wiele razy, wiec szkoda dalej gadac. Nic nie ma orginalnego w tej obserwacji, inni pisali o tym kilka godzin temu. Wiec sie powtarzam. Sztywnosc konstrukcji to obusieczny noz. Mozna sie nim latwo skaleczyc.

>Qubric

„Można nawet powiesić głośnik na sznurku bez żadnej obudowy i teoretycznie również zagra”- owszem, pewnie i zagra, lecz wyobraź sobie, że takie „głosniki na sznurku” zostały zakupione np. do takiego potentata jak ”Harmonia Mundii” – jak ci się wydaje, czy szacujący się reżyser, pracował by w studiu wykorzystując ich przy montażu ?- NA PEWNO NIE. Powyższe niemieckie studia nagraniowe (tym bardziej z takim wymienionym zestawieniem nie mogły by sobie /w tamtych latach/ na to pozwolić!!! -to nie ta liga!!!)- prędzej wolałyby sobie wypruć flaki(onegdaj reżyser dźwięku pracujący w takim studiu to była wizytówka, niczym glejt królewski!). Nie twierdzę, że było coś lepszego na rynku(z resztą były to inne czasy!), lecz warto sobie zdać sprawę, że jest wiele teorii związanych „z praca głośników”(nawet bardzo absurdalnych!) a jednak znajdują swoje zastosowanie w codziennym życiu. W rynku Pro znajduja one zastosowania!

A z innej beczki, (a jest to autentyczna historia !!!)czy gdybys pracował w w roku 1986 w fabryce ZWAR (Warszawa- praga południe) produkującej do krajów demoludów urzadzenia dla branż eklektrycznych, nie podśmiewał bys się z jednego z kierowników stanowisk mierniczych (testy mierników, transformatorów, ...) iz wykonał on próbny model kabla z "preparowanego węgla"(tak mówił o nim pan kierownik Stanisław) i jest on znacznie lepszym przewodnikiem dla niektórych sygnałów (np. audio) niz przewody wykorzystujace miedź?- pękał bys pewnie ze śmiechu(tak jak to robili inni "członkowie zakładu") i miałbys tego człowieka w ... . A cóz , teoria ta u audiofilów znana jest i doceniona dzięki od wyrobom pana Van den Hula( a nie pana Stanoisława ze ZWAR'u!!!). tak to bywa czasem z historią!!!

m4c, 24 Sty 2006, 23:26

 

Wiesz - ręce opadają. Widze że niektórym te marmurowe płyty spod kolumn trzeba by rozbijac na ich zakutych pałach żeby zrozumieli o co chodzi.

 

Znajdź sobie wpis Jar1 w tym watku on napisał czym jest instrument a czym jest głosnik.

 

Instrument wytwarza dźwięk. Głośnik ma go odtworzyć dodając jak najmniej od siebie, więc musi znajdować się w obudowie która nie dodaje do niego rezonansów konstrukcji swoich ścian. Może więc to być obudowa maksymalnie sztywna albo jeszcze lepiej kiedy obudowy nie ma wcale (obudowa otwarta)

 

Stężenia obudowy otwartej nie sa żadnymi duszami które ją stroją, bo nie ma w niej pudła rezonansowego którego rezonanse trzeba by dzielić stężeniami. Są normalnymi usztywnieniami mechanicznymi konstrukcji. Nie ma w tym niczego nowatorskiego ani niezwykłego. To ze coś odkrywasz na nowo nie oznacza jeszcze że jest to wynalazkiem - co najwyzej że wczesniej o tym nie wiedziałeś.

koteczek, 24 Sty 2006, 23:31

 

Po co??? Przeciez wiesz ze jak się ją spytam to będzie przekonywała mnie że miała rację. Napisałem juz że nie nalezy dowodzić rzeczy pewnych ;)

>m4c

Gdyby tak człowiek skrzetnie notował w tamtych czasach, bądź prowadził pamiętnik a jednoczesnie był waleczny jak lew, to pewno był by dziś potentatem w niejednej branży( w audio na bank!). Tylko wypada westchnąć i krzyknąć - Scheise!!!

c_l_audio, 24 Sty 2006, 23:27

 

Po pierwsze grafit przewodnikiem jest - a grafi to węgiel. Ołówkiem mozna naprawic przepalonu rezystor np.

