Polska - Austria

[syntax]

Są wśród nas kibice, są nawet wędkarze, zdaje się - cały przekrój;

 

Proponuję dalszy ciąg zabawy w typowanie, nagroda - jak poprzednio: Tytuł Najlepszego Typera oraz dyplom.

 

Mój typ:

 

2:1 - bo bez Krzynówka ale z Żurawiem na topie :)

[ZbojMadej]

Będzie ciężko z tymi drewniakami, bo mają sie murować, ale typuje 2:0 dla naszych, a kto strzeli nieważne.

[pal55]

Bedzie ciezko glownie dlatego, ze polowa druzyny nie bedzie odpowiednio skoncentrowana - beda mysleli o tym do jakiego to klubu udalo im sie zalapac w ostatniej chwili (Franek, Kosowski (?), Rasiak (?)), albo, ze wreszcie w klubie zaczeli grac. Czarno to widze - skupie sie ME w siatkowce - tam przynajmniej jest jasne, ze nie ma polowy druzyny wiec nic z tego nie bedzie.

[OKO]

No i może być "wesoło"

 

"

Po meczu Mattersburg - Sturm Graz (1:1) Adam Ledwoń czekał przed kamerą, aby udzielić

wywiadu. Miał go udzielić wraz z Dietmarem Kuehbauerem. Austriak jednak stwierdził: - Z

tym śmierdzielem wywiadu nie udzielę! Śmierdzisz Polską!

 

- Ty wieśniaku! Weź swój traktor i wyp... stąd, zanim cię zabije! - odkrzyknął Ledwoń po

niemiecku. Austriak obrażał Polskę, a Ledwoń straszył "wieśniaka", co go czeka w Polsce,

gdy przyjedzie na mecz do Chorzowa. Raz po raz słychać było tylko okrzyki wściekłego

obrażonego Ledwonia: "Zabiję cię!". Obaj się szarpali. Gdyby nie zdecydowana interwencja

innych, doszłoby do bójki.

 

- Czekałem na łobuza pod szatnią, żeby mu porządnie dołożyć, ale nie mogłem go namierzyć.

Jestem cały podrapany po tych szarpaninach z s...synem - mówi Ledwoń. - Nienawidzimy się z

nim od dawna, już w Bundeslidze mieliśmy na pieńku. A w Austrii nie ma meczu, żebyśmy nie

dostali za starcia ze sobą żółtej czy czerwonej kartki. W sobotę też było ostro i za faul

na nim dostałem żółtą.

 

- Kto temu wieśniakowi Kuehbauerowi złamie nos, temu stawiam wielkie piwo! - mówi do

reprezentantów Polski Adam Ledwoń. - To nie jest namawianie do złego, to jest namawianie

do najmniejszego wymiaru kary. Bo jeśli ja go najpierw trafię, to zabiję. "

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Polska mu śmierdzi? Jeśli strzelę gola, kupię mu najlepsze perfumy - zapowiada Andrzej Niedzielan przed sobotnią konfrontacją z pomocnikiem reprezentacji Austrii, Dietmarem Kuehbauerem – czytamy w „SuperExpressie”.

 

Wojna psychologiczna przed meczem z Austrią już się rozpoczęła. Pierwszy armaty wytoczył Dietmar Kuehbauer, który po meczu ligi austriackiej krzyczał przed telewizyjnymi kamerami do Adama Ledwonia: - Śmierdzisz Polską! Potem obrażał i naszego rodaka i Polskę.

 

Niedzielan jest w dobrym humorze. - Taki prostak jak Kuehbauer nie może nam popsuć nastrojów. Niech schowa swoje gierki do kieszeni i przygotuje się na nasze zwycięstwo.

 

- Kuehbauer to zwykły debil. On ma chyba jakiś uraz do Polaków. Mam nadzieję, że w sobotę pokonamy Austriaków, po meczu ten uraz mu się tylko pogłębi – dodał Sebastian Mila.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[syntax]

komentarze jak najbardziej, ale typować chociaż na alibi :)))

[Althazan]

1:1 albo 2:2, chociaż wolałbym, żeby jednak wygrali... ;)

[pal55]

no dobra - sprobuje optymistycznie: 3:1 dla naszych.

[Ururam Tururam]

Profesor Watolini, który potrafi przewidzieć wynik każdego meczu piłkarskiego przed jego rozpoczęciem, powiedział mi: 0:0.

[Grrreg]

wygramy 3:1

[Urni]

To polska reprezentacja cos moze wygrac "w noge" ?

