WLM .... czy kroś zna tajemnicę PAC ?

[Yogi]

Witam, już kolejny raz na Audio Show zachwyciło mnie brzmienie głosników Austrackiej firmy WLM. Zastanawiam się czy ktoś z was wie dokładnie co kryje się pod czarną siatką skrzętnie okrywanego tajemnica modułu średnio - wysokotonowego PAC. Nie udało mi się znależć żadnych informacji na ten temat. Moduł przwdopodobnie odpowiedzialny jest za większość pasma gdyż woofery to profesjonalne Eminence i sięgają co najwyżej do 2,5 kHz.

[Yogi]

... nic ??

[_Cypis_]

Wczoraj w audiofilskiej audycji w Radio Jazz człowiek z Hi-Fi i M mówił, że jak dostaną skrzynki do testów to je dokładnie przebadają. Ponoć sam prezentujący nie za bardzi wiedział co tam jest.

[Yogi]

ciekawe, podejżewam że jednak nie rozbiorą PAC'a gdyż jak słyszałem jest nierozbieralny. No ale chociaż pomierzą.

[mahler]

WLM stosuje głównie głośniki pochodzące z rynku PRO AUDIO - z wygladu trudno dociec jaka to firma.

Góra to prawdopodobnie HEIL ale nie dam ręki uciąć. Niewiele jest firm stosujacych drivery PRO w HI FI.

[Yogi]

... tak i są to EMINENCE Beta 8 w systemie viola i EMINENCE Kappa Pro 10 w Grand Viola. W subach stosują EMINECE Magnum FL 12", 15" i 18" po dwa głośniki w obudowie zamkniętej. Zeczywiście f3 na poziomie 50 Hz więc sub basu raczej nie dodaje, za to odciąża głosniki średnioniskotonowe i zwiększa potęgę dźwięku. Ale co kryje się za czarną siatką? Tyle tajemnic ... ;-)

[pawcio]

Yogi, 14 Lis 2005, 11:12

 

>ciekawe, podejżewam że jednak nie rozbiorą PAC'a gdyż jak słyszałem jest nierozbieralny. No ale

>chociaż pomierzą.

 

taaaaa... w HFiM na pewno pomierzą...

[Clubbasse]

Przyznam się szczerze, że słuchając konstrukcji WLM z elektroniką CARY odkryłem nowy wymiar dzwięku. Jeszcze czegoś podobnego nie słyszałem, muzyka nie była niczym ograniczona. Potęga dźwięku, dynamika, transparentność, rozdzielczość i to przy ogromnych poziomach głośności. Ja chcę coś takiego mieć w domu.

[Maro]

WLM'y na AS 2005 grały bardzo efektownie i czytelnie zarazem, ale czy nie mieliście wrażenia, że wszystkie dźwięki były wyolbrzymione? Prezentujący włączył jakąś płytę z perkusją i miałem wrażenie, że bębny pałuje Godzilla, takie były ogromniaste.

[twonk]

>Maro

Może odrobinę... w tym małym pokoiku gdzie grały Grand Viole. Ale mógłbym z tym żyć... ;-) Moim zdaniem kolumny i tak udowodniły (rok temu w wielkiej sali i teraz w małej), że radzą sobie znakomicie w każdym pomieszczeniu. Zdecydowany numer 1 na mojej liście życzeń... ;-)

[inżynier]

A widziałeś przetwornik w tym sabłuferze? Rozmiar średniej wielkości miednicy. To musi grać DUŻYM dźwiękiem.

Granie tegoż subwoofera było czuć piętro wyżej, nie pamiętam juz w którym pokoju. Myślałem, że niżej jest prezentacja KD, a to "tylko" grała muzyka na WLM ;)

[twonk]

>inżynier

A zauważyłeś jak dobrze był zestrojony ten sub z kolumnami? Wygląda na to, że chłopcy z WLMa znają się na swojej robocie... ;-) Co więcej, te cholerne WLMy sprawdzają się przy najróżniejszej muzyce...

