Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego wzmacniacze lampowe sa lepsze??


thin7

Rekomendowane odpowiedzi

To proponuję drugą teorię.

Lampa jest lepsza bo trudniej zrobić dobrą lampę i wiadomo trza do niej te różne węglowce , tantalowce , miedziane kondensatory itp. itd...

A jak o coś trudniej to wiadomo że jest lepsze :)))

  • Redaktorzy

dudi, muszę cię zmartwić: u mnie taki sztuczny redaktorski konstrukt mentalny właśnie gra. Tranzystor daje mi 350 W, a preamp lampowy już tam zajmie się szczegółami. Żeby tyle mieć z lampy, musiałbym wydać pewnie 50 tysięcy. Tranzystor we wzmacniczu hybrydowym to tani sposób na wydajność i elastyczność. Z lampy też można dostać setki wat w połączeniu z szybkością i kontrolą basu. Tak się jednak składa że robią to firmy, których wyroby kosztują straszne pieniądze. A to AR, a to Jadis a to ASL wprawdzie, ale niestety Hurricane. Mnie na to nie stać, mnie stać na hi-endową hybrydę.

A zorro prawie zgadł. Lampy są dlatego takie DROGIE, bo trudno je zrobić.

Zdania sa wiadomo rózne...

Osobiśćie wolę dobrą hybrydę od super lampiaka...a z obu jakiś tam dobrze zrobionych wzmaków lampiaka i [mosfetowca/czy bipola] wolę dyskretniaka... w ciemno moge strzelać.

Technika poszła bardzo do przodu tylko niewiele firm potrafi to zastosować.

Słynny Ongaku[biedaku] kosztuje chore pieniądze... czy jest tego warty... watpię,skoro chłopaki z AN preferuja np.ręcznie nawijane kondensatory jako wspaniały element..!

Recznie nawijane ? Czemu nie...jak rowno nawijaja ;) A napisz darkul, jaki to postep nastapil, bo kiedys mialismy zarysy takiej dyskusji i stwierdzenia padaly mniej wiecej takie, ze w topologiach (schematy) to naprawde nic nowego chlopcy nie wymyslili w odroznieniu od elementow (np. opapmy szaleja wprost !) :) to jak to jest z tym postepem, moze byc frapujaco.

W przypadku konstrukcji lampowych wszystko co mozna było wymyslic to wymyslono w latach 60...70 tych.

Obecnie mozna do starych układów[sprawdzonych zreszta] stosowac nowsze elementy..stabilniejsze czy tez bardzie precyzyjne...no i mniejsze gabarytowo co też ma znaczenie.Z pewnośćią obecnie mozna zrobic lepsze zasilacze bo stabilizowane dzieki nowym elementom np.wysokonapieciowy stabilizatorom czy mosfetom.

Wysokonapieciowe stabilizatory...dumnie brzmi. A masz jakies praktyczne z nimi doswiadczenia ? Jak to sie sprawuje w realnej konstrukcji ? Miales klientow z takimi zamowieniami ?

Czasem zdarzy sie że lampiaka zrobię ale głównie jak juz to jednak hybrydowce.

Lamki jak wiemy są cholernie niestabilne... i wszelkie zabiegi naokoło nich w celu polepszenia powtarzalnośći punktów pracy są bardzo wskazane. Poza tym stabilizacja wysokich napięc ma duzy plus w postaci pomniejszenia impedancji zasilania.. czyli ogólnie zmniejszenia sumarycznie szumów czy tetnień napiecia od strony zasilania.

>darkul (a propos wpisu dudivana)

Właśnie, właśnie zasilacze... bo jak się już nacieszę małym daredem, to chętnie bym mu zmienił zasilacz... na dwa niezależne i coby wszystko (co się da) było tam stabilizowane... byłbyś zainteresowany taką chałturką? ;-)

odpowiem jednym pytanie czy wzmaki lampowe są lepsze nie wiem?Ale jedno powiem mają o wiele lepszą rozdzielczość i jeśli komuś zależy na tym paśmie to sprawa załatwiona.Mit o basie z lampy w opisie o mnie,a jeśli ktoś chce skonfrontować zapraszam do porównania w październiku do Oławy.

>robtango

Ja osobiście najbardziej sie czepiam lamp właśnie prezantacji środka i wyzszego środka.Zakres ten czesto jest zbyt wyolbrzymiony.Co do basu.... średniej klasy mosfetowiec ma ten zakres w małym palcu.

Z najwtyzszym zakresem ..górki to już róznie bywa ..tu zależy dużo od systemu czy tez jakośći finalnej systemu.

darkul mówisz tak jak inni tzn Ci którzy nie słyszeli dobrej lampy.Moje monobloki mają rezerwę 700 watt na kanał a moc zaledwie 27 watt ,a bas mam lepszy i niżej schodzący niż nie jedna końcówka tranzystorowa.Wada prezantacji środka i wyzszego środka niestety zależy od wysterowania lamp jak i jakosci traf i podzespołów ,A poza tym jeśli nie pracują z dobrym wysterem tak właśnie jest ,graja poprostu źle.Dobra lampa powinna pracować reżimie i wtedy nie ma tego problemu.

Ktoś mądry kiedyś powiedział , że o gustach się nie dyskutuje. A przecież mówienie „lepszy” lub „gorszy” w stosunku do sprzętu to właśnie w dużym stopniu rozmowa o gustach. Skoro jednak pytasz dlaczego wzmacniacze lampowe są lepsze to podzielę się swoją prywatną opinią.

Nie spotkałem w życiu żadnego wzmacniacza tranzystorowego który dawałby mi taka przyjemność ze słuchania muzyki jak wzmacniacz lampowy ( najlepszy tranzystorowiec jaki miałem w domu to Gryphon Callisto 2200 ).