 

Po drugie VdH nie ma "węgla" a tylko takie tworzywo o słabszym przewodzeniu które ponoć zawiera grafit. Ktos juz na forum opisywał istotę stosowania takiej warstwy o słabym przewodzeniu. Wewnątrz jest normalna miedź. Słyszałem o konektach z włókien węglowych VdH ale nie wiem czy całkowicie eglowe były a poza tym przewodnikami były jednak kiepskimi i jakoś się nie rozpowszechniły.

 

Widze że karmisz tu niektórych mitami (i nie chodzi o kable MIT ;)

Qubric, 24 Sty 2006,

 

Zebra w Ocellia sa jej duszami, gdyz pelnia rowniez role stroikow rezonansowych. Ich lokacja, rozmieszczenie, ilosc nie jest przypadkowa i nie wynika glownie z potrzeb usztywnienia konstrukcji. Ich polozenie zostalo tak dobrane by wewnetrzne rezonanse pudla byly w sam raz, dla urody dzwieku i by zrownowzyc tonowo dzwiek, sa wiec elementami aktywnymi konstrukcji glosnika. Otwory z tylu maja stosunkowo mala calkowita powierznie, by mozna nazwac konstrukcje otwartym panelem. Malo tego, w zaleznosci od akustyki pomieszczenia, zamyka lub otwiera sie je, pelnia wiec rote dostkowych

"stroicieli".

Qubric, 24 Sty 2006,

 

Zebra w Ocellia sa jej duszami, gdyz pelnia rowniez role stroikow rezonansowych. Ich lokacja, rozmieszczenie, ilosc nie jest przypadkowa i nie wynika glownie z potrzeb usztywnienia konstrukcji. Ich polozenie zostalo tak dobrane by wewnetrzne rezonanse pudla byly w sam raz, dla urody dzwieku i by zrownowzyc tonowo dzwiek, sa wiec elementami aktywnymi konstrukcji glosnika. Otwory z tylu maja stosunkowo mala calkowita powierznie, by mozna nazwac konstrukcje otwartym panelem. Malo tego, w zaleznosci od akustyki pomieszczenia, zamyka lub otwiera sie je, pelnia wiec rote dostkowych

"stroicieli".

>Qbrick

nie należę do ludzi, którzy uwielbiaja seriale telewizyjne typu "klan", Złotopolscy", ani nie jestem osobą, która uprawiała by to na forum. Przykłady ktore podałem są jednak prawdziwe. (jeśli chcesz to na pewno znajdziesz ludzi np. z rynku pro, którzy mieli te same "przygody" co ja,pracowali w ZWARZE, bądż mieli doczynienia z boColorsound albo z Sonorią- były wówczas w czołówce niemieckich fonografów-a jeśli chcesz poznac ich dokonania, to wystarczy pójść do biblioteki muzycznej na Akademię im F.Chopina a wowczas docenisz nagrania (LP)z tamtych czasów ). Jesli chodzi ci o ochronę"własności intelektualnej"to wierz mi, to wykorzystuje to obecnie w swojej pracy(a niedługo nastepne szkolenie),a jest to ciężki orzech.

> Qubric

 

Wszystko prawda, masz racje, pominalem ten watek w poscie. Ale przeciez to sluszna definicja dla kolumn BR, TL i zamknietych. Ocellia to zupelnie inna filozofia i sposob brzmienia. Widze, ze powoli wkraczasz na grunt naturalnosci, czy wiernosci nagran, ale uwazaj, bo w tym momencie sadzac z Twojej polemki, po prostu utoniesz!

  • Redaktorzy

"Po drugie VdH nie ma "węgla" a tylko takie tworzywo o słabszym przewodzeniu które ponoć zawiera grafit. Ktos juz na forum opisywał istotę stosowania takiej warstwy o słabym przewodzeniu. Wewnątrz jest normalna miedź. Słyszałem o konektach z włókien węglowych VdH ale nie wiem czy całkowicie eglowe były a poza tym przewodnikami były jednak kiepskimi i jakoś się nie rozpowszechniły."

 

Ależ skąd. Z włókien weglowych zbudowane są The First, The Second i The Third. Reszta oferty to owszem, różnego rodzaju hybrydy.

Kilka ogolnikow odnosnie konstrukcj glosnikow. Zaznaczam, nic orginalnego. Jeno moje mysli.