Wybaczcie, ale ta dyscyplina sportu moglaby dla mnie nie istniec ;)))

Ale mi sie zaraz dostanie ;)))) hehehe

[syntax]

komentujcie ale chociaż na odczepnego jakiś wynik poproszę :)

 

za typy 1x2, 12, 1x itp. dyplomu nie dam, każden obywatel tylko jeden typ ma, jak mam siedzieć do późna nad dyplomem, to niech się i ferajna wysili :))

[Kubeł]

3:0 dla naszych - a co. "Jak się bawić, to sie bawić. Rozbawiłem się właśnie" - mawiał Kolega Kierownik.

[syntax]

Althazan, 1 Wrz 2005, 11:14

 

>1:1 albo 2:2, chociaż wolałbym, żeby jednak wygrali... ;)

 

konkretny wynik!!! chcieć można ale typować trzeba

[syntax]

Kubeł:

 

Kolega Kierownik? Brzmi znajomo... Nauki Społeczne??

[Kubeł]

Kolega Kierownik z "60 minut na godzinę" :-)

[Ururam Tururam]

> Kubeł:

 

Kolega Kierownik to co najwyżej mógł powiedzieć "Rozbawiiem siem waśnie" ;-)

Albo: "Zapaaa mniościom".

[Kubeł]

Ururam Tururam, 1 Wrz 2005, 15:37

 

>> Kubeł:

>

>Kolega Kierownik to co najwyżej mógł powiedzieć "Rozbawiiem siem waśnie" ;-)

>Albo: "Zapaaa mniościom".

 

Susznie, susznie.

[szurman]

myślę że chyba przegramy z 1:0 albo wymeczymy remis.

[alt_77]

2:0 (0:0)

[Boski]

4-2 dla Nas

 

Widyialem juz urywki na Eurosporcie ;-)

[hornet]

1:0

Mila w 42 minucie.

Oglądałem to za kilka dni.

[Althazan]

> syntax

 

No dobra, to 2:2 stawiam.

[szurman]

jest dobrze żeby tylko moje typowania sie nie sprawdziły....

[gutekbull]

2-0

[gutekbull]

3-2 i robi się nerwowo !?

[antos]

3:2

[gutekbull]

Dość szczęśliwie ;-)

[japan]

kiepsko bylo ,sporo szczescia mieli..........

[syntax]

Znów nikt nie miał szczęścia......

 

Dzięki za zabawę

[syntax]

Wysłałem dziś do Polskiego Radia maila o tej treści:

 

Szanowi Państwo,

 

podczas sobotniego meczu piłkarskiego pomiędzy reprezentacjami Polski i Austrii podróżowałem samochodem; jako kibic chciałem wysłuchać relacji z tego spotkania w Programie 1 Polskiego Radia. Niestety. Polskie Radio, za sprawą komentatora (nie słuchałem od początku, więc nie znam nazwiska), nie przeprowadzało relacji z tego spotkania. Z głośnika dobiegały nieudolne "wprawki literackie" etatowego grafomana. Teksty typu "Jacek Bąk, który wyjechał do Kataru by udawać Beduina i to Beduina bardzo bogatego", "Kamil Kosowski i te jego długie blond włosy, włosy lśniące już od kropelek słonego potu wymieszanego z wodą z bidonu" albo"..jego długioe, szczupłe piłkarskie nogi" nie mają nic wspólnego z komentarzem radiowym z imprezy sportowej. Słuchałem tej "relacji" przez ok. 10 min. 1-szej połowy oraz przez chwilę 2-giej i - niestety - niewiele usłyszałem na temat wydarzeń na boisku, za to całkiem sporo bredni o pocie, włosach i nogach. Dla odmiany, wczoraj słuchałem na falach Polskiego Radia Wrocław relacji z końcówki meczu 2-giej ligi pomiedzy Lechią Gdańsk, a Śląskiem Wrocław i polecam ją jako wzór relacji radiowej. Nie widząc spotkania doskonale wiedziałem - dzięki komentarzowi - gdzie jest piłka, kto ją rozgrywa, kto wychodzi na pozycję itp. Bez zbędnych słów, pseudoliterackich opisów reporter zdawał relację z wydarzeń na boisku. Uważam, że pracownik Polskiego Radia podczas meczu sobotniego zwyczajnie nie wywiązał się ze swoich obowiazków, gdyż nie przeprowadził relacji z meczu lecz dał popis grafomaństwa. sytuację uważam za skandaliczną, gdyż publiczne radio nie może służyć tylko jednej osobie, tj. niespełnionemu "literacko" redaktorowi. Jako kibic zyczyłbym sobie, aby pan ten nie przeprowadzał już żadnych relacji, jeśli ja mam pozostać wśród słuchaczy Polskiego Radia.

 

Z poważaniem