Płyty Cd z gazet

[marcinw899]

Kupiłem dzisiaj swiat kobiety z płyta louisa Armstronga. dobra jakosc ma tylko what a wonerful worrld , a reszta jakby zgrywana z gramofonu? wiem ze to stare utwoty ale czy nie da sie z nimi cis zrobic? Czy wogule jakosc płyt z gazet jest taka sama jak normalne "sklepowe" nagrania?

[McGyver]

rzadko

[Mi??]

Zależy, co, gdzie, kiedy.

Kategoria 1 płyty dodawane cyklicznie do tzw. wydawnictw typu „historia muzyki …” – zapomnij skoda czasu, pieniędzy i miejsca na półce.

Kat. 2 płytu z gazet specjalistycznych lub prze takie sygnowane. W kraju regularnie dodawane jest CD dla prenumeratorów JF – jakość nagrań zadowalająca zaś poziom tych płytek zazwyczaj żenujący.

Kat. 3a okazjonalna jak w GW zazwyczaj to zwykła płyta nieróżniąca się od tej w sprzedaży poziomem nagrania, ale bez okładki i z nadrukiem sponsora.

Kat. 3b dodawane do gazet okazjonalnie, bo konkurencja dodaje i bez czegoś tam (filmu, torby, grzebienia, Cd itd.) nikt gazety nie wziąłby do ręki – zazwyczaj jak w kat. 1 czyli skoda czasu, pieniędzy i miejsca na półce.

[majkell^]

kupiłem ostatnio składanke "smooth jazz cafe"czytałem opinie: za takie pieniądze super muza na 4 płytkach, a jednak można wydać za niewygórowaną cenę 4 płyty. Ale nie łódźcie się - NIE MOŻNA! Jakość jest gorsza wyraźnie od płytek droższych wydawanych pojedynczo. A na moim CA słychać to wyraźnie.

[Mi??]

W jakiej to było gazecie?

[Cervantes]

W empiku leżą te smooth jazzy w kilku seriach. są chyba za 39.99 za 4 cd. Mogę się mylić co do ceny, bo unikam wielopaków : ) Ostatnio w empiku Widziałem Wielkie pudło bodajrze 36 CD Vivaldi. Ładnie pudełko wyglądało (leżały przy punkcie obsługi) więc proszę Obsługującą dziewczynę o podanie tego Wielopaka. Dostaje go do ręki i wydaje się ciężki i długi na jakieś 40 cm. Odwracam by spojrzeć na cenę ( spodziwam się jakichś 999zł, bo pudełko naprawdę ładne) a tu Cena: 249zł. Ekspedientka mówi: "bardzo się opłaca. Wychodzi 6 zł za płytę". A to jest raczej powód do zmartwiena, chyba że słuchasz na bum-boxsie : ) Żadnych oznaczeń ani "DDD" tylko napisane CD 1-6 XXXXXX Orchestra CD 7-12 ... . Adresowane więc na Bum-boxy Proste.

[Ururam Tururam]

To mogło być z Brilliant Classics. Oni zbierają nagrania do których prawa w jakiś tam sposób wygasły albo wykupują prawa do nagrań z upadłych wytwórni. Muzycznie i dźwiękowo bywa... różnie. Można u niech trafić na perełki, ale większość jest raczej słaba (choć totalnego chłamu raczej nie serwują).