 

Jednym (nie jedynym) z fundamentalnych problemow akustyki glosnika sprowadza sie do dylematu: co zrobic z energia akustyczna wyemitowana przez membrane a pochlonieta przez scianki pudelka w ktorym jest on zamontowany. Owa energia to akustyczny smierdziel, w wiekszosci przypadkach degenerujacy dzwiek przez interferencje i inne -ecje. Najpopularniejsza szkola myslenia sprowadza sie do: buduj ciezkie, sztywne pudla, dodaj kilo absorbenta, zeby bylo cichutko, milutko i cieplutko w pudeleczku. Acha, zrob dziurke z tunelikiem by rezonowalo na dole a zaznasz szczescie. Mimo, ze jestem sarkastyczny, znam dobre strony tego myslenia, oraz

podstawowa zalete: sa stosunkowo tanie i nie wymagaja nadzwyczjnych fikolkow by zaakceptowaly ich morfologie kobiety naszego zycia. Jakie sa ich dobre oraz zle strony znamy na codzien. Ten rodzaj myslenia jest odpowiedzialny za 99.98% rynku audio. Wiec jest bardzo prawdopodobne, ze gra to teraz u nas.

Czy mozna lepiej?

Definitywnie, absolutnie, bez watpienia, na blache, jak w banku, jak obiecal nam Walesa a potem Kaczynski, mozna lepiej. A na perno inaczej :).

OK. Absorbowana energia musi byc w takiej lub siakiej formie oddana. Nawet 2 tonowa obudowa po absorpcji energi akustycznej, musi ja oddac. Ciezkie obudowy, akumuluje je i oddaja ...... tylko robia to wolniej.

Troche upraszczam, ale podstawowa roznica miedzy ciezka sciana a leciutka scianka sprowadza sie nie do ilosci akumulowanej energii, ale do kinetyki jej oddawania otoczeniu.

I to jest wstep do innej szkoly myslenia: zamiast ciezkiej sciany, zrobmy sztywna ale lekka. Lekka scianka ma malo mase odda wiec pochlonieta energie szybko, bez problemow inercji ciezkich scian. Cienkie listewki pochlaniaja szybko i oddaja szybko. Ciezkie: pochlaniaja wolno oraz emituja wolno. To oczywiscie tylko czesc prawdy, ale mam nadzieje, ze zasialem ziarno watpliwosci, ze zycie nie konczy sie na ciezkich konstrukcjach.

koteczek - ale dałeś czadu z tymi grającymi obudowami. Kompletna bzdura!

To, że ktoś tak robi nie znaczy, że to jest dobre i poprawne. A Ty sugerujesz się opisem z kilku przypadkowych stron?

 

Ponieważ jesteś fizykiem (chociaż zastanawiam się...) zapewne chcesz, żebym Ci to udowodnił. Proszę bardzo:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

:)

 

p.s. a jak kolumny LT wchodzily to tez nie bylo za wiele stron ;)

 

Koteczek pokazal ze mozna inaczej spojrzec na konstrukcje skrzynek.

Nie napisal ze to gra najlepiej.

 

Nie napisal "sprzedajcie swoje i kupujcie dziurawe skrzynki" :)

 

Czy wszyscy sadza ze warto tylko klepac typowe BR ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

_igod_, 25 Sty 2006, 13:17

Czekam na dowod, ze lekkie sztywne listewki nie oddaj energii szybciej od ciezkich. Na dowod, ze glosniki zrobione wg tej zasady brzmio dobrze nie oczekuje, bo je na wlasne uszy slyszalem, czego Ci rowniez zycze.

Inna forma cienkosciennych glosnikow Rondo:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Uwazam, ze dalsza dyskusja na ten temat jest bezprzedmiotowa gdyz brak bezposredniego doswiadczenia

(odsuchow) jest kompensowana powtarzaniem podrecznikowej wiedzy. A poniewaz w ksiazkach sie o tym malo pisze, wiec proscej jest to nazwac glupota.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

koteczek, 25 Sty 2006, 14:35

 

Rzeczywiście dyskusja z tobą jest całkowicie bezprzedmiotowa, gdyż twój brak doświadczenia w budowie kolumn jest dostatecznie widoczny.

 

Jedyna rzeczą którą zbudowałeś jest klocek w kiblu. Mozliwe że nawet cienkościenny i posiadający duszę.

Qubric, 25 Sty 2006, 14:59

 

Teraz to juz wiem: "idiota to taka osoba ktora siedzi w domu i nie wychodzi na rynek".

Jak ruszysz tylek i posluchasz jak brzmi to o czym pisalem a nie gadal tylko na podstawie swojej wiedzy, napisz.

Raz juz Ci to radzilem, siedz w swoim swiecie i lepiej niczego nie zmienaj, bo jak sie czegos nowego dowiesz albo doswiadczysz, bedzie bolalo.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.