[nemek]

jak dla mnie WLM to też nr 1 tegorocznego AS, szczerze mówiąc tylko przy tych kolumach zacząłem wyciągać szyję żeby zobaczyć jak wygląda ta pani , która tak pięknie śpiewa (siedziałem w ostatnim rzędzie)

[wist]

nic tylko wysoka skuteczność, fostexy z Edgarem też super grały - a cena nieporównanie niższa

[inżynier]

Do pokoju z WLM trafiłem pierwszy raz właśnie wtedy, gdy grały fostexy w tubce. Dla mnie za ostro. Ostatnio słuchałem dłużej monitorów z wstęgą i wiem, że można mieć wszystkie szczegóły i smaczki, ale bez ostrości. To było ciekawe doświadczenie.

 

Bardzo byłem zainteresowany Totemami. W niedzielę cały dzień grały One, ale ja chciałem usłyszeć Mani2. Pan powiedział - "Wczoraj grały." i to zakończyło dyskusję. Chyba minął sie z powołaniem. W innych pokojach jednak chętniej przełączano głośniki (na życzenie), albo przynajmniej mówiono, za ile czasu będzie zmiana.

[wist]

idąc wbrew wielu opiniom ośmielam się zauważyć, że one (one, bo mani nie słyszałem) nie grały - nic ciekawego w tym dźwięku nie było

[wist]

inżynier - fostex grał z edgarem a audio-center - tam obok stały kef-y a nie wlm

[a_men]

Wlm, Fostex i Lowther to były moim (i nie tylko moim) jedne z najlepszych dźwięków na wystawie.

Do tych pokojów zwabiło mnie to, ze idąc korytarzem myslałem, że gra tam muzyka na żywo:)

[julek]

inżynier

 

ja byłem w niedziele w sobieskim i najpierw grały Model1 a potem Mani2. Nie wiem czy była jakaś kolosalna różnica.

[julek]

lowtherów dało sie jeszcze słuchać ale przy innych tubach miałem wrazenie że siedze w kolumnie a nie przednią. dla mnie ten pudełkowy nalot jest nie do strawienia choć przyznaje że z wyjątkiem tej cechy wszystkie inne aspekty brzmienia były super. nawt w Avantgardach dało sie sie usłyszeć tubke

[mahler]

Jeśli to są Emience to grubo się pomyliłem, że góra to może być HEIL. Eminence to budżetówka, HEIL to jedne z najdroższych głośników, wątpliwe aby firma stosowała takie połączenie. WLM wpało na świetny ( i tani ) pomysł z tymi głośnikami PRO AUDIO i z tego co słychać trafiony w 10. Jakie są ceny tych kolumn ?

[a_men]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wist]

10 wartstw lakieru jest droższe niż metalik w samochodzie:) wolę już to co złożyli krakusi

[graaf]

Re: a_men, 16 Lis 2005, 11:57

 

>Wlm, Fostex i Lowther to były moim (i nie tylko moim) jedne z najlepszych dźwięków na wystawie.

>Do tych pokojów zwabiło mnie to, ze idąc korytarzem myslałem, że gra tam muzyka na żywo:)

 

to się nazywa "LIAR test" (LIAR jako skrót od "Listening In Another Room")

termin ukuł Robert Deutsch ze Stereophile

 

ten sposób oceny naturalności brzmienia jako szczególnie miarodajny rekomenduje Linkwitz (

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) ale też wielu innych - np. von Schweikert

 

ciekawe że ani WLM-y ani Fostexy ani Lowthery w zupełności nie odpowiadają projektowym priorytetom Linkwitza ani von Schweikerta

a jednak LIAR test zdają

 

jeszcze jedna zagadka

 

pozdr.

graaf

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[a_men]

Let's your ears decide:)

Pozdrawiam graaf:)

[Maro]

inżynier

w skrócie: Mani 2 grały niższym, pełniejszym dołem i, przynajmniej w moim odczuciu, nie tak ciepło i słodko, jak Model 1. Oczywiście nie znaczy to, że Mani 2 nie były przyjemne w odbiorze, po prostu były bardziej obiektywne, Model 1 za wprost 'śpiewały' muzykę. ALE wszystko to z mocarną eletroniką Moon'a, wartą krocie. Z Holfi za ok. 5 kafli za sztukę, nie było już tak magicznie, na mój gust odrobinkę za sucho, ale ja jestem lampowcem...