Niewątpliwie jakby rozkładać muzykę na części składowe to np. Callisto 2200 w pewnych aspektach jest nie do pobicia przez chyba żadnego lampowca ( np. bas i kontrola głośników ). Jednak nigdy nie zdarzyło mi się abym spędził całą noc słuchając muzyki poprzez Callisto, natomiast zdarza mi się to często gdy słucham na lampie. Po prostu jak gra „lampowa” muzyka to nie potrafię się oderwać od słuchania. Co więcej gdy w końcu zakończę słuchanie muzyki poprzez lampę , wyłączam sprzęt i kładę się do łóżka to mam specyficzne , upojne uczucie nasycenia muzyką. Podobnego uczucia doznaję jedynie po koncercie na żywo. Natomiast słuchając muzyki na tranzystorze nigdy takiego uczucia nie doświadczyłem. Taki jest mój gust, a o gustach jak wiadomo się nie dyskutuje :-)))

 

z ciepłym lampowym pozdrowieniem

Arkadix

Raczej chyba mx.70W!

Z thielami np.LS7 czy Spendorami SP-100 się rokraczy.... a dobry dyskretniak nie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Cos zle opisujesz!?

Masz 27W a masz zapas 700W? -Mam rozumię Twoje zdziwienie ,nie Ty jeden.Moja lampa pracuje z napięciem 1200V więc wymaga takiego zasilacza.

Żeby sie przekonać że -Coś nie halo -to przywieź swoje zachwalane gratki do mnie ,popróbujemy sił .A jeśli chodzi o Thiele to moje monobloki radzą sobie z nimi i to bardzo dobrze.Ja nie lubie sie chwalić jak

TY ,ale lubię porownywać i konfrotować.W pażdzierniku jak co roku robię pokaz ,już z chęcią Cię zaproszam ,a wtedy wszyscy się przekonamy co masz do zaoferowania.Kupę ludzi potrafi się chwalić swoimi wyczynami i na nich się kończy.Pozdrawiam

>robtango

Masz trafol o mocy 700VA.. a dlatego bo same żarzenie wpiernicza gro prądu..i dlatego ten trafiak ma taka moc.to że napiecie anodowe ma taka wartośc nie świadczy o mozliwościach mocowych lampusa!!!

Czyli moc trafola niema tu nic wspólnego z mozliwościa wydajności prądowej tego wzmaka... choćby dlatego że na wyjściu masz trafol wyjśćiowy!

To nie wzmacniacz z elementami dyskretnymi .....

Innymi słowy mylisz pojecia.

Prawdopodobnie z trafolem 300VA [przy tych samych prądach anodowego i żarzenia]wzmak ten mógłby oddac co najwyzej z 5...10W... a ty piszesz o zapasie mocy... bzdura.

Skoro twoim zdaniem ten wzmak dobrze pilnuje LS7 to jest to nadal twoje zdanie... jestes zadowolony i tez dobrze...

Wiedzę techniczną mam opanowaną na średnim poziomie i rozmowa na temat techniki budowania nie wiele mnie interesuje.Ale mnie jak każdego interesuje dźwięk itp.Wartość urządzenia oceniam nie po ględzeniu na forum i dyawagacjach na temat tego czy owego ,lecz po wartosci sonicznej.Moje bloki mają wydajniość na tyle dużą, że bez problemu napedzają każdą kolumnę może tylko po za tymi co schodzą ponizej 3 omów, z reszta nie mają najmniejszego problemu.Przewaga moich monobloków nad wszystkim wzmakami jakie dane było mi słuchać i posiadać jest oczywista: o rozdzielczosci dźwięku niektórzy mogą sobie tylko pomarzyć.Jeśli uważasz ze jesteś w stanie zagwarantować mi lepszy postęp z checią posłucham i zapraszam.

Correct

Moc trafola [rzecz jasna] ma bo musi miec znaczenie!

Natomist istnieje zjawisko m.inn.mocy strat,sprawności i przekładni napiecie/prąd.

Samo napiecie anodowe[podałes 1200 VDC] razy min.50 do nawet 300mA[czasem wiecej!] daje nam pobór mocy w wysokości od 60 do 360VA!Resztę mocy z tego trafola wcina żarzenie [a tu prądy sa duze min.0.6A w górę...] i wystepujące moce strat....

Gdybym mieszkał blisko to byc moze bym skorzystał z zaproszenia.

Sam napisałes że duże obciazenia sa trudne dla tego wzmaka.. co w przypadku lampusa jest czyms normalnym.

Trafole mają odczepy dla typowych wartości znamionowych 4,6,8 i więcej Ohm.

Z twojego opisu wywnioskowałem że jakośc przetwarzania krańców pasma nie sa istotne... sądzę że mocno przesadziłes.. poprostu wystarczy tobie ta forma przekazu jaką masz.,ja tego nie neguję.. ale mozna lepiej.Prawda?Czy nie?

darkul nie rob mi wykładów bo i tak mnie nie przekonasz.Robię w październiku pokaz przyjedź zapraszam i swoja teorię przełożysz na czyny.Jeden gość chciał poprawiać Ongaku ,a jego wzmaki grały tragicznie.Znam narazie dwóch producentów w polsce którzy spełnili moje oczekiwania reszta to cwaniaki i mądralińcy.Nie obraź Ciekawe do których Ty sie zaliczysz?I jeszcze raz odpowiedź na zadane pytanie.W domowych warukach przy doborze sensownej elektroniki lampa daje znacznie więcej przyjemności ze słuchania muzyki ,przy porównywalnych nakładach cenowych